imalopolska

najnowsze wiadomości

April 2022

Świat

USA. Strzelanina w metrze w Nowym Jorku. Policja publikuje zdjęcie podejrzewanego

sd5f3t8wyuyhybbvax39s5fk5kfhcft7.png


Policja nowojorska zidentyfikowała przebywającego wciąż na wolności mężczyznę, który “jest przedmiotem zainteresowania” w związku z wtorkową strzelaniną w metrze na Brooklynie. W rezultacie strzelaniny ranne zostały 23 osoby .

Podczas konferencji prasowej we wtorek wieczorem przedstawiciele organów ścigania nie nazwały podejrzanym czarnoskórego Franka Jamesa. Stwierdziły, że wynajął on w Filadelfii porzuconą w odległości ok. ośmiu kilometrów od miejsca strzelaniny furgonetkę firmy przewozowej U-Haul, od której klucze znaleziono w metrze. Policja uważa, że napastnikiem była osoba prowadząca samochód.

 

10 osób postrzelonych

Napastnik, który jechał metrem linii “N” w stronę Manhattanu, otworzył ok. godz. 8.30 rano dwa kanistry, z których wydobywał się dym. Następnie, kiedy kolejka zbliżała się do stacji przy 36 ulicy, postrzelił wielu pasażerów.

 

ZOBACZ: Holandia. Strzelanina w McDonald’s. Nie żyją dwie osoby, policja szuka napastnika

 

– 10 osób zostało postrzelonych, a 13 doznało obrażeń, kiedy uciekali ze stacji metra lub ucierpieli od wdychania dymu. Obrażenia nie zagrażają ich życiu – powiedziała komisarz nowojorskiej policji (NYPD) Keechant Sewell.

Wyjaśniła, że policja odzyskała pistolet Glock kalibru 9 mm, trzy magazynki z amunicją, toporek, fajerwerki oraz płyn, który uznano za benzynę.

 

 

Policja apeluje o pomoc

Jak dodał szef detektywów NYPD James Essig, mężczyzna pozostaje na wolności. – Staramy się go zlokalizować, aby ustalić jego związek ze strzelaniną w metrze – oświadczył Essig.

Władze ponownie zaapelowały do społeczeństwa o pomoc w znalezieniu sprawcy. Za informacje prowadzące do jego ujęcia wyznaczono nagrodę 50 tys. dolarów.

pgo/PAP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

Pogrzeb Ludwika Dorna w Warszawie. Były marszałek Sejmu i wicepremier spocznie na Powązkach

ba29325d26u9v32oe2rstsh3onxs9rmy.jpg


Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego o godz. 12.

 

O godz. 14 rozpoczną się uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

 

ZOBACZ: Nie żyje Ludwik Dorn. Jarosław Kaczyński: uczynił dużo dobrego dla naszego kraju, jestem pełen żalu

 

Pogrzeb byłego marszałka Sejmu będzie miał charakter państwowy.

Ludwik Dorn nie żyje. Miał 67 lat

Ludwik Dorn zmarł 7 kwietnia w wieku 67 lat. Urodził się 5 czerwca 1954 r. w Warszawie. Był działaczem powstałego w 1976 r. Komitetu Obrony Robotników.

 

W czasie karnawału Solidarności był pracownikiem Ośrodka Badań Społecznych przy zarządzie Regionu “Mazowsze” NSZZ “Solidarność”. Współzakładał radykalnie antykomunistyczne Kluby Służby Niepodległości. Po wprowadzeniu stanu wojennego ukrywał się i kontynuował działalność opozycyjną.

 

W 1989 roku krytycznie oceniał porozumienia okrągłego stołu i nadmierną, jego zdaniem, ostrożność większości opozycji.

 

W tym samym roku wraz z Antonim Macierewiczem, Dorn założył Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, które opuścił po czterech tygodniach na skutek sporów wewnętrznych. Rok później został członkiem założonego przez Jarosława Kaczyńskiego Porozumienia Centrum. Stał się jednym z bliskich współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Wspólnie z braćmi Kaczyńskimi pracował w Kancelarii Prezydenta RP, po konflikcie z Lechem Wałęsą odszedł wraz z nimi. W 1992 r. został wiceprezesem PC, a w 1995 r. był rzecznikiem prasowym kandydata na prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Zrezygnował z funkcji ministra

W 1997 r. po raz pierwszy został wybrany posłem z listy Akcji Wyborczej Solidarność. Zrezygnował z członkostwa w klubie parlamentarnym AWS w proteście przeciwko nominowaniu na stanowisko ministra sprawiedliwości Hanny Suchockiej, którą uważał za współodpowiedzialną za inwigilację prawicy przez służby specjalne.

