imalopolska

najnowsze wiadomości

admin

admin

Świat

Protesty na Białorusi. Demonstracja w Mińsku: Policja oddała strzały ostrzegawcze

000ANIZQBNDU6EF0-C411.jpg


Podczas niedzielnej (1 listopada) manifestacji w stolicy Białorusi zatrzymano ponad 30 osób – poinformowali obrońcy praw człowieka. Policja oddała strzały ostrzegawcze. Pochód kieruje się w stronę Kuropat, miejsca kaźni ofiar represji stalinowskich.

Rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz powiedziała, że milicja oddała ostrzegawcze strzały w celu “powstrzymania łamania prawa”. Według niej zatrzymano kilka osób.

Centrum praw człowieka “Wiasna” podało potem, że w niedzielę zatrzymano już co najmniej 36 osób, w zdecydowanej większości w Mińsku.

Radio Swaboda podało, że zatrzymani zostali m.in. operator telewizji Biełsat Zmicier Sołtan oraz trzech dziennikarzy gazety “Nowy Czas”.

Według niezależnych mediów słychać było wybuchy granatów hukowych, siły bezpieczeństwa użyły też gazu łzawiącego.

Serwis Tut.by podał, że kilka osób zatrzymano też w Grodnie. Media informują o problemach z łącznością przez mobilny internet.

Niedzielny marsz w Dzień Wszystkich Świętych odbywa się pod hasłem “Dziady przeciw Terrorowi”.


Source link

Polska

Konfabulacje pana Morawieckiego i jego ferajny – Wolna Polska – Wiadomości

jj-porownanie-mikrobow-z-wlosem-ludzkim-20201030.png


Z cyklu: P-370 / Państwo istnieje formalnie

Motto:

„A do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich deska ratunku, mogą godnie żyć, nie dając w zamian nic.”
– Ziuk.

Pamiętaj: Leczenie jest zawsze sprawą indywidualną chorego. Ustawy medyczne służą handlarzom i spec  – służbom, w celu większego zniewolenia człowieka [politycznego/ekonomicznego].
– jj

Ostatnie wydarzenia telewizyjne wyraźnie potwierdzają tezę, że czym niższe przygotowanie merytoryczne, tym wyższe stanowisko administracyjne. Nie podają kto pisze p. Morawieckiemu jego wystąpienia, ale wyraźnie jest widoczne, że pisze je osobnik, zupełnie nieprzygotowany merytorycznie do tej pracy.

Takiej ilości błędnych wniosków i wyraźnej nieznajomości pojęć używanych w przemówieniach i wystąpieniach p. Morawieckiego trudno nie zauważyć. Podobnie niestety, jest z wypowiedziami innych osób z jego ferajny. Musimy zawsze pamiętać, że to p. Premier jest odpowiedzialny za całość pracy rządu, a nie poszczególni osobnicy wyciągani niewiadomo skąd, jak króliki z kapelusza.

Ostatnie wystąpienie piątkowe, dotyczące w sumie wprowadzania stanu wyjątkowego, pod pretekstem walki z epidemią i troski o zdrowie ludności, jest kuriozalne. Tego by nawet na Księżycu nie wymyślili.

Po pierwsze, od 6 miesięcy, rząd warszawski nie podaje ile płaci z naszych pieniędzy, osobom udających ekspertów. Ile płaci za wypełnianie  bezsensownych kart rzekomego Covida?!

Popatrzmy: Nagle, w styczniu przeznaczono dwa miliardy dla mass mediów z pieniędzy podatnika, w celu dalszego ogłupiania ludności. Podałem, że  przy średniej liczbie journalistów telewizyjnych ok. 5000 osób i przy średnim wynagrodzeniu w Polsce nieco ponad 5 tysięcy złotych, to daje roczną kwotę 25 000 000 milionów razy 12 miesięcy, to jest ok. 300 milionów przeznaczanych na ogłupianie społeczeństwa. Przeznaczono dodatkowo 2 miliardy, czyli prawie 8 razy więcej.

Planowano więc już w styczniu, kiedy o żadnym blokowaniu gospodarki i stanie wyjątkowym nikt nie myślał, stworzenie warunków do trzymania ludzi przed telewizorami w związku z zakazem spacerowania po plażach, parkach czy lasach, zakazem chodzenia do kin czy teatrów, nie wspominając o imprezach sportowych, fitness czy innych. Do zamykanych obiektów sportowych jeszcze powrócę.

Potem już 02 marca, przepchnięto ustawę o częściowym zawieszeniu konstytucji, w postaci możliwości wydawania poleceń na telefon, bez pisemnego uzasadnienia, z rygorem natychmiastowej wykonalności. Po pół roku chcieli przepchnąć jeszcze ustawę o immunitecie dla siebie, za czyny i rozporządzenia wydawane w czasie epidemii. Dotyczy to w pierwszym rzędzie wydawania publicznych pieniędzy, pod pretekstem walki z wyimaginowanym zagrożeniem.

Ale po kolei.

Rząd po raz kolejny wprowadza  zakaz wychodzenia ludzi starszych na spacery, rzekomo dbając o ich zdrowie. Innymi słowy, przyznaje się do ignorancji w dziedzinie aseptyki, ponieważ już ponad 110 lat temu przyznano nagrodę Nobla za udowodnienie ginięcia bakterii i wirusów, już po 3-5 minutach naświetlania słonecznego.Proszę zauważyć, jak wybiórcza jest ta troska o zdrowie społeczeństwa p. Morawieckiego i jego ferajny.

Wiadomo, że promieniowanie UV niszczy te mikroby. Co robi p. Morawiecki i jego ferajna?
Zakazuje wychodzenia na słońce!
Tak było w kwietniu i maju, czyli rzekomej pierwszej fazie i tak jest obecnie.

Że to jest ewidentna głupota świadczy kolejne rozporządzenie mówiące, że młodzież nie ma prawa w godzinach południowych wychodzić sama na spacery, kiedy świeci słońce, ale może to robić po godzinie 16.00 kiedy słońca już nie ma.

Wiadomo nie od dnia dzisiejszego, że siedzenie w zamkniętych pomieszczeniach wpływa pozytywnie na rozmnażanie się mikrobów.

Wyraźnie widać więc, że p. Morawieckiemu i jego ferajnie chodzi o wzrost zachorowań, a nie o likwidację zagrożenia.

To, że dobiera sobie kumpli po uważaniu, a nie żadnych ekspertów jest tego dowodem, ponieważ nawet w czasie epidemii w 1918 roku tworzono specjalne szpitale na świeżym powietrzu, nasłonecznione.

To, że słońce niszczy zarazki wiadomo od XIX wieku.

Przypomnę te słynne górskie kurorty do leczenia gruźlicy. Oni tego nie wiedzieli, ale my już wiemy, że decydujący wpływ miało nasłonecznienie, czyli fala elektromagnetyczna promieniowania UV oraz ta sama fala tworząca witaminę D w naszych organizmach.

Pan Morawiecki i jego ferajna zamykając ludzi w pomieszczeniach wracają do systemu drapieżnego kapitalizmu i działań depopulacyjnych, mających zwiększyć zachorowalność. Musimy pamiętać bowiem, że witamina D-3 odpowiada za ok. 5000 genów i stanowi o 75% jakości naszej odporności. Liczba prac jak najbardziej naukowych udowadniających ten fakt  liczy się w setkach. Od razu widać, że tzw. eksperci rządowi, przesiadują na spotkaniach, a nie w bibliotekach i jak ognia unikają dr Google, chociaż każdy jako tako kumaty osobnik wie, że wszystkie liczące się wydawnictwa naukowe mają swoje strony internetowe właśnie w Googlach.

No, ale to trzeba wiedzieć, a nie ironizować informacje zawarte w internecie, jak to robią urzędnicy rządu warszawskiego.Proszę zauważyć, kryteria tworzenia tego „komitetu doradczego” nie były podane, a jak można sprawdzić, wybrano osobników bez dorobku naukowego w danej dziedzinie. Żadna bowiem z osób nie wyodrębniła owego wirusa, a opiera się tylko na testach zdyskwalifikowanych naukowo.

Oni uwierzyli w istnienie wirusa, którego nie wyodrębniono i nawet nie umieją podać pracy naukowej, w której by opisywano fakt wyizolowania wirusa.

Stek dezinformacji w polskojęzycznej prasie niemieckich właścicieli odpowiada temu, co nasi Ojcowie nazywali Gadzinówkami.
Rząd warszawski stworzył w Olsztynie jakąś nieformalną grupę kodująca zachorowania i zgony. Jakie są zasady jej działania, nikt nie wie.
Jakie są zasady powołania tej instytucji zajmującej się tak naprawdę nie wiadomo czym, nikt nie wie.
Dlaczego nie wiadomo czym się owa grupa zajmuje?

Ponieważ zaraz na początku walki z rzekomą epidemią, wydano polecenie palenia wszelkich zwłok podejrzanych o Covid, bez wykonania sekcji zwłok. Innymi słowy, rząd warszawski nie może udowodnić chociaż jednego zgonu z powodu owego wirusa, ale brednie pisze i mówi.

Nie wspominam tutaj o tych wszystkich journalistach telewizyjnych i gazetowych. Dokładnie przypomina to stan wojenny. Drodzy Państwo, przypomnijcie sobie co zrobiono z tyli ludźmi rekalmujących stan wojenny, po 1989 roku. Oni także twierdzili, że chcieli tylko zarobić.

Eunuchem  intelektualnym niechcącym zrozumieć jasnych spraw może być tylko i wyłącznie użyteczny idiota, jak mówił Goldman zwany Leninem.

To, że wypocona obecna ustawa jest sprzeczna z istniejącym w Polsce prawem, nie ulega żadnej wątpliwości. Przykładowo, już ustawa z 2008 roku, przed „świńską grypą” zezwalała na wprowadzanie kwarantanny na terenie powiatu w przypadku epidemii. Problem – braku jasnego, konkretnego zdefiniowania tego pojęcia.

Proszę zauważyć, objawy Covida są takie same jak grypy.

Koronawirusy są znane od ok 60 lat, czyli 3 pokoleń. Lekarze w całej Polsce leczyli to to tak samo jak grypę. Mamy ponad 100 000 lekarzy i żadnych testów nie było, ani na grypę, ani na koronawirusy. W czasie prawdziwej epidemii w 1972 roku zachorowało ponad 6-8 milionów ludzi. Zakłady pracy, urzędy, czy szkoły były puste, a nikt tych głupot obecnie wprowadzanych nawet nie proponował.

Obecnie jak to podałem, żaden z krzykaczy rządowych, zwanych ekspertami, nie umie przeprowadzić różniczkowania pomiędzy zachorowaniem na grypę czy koronawirusa, lub zwykłe przeziębienie, ale testy na grypę wycofano.
Dlaczego, jeżeli testy są takie ważne nie ma testów na inne choroby?

Wracając do sprawy.

Jest oczywistym, że rząd warszawski wykonuje polecenia starszych                i mądrzejszych, mających kilka celów.

Po pierwsze, chodzi o sprawdzenie, do jakiego stopnia można nagłośnić epidemię strachu, w celu wymuszania spolegliwości i niszczenia protestów.

Po drugie, chodzi o okradanie ludności z pieniędzy, podatków przeznaczanych na ochronę zdrowia.

Podpowiem, wszelkie posunięcia p. Morawieckiego i jego ferajny związane są z wyłudzaniem pieniędzy podatnika.  Poniżej w tabeli porównywalne wielkości mikrobów z włosem ludzkim. Pory w maseczkach są 10 – 100 razy większe.

Tabela: porównywalne wielkości mikrobów z włosem ludzkim.
Pory w maseczkach są 10 – 100 razy większe.

Jak więc mozna oszukiwać ludzi, że maseczka przedczymkolwiek chroni???Sam musiz to sobie wyjaśnić Dobry Czleku.

Maseczki z zapasów wojskowych sprzedano w grudniu jakimś osobnikom prywatnym. Wówczas cena maseczki wynosiła ok. 1 złotego. Po wprowadzeniu idiotycznego przepisu o zakrywaniu ust, cena najprostszych maseczki podskoczyła do ok. 5-6 złotych.

Idiotyzmem jest twierdzenie, ze przyłbice mają jakikolwiek znaczenie  prozdrowotne. Ale jak ktoś nosi coś takiego to epidemia strachu się rozszerza. Proszę policzyć ile to ten instruktor narciarski, koleś p. Szumowskiego zarobił?
Obecnie cena namordnika wzrosła w zależności od koloru i jakości, do nawet 30 i ponad złotych.
Kto na tym zarabia?

O głupocie noszenia maseczek , jako rzekomo ochronie, świadczą liczne prace naukowe od ponad 50 lat. Zaprzeczanie temu od razu wskazuje, że źródłem awansu owego eksperta był…o BMW, a nie wiedza [BMW – tłumaczy się na bierny, mierny, ale wierny, czyli użyteczny idiota].

Ustawa sprzed 2 dni, jest typowym bublem prawnym, spłodzonym przez osobników z Wiejskiej, którzy „rencami” i nogami trzymają się w tej zapaści ekonomicznej swoich foteli i fotelików.

Proszę zauważyć:

wszystkim kasowali forsę, wysyłając np. ponad 300 000 osób, czy więcej na kwarantanny, czyli obniżając im wynagrodzenie o kilkadziesiąt procent, ale sobie nie obniżyli diet poselskich pomimo, że przecież pozamykane są wszystkie biura i nawet do sejmu nie muszą chodzić.

Mało tego, uchwalili rozporządzenie, że aktorzy sceny politycznej nie muszą  zgłaszać dodatkowych źródeł dochodu.

Sam Główny Inspektor Sanitarny przyznał, że maseczki mają uzmysławiać epidemię.

Czy kiedykolwiek , ktokolwiek z rządu warszawskiego, czyli ferajny p. Morawieckiego, podał do publicznej wiadomości, że jak to mówią, w szczególności nasi seniorzy, powinni zażywać duże, czyli ok. 10 000 UI dawki witaminy D-3 plus K-2.

Czy kiedykolwiek, ktokolwiek z tej ferajny, podał do wiadomości publicznej, że rząd warszawski wydał rozporządzenie o bezpłatnych badaniach  25 OHD dla seniorów, rencistów i emerytów?

Czy ktokolwiek, kiedykolwiek z tej kohorty BMW, wydał rozporządzenie, by w ramach ochrony zdrowia, wykonywać badania np. glifosatu czy innych pestycydów u dzieci czy emerytów, a więc osób szczególnie predysponowanych do zatruć?

Czy ktokolwiek z tego rządu warszawskiego, a więc całej kupy ministerstw, czy innych aktorów sceny politycznej, zająknął się kiedykolwiek, aby w ramach ochrony zdrowia  sprawdzić i badać skład chemitrialsów, czyli trwałych smug, które sypią codziennie na nasze głowy nieoznakowane samoloty ?

Sam musisz sobie na te pytania odpowiedzieć Dobry Człeku.

Natomiast wszelkie działania rządu warszawskiego mają jeden cel.
Jak najlepiej i najskuteczniej oskubać obywateli.

Wiadomo, że chodzenie w maseczkach zaburza hemodynamikę ustroju i może być przyczyną nawet zgonów. Przykładem jest śmierć 27- letniej lekarki w szpitalu w USA, która przez dłuższy czas w czasie dyżurów chodziła w maseczce. Oczywiście te polskojęzyczne media niemieckich właścicieli tego nie podały. Po co informować mniej wartościowe pospólstwo?

Wiemy, że lampy ultrafioletowe doskonale  oczyszczają powietrze   i przedmioty z mikrobów. W każdym szpitalu, przedszkolu, takowe lampy sterylizowały przestrzeń w nocy.

Rząd warszawski z niewiadomych przyczyn, „zapomniał” o tym prostym sposobie, a zamiast tego, daje zarobić rozmaitym koncernom np. Orlenowi , sprzedającemu płyny do dezynfekcji.
Nie ma żadnych badań, które potwierdzałyby skuteczność tych płynów.
Nie ma żadnych badań , które udowadniałyby brak toksyczności tych płynów.

W internecie znajdują się informacje o związkach p. Morawieckiego ze Służbami Specjalnymi. P. Suworow twierdzi, że przemysł wydobywczy, banki czy rafinerie to domena WSW. Wiadomo, że jak społeczeństwo nie podróżuje, to spada ilość sprzedawanej benzyny. Czyżby w ramach BMW wspomagał swoimi decyzjami kolegów w przemyśle petrochemicznym

Kolejna decyzja rządu warszawskiego to tworzenie szpitali polowych na stadionach, oczywiście także dla dobra tego mniej wartościowego społeczeństwa, niedoceniającego dobroci rządzących.

A prawda może wyglądać zupełnie inaczej.

Jak wiadomo, koszt utrzymanie obiektów sportowych jest bardzo wysoki. W czasach minionych były praktycznie tylko dwa kluby: wojskowe i policyjne. No, ktoś skrupulatny może podać, że były jeszcze budowlańców i drobne wiejskie.

DZIAŁACZAMI  byli zazwyczaj byli wojskowi.

Po 1990 roku sprawa wydała się z  tzw. ustawianymi meczami.  Nie wiem, czy PT Czytelnicy jeszcze pamiętają, ale od mniej więcej 1990 do 2000 roku, pewnymi dziedzinami sportowymi, wstrząsały ustawki meczów. Oczywiście nie chodziło w ogóle o te mecze. Chodziło po prostu o Totalizatora Sportowego. Ktoś, kto wiedział jaki będzie wynik meczu, spokojnie skreślał odpowiednie rubryki i co 2-4 miesiące zagarniał odpowiednie kwoty. Legalnie, zawsze mógł pokazać sąsiadom odpowiednio wypełniony zwycięski kupon. W procederze brało udział podobno ponad 240 sędziów różnego stopnia pierwszej i drugiej ligi — tylu podobno aresztowano, zatrzymano czy coś podobnego.Te wygrane były podobne do łapówek. Ktoś, kto wiedział, mógł podawać odpowiednio skreślone kupony, a ofiarodawca wpisywał tylko swoje nazwisko. Nawet grafolog nie mógł powiedzieć, że to oszustwo, a swoi zarabiali. Proszę zauważyć, jak szybko zamietli problem pod dywan.
Podobnie jak sprawę FOZ i innymi.

Proszę zauważyć, że budynki przeznaczone na kulturę, teatry czy nawet szkoły, nie zostają zmienione na szpitale polowe, a przecież w operach, filharmoniach także nie odbywają się występy, a płacić za prąd, śmieci, czy ogrzewanie muszą. Nie zarabiają, podobnie jak stadiony.
Dlaczego więc rząd p. Morawieckiego chce dofinansowywać tylko stadiony

Naród bez sportu istnieje spokojnie,
Naród bez kultury ginie w okresie 2-3 pokoleń.

O tym wie każdy średnio kumaty człek!

To, że wysmażona Ustawa  sprzed dwóch dni jest bublem, świadczą fakty.

Ministerstwo zastrzegło sobie obowiązek stosowania „określonych środków profilaktycznych i zabiegów.”

Jest to zupełnie nieprecyzyjne sformułowanie, niegodne aktu legislacyjnego. Co to znaczy określone zabiegi czy środki?
A kto niby będzie decydował co nazywamy określonym środkiem czy zabiegiem, jeżeli po prawie roku kampanii gazetowej owi „eksperci” nie potrafili wyizolować wirusa, którego chcą zwalczać?

Znowu jacyś mądrzy inaczej wymyśli coś w rodzaju maseczek, a usłużni journaliści wytresują społeczeństwo.

Proszę zauważyć. Jeszcze nie wyizolowali wirusa, a już opracowują szczepionkę.

P. Duda, po powrocie z jednodniowej wycieczki do Washingtonu obiecywał, że dostaniemy szczepionkę w pierwszym rzędzie.
No, przecież trzeba znaleźć króliki doświadczalne do przeprowadzenia czwartej fazy testów szczepionkowych.

Innymi słowy, już obecnie wiadomo, że zostaliśmy sprzedani jako króliki, do przeprowadzania czwartej fazy testów. Nie jest to nic dziwnego. Po 1990 roku już kilka takich testów szczepionkowych np. Gardasil, przeprowadza się na polskich dzieciach.

Przecież przed kilku laty poseł Wilk odczytał z trybuny sejmowej pismo Ministerstwa Zdrowia, że nie posiada żadnych prac wskazujących na skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek.

Proszę zauważyć, że żaden z tych journalistów, ani aktorów sceny politycznej nigdy nie powołuje się na konkretne prace naukowe, wręcz je kwestionują.

Prawa pacjentów:  Dz. U 009. nr 52 poz 417, Dz, U. z 2020… r poz 849.  podają prawo pacjenta do wiadomej zgody. A tutaj wypocona ustawa, bez jednego głosu sprzeciwu, łamie te prawa.

Podobnie
Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka art. 8
Ustawa o zawodzie Lekarza art. 32:

Lekarz może przeprowadzać badania  lub udzielać innych świadczeń zdrowotnych z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, PO WYRAŻENIU ŚWIADOMEJ ZGODY PRZEZ PACJENTA

Wszystkie zmiany i przymus mogły być stosowane w drodze decyzji, od których można się było odwołać do sądów. Obecnie ta możliwość została zniesiona.

Decyduje wola bliżej nieokreślonych ludzi, nie ponoszących odpowiedzialności za swoje czyny.

Przypominam wszystkim PT LEKARZOM, że Polska podpisała konwencje międzynarodowe i wyroki Trybunałów Norymberskich obowiązują. „Nikt nie może się tłumaczyć wykonywaniem rozkazów , które są sprzeczne  z prawem międzynarodowym„.
A rządy się zmieniają !

O tym, że są to działania wymuszane przez rząd światowy nie ma żadnej wątpliwości. Podobne  przepisy wprowadza się w tym samym czasie w Australii.
Projektowana ustawa 2020, daje immunitet członkom australijskich sił zbrojnych, a nawet członkom zagranicznych sił zbrojnych, wezwanych podczas stanu zagrożenia cywilnego, czyli np. epidemii.

Przecież u nas już personel amerykański dostał immunitet i większe prawa, aniżeli tubylcy, np. możliwość posiadania i noszenia broni.

Podobne obozy tworzy się w innych krajach Wspólnoty Brytyjskiej np. w Kanadzie.

Wprowadzenie tego nowego pojęcia tj. LOCKDOWNU, było bez sensu już na początku roku. Miało po prostu siać strach i dać rządowi nieograniczone możliwości działania, bez żadnej kontroli społecznej i ustawowej.