 

W 2001 roku wraz z Jarosławem Kaczyńskim powołał do życia kolejną partię – Prawo i Sprawiedliwość. Dorn został wiceprezesem nowej partii i jednym z najbardziej “medialnych” polityków PiS. Uzyskał mandat poselski w wyborach w 2001 r.

 

W rządzie – najpierw Kazimierza Marcinkiewicza, a potem Jarosława Kaczyńskiego – Dorn pełnił funkcję wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji. W lutym 2007 r. zrezygnował z kierowania MSWiA, bo – jak mówił – miał odmienną niż premier opinię w ważnej sprawie resortowej. Szef rządu przyjął jego dymisję z funkcji szefa MSWiA, ale nie z funkcji wicepremiera. Od marca 2007 r. Dorn – jako wicepremier bez teki – stał na czele międzyresortowego zespołu ds. nadzoru ubezpieczeń społecznych.

 

27 kwietnia 2007 jako kandydat ubiegający się o urząd marszałka Sejmu, został odwołany przez prezydenta ze składu Rady Ministrów. W tym samym dniu Sejm powołał go na stanowisko marszałka Sejmu, Dorn w głosowaniu pokonał kandydata Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego.

Usunięty z Prawa i Sprawiedliwości

W listopadzie 2007 roku Dorn złożył rezygnację z funkcji wiceprezesa PiS, jako powód podając politykę Jarosława Kaczyńskiego, z którą się nie zgadza. Został po tym zawieszony w prawach członka partii, a rok później, decyzją zarządu partii, usunięty z niej. W 2010 r. planował swój start w wyborach jako kandydat ugrupowania Polska Plus. Wycofał swoją kandydaturę po wydarzeniach z 10 kwietnia.

 

ZOBACZ: Ludwik Dorn nie żyje. Politycy wspominają byłego marszałka Sejmu

 

W wyborach parlamentarnych w 2011 Dorn ponownie wystartował z listy PiS, zdobywając mandat. Początkowo pozostawał posłem niezrzeszonym, a następnie przystąpił do klubu parlamentarnego Solidarnej Polski, z którego odszedł w 2012 roku. Próbował wrócić do polityki w 2015 r., ale, startując z listy PO, uzyskał bardzo niskie poparcie. W wyborach prezydenckich w tym samym roku poparł kandydata PiS Andrzeja Dudę.

 

Ludwik Dorn był trzykrotnie żonaty i był ojcem czterech córek.

bas/PAP

Czytaj więcej


Source link

Sport

NBA: Nets i Timberwolves awansowały do play-off

qndhmkus2e592xvrwmr65s16cnhso4m9.jpg


Koszykarze Brooklyn Nets i Minnesota Timberwolves awansowali do fazy play off ligi NBA. We wtorkowych meczach barażowych o rozstawienie z numerem siódmym nowojorczycy pokonali Cleveland Cavaliers 115:108, a “Leśne Wilki” wygrały z Los Angeles Clippers 109:104.

W barażach o fazę play off w każdej konferencji utworzono po dwie pary. W pierwszej znalazły się siódma drużyna i ósmą sezonu zasadniczego, a w drugiej – dziewiąta i dziesiąta. Zwycięzca pierwszej pary awansuje do play off z numerem siódmym, a przegrany ma jeszcze jedną szansę – o ostatnie, ósme miejsce w fazie pucharowej gra ze zwycięzcą drugiej pary.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kevin Durant wstrząśnięty informacjami o strzelaninie w metrze. “To druzgocące”

 

We wtorek swoje mecze rozegrały ekipy z miejsc siedem i osiem. W Konferencji Wschodniej bez większego trudu awans wywalczyli Nets. Gospodarze już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 20 punktów i później kontrolowali przebieg gry.

 

Świetnie w barwach nowojorskiej ekipy spisał się Kyrie Irving. Zdobył 34 punkty przy doskonałej skuteczności. Trafił wszystkie dziewięć rzutów za dwa punkty, 3/6 za trzy oraz wszystkie siedem wolnych. Do tego miał 12 asyst.