To nie kto inny, tylko finansiści nalegają na wprowadzanie tych zaostrzeń, ponieważ niszczą one klasę średnią, czyli zmieniają właścicieli w Roboty Biologiczne, które za miskę ryżu będą wypełniały każde, nawet najgłupsze polecenie.

To przecież jeszcze przed ogłoszeniem epidemii, dano Policji podwyżki rzędu 500 – 700 złotych,  płatne od stycznia 2020. To dla policji zakupiono 30 milionów   sztuk amunicji ostrej oraz specjalne wozy z bronią  nowej generacji.

Jak wiadomo, to nawet  studentom medycyny, jedynym sposobem oceny czy mamy wyjątkową chorobę,  jest sprawdzenie śmiertelności.
Niestety, rząd warszawski zabezpieczył się przed tego rodzaju możliwością sprawdzenia i ustami p. dr Jarosław Pinkosa GIS kazał spalać wszelkie zwłoki. To tak na wszelki wypadek, gdyby kiedyś komuś chciało się sprawdzić.

W tej sytuacji pozostaje nam tylko możliwość porównania danych statystycznych z innych krajów.

I tak , dyr. CDC, p. Redfield twierdzi, że obserwujemy obecnie coraz więcej samobójstw, przekraczających wielokrotnie liczbę zgonów z powodu Covid.

W USA obserwuje się istotny wzrost zgonów z powodu narkotyków, większy zdecydowanie, aniżeli umieralność z powodu rzekomego Covidu.

A w Polsce pod  naciskiem z zewnątrz otworzyliśmy „Poradnie Leczenia Bólu¨, które legalnie sprzedają narkotyki na życzenie.
A marihuana, która nie jest narkotykiem była zakazana i karana.

W Polsce obserwujemy wręcz odwrotną sytuację. Z powodu epidemii i zamknięcia praktycznie służby zdrowia, liczba zgonów ze wszystkich powodów zmniejszyła się o ponad 10%.

Innymi słowy, wprowadzane przez rządy warszawskie procedury medyczne, działają odwrotnie od zakładanych celów.
Innymi słowy, potwierdza się teza, że czym niższe przygotowanie merytoryczne, tym wyższe stanowisko administracyjne.

Za R. Mc Makena podaję, że w USA każdego roku umiera ok. 3 milionów ludzi. W Polsce odpowiednio ponad 400 000.
Miesięcznie w USA umiera ponad 220 000 latem i ok. 280 000 zimą. Dzienna liczba zgonów od grudnia do marca, sezon corocznej „grypy”  – liczba zgonów przekracza 8 000. W Polsce dzienna liczba zgonów średnio corocznie przekracza 1 200 osób. Z tego ok. 900 latem i nawet 1 400 zimą, w sezonie.

Zachorowania na grypę mają bezpośredni związek z niedoborem witaminy D w owym okresie, co przyznał nawet twórca tego cyrku, zwanego Covide, dr Fauci.

Dr Fauci to ten, który finansował owo laboratorium broni biologicznej w Wuhan, kwotą ponad 12 000 000 dolarów i kontrolował jego działalność.

W pierwszym miesiącu rzekomej epidemii w USA zanotowano  4052 zgony,  tj. więcej o 1.6% od liczby zgonów w poprzednim roku.
Podobny wzrost zanotowano w poprzednich latach, czyli związany on jest generalnie  ze starzeniem się społeczeństwa.

Notowany obecnie rzekomy wzrost liczby zgonów z powodu Covid, jest proporcjonalny do zmniejszania się liczby zgonów z powodu zwyklej grypy. Proszę zauważyć, że zupełnie tak samo jest w Polsce, nawet rząd przestał publikować zachorowania i zgony na grypę, chociaż utworzył specjalną instytucję do fałszowania danych w PZH, Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego.

Do fałszowania danych?

Oczywiście, pomimo minięcia ponad ćwierć wieku podaje się wciąż, zachorowania i podejrzenia zachorowań  dróg oddechowych w jednej rubryce. Czyli, pomimo 25 lat działania, mogą tylko podejrzewać? Za co my im płacimy?

Podobne fałszowanie danych występuje we Włoszech.

Liczba zgonów rzekomo wzrasta  z powodu Covidu. Całkowita liczba zgonów ze wszystkich przyczyn pozostaje taka sama od lat.

Zmniejsza się liczba zgonów z powodu grypy czy zapalenia płuc.

Świadczy to jednoznacznie, że jakaś grupa krętaczy zmienia kody zgonów.

Jak podałem, w Polsce  stworzono specjalna grupę 15 osobników do kodowania danych w statystycznych. Dawniej robił to każdy lekarz stwierdzający zgon. Teraz za samo dopisanie słowa wirus, dostaje premię.
To dlaczego nie ma sobie dodatkowo zarobić przy tej inflacji

Podobne fałszowania zgonów stwierdza się w Anglii. Jak podaje National Health Service, liczba zgonów nie wskazuje na jakikolwiek wzrost. Śmiertelność na covid w Wielkiej Brytanii  wynosi 0.8%.
W skali globalnej liczna zgonów przypisywanych temu wirusowi wynosi 0.14% , czyli znacząco mniej, aniżeli liczba zgonów z powodu „grypy”, którą tak straszą od 2009 roku.

Podobne dane podają Włosi.
Włoska Agencja Informacyjna AGI.
Całkowita liczba zgonów w gminie Rzym w marcu 2020, była podobna do całkowitej liczby zgonów w 2019 roku.
W marcu 2017 zmarło …..2 579 osób,
w marcu 2018 roku zmarło 2 783 osób,
w marcu 2019 roku zmarły 2 721 osoby,
w marcu 2020 roku zmarły  2 753 osoby.

Czyli, cała statystyka opiera się na fałszu służącym politykom  a właściwie bankstrom do wiekiego resetu, czyli np. wprowadzeniu czipów w szczepionkach, bezgotówkowej gospodarki.

Budowa systemu 5G trwa w  całej pełni a już w 1995 roku w pierwszym w Polsce podręczniku pt. ” Zarys Ekotoksykologii”, ostrzegaliśmy o tym.

Innymi słowy, zamknięto w „więzieniach”  na świecie ponad 2.5 miliarda osób, aby ich oskubać!
I to się udaje!!!
Taka jest skuteczność działania Instytutu Tavistock!
A poza tym nie narzekaj mieszkańcu terenów jeszcze pomiędzy Odrą a Bugiem; sam leciałeś dobrowolnie do Urn w czasie wyborów!!

P.S.
Eksperci rządowi w rodzaju prof. Simona, dr Grzesiowskiego i kohorty innych namawiają do szczepień przeciwko grypie.
Właśnie zgony we Włoszech, Chinach czy Hiszpanii były głownie wśród starszych osób szczepionych bezpłatnie!, przeciwko grypie.
Ostatnio Korea zawiesiła szczepienia przeciwko grypie po licznych zgonach.
Jak podał Pentagon możliwość zachorowania na covida po szczepieniu przeciwko grypie wzrosła o 36%.
Jak podał natomiast rząd warszawski zakupił ok. 3 milionów szczepionek przeciwko grypie.
Sam domyśl się Szanowny Czytelniku w jakim celu???


dan w dniu błogosławionego Jana Wojciecha Balickiego tj. 24 października 2020 roku.

Jan Balicki urodził się 25 stycznia 1869 r. w Staromieściu, obecnie należącym do Rzeszowa. Na chrzcie św., który odbył się następnego dnia, nadano mu imiona: Jan Wojciech.W jego domu rodzinnym panowała głęboko religijna atmosfera. W latach (1876-1888) chodził do szkoły w Rzeszowie. «Jan w nauce był pilny i systematyczny — napisał kolega szkolny sługi Bożego Stanisław Jaworski — bardzo dobry i uczciwy, niewinny w myślach, słowach i uczynkach. Z powagą i odpowiedzialnością patrzył na świat i umiał odróżnić prawdę od fałszu».We wrześniu 1888 r. Jan wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu; po 4 latach formacji intelektualnej i duchowej został wyświęcony na kapłana 20 lipca 1892 r.  http://wsd.przemyska.pl/o-seminarium/swieci-alumni/bl-jan-wojciech-balicki/

Dr Jerzy Jaśkowski
Gdańsk, 24 października 2020 r.
Adres do korespondencji:
[email protected]

Autor jest dr nauk medycznych, specjalistą II stopnia z chirurgii ogólnej oraz adiunktem z biofizyki i fizyki medycznej.

źródło: https://www.polishclub.org/2020/10/30/konfabulacje-pana-morawieckiego-i-jego-ferajny/?fbclid=IwAR2lL8TOz-Rlbg-bLMbMs4TVEHNbFW9lZx2Pd0HQUMz5JU1vKe3nxTKWkFw

 

Dr Jerzy Jaśkowski


Source link

Polska

“Gość Wydarzeń”: prof. Mariusz Zimmer i o. dr Leszek Gęsiak [OGLĄDAJ] od g. 19:20

ksdw4firkfkdbxdxqnq4dcig3b59v3kb.jpg


Od kilku dni w całej Polsce trwają wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. O aktualnej sytuacji w kraju porozmawiają goście Grzegorza Kępki: prof. Mariusz Zimmer (prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników) oraz jezuita ojciec dr Leszek Gęsiak (rzecznik Konferencji Episkopatu Polski). Transmisja w Polsat News i na polsatnews.pl od godz. 19:20.

Trybunał Konstytucyjny orzekł przed tygodniem, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w całej Polsce rozpoczęły wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

 

Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu projekt nowelizacji przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży. Aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.

dk/ Polsat News, polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Świat

Sean Connery nie żyje. Miał 90 lat

kjig8qtbi9h2a64db393nfgudch2ec3f.jpg


Był jednym z najbardziej znanych brytyjskich aktorów. Zagrał w kilkunastu filmach o przygodach Jamesa Bonda. W agenta Jej królewskiej mości wcielał się siedmiokrotnie. 

 

Informację o śmierci aktora podało BBC. 

 

 

Thomas Sean Connery urodził się 25 sierpnia 1930 r. W dzielnicy Fountainbridge w Edynburgu w Szkocji. Wywodził się z ubogiej rodziny. Zrezygnował z nauki w wieku 13 lat i rozpoczął prace jako dostawca mleka, potem wstąpił do brytyjskiej marynarki Royal Navy. Trzy lata później został zwolniony ze służby z powodu wrzodów żołądka.

 

Później podejmował inne dorywcze zajęcia, zajmował się także modelingiem i kulturystyką. To zainteresowanie i uroda pomogły mu zdobyć małą rolę w filmie “Południowy Pacyfik” (1949), a jeszcze przed jego szkocką premierą otrzymał kolejne filmowe propozycje.

 

Agent 007

 

Aktorstwem zajął się w połowie lat 50. minionego wieku. Rozpoznawalność przyniosły mu role w filmach o Jamesie Bondzie, które okazały się kinowymi przebojami. Connery zagrał Bonda siedem razy i był pierwszym odtwórcą tej postaci. Sam jednak nie chciał być gwiazdą tylko jednego filmu i zrezygnował z udziału w kolejnych produkcjach. Miał mówić, że że “nienawidzi cholernego Jamesa Bonda”. 

 

ZOBACZ: Nie żyje Michael Lonsdale. Aktor był znany z Bonda i “Dnia Szakala”

 

Wystąpił także m.in. w serii filmów o Robin Hoodzie, Indiana Jonesie oraz ekranizacji powieści Agathy Christie “Morderstwo w Orient Ekspresie”. Po raz ostatni na szklanym ekranie pojawił się w 2003 roku w produkcji “Liga niezwykłych dżentelmenów”. Po ukończeniu 80 lat ogłosił, że kończy karierę. Pracował z wybitnymi reżyserami jak Alfred Hitchcock, John Huston, John Boorman, Brian de Palma czy Steven Spielberg.

 

Został nagrodzony Oscarem W 1987 dostał Oscara za rolę policjanta w filmie “Nietykalni” w reżyserii Briana de Palmy, dwoma nagrodami Brytyjskiej Akademii Filmowej BAFTA oraz trzema Złotymi Globami. W 2000 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki za zasługi dla sztuki filmowej. 

 

W 2004 roku w sondażu przeprowadzonym przez szkocki dziennik “The Sunday Herald” uznano go za “największego żyjącego Szkota”, a w innym sondażu w 2011 roku – “za najważniejszy żyjący szkocki skarb narodowy”.

 

Magazyn “People” uznał go w 1989 roku za “najbardziej seksownego żyjącego mężczyznę”, a dekadę później za “najbardziej seksownego mężczyznę stulecia”.

laf/ poslatnews.pl, BBC, PAP

Czytaj więcej


Source link

Polska

„Żydowska dusza to nie Polska” – 3 recenzje Jan Peczkis – Wolna Polska – Wiadomości

a-11.jpg


Żydowska dusza to nie Polska / Jewish Soul is Not Polish Soul. Zpolonizowani Żydzi zachowują żydowskiego – nie polskiego – ducha / Polonized Jews Retain Jewish–Not Polish–Spirit

Ta książka to coś więcej niż biografia wieloletniego działacza jidysz Noaha Pryluckiego (1882-1941). Pokazuje szeroki zakres myśli żydowskiej od drugiej połowy XIX do pierwszej połowy XX wieku. Dzięki temu, że opiera się głównie na gazetach w języku jidysz, ujawnia bogactwo informacji, które w innym przypadku byłyby niedostępne dla czytelnika nie znającego jidysz.

Ta książka jest dość ważna dzisiaj, może nie w zamierzony przez autora sposób. Obecnie Polacy ogólnie, i Narodowi Demokraci (Endecy) szczególnie, są krytykowani za to, że nie byli „inkluzywni” w angażowaniu się w „etnonacjonalizm” zamiast „obywatelski nacjonalizm”, za uważanie Żydów za wiecznych obcokrajowców, za nieuznawanie Żydów za braci Polaków, i za mówienie, że Żydzi i Polacy to dwa wykluczające się wzajemnie narody. Jak na ironię, polscy Żydzi od dawna myśleli o sobie dokładnie w ten sposób, co wyraźnie pokazuje ta książka, ale nigdy nie można za to obwiniać Żydów.

Czytelnika może zaskoczyć – jak mnie – w inny sposób. Okazuje się, że wiele „antysemickich” poglądów kiedyś wyznawali szanowani Żydzi, jak wyraźnie pokazuje autor Kalman (Keith) Weiser. Ale – zaskoczenie – teraz tylko Polaków obwinia się za nie.

Moja recenzja skupia się na licznych istotnych sprawach:

TALMUD O TYM „KTO JEST ŻYDEM”

Nowoczesna definicja Żyda – człowiek urodzony Żydem, który nie przeszedł na inną religię. To w większości opiera się na Talmudzie (Megillah 16a)), który twierdzi, że każdy Żyd który nie przejdzie na bałwochwalstwo pozostaje Żydem. (s. 156)

 

POZA POJEDYNCZYMI WYJĄTKAMI, POLSCY ŻYDZI NIGDY NIE BYLI POLAKAMI

Komentarz Wiesera: „Tak więc, podobnie jak inne przednowoczesne żydowskie wspólnoty, oni [aszkenazyjscy Żydzi] sami uważali się za część narodu Izraela, narodu wypędzonego ze swojej starożytnej ojczyzny w Palestynie do czterech końców ziemi”. (s. 5)

 

NOAH PRYLUCKI: POLSCY ŻYDZI NIE SĄ POLAKAMI. KROPKA.

Co z Żydami w XIX i XX wieku? Prylucki nie pozostawił nic wyobraźni, promując całkowitą i wieczną polaryzację narodową Polaków i Żydów. Weiser cytuje Pryluckiego: „Nie jesteśmy Rosjanami, nie jesteśmy Niemcami, nie jesteśmy też Polakami. Byliśmy, jesteśmy i będziemy Żydami”. (s. 313)

 

JIDYSZYŚCI: ŻYDZI SĄ WŁASNYM NARODEM / VOLK

Dla zwykłego czytelnika określenie VOLK przypomina nazistowską ideę, że Niemcy są VOLK, a niemieccy Żydzi wyłączeni są z niemieckiego VOLK. Ale niektórzy Żydzi sami uważali naród żydowski za VOLK, i dekady przed pojawieniem się nazistów. Kalman Weiser komentuje: „Jak inne formy europejskiego populizmu, jidyszyzm wypominał intelektualistom zdradę i porzucenie lojalnego FOLK (jidysz odpowiednik niemieckiego VOLK), wyidealizowanych strażników narodowej duszy i tożsamości, poprzez przyjmowanie obcych języków i kultur”. (s. 75)

Koncepcję Żydów jako VOLK dalej rozwinęli Żydzi w Niemczech Wejmarskich – i na długo przed nazistami. Zobacz:

Jews Beat the Nazis to the Punch: Germany’s Jews Wanted To Be Their Own VOLK. Brenner

Noah Prylucki wysoko cenił Mosesa Hessa i jego pogląd, że wszyscy Żydzi stanowili naród. Prylucki nawet nazwał Hessa współczesnym prorokiem wyniesienia RASSENKAMPF („walka rasowa”) nad popularne wtedy marksistowskie pojęcie walki klasowej. (s. 115)

Co więcej, co w końcu stało się nazistowskim rasizmem było po części żydowskim wymysłem. Zobacz:

Nazi Racism Partly of Jewish Origin. Myerson and Goldberg

 

ENDECY POTWIERDZILI RÓWNE PRAWA DLA ŻYDÓW. ONI TYLKO ODRZUCILI SPECJALNE PRAWA DLA ŻYDÓW, JAK ZROBILI POLSCY LIBERAŁOWIE

Stanowisko Endeków wobec Żydów powinno być analizowane, a nie demonizowane. Zastanów się, co obecnie nazywa się polityką tożsamości lub polityką krzywd. Co ciekawe, w czasie II Dumy Endecy poparli prawa Żydów jako jednostek, a nie prawa grupowe, narodowe czy zbiorowe.

Opinię Endeków poparli polscy progresiści, i to uznanie „tylko” indywidualnych praw Żydów szczególnie rozwścieczyło Pryluckiego. (s. 550

Ostatecznie ruch jidyszy stów odegrał ważną rolę wśród Żydów i w komunizmie. Zobacz:

Zydokomuna Cause: Special Rights Sought. The Yiddishist Movement and Communism. Estraikh

 

DLACZEGO POLACY NIE TRAKTOWALI POWAŻNIEJ ŻYDOWSKIEJ ASYMILACJI

Na ironię, stosunkowo niewielu Żydów próbowało się asymilować. Autor Kalman Weiser powołał się na pruskie badanie z 1917. Pokazało ono, że jedynie 3-5% polskich Żydów było asymilacjonistami. W przeciwieństwie do tego, 40% było drobnymi burżujami nacjonalistami (obejmowali folkistów i wszystkich syjonistów); 8% bundystami i zwolennikami Poale Zion, i prawie 50% agudystami. (s. 312)

Konsekwencje nie są trudne do przewidzenia: marginalność zasymilowanych Żydów, zresztą stosunkowo późna (w przededniu odzyskania przez Polskę niepodległości), sprzyjała ich egzotycznemu i wątpliwemu statusowi (zarówno w oczach Polaków jak i Żydów). Odstraszało też przekonanie, nawet wśród polskich idealistów, że asymilacja kiedykolwiek stanie się decydująca w stosunkach polsko-żydowskich. Innymi słowy, samoizolowanie się Żyda szło  pełną siłą.

 

PRYLUCKI ZGADZA SIĘ Z ONR: NAWET CAŁKOWICIE SPOLONIZOWANI ŻYDZI NIE SĄ W PEŁNI POLAKAMI. ŻYDOWSKA DUSZA POZOSTAJE NIEKOMPATYBILNA Z POLSKĄ DUSZĄ / JEWISH SOUL REMAINS INCOMPATIBLE WITH THE POLISH SOUL

Niektóre żydowskie memy mogą przetrwać nawet radykalną asymilację, i Endecy ostrzegali, że gdyby doszło do asymilacji Żydów na dużą skalę, to doprowadziłoby do judaizacji (ZAŻYDZENIA) Polski. To oznaczało, że istota polskości zostałaby rozcieńczona przez dużą liczbę Żydów, którzy są pozornie Polakami, ale zachowują „żydowskiego ducha”, i „nie czują polskiego ducha”.

Co ciekawe, Noah Prylucki też uważał, że istnieje wyraźnie widoczny „duch żydowski”, który odpowiednio różni się od „niemieckiego ducha” i „polskiego ducha”. Weiser cytuje Pryluckiego, który w 1931 tak napisał: „Kiedy czytam prace beletrystyczne czy poetyckie słynnych współczesnych niemieckich albo polskich pisarzy żydowskiego pochodzenia, często nie mogę pozbyć się wrażenia, że nawet wirtuozi językowi pośród nich aparat psychiczny i język w którym się wypowiadają, nie są tym samym co język urodzonego Niemca czy Polaka”. (s. 237)

 

ŻYDOWSKI WPŁYW W GAZETACH (I PÓŹNIEJ W MEDIACH I PRZEMYŚLE ROZRYWKOWYM) / JEWISH INFLUENCE IN NEWSPAPERS (AND LATER THE MEDIA AND ENTERTAINMENT INDUSTRY)

Kiedy powszechne stały się gazety, a potem filmy, żydowski wpły w nich kwestionowały liczne kraje. Mówiło się, że żydowski wpływ doprowadził do zauważalnej tendencji do frywolności, cynizmu, i zwracał się do niższych instynktów. Co ciekawe, sami Żydzi wyrażali podobne skargi o czołowej żydowskiej gazecie. Weiser żartuje: „W przeciwieństwie do UNZER LEBN, która skupiała się głównie na wydarzeniach w Warszawie i na polskich porowincjach, DER HAYNT promowała się jako gazeta dla Żydów w całym imperium carskim. Zrewolucjonizowała prasę w jidysz dużym formatem i innowacjami w postaci regularnych felietonów i działów tematycznych. Jak sugeruje jej tytuł (‚Dzisiaj’), dawała priorytet obecnym wydarzeniom, choć w bardzo sensacyjny sposób. Faktycznie, pejoratywne określenie „jackanism” weszło do polskich i żydowskich słowników dla opisania skłonności do dziennikarskiego skandalu i sensacji”. (s. 61)

 