 

Bardzo dobrze zagrała też druga z gwiazd Nets – Kevin Durant. Uzyskał 25 pkt i 11 asyst. Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje Darius Garland – 34 pkt.

 

W pierwszej rundzie play off, w której rywalizacja będzie trwała do czterech zwycięstw, Nets czeka konfrontacja z Boston Celtics. Cavaliers natomiast w meczu ostatniej szansy w piątek zmierzą się ze zwycięzcą w parze Atlanta Hawks – Charlotte Hornets.

 

W Konferencji Zachodniej mecz o siódme miejsce był znacznie bardziej emocjonujący. Na początku czwartej kwarty to Clippers prowadzili różnicą dziesięciu punktów, ale przez kolejne cztery minuty powiększyli swój dorobek o zaledwie dwa i gospodarze zniwelowali stratę.

 

Podbudowani Timberwolves przejęli inicjatywę i wkrótce cieszyli się z pierwszego od 2018 roku awansu do play off. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili zdobywca 30 punktów Anthony Edwards i D’Angelo Russell, który dołożył 29 pkt.

 

Wśród Clippers najlepszy był Paul George – 34 pkt.

 

W pierwszej rundzie play off Timberwolves zmierzą się z Memphis Grizzlies. Clippers natomiast w meczu ostatniej szansy w piątek zagrają z lepszym w parze New Orleans Pelicans – San Antonio Spurs.

MR, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Kultura

Jacek “Budyń” Szymkiewicz nie żyje. Muzyk miał 48 lat

gz8iwb4975556ruq3rwaoucktuqak7i8.jpg


Nie żyje Jacek “Budyń” Szymkiewicz znany z zespołów Pogodno, Babu Król i kariery solowej. O śmierci artysty poinformowała jego żona. “Chciałabym móc napisać, że to żart, że to nasze wygłupy, ale to prawda” – napisała. Muzyk miał 48 lat.

“Dzisiaj w nocy zmarł mój mąż Jacek Szymkiewicz. Chciałabym móc napisać, że to żart, że to nasze wygłupy, ale to prawda. Nie mam więcej słów i nie wiem jak, i co. No bo jak bez niego” – podała na Facebooku żona artysty Anna.

 

Póki co nie znane są przyczyny śmierci muzyka. Dzień przed odejściem, Szymkiewicz poinformował, że założył kolejny zespół, Monofon, w skład którego weszli m.in. muzycy z Lao Che. 

 

Lider zespołu Pogodno i Babu Król

Jacek “Budyń” Szymkiewicz urodził się 17 sierpnia 1974 roku w Trzebiatowie. 

 

W 1996 roku założył zespół Pogodno, z którym w różnych składach wydał takie przeboje, jak “Pani w obuwniczym”, “Orkiestra”, czy “Uśmiech się”. Jako wokalista i autor tekstów współpracował m.in. z Katarzyną Nosowską, Lechem Janerką i Moniką Brodką.

 

Szymkiewicz nagrał też dwie solowe płyty: “Kilof” i “Baset”, brał udział w nagraniach takich projektów, jak Babu KrólNowa Fala Polskiego Dancingu, ostatnio wydał płytę “Ukryte do Wiadomości” z zespołem Chango.

 

ZOBACZ: Dusty Hill nie żyje. Muzyk ZZ Top miał 72 lata

 

Teksty na tę ostatnią w dużej mierzy dotyczyły przemijania.

 

Śmierć to twoja koleżanka. Jest naszą kochaną, cudowną pielęgniarką. Czyści wszystko wokół nas jak wataha wilków w lesie, które sprzątają wszystkie zwierzęta, które sobie nie dają rady.  Wydarza się co sekundę. My wszyscy w tym pokoju umarliśmy w  trakcie tej rozmowy o tę rozmowę – mówił w rozmowie z Radiem UWM FM.

 

Czytaj więcej na Interia Muzyka.

ac/Interia Muzyka/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Świat

Wojna w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze udawali ewakuowanych cywilów

000F2B2EL2G7NNDV-C429.jpg


Rosjanie przebrani w stroje cywilne udawali mieszkańców, którzy zabłądzili podczas ewakuacji. 

“Podjechali w takich ubraniach do pozycji ukraińskich i próbowali podjąć atak, ale otrzymali należytą odpowiedź” – cytuje Suspilne komunikat Dowództwa Operacyjnego “Południe” armii ukraińskiej.

W komunikacie dodano, że Rosjanie stracili pięciu ludzi.