ŻYDZI I SZTUKA

Rozważ historyczną żydowską niechęć do sztuk wizualnych. Religijni Żydzi sztukę uważali za ułatwiającą bałwochwalstwo, i jako coś podkreślające zmysłowość, jak jest w kulturach pogańskich. Inni uważali, że ten żydowski anikonizm pochodził od Żydów dewaluujących piękno i duchowość na rzecz praktycznych spraw [albo korzyści materialnych]. (s. 109) Prylucki zwrócił też uwagę na żydowską niechęć do sztuki, i na zajmowanie się przez Żydów sprawami codziennymi. (s. 110)

 

ŻYDZI W ZAWODACH „NIEPRODUKTYWNYCH” ALBO „PASOŻYTNICZYCH”

Wielokrotnie w przeszłości Żydów oskarżano o zajmowanie się wykorzystującymi zajęciami (np. lichwa), które polegały na szybkim zysku za minimalną pracę. Co ciekawe, niektórzy jidyszystowscy edukatorzy też myśleli w kategoriach Żydów potrzebujących przezwyciężyć „tradycyjne tabu przeciwko pracy fizycznej jako niegodnej Żydów”, i oderwać się od nieproduktywnych zawodów”. (s. 129)

 

Więcej oŻydach ogólnie unikających pracy fizycznej / Jews generally avoiding physical labor, zobacz:

Jewish Economic Habits: Jews Generally Avoid Physical Labor: Details. Szczepanski

 

POLSKA MIĘDZYWOJENNA (1918-1939): ŻYDOWSKA HEGEMONIA GOSPODARCZA I RACJONALNOŚĆ RZĄDOWEJ DYSKRYMINACJI ŻYDÓW

Teraz Polaków przedstawia się jako jakiś rodzaj prymitywnego narodu, który nie miał nic lepszego do roboty niż czepiać się swojej bezbronnej żydowskiej mniejszości. To było dalekie od prawdy.

Żydowski autor Kalman (Keith) Weiser pokazuje nietypowo słuszne zrozumienie polsko-żydowskiej rywalizacji gospodarczej. Zdaje sobie sprawę z ekstremalnych korzyści żydowskich oraz faktu, że polska polityka wobec Żydów miała na celu ograniczenie żydowskiej dominacji ekonomicznej, a nie wykluczanie lub pozbawianie Żydów.

On pisze: „Koncesje na tytoń i alkohol, dziedzina produkcji w której Żydzi byli tradycyjnie reprezentowani, przyznawano Polakom rzekomo po to, żeby pomóc inwalidom wojennym. Ale to prawo miało też na celu zmniejszenie proporcji Żydów działających w handlu do poziomu współmiernego z ich udziałem w ogólnej populacji. Według statystyk opublikowanych przez polskiego Żyda Y. Schippera w 1928, 41.2% Żydów zajmowało się handlem i Żydzi stanowili 76.3% zajmujących się tą dziedziną w Polsce”. (s. 317-318)

Ogrom żydowskiej hegemonii gospodarczej staje się uderzający kiedy czytelnik pamięta, że Żydzi stanowili jedynie 10% ludności w Polsce! Nic dziwnego, że Polacy potrzebowali tego co teraz nazywa się akcją afirmatywną (dyskryminacja grupy odnoszącej większe sukcesy, by stworzyć więcej możliwości dla mniej skutecznej grupy).

Like Jews Like Endeks in Thinking: And How! Yiddishist Prylucki. Jews Must Appreciate Physical Labor. Weiser

– 0 –

Żydowska dusza nie jest polską duszą. Rusini nie Ukraińcy. Shanes

Jewish Soul is Not Polish Soul. Ruthenians Not Ukrainians. Shanes

 

 

ß Nacjonalizm diaspory i tożsamość żydowska w habsburskiej Galicji /Diaspora Nationalism and Jewish Identity in Habsburg Galicia, Joshua Shanes, 2012

Jak endecy tak Żydzi: Niezmienność żydowskiej duszy, pomimo asymilacji zachowana przez wielu Żydów

Syjonizm, jak ogólnie rozumiany dzisiaj, był tylko jedną formą żydowskiego nacjonalizmu. Był też terytorializm [nazywany też etatyzmem] – żydowski cel zagwarantowania sobie terytorium geograficznego poza Palestyną, stanowisko jakie kiedyś zajmował Alfred Nossig. (s. 58). [Terytorializm można odwzorować na polskie obawy o potencjalną Judeopolonię.]

 

ŻYDOWSKI NACJONALIZM ISTNIAL BEZ GEOGRAFICZNGO NARODU

Ale wbrew powszechnych nieporozumieniach o charakterze nacjonalizmu, to nie muszą być ambicje terytorialne. (s. 16)  Jak podkreślił Shanes, wiele z żydowskiego nacjonalizmu, przynajmniej tego w Galicji, było bezterytorialną formą nacjonalizmu. Żydowski nacjonalizm jest tak określony przez autora: „W istocie należy go rozumieć jako ruch mający na celu wzmocnienie żydowskiej dumy etnicznej i tożsamości, i ostatecznie zorganizowanie polityczne Żydów JAKO ŻYDÓW, samoświadomych ludzi współczesnego narodu”. (s.11) Co więcej, żydowski nacjonalizm był integralną częścią rozwoju Żydów galicyjskich, a nie tyle obroną przed antysemityzmem innych nacjonalizmów. (s. 9, 49-50, 56).

 

ŻYDOWSKI NACJONALIZM BYŁ SROKATY

Żydowski nacjonalizm wśród Żydów w Galicji przed I wojną światową rozpoczął się od świeckiej inteligencji (s. 109), a później zdobył więcej zwolenników. (s.150) Co ciekawe, ten nacjonalizm nie pokrywał się z konkretnymi stanowiskami Żydów w innych sprawach, takich jak religia, asymilacja, język mówiony czy syjonizm. (s. 50-51) W dalszej części książki, Shanes opisuje różne żydowskie partie polityczne i procesy polityczne, w których przejawiał się żydowski nacjonalizm.

ENDECY UZNANI PRZEZ SAMYCH ŻYDÓW / ENDEKS CORROBORATED BY JEWS THEMSELVES: ŻYDOWSKA ASYMILACJA W POLSKOŚĆ NIE JEST KONIECZNIE JEDNOZNACZNA Z ŻYDAMI STAJĄCYMI SIĘ CZĘŚCIĄ POLSKIEGO NARODU

Może niezamierzenie, Shanes wyjaśnia wiele pomocniczych spraw w relacjach polsko-żydowskich, zwłaszcza charakter żydowskiej asymilacji. Np. przemyśl powszechną krytykę endeków za odrzucenie separatystycznie nastawionych Żydów jako Polaków, a potem obrót i powszechne odrzucenie też asymilowanych Żydów. Faktycznie nie ma tu sprzeczności. Cho-ciaż Shanes nie opisuje tego w ten sposób, zasadniczo zgadza się z tym, że asymilacja sama w sobie nie czyni z Żyda Polaka. Tak to komentuje: „Częścią problemu jest sama niejednoznaczność terminologii… Większość [asymilacjonistów] chciała tylko modernizacji żydów w ich INTEGRACJI w nieżydowskie społeczeństwo JAKO ŻYDZI” /modernization of the Jews and their INTEGRATION into non-Jewish society AS JEWS. (podkr. w oryginale) (s. 10) Inaczej mówiąc, zasadniczo ten sam separatyzm, partykularyzm i dystans do sprawy niepodległości pozostały – choć teraz w pozornie gojowskiej formie.

Shanes potwierdza tezę endeków, że żydowscy nacjonaliści byli wrogami polskiej sprawy. Ponadto pokrewieństwo językowe (polski vs jidysz) samo w sobie nie było tego predykatorem. A propos obu przesłanek: „Żydowscy nacjonaliści np. złorzeczyli Polakom i polonizacji – a ortodoksyjni liderzy nie potrafiący mówić po polsku nalegali na wspieranie polskich konserwatystów”. (s. 51)

Jest oczywiste, że Żydzi mieli sprzeczne lojalności, a nawet ci Żydzi galicyjscy uważający się za Polaków zwykle nie identyfikowali się z polskimi aspiracjami narodowymi. „Marsha Rozenblit pokazała tendencję habsburskiego żydostwa by przyjąć „trójdzielną” tożsamość: politycznie austriacką, kulturowo niemiecką (czeską lub polską), i etnicznie żydowską”. (s. 2)

ŻYDOWSKA GERMANOFILIA: ŻYDZI OPORTUNISTYCZNIE STAWALI SIĘ PROPOLSCY PO DŁUGOTRWAŁEJ PRONIEMIECKOŚCI / JEWISH GERMANOPHILIA: JEWS OPPORTUNISTICALLY TURN PRO-POLISH AFTER LONG HAVING BEEN PRO-GERMAN

Shanes opisuje jak Polacy, pod koniec XIX wieku, coraz bardziej dominowali w Galicji, robiąc to coraz bardziej kosztem lokalnych wpływów niemiecko-austriackich. Co ciekawe, endecy nie byli jedynymi, którzy podejrzewali tych Żydów o oportunizm, którzy wydawali się stawać Polakami. Pisze: „(Żydowscy) nacjonaliści szydzili z asymilacjonistów za tak szybkie porzucenie niemieckiego dla polskiego, twierdząc, że byli żałosnymi pochlebcami, którzy chcieli tylko dołączyć do rządzących”. (s. 60)

NIE OBWINIAJCIE ZA WSZYSTKO POLAKÓW / DO NOT BLAME EVERYTHING ON THE POLES

Podobnie jak wielu autorów, Shanes przypisuje izolacjonizm galicyjskim Żydom wobec polskiego nacjonalizmu z uwagi na rosnący ekskluzywizm i antysemityzm tych drugich. I odwrotnie, niektórzy lokalni Żydzi zasadniczo zgadzali się ze stanowiskiem endeków, że antysemityzm był po części z winy samych Żydów, „… Agudas Achim (Unia Braci, albo Przymierze Braci), które obwiniało żydowską bezkompromisowość za antysemityzm / blamed Jewish intransigence for anti-Semitism, i promowało integrację Żydów w polski naród”. (s. 56)

ENDECY POTWIERDZILI: RZADKO ŻYDOWSKA DUSZA PRZEMIENIAŁA SIĘ W POLSKĄ DUSZĘ /  SELDOM DOES A JEWISH SOUL GET TRANSFORMED INTO A POLISH SOUL

 

Niektórzy z endeków i ONR sprzed II wojny światowej kwestionowali czy Żyd mógł naprawdę stać się Polakiem, i nieustannie krytykowali takie myślenie. Co ciekawe, taką samą postawę zajmowali – dużo wcześniej – niektórzy Żydzi. Dlatego niektórzy galicyjscy żydowscy przeciwnicy asymilacji propagowali zasadniczo rasową lub pograniczną definicję Żydów, ponieważ postrzegali istotną żydowskość jako cechę wrodzoną i niezmienną. Shanes cytuje z DER KANTCHIK i komentuje: „… czy pójdziecie na targ by znaleźć nowego ojca, nową matkę, i nowe siostry i braci? Śmiejecie się – to jest naprawdę komiczne. A jeszcze to jest tak samo kiedy osoba chce stać się Polakiem. Co wrodziło się w ciebie, nie możesz zmienić”. Tu Żydzi nie tylko stanowią naród, a naród etniczny. Przyjmowanie polskiej tożsamości staje się niemożliwością biologiczną, a nie niemoralnym wyborem kulturowym”. (s. 90)

 

RUSIN NIE BYŁ WTEDY JEDNOZNACZNY Z UKRAIŃCEM / RUTHENIAN WAS NOT THEN SYNONYMOUS WITH UKRAINIAN

 

Na zupełnie inny temat, autor wyjaśnia też niektóre aspekty relacji polsko-ukraińskich. Polacy opowiedzieli się za odrzuceniem przez samozwańczych Rusinów panukraińskiej koncepcji ukraińskich nacjonalistów. W przeciwieństwie do tego ukraińscy nacjonaliści twierdzili, że określenie Rusin jest tylko archaicznym synonimem Ukraińca, a podział Ukraińców na Rusinów i Ukraińców przed II wojną światową był sztuczny i samolubny.