PAP/INTERIA.PL








Source link

Polska

Bartłomiej Sienkiewicz w “Graffiti”: Kaczyński uruchomił kolejną histerię dzielącą Polaków

3jbhvbzf56nqvv9e33wyke6iyhp2tav9.png


10 kwietnia minęło 12 lat od katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: nastąpiła wielka zmiana w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej

 

– Dzisiaj wiemy, co się stało. Mamy odpowiedź zweryfikowaną przez wiele ośrodków. Będzie to przedstawione opinii publicznej w najbliższym czasie. Naszym celem jest postawienie wszystkich sprawców przed sądem. Mówię to w 12. rocznicę zbrodni, zamachu – powiedział prezes PiS w niedzielę przed Pałacem Prezydenckim.

Katastrofa smoleńska. Sienkiewicz: Dlaczego Kaczyński uruchomił teraz tę maszynę propagandy?

– Nie widzę powodu, by zwracać uwagę na materiał, który w sierpniu przedstawili Komisji Obrony Narodowej (Sienkiewicz jest jej członkiem – red.). Nawet posłowie PiS nie mieli odwagi tego bronić. Wszyscy mają dość obrzydliwych kłamstw i nie chcą mieć z tym nic wspólnego – ocenił w “Graffiti”.

 

Zaznaczył, że – jego zdaniem – “problem nie leży w Antonim Macierewiczu i pseudospecjalistach”.

 

ZOBACZ: Raport ws. katastrofy smoleńskiej. Dr Maciej Lasek: narracja nie trzyma się logiki

 

– Problemem jest Kaczyński. Dlaczego uruchomił teraz tę wielką maszynę propagandy i kłamstwa? Moim zdaniem, nie ma nic w magazynku. Idą drożyzna, inflacja. Trzeba było sięgnąć po najbardziej prymitywne i stare narzędzia – mówił.

 

Podkreślił, że prezes PiS “uruchomił w środku wojny w Ukrainie kolejną histerię dzielącą Polaków”. – Dlaczego? Niech odpowie, dlaczego, bo wszystkie powody, które podał, są fałszywe – zaznaczył Sienkiewicz.

“Co Jędraszewski może wiedzieć o wypadkach lotniczych?”

– Katastrofa smoleńska jest kłamstwem, ponieważ nikt o zdrowym rozsądku nie uwierzy, że brzoza jest w stanie oderwać skrzydło wielkiego samolotu, to raczej ona powinna być ścięta, bo nikt nie jest w stanie uwierzyć, że właśnie wtedy jakimś sposobem zostały zawieszone najbardziej podstawowe prawa fizyki – powiedział w niedzielę metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

 

– Biskupi cierpią na pewien syndrom wszechwiedzy. Co Jędraszewski może wiedzieć o wypadkach lotniczych? Nie mówiąc, że jest postacią, która powinna zasiadać w organach wykonawczych PiS, bo taką rolę pełni. To upadek kościoła – ironizował Sienkiewicz, odnosząc się do opinii duchownego.

Sienkiewicz: nie chcemy, żeby Putin w ogóle istniał

Zbliża się 50. dzień rosyjskiej agresji w Ukrainie. Prowadzący program Grzegorz Kępka pytał Sienkiewicza, czy rozmowy z prezydentem Rosji mają sens.

 

– Te prawdziwe negocjacje z Putinem to nie telefony prezydentów państw zachodnich, tylko rakiety Javelin i kolejne salwy artylerii ukraińskiej. To jedyny język, który on rozumie i jedyny sposób negocjacji. Bez rozstrzygnięcia na froncie inne zabiegi są daremne – ocenił.

 

ZOBACZ: Kanclerz Austrii Karl Nehammer spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem

 

Na pytanie, czy się zgadza z premierem i jego ostrymi wypowiedziami kierowanymi pod adresem Putina, Sienkiewicz odparł: – Nie ma żadnego trybunału, który by w polityce powiedział: “A ciebie nie ma”. To (opinie premiera – red.) powiedziane trochę na wyrost, ale wszyscy czujemy to samo – nie chcemy, żeby w ogóle istniał Władimir Putin.

 

Dodał, że “jesteśmy świadkami resetu bezpieczeństwa europejskiego pierwszy raz od upadku komunizmu na taką skalę”. Zdaniem polityka PO Rosja cofnie się do epoki kamienia łupanego.