 

Shanes popiera stanowisko ukraińsko-kanadyjskiego historyka Johna Paula Himka, który zasadniczo zgadza się z polskim poglądem: „Dopiero na początku XX wieku określenie Rusin stopniowo zastąpiono preferowanym określeniem UKRAINIEC, natomiast termin RUSIN stał się terminem politycznym, który zaprzecza powiązaniom między ukraińskimi mówcami po obu stronach granicy austriacko-rosyjskiej”. (s. 15)

 

Jewish Soul is Not Polish Soul. Ruthenians Not Ukrainians. Shanes

 

Nieasymilowalność Żydów w Polsce przed II wojną światową. Do Żydów należało 40% miejskich polskich nieruchomości! Żydowska bieda to nie polska wina: bojkoty Żydów nie były poważne, Sharf

Inassimilability of Pre-WWII Poland’s Jews: Endeks Confirmed. Jews Owned 40% of Urban Polish Property! Jewish Poverty Not Polish Fault: Boycotts of Jews Not Serious, Scharf

 

 

Polsko, co mam z tobą wspólnego?: Eseje bez uprzedzenia

Poland, What Have I To Do With Thee?: Essays Without Prejudice, Raphael F. Scharf, 1998

Endecy mieli rację: polscy Żydzi nie nadawali się do asymilacji. Bez dyskryminacji, Żydzi zdominowaliby polskie uniwersytety

 

 

Ten żydowski autor miesza polonofobiczne i przemyślane komentarze. Skupiam się na tych drugich.

BEZ RESTRYKCYJNYCH DYSKRYMINUJĄCYCH ICH KONTYNGENTÓW, ŻYDZI ZALALIBY POLSKIE UNIWERSYTETY

Odwrotnie do wielu żydowskich autorów, Scharf nie przeraża doświadczeniem międzywojennych polskich Żydów. Był przedmiotem KONTYNGENTU kiedy był studentem Krakowskiego Uniwersytetu /NUMERUS CLAUSUS while at the University. Powtarzając opinie endeków, Scharf zdaje sobie sprawę z tego, że bez tego „żydowscy lekarze mogliby znacznie przewyższać swoich nie-żydowskich kolegów”. Również pisze, że KONTYNGENT nie wygląda tak potworny”, kiedy pamięta się, że synowie i córki lekarzy mogli być przyjmowani do uniwersytetu poza kontyngentem. (s. 27)

POLSKA DYSKRYMINACJA NIEWAŻNA: BOJKOTY ZWYKLE NIE BYŁY POWAŻNE. ŻYDOM ŻYŁO SIĘ LEPIEJ NIŻ POLAKOM / JEWS WERE BETTER OFF THAN POLES

Teraz rozważmy często dyskutowane bojkoty anty-żydowskie. Pisze: „Bojkot był nikczemny, ale jego skutki były prawdopodobnie marginalne; sprawiał, że niektórzy żydowscy kupcy stawali się trochę biedniejsi, a żaden polski nie stawał się bogatszy”. (s. 159) Panowała żydowska gospodarcza dominacja /Jewish economic: „… pod koniec lat 1930, 40% miejskich nieruchomości było w żydowskich rękach”. (s. 59) Jeśli chodzi o biedę międzywojennych polskich Żydów, autor rozumie, że Polacy byli jeszcze biedniejsi. (s. 59, 159). Więcej o tym, że Żydom żyło się lepiej niż Polakom / Jews generally had it better than Poles, zobacz:

BOMBSHELL: Average Jew Better Off Than Average Pole. Jewish Economic Hegemony. Jewish Poverty Not Polish Fault: Whose Fault Was Polish Poverty? Marcus

OPORTUNISTYCZNE ŻYDOWSKIE KONWERSJE NA KATOLICYZM

Polscy nacjonaliści niekiedy kwestionowali motywy Żydów, którzy przeszli na chrześcijaństwo. Co ciekawe, wielu Żydów też sugerowało, że żydowskimi konwertytami kierował oportunizm. (s. 15, 54-55).

POLSKI ANTYSEMITYZM BYŁ RACJONALNY

Autor zmiękcza swoje ataki na Polskę pokazując, polski antysemityzm różnił się od nazistowskiego. (s. 45) Milcząco uznaje też, że polscy Żydzi nie byli łatwi do dogadywania się. Komentuje: „Mniejszości, zwłaszcza jeśli są znaczące, wyróżniające się i konkurencyjne, wywołują poważne problemy… Żydzi podlegali historycznemu stanowi rozproszenia i obcości, stanowi którego nie wymyslili Polacy, i nie umieli sobie z nim radzić”. (s. 126)

ŻYDZI MOGLI BYĆ TAK SAMO UPRZEDZENI JAK POLACY

Scharf w końcu potwierdza, że polsko-żydowskie uprzedzenia były wzajemne (s. 126) i pisze tak ujawniający komentarz, z bezbłędnie rasistowską charakteryzacją Gojów na końcu:

„Pijaństwo wśród Żydów było nieznane. Niewyobrażalne było znaleźć Żyda w jednej z knajp, nawet tych w żydowskich dzielnicach. On mógł być karczmarzem, ale rzadko sam sięgał po wódkę. Może to była reakcja przeciwko powszechnemu i wulgarnemu pijaństwu wokół. Była taka żydowska piosenka: SHIKER IS A GOY–SHIKER IS ER–TRINKEN MIZ ER–WEIL ER IS A GOY (Goj jest pijakiem – a musi pić – bo on jest Gojem)”. (s. 12)

ENDECY MIELI RACJĘ: POLSCY ŻYDZI NIE NADAWALI SIĘ DO ASYMILACJI

Romana Dmowskiego często krytykowano za opinię, że polscy Żydzi / Roman Dmowski has often been condemned for his belief that Polish Jews, poza wyjątkami, nigdy nie zasymilują się i nie staną się Polakami. Co ciekawe, Scharf zasadniczo zgadza się: „Czy uważa się to za zaletę czy wadę, faktem jest, że Żydzi w Polsce w swojej masie, BYLI nieasymilowani – i w tym sensie pozostali ‚obcymi’”. (s. 126)

Więcej zgadzających się z Dmowskim żydowskich głosów o niemal nie-asymilowalności tutaj:

Inassimilability of Pre-WWII Poland’s Jews: Endeks Confirmed. Pinsk Pogrom. 1918 “Who is Shooting” Pogrom Excuses. Lewin

Inassimilability of Pre-WWII Poland’s Jews: Endeks Confirmed. Poland Too Poor to Motivate Jews to Assimilate. Doblin

Inassimilability of Pre-WWII Poland’s Jews: Dmowski Correct. Jews Criticize Others, But Cannot Be Criticized. Polish Middle Class Delayed By Jews. Massive Pogrom 1918 Fake News. Sarolea

KONTROWERSJA KLASZTORU KARMELITANEK: PODWÓJNE STANDARDY

Jeśli chodzi o kontrowersję Krzyża w Auschwitz, Scharf pisze: „… dla większości Żydów on (Krzyż) symbolizuje opresję, prześladowania, triumfalizm Kościoła, zamiar nawracania ‚oddzielonych braci’”. (s. 105) Oczywiście, ta niechęć jest selektywna. Scharf nie wyjaśnia jak to jest, że żydowscy kupcy nie mają problemu z patrzeniem na i trzymaniem Krzyży i innych chrześcijańskich przedmiotów, kiedy na sprzedaży ich mogą zarobić pieniądze.

KONKURENCJA W OFIARSTWIE JEST BARDZO PRAWDZIWA / VICTIMHOOD COMPETITION IS VERY REAL: KONSEKWENCJE PRZEWAGI HOLOKAUSTU

Autor dotyka niektórych innych współczesnych spraw. Rozumie, że nadawany holokaustowi rozgłos przysłonił cierpienia Polski. (s. 130-131). To nie żarty!

Inassimilability of Pre-WWII Poland’s Jews: Endeks Confirmed. Jews Owned 40% of Urban Polish Property! Jewish Poverty Not Polish Fault: Boycotts of Jews Not Serious. Scharf

tłumaczenie: Ola Gordon

żydowska dusza


Source link

Świat

Silne trzęsienie ziemi na Morzu Egejskim. Są ofiary w Turcji

000ANAX9PG7OSXCX-C411.jpg


Silne trzęsienie ziemi o magnitudzie – według różnych źródeł – od 6,6 do 7, wystąpiło w piątek (30 października) na obszarze Morza Egejskiego i było odczuwalne na zachodzie Turcji i w Grecji – podały lokalne i międzynarodowe służby geologiczne. W Turcji władze informują o czterech zabitych i 120 rannych.

Według amerykańskich służb geologicznych USGS trzęsienie ziemi miało magnitudę 7, a według tureckiej agencji ds. katastrof i sytuacji nadzwyczajnych AFAD – 6,6.

– Na tym etapie otrzymaliśmy informacje, że sześć budynków zawaliło się w Bornovie i Bayrakli w prowincji Izmir – napisał na Twitterze turecki minister spraw wewnętrznych Suleyman Soylu. Minister środowiska Murat Kurum poinformował o pięciu zawalonych budynkach oraz o kilku osobach pod gruzami.

Krótko później turecka agencja AFAD, cytowana przez agencję Reutera, przekazała, że na skutek wstrząsów życie straciły co najmniej cztery osoby, a 120 odniosło obrażenia. Jedna z ofiar śmiertelnych utopiła się.

Reuters podaje, powołując się na świadków, że w momencie trzęsienia ziemi ludzie wylegli na ulice Izmiru na tureckim wybrzeżu Morza Egejskiego. Telewizja TRT Haber pokazała zdjęcia walącego się budynku w centrum miasta Izmir. Wstrząsy były odczuwalne wzdłuż tureckiego wybrzeża Morza Egejskiego oraz w rejonie Morza Marmara. Ali Yerlikaya, gubernator Stambułu, gdzie trzęsienie ziemi również było odczuwalne, powiedział, że na razie nie odnotowano żadnych szkód.

Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się ok. 17 km od wybrzeża prowincji Izmir na zachodzie Turcji, a ognisko wstrząsów było na głębokości 16 km – podały AFAD. Według USGS ziemia zatrzęsła się na głębokości 10 km, a epicentrum znalazło się 33,5 km od tureckiego wybrzeża.

Mieszkańcy greckiej wyspy Samos – ok. 45 tys. ludzi – zostali wezwani do trzymania się z dala od wybrzeża. Doszło tam do “minitsunami” i szkód materialnych – informuje AFP, powołując się na grecką telewizję ERT. Żywioł spowodował zawalenie się ścian w wielu budynkach i podtopienia w porcie na Samos.