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

ac/PAP

Czytaj więcej


Source link

Świat

Wojna w Ukrainie. Część rolników rozpoczęła prace w kamizelkach kuloodpornych. “Są 30 km od frontu”

58aznu4ssah9zzzzb8p5ztna8b391by7.jpg


Prace w polu. Zdjęcie ilustracyjne

Niektórzy rolnicy w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy rozpoczęli już prace polowe pomimo zagrożenia ostrzałem i oddalonej o zaledwie 30 km linii frontu – podaje agencja Ukrinform w reportażu ze wsi Komyszuwacha.

Prace polowe są niebezpieczne nie tylko z powodu ryzyka ostrzałów, ale także dlatego, że w ziemi jest wiele niewybuchów – rakiet i pocisków. W ich usuwaniu pomagają saperzy. Sami rolnicy pracują w kamizelkach kuloodpornych.

 

ZOBACZ: Anton Heraszczenko: We wsi Buzowa pod Kijowem znaleziono masowy grób

 

Szef władz gminnych Jurij Karapetian powiedział ukraińskiej agencji, że rolnicy podejmują ryzyko, bo „czują odpowiedzialność” wobec państwa i obywateli. Rolnicy uważają, że „ziemia nie może czekać, wojsko i ludzi trzeba karmić”, a oni sami „trzymają drugi front” – podkreślił.

Wojna w Ukrainie. Obawy o kryzys żywnościowy

Eksperci alarmują, że rosyjska inwazja na Ukrainę może doprowadzić do kryzysu żywnościowego w innych częściach świata. Analitycy zaznaczają, że przez rosnące ceny pszenicy i podstawowych produktów spożywczych mieszkańcom ubogich krajów grozi głód.

 

Rosja jest liderem m.in. w eksporcie zbóż. Ukraina również wyróżnia się na tle eksporterów zbóż i roślin oleistych. W kwestii sprzedaży oleju słonecznikowego jest natomiast niekwestionowanym numerem jeden. Z Rosji eksportowane są również liczne produkty wykorzystywane do nawożenia roślin. To z kolei bezpośrednio przekłada się na plony, od których będzie zależało, czy świat stanie w obliczu kryzysu głodu.

Zdaniem Sveina Tore Holsethera – szefa Yara International, jednej z największych firm nawozowych na świecie – pytaniem nie jest to, czy światowy kryzys żywnościowy nastąpi, a jaka będzie jego skala. Zdaniem analityków mniejsze plony i problemy z zapewnieniem płynności dostaw będą miały bezpośredni wpływ na koszty żywności, a to z kolei wywoła lawinę i doprowadzi do katastrofalnej sytuacji.

mst//PAP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

“Mam nadzieję, że Grodzki nie stchórzy ws. wniosku o odwołanie”. Stanisław Karczewski w “Graffiti”

gmodr27w523eop37dqyw6j9dvr9undb7.jpg


Prowadzący program Grzegorz Kępka rozmawiał ze swoim gościem m.in. o wyborach prezydenckich we Francji.

 

– Nie jestem zaskoczony wynikiem I tury wyborów we Francji, choć wydawało się, że urzędujący prezydent będzie miał wyższe poparcie – stwierdził Stanisław Karczewski.

 

ZOBACZ: Francja: wstępne wyniki I tury wyborów prezydenckich. Przewaga Macrona

 

Karczewski zapytany o to, który z kandydatów jest lepszy dla polskiej racji stanu, odpowiedział: – Myślę, że polski rząd i prezydent będą dobrze współpracować z każdym wybranym prezydentem.

 

WIDEO: Stanisław Karczewski w “Graffiti”

 

Stanisław Karczewski odniósł się także do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas zeszłotygodniowej konferencji zwrócił się do Emmanuela Macrona słowami: – Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać. Z Hitlerem nikt nie negocjował. Negocjowalibyście z Hitlerem? Negocjowalibyście ze Stalinem? 

 

Zapytany o to, czy te słowa były dyplomatycznie zręczne w kontekście trwającej wówczas we Francji kampanii wyborczej, odpowiedział:

 

– Nie możemy mówić o tym, że tam były wybory. Musimy mówić o tym, że za naszą wschodnią granicą jest wojna, to jest dla nas najważniejsze, to jest teraz istotne i na tym musimy skupić teraz swoją uwagę – powiedział senator. – Apel pana premiera, działania polskiego rządu są jednoznaczne: jak najostrzejsze, jak najszybsze i jak najskuteczniejsze sankcje – dodał.