– To był chaos, nigdy wcześniej tego nie doświadczyliśmy (…) Na razie nie mamy ofiar w ludziach. Niektóre budynki zostały uszkodzone, w szczególności kościół w porcie Karlowasi – poinformował zastępca burmistrza Samos.

Trzęsienie ziemi odczuwalne było również na Krecie i w Atenach. Epicentrum wstrząsów znajdowało się 19 km od Samos. 


Source link

Zdrowie

Oceń III edycję Prasowej Akademii Pieniądza

LOGOTYP_PODSTAWOWY_2.jpg


Zachęcamy wypełnienia ankiety na temat Prasowej Akademii Pieniądza – szkolenia z ekonomii dla dziennikarzy i blogerów. Każda Państwa sugestia jest dla nas bardzo ważna.

Ankieta pozwoli Państwu ocenić poszczególne działania III edycji projektu Prasowa Akademia Pieniądza, tj. szkolenia online, praktyczne warsztaty, publikacje edukacyjne czy testy wiedzy. Prosimy o opinię na temat tych elementów projektu, z których Państwo skorzystali. Każda sugestia jest dla nas bardzo ważna.

Ankieta dostępna jest TUTAJ.

Prasowa Akademia Pieniądza to szkolenie dla dziennikarzy zainteresowanych tematyką ekonomiczną. Celem projektu realizowanego przez PAP we współpracy z NBP jest poszerzenie i uaktualnienie wiedzy ekonomicznej i podniesienie umiejętności warsztatowych w zakresie dziennikarstwa gospodarczego.

Projekt oprócz części warsztatowej składa się z 5 szkoleń w formule e-learningowej dostępnych bezpłatnie po zarejestrowaniu na stronie http://akademia.pap.pl.

Program tematyczny Prasowej Akademii Pieniądza, III edycja:

1. „Wstęp do ekonomii”,

2. „Podstawy współczesnej gospodarki rynkowej”,

3. „Warsztat dziennikarza ekonomicznego”,

4. „Rola i zadania NBP”,

5. „Kryzysy ekonomiczne i finansowe”.

Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP

 


Source link

Sport

Euro najdroższe od ponad dekady

1_76.jpg


Po wczorajszych wzrostach przez chwilę euro było najdroższe od 2009 roku i wzrostów po kryzysie ekonomicznym z 2008 roku. Patrząc na rynki, obecny problem nie dotyczy tylko Polski. Waluty innych krajów naszego regionu też mają problemy.

Euro w górę

Po wczorajszych wahaniach kursów złotowa cena euro wyniosła imponujące 4,6450. To najwyższy poziom po 2009 roku. Powodem jest dalszy wzrost niepokojów na rynkach. Gdy rządzi strach, inwestorzy wycofują się z bardziej ryzykownych regionów i aktywów. Za taki region w dalszym ciągu uchodzi Polska. Wydawać by się mogło, że niemal 4% utraty wartości od minimów z pierwszej połowy października to armagedon.

Dane z USA

Wczoraj opublikowano dane z USA. Szczególnie kuriozalnie wygląda annualizowane PKB. Parametr ten pokazuje, jak rosłaby gospodarka, gdyby przez cały rok utrzymywała się sytuacja jak w danym kwartale. Trzeci kwartał był silnym odbiciem po drugim. W rezultacie owy analizowany parametr wyniósł 33,1%. Jest to dobry wynik, ale jego wartość informacyjna jest naprawdę słaba. Lepiej wypadły za to dane na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Złożyło go 751 tysięcy osób, to kolejne dziesiątki tysięcy mniej niż tydzień temu. Inwestorzy przyjęli te dane jako bardzo dobre, umacniając dolara kolejny dzień.

EBC bez zmian

Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego nie przyniosło przełomu. Stopy procentowe pozostały na niezmienionym od lat ujemnym poziomie. Nie zdecydowano się również na zmiany w programach luzowania ilościowego. Pojawiło się za to ponownie wiele zapewnień o gotowości do działania. Zdaniem wielu analityków EBC czeka obecnie na wybory w USA i to dlatego nie podjęto żadnych istotnych działań.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

13:30 – USA – dochody Amerykanów,

15:00 – USA – raport Uniwersytetu Michigan.

Maciej Przygórzewski, główny ekspert walutowy InternetowyKantor.pl i Walutomat

Źródło informacji: Currency One

 


Source link

Kultura

Przedsiębiorstwo – wybrane wskaźniki analizy finansowej

LOGOTYP_PODSTAWOWY_1.jpg


Ochrona przedsiębiorstw przed skutkami epidemii jest obecnie jednym z najważniejszych zadań polityki gospodarczej w wielu krajach, gdzie pojawił się wirus SARS CoV-2. W tym kontekście warto przypomnieć podstawowe pojęcia ekonomiczne związane z przedsiębiorstwem oraz mierniki oceny jego kondycji finansowej. Analiza finansowa oparta na wskaźnikach umożliwia bowiem przedsiębiorstwom oraz zewnętrznym instytucjom dokonanie zarówno aktualnej oceny sytuacji finansowej przedsiębiorstw, jak i prognoz, dzięki którym możliwe jest badanie koniunktury gospodarczej danego kraju.

Wskaźniki płynności

Płynność finansowa może być rozumiana m.in. jako zdolność przedsiębiorstwa do regulowania bieżących zobowiązań, zdolność zamiany aktywów na pieniądz lub terminowego regulowania zobowiązań. Ostatecznie płynność finansowa sprowadza się do relacji aktywów obrotowych lub ich wydzielonych składników w relacji do bieżących zobowiązań.

Pierwszy z prezentowanych wskaźników nosi nazwę wskaźnika płynności bieżącej, który informuje, ile razy aktywa obrotowe pokrywają zobowiązania bieżące. Innymi słowy, czy zobowiązania przedsiębiorstwa mogłyby zostać spłacone przez upłynnienie aktywów obrotowych.

W przypadku wskaźnika płynności bieżącej ujmuje się aktywa obrotowe, czyli teoretycznie łatwiejsze do upłynnienia aktywa obrotowe, w relacji do ogółu zobowiązań bieżących. Uznaje się, że optymalnie wskaźnik powinien oscylować w granicach 1,2-2. Zbyt niska wartość może oznaczać problemy z płynnością, a w efekcie regulowaniem zobowiązań. Zbyt wysoka może być natomiast sygnałem o nieefektywnym wykorzystaniu środków pieniężnych lub wysokim stanie zapasów lub materiałów.

Kolejnym miernikiem jest wskaźnik płynności szybkiej. Konstrukcja wskaźnika różni się od poprzedniego o wielkość zapasów i krótkoterminowych rozliczeń międzyokresowych. Uważa się, że są to najmniej płynne składniki aktywów obrotowych. Oznacza to, że zamiana zapasów i rozliczeń międzyokresowych na środki pieniężne jest relatywnie najtrudniejsza do osiągnięcia.

Za prawidłową wysokość wskaźnika uważa się wynik w granicach jedności. Wartość wynosząca 1 oznacza, że najbardziej płynne aktywa powinny równać się całości zobowiązań bieżących. Taka relacja wielkości bilansowych pozwala na szybką spłatę zobowiązań i oznacza, że spółka jest wypłacalna.

Wskaźnik przyspieszony płynności uwzględnia inwestycje krótkoterminowe w relacji do zobowiązań bieżących, co zostało zobrazowane poniższym wzorem.

Powyższy wskaźnik obrazuje, w jakim stopniu spłata zobowiązań krótkoterminowych znajduje odbicie w upłynnieniu inwestycji krótkoterminowych. W przypadku tego wskaźnika, podobnie jak w poprzednim dotyczącym płynności finansowej, względnie wysoka wartość świadczy o pozytywnej sytuacji, jednakże jest to również uzależnione od branży oraz strategii firmy. Normy liczbowe dla wskaźnika znajdują się w przedziale od 0,2 do 0,35.

Wskaźniki rentowności

Rozpoczęcie działalności gospodarczej wymaga zaangażowania kapitału. Rezygnując z bieżących korzyści ekonomicznych właściciele kapitału liczą na zwrot z zainwestowanego kapitału w przyszłości, co tłumaczy, dlaczego do głównych celów przedsiębiorstwa należy maksymalizacja korzyści właścicieli.

Rentowność definiuje się jako stan finansowy przedsiębiorstwa odzwierciedlony przez wynik finansowy. Z racji dwojakiej natury wyniku finansowego również w rentowności należy wyróżnić dwa jej stany – zyskowności i deficytowości. Zyskowność ma miejsce, gdy przychody przewyższają koszty jednostki, deficytowość z kolei opisuje ujemny wynik, a więc odnotowanie straty. Wskaźniki rentowności opisują relację wartości wyniku finansowego do wybranych wielkości mających wpływ na wynik finansowy. W ogólnej formule przyjmują one następującą formę: .

Powyższy wskaźnik pozwala wyliczyć stopień pokrycia wyniku finansowego wielkością generującą zyski/straty. Poziom rentowności zależy w dużej mierze od stadium rozwoju przedsiębiorstwa, sektora oraz zakresu działalności inwestycyjnej. W ogólnym rozumieniu można stwierdzić, iż większe wartości wskaźników rentowności świadczą zazwyczaj o pozytywnej sytuacji i efektywności działania. W przypadku obszarów przynoszących zyski wskaźniki przyjmują wartość dodatnią. Wskaźniki rentowności można najogólniej podzielić na trzy grupy: wskaźniki rentowności majątku, wskaźniki rentowności sprzedaży oraz wskaźniki rentowności kapitałów.

Aktywa są to niezbędne do funkcjonowania jednostki zasoby materialne. Powinny być one wykorzystane jak najlepiej, dlatego stworzono grupę wskaźników opisującą efektywność tej grupy.

Wskaźniki efektywności majątku oraz aktywów badają, czy wielkość i struktura majątku są adekwatne do przeznaczonych dla niego zadań. Stanowią one relację osiągniętego w danym okresie zysku lub poniesionej straty do zaangażowanych w działalność przedsiębiorstwa zasobów majątkowych. Ich analiza umożliwia wyznaczenie optymalnej wielkości majątku w zależności od rozmiarów i charakteru prowadzonej działalności, stwarzają podstawę do wykrywania i eliminacji zjawisk niepożądanych, identyfikację możliwości inwestycyjnych oraz kontrolę kosztów wynikających z utrzymania majątku. Ogólna postać wskaźnika rentowności majątku przyjmuje postać wyrażoną wzorem  zamieszczonym poniżej.

Powyższy wskaźnik, opisując relację zysku/straty do majątku, wskazuje efektywność wykorzystania majątku. Nazywany jest także stopą zwrotu z majątku, ponieważ informuje, jaką kwotę wyniku finansowego wygenerowała jedna złotówka majątku.

Wskaźnik rentowności majątku, określany jako ROA (ang. Return on Assets), informuje o stopniu efektywności wykorzystania aktywów. W formie ogólnej występuje jako stosunek wyniku finansowego netto do zaangażowanych aktywów ogółem. Może być także przedstawiany w formie iloczynu wskaźnika obrotu aktywami i rentowności sprzedaży, co przedstawia wzór 6.

Powyższy wskaźnik można interpretować jako kwotę wygenerowaną przez złotówkę aktywów ogółem, co pozwala na ocenę działalności przedsiębiorstwa. Informuje o możliwości przedsiębiorstwa do generowania zysku i oceny efektywności gospodarowania majątkiem. Wskaźnik ten używany jest często w instytucjach finansowych przy ocenie zdolności kredytowej jako miernik pozwalający określić zdolność spółki do stałego generowania dodatnich przepływów pieniężnych, będących w stanie pokryć przyszłe, potencjalne zobowiązania finansowe. Na wartość wskaźnika wpływa wielkość wygospodarowanego zysku i aktywów, niezbędnych do jego wygospodarowania.

Analiza rentowności sprzedaży pozwala na weryfikację opłacalności sprzedaży produktów, towarów i usług oraz ustalenie odpowiedniej polityki cenowej i wielkości produkcji. Narzędziami służącymi do badania rentowności sprzedaży są wskaźniki rentowności sprzedaży, opisujące relację zrealizowanego wyniku finansowego do osiągniętych przez przedsiębiorstwo przychodów, co przedstawia poniższy wzór.

Powyższy wskaźnik opisuje część przychodów pozostałą po zredukowaniu o koszty. Wyższa wartość wskaźnika świadczy o opłacalności sprzedaży.

Wskaźnik efektywności sprzedaży, określany jako ROS (ang. Return on Sales), konfrontuje zrealizowany przez przedsiębiorstwo wynik finansowy netto wypracowany z całej działalności w relacji do przychodów ze sprzedaży, co obrazuje poniższy wzór.

Wskaźnik rentowności netto sprzedaży informuje o udziale wyniku finansowego netto w wartości sprzedaży. Wykorzystuje się go do prezentacji efektów finansowych uzyskanych ze sprzedaży. Niższa wartość wskaźnika implikuje większą wartość sprzedaży w celu zachowania efektywności i osiągnięcia planowanego zysku. Korzystna sytuacja finansowa firmy znajduje odzwierciedlenie w wysokiej wartości wskaźnika ROS.

Kapitały stanowią źródła finansowania przedsiębiorstwa, dlatego też oceną ich rentowności są zainteresowani zarówno aktualni, jak i potencjalni inwestorzy. Analizę rentowności kapitałów przeprowadza się przy użyciu wskaźników rentowności kapitałów, które można zapisać jako relację wyniku finansowego netto do przeciętnego stanu zaangażowania kapitału. W zależności od przyjętego licznika i mianownika zmienia się obszar badanej działalności jednostki. Ogólną konstrukcję wskaźnika rentowności kapitału przedstawia poniższy wzór.

Wskaźniki rentowności kapitału określają, jaka część zysku przypada na jednostkę zaangażowanego kapitału oraz opłacalność zaangażowania tego kapitału. Wyższa wartość wskaźnika, a więc wyższa rentowność kapitału świadczy o korzystnej sytuacji przedsiębiorstwa, jego możliwościach rozwojowych oraz zdolności generowania zysków w przyszłości.

Jednym z istotnych wskaźników określających kondycję finansowo-majątkową przedsiębiorstwa jest wskaźnik rentowności kapitałów własnych, zwany również ROE (ang. Return on Equity), wyrażony poniższym wzorem.

Powyższy wskaźnik informuje, jaka część wyniku finansowego netto przypada na jednostkę zaangażowanego kapitału własnego. Stanowi on miarę korzyści szczególnie dla właścicieli kapitału z tytułu jego zaangażowania w podmiot gospodarczy. Wyższy poziom wskaźnika świadczy o pozytywnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa oraz wysokości stóp zwrotu, a więc i możliwości wypłaty dywidend.

Wskaźniki zadłużenia

Wskaźniki z tej grupy pozwalają na ocenę przedsiębiorstw pod kątem zdolności do obsługi zadłużenia. W przypadku instytucji udzielających kredytów, to najczęściej kapitał własny staje się zabezpieczeniem dla udzielonego finansowania dłużnego. Gdy poziom finansowania obcego staje się relatywnie wysoki w relacji do kapitału własnego, przedsiębiorstwo może mieć kłopoty z obsługą takiego zadłużenia. Do analizy sytuacji finansowej przedsiębiorstwa wykorzystuje się wskaźniki zadłużenia, wśród których wyróżnia się m.in.: wskaźnik ogólnego zadłużenia, wskaźnik pokrycia aktywów kapitałami własnymi, wskaźnik zadłużenia długoterminowego, wskaźnik zadłużenia kapitałów własnych, wskaźnik obsługi długu.

Pierwszym z prezentowanych wskaźników jest wskaźnik ogólnego zadłużenia (ang. debt ratio), który jest najbardziej syntetycznym wskaźnikiem zadłużenia przedsiębiorstwa. Służy do oceny globalnego zadłużenia przedsiębiorstwa na podstawie relacji zobowiązań firmy do jej majątku, co przedstawia poniższy wzór.

Powyższy wskaźnik informuje o udziale zobowiązań w finansowaniu działalności przedsiębiorstwa. Wzrost wartości wskaźnika wynika ze zwiększonego udziału kapitałów obcych, a więc korzyści wynikających z efektu dźwigni finansowej. Niska wartość wskaźnika informuje o zmniejszeniu zadłużenia, a więc zwiększonej samodzielności finansowej. Istotnym aspektem przy interpretacji wskaźnika ogólnego zadłużenia jest struktura zadłużenia oraz struktura majątku. Przykładowo, przeważający udział zobowiązań z tytułu dostaw i usług może świadczyć o pozytywnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa wynikającej z korzystania finansowania nieoprocentowanego. W podobny sposób należy analizować strukturę majątku przedsiębiorstwa. Przeważające aktywa stosunkowo łatwe do upłynnienia jak środki pieniężne, należności czy zapasy, świadczą o korzystnej strukturze. Z kolei wysoki udział środków trwałych stanowi zagrożenie w sytuacji nagłej potrzeby środków finansowych.

Wskaźnik pokrycia aktywów kapitałami własnymi stanowi uzupełnienie wyżej opisanego wskaźnika ogólnego zadłużenia, przedstawiając relację między kapitałem własnym a majątkiem przedsiębiorstwa, co wynika z poniższego wzoru.

Powyższy wskaźnik obrazuje, jaka część aktywów ogółem zostaje sfinansowana kapitałami własnymi. Razem ze wskaźnikiem ogólnego zadłużenia powinny dawać razem wynik 1. Przyjmuje się, że norma dla wskaźnika pokrycia aktywów kapitałami własnymi wynosi 0,33-0,43, co oznacza, iż przedsiębiorstwo winno finansować się głównie kapitałami obcymi.

Wskaźnik zadłużenia długoterminowego przedstawia relację między zobowiązaniami długoterminowymi a aktywami ogółem, przedstawioną wzorem poniżej.

Wskaźnik ten informuje o części majątku finansowanej zobowiązaniami długoterminowymi. Przyjmuje się, ze wartości wzorcowe powinny być zbliżone do wartości wskaźnika ogólnego zadłużenia. Świadczy to wówczas o wysokim udziale zobowiązań długoterminowych w ogólnej strukturze kapitałów obcych, a więc o stabilnej sytuacji finansowej.

Wysoki udział zobowiązań długoterminowych jest oznaką z pewnością bardziej korzystną niż podobny udział zobowiązań krótkoterminowych, jednakże warto pamiętać o prawidłowej relacji długoterminowych kapitałów do kapitałów własnych. Relację tę przedstawia poniższy wskaźnik

Wskaźnik zadłużenia kapitałów własnych określany jest również wskaźnikiem przekładni kapitałowej (ang. Capital Gearing). Opisuje on stopień zaangażowania kapitałów obcych w stosunku do kapitałów własnych. Służy on jako miara zadłużenia przedsiębiorstwa. Wzorcowe wartości podaje się w wariantach w zależności od wielkości przedsiębiorstwa. W przypadku małych przedsiębiorstw dopuszcza się stosunek kapitałów obcych do kapitałów własnych w stosunku 3:1. Dla średnich i dużych przedsiębiorstw dopuszcza się proporcje 1:1.

Uzupełnieniem powyższego miernika jest wskaźnik długoterminowego zadłużenia kapitałów własnych. Opisuje on relację między zobowiązaniami długoterminowymi a kapitałami własnymi, co przedstawia poniższa formuła.

Wskaźnik ten, nazywany również wskaźnikiem ryzyka, wskazuje jaka kwota zobowiązań długoterminowych przypada na jednostkę kapitałów własnych. W literaturze wskazuje się wartości wzorcowe w przedziale domkniętym 0,5-1. Wartości poniżej 1 opisują sytuację, w której kapitały obce długoterminowe stanowią mniejszą część niż kapitały własne. Z kolei wartości powyżej 1 wskazują na silne zadłużenie jednostki gospodarczej.

Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP

 


Source link

Zdrowie

Jak pomóc sobie po przechorowaniu COVID-19

1_74.jpg


Rys. Krzysztof “Rosa” Rosiecki

Jak zwykle bywa po ciężkich infekcjach, także po przechorowaniu COVID-19 organizm potrzebuje czasu i mądrego postępowania, by wrócić do pełnej równowagi. Krajowa Izba Fizjoterapeutów udostępniła właśnie przetłumaczony na polski i dostosowany do polskich realiów informator dla pacjentów „Wsparcie w samodzielnej rehabilitacji po przebyciu choroby związanej z COVID-19”. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich rekonwalescentów.

Poradnik można pobrać ze strony izby: https://kif.info.pl/fizjoterapeuci-wspieraja-chorych-po-covid-19/ lub bezpośrednio pod linkiem: 

https://extranet.who.int/iris/restricted/bitstream/handle/10665/333818/WHO-EURO-2020-855-40590-54773-pl.pdf

W publikacji znaleźć można nie tylko opisy zestawów ćwiczeń polecanych dla rekonwalescentów, którym towarzyszą przejrzyste infografiki obrazujące sposób ich wykonania.

Co więcej, są praktyczne wskazówki, co można zrobić w pierwszej kolejności w razie wystąpienia rozmaitych trudności. Na przykład czytamy w poradniku: „Osoby, które odbyły leczenie szpitalne często doświadczają uczucia duszności. Utrata sił i spadek kondycji towarzyszące pogorszeniu stanu zdrowia, jak również sama choroba, mogą nasilić występowanie duszności. Brak tchu może wywołać uczucie niepokoju, co dodatkowo pogarsza funkcje oddechowe organizmu. Zachowanie spokoju oraz zapoznanie się z technikami postępowania w przypadku duszności pozwolą złagodzić dolegliwości”. Zamieszczona jest instrukcja technik, jakie można zastosować w razie duszności i kiedy wezwać pomoc.

Publikacja podzielona jest na kolejne rozdziały:

  • Postępowanie w razie duszności;
  • Ćwiczenia fizyczne po opuszczeniu szpitala;
  • Postępowanie w razie problemów z głosem;
  • Porady dotyczące przyjmowania płynów, pokarmów oraz przełykania;
  • Postępowanie w razie wystąpienia problemów ze skupieniem uwagi, pamięcią oraz logicznym myśleniem;
  • Radzenie sobie z codziennymi aktywnościami;
  • Radzenie sobie ze stresem u wahaniami rozwoju;
  • Kiedy skontaktować się z personelem medycznym.

jw, zdrowie.pap.pl

Źródło informacji: Serwis Zdrowie


Source link