Karczewski: działania UE powinny być przede wszystkim skoordynowane

W zeszłym tygodniu Emmanuel Macron powiedział o premierze Mateuszu Morawieckim, że jest “skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT”.

 

ZOBACZ: Emmanuel Macron o Mateuszu Morawieckim: skrajnie prawicowy antysemita

 

– Jak można w ten sposób postąpić? – pytał Stanisław Karczewski. – To też jest wynik tej polityki zagranicznej, która nie jest w Polsce skoordynowana, jest prowadzona przez opozycję, tej polityki, która jest prowadzona przez pana marszałka Grodzkiego – mówił dalej.

 

W poniedziałek ma dojść do spotkania kanclerza Austrii Karla Nehammera z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

 

– Działania Unii Europejskiej powinny być przede wszystkim skoordynowane, nie powinno być tak, że z Putinem rozmawia Macron, kanclerz Austrii, ktoś inny. Ten głos powinien być skoordynowany. Indywidualne działania są chyba nietrafione – stwierdził senator Karczewski.

Stanisław Karczewski o raporcie dot. katastrofy smoleńskiej

Podkomisja do ponownego zbadania wypadku lotniczego zaprezentuje dziś “Raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu 154-M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej”.

 

– Dopuszczam możliwość, że na pokładzie tupolewa w Smoleńsku nastąpił wybuch. Poczekajmy na raport podkomisji – powiedział Stanisław Karczewski. – Naszym obowiązkiem jest dojście do prawdy – dodał.

 

Zapytany o odwołanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, Karczewski stwierdził: – Mam nadzieję, że marszałek nie stchórzy w sprawie wniosku o odwołanie go, jak tchórzy, chyba przez 387 dni, w sprawie głosowania nad uchyleniem mu immunitetu. 387 dni to rekord, czegoś takiego nie było.

 

– Bezpośrednią przyczyną wniosku o odwołanie marszałka Senatu jest skandaliczna i niedopuszczalna wypowiedź pana marszałka w formie orędzia do narodu ukraińskiego, w której pan marszałek przypisuje polskiemu rządowi współodpowiedzialność za współfinansowanie reżimu Putina. Słowa haniebne, niedopuszczalne, niezgodne z polską racją stanu – mówił pod koniec marca wicemarszałek Marek Pęk.

 

Wcześniejsze odcinki programu “Graffiti” można obejrzeć tutaj.

an/ml/Polsat News

Czytaj więcej


Source link

Sport

Białoński: Awantura w skokach. Czy Małysz zasłużył na cięgi krytyki?

37o4v3zm4car5e6qn93ev9orbj7cvybu.jpg


Nasi najlepsi skoczkowie Stoch, Żyła i Dawid Kubacki stanęli murem za zwolnionym właśnie trenerem Michalem Doleżalem. Uważali, że Polski Związek Narciarski potraktował nie fair czeskiego szkoleniowca, sposobem zwolnienia, ale także ich, nie informując ich o tym we właściwym czasie.

Oczywiście, Michal Doleżal to fajny, sympatyczny człowiek, ale – parafrazując słowa Tomasza Hajty – nie ma takiej pozycji w PZN-ie. Natomiast trener kadry A jest rozliczany w prosty sposób – poprzez wyniki. A tych w ostatnim sezonie najzwyczajniej nie było. Kompletne fiasko w Pucharze Świata. Od 12 lat nie zdarzyło się, by Polak nie wygrał choć jednego konkursu. Od sezonu 2009/2010 r., czyli od późnej jesieni Adama Małysza i wczesnego przedwiośnia Kamola Stocha. Klasyfikację drużynową PŚ często wygrywaliśmy, jeszcze częściej staliśmy na podium. Tym razem zajęliśmy szóste miejsce, a do najlepszej piątki dzieliła nas przepaść – 1700 pkt do piątej Japonii. Czwarta Norwegia miała więcej o trzy tysiące pkt od nas. To Rów Mariański.

Doleżal obronił się brązem Kubackiego na IO?

Ktoś powie, że Doleżal obronił się brązowym medalem na IO w Pekinie Dawida Kubackiego? To znaczy, że zapomniał o infekcji COVID-19, która siłą rzeczy wymusiła odpoczynek mentalny u skoczka z Nowego Targu. Krążek Dawida był nie dzięki systemowi Doleżala, ale wbrew niemu.

PZN miał pełne prawo zmienić trenera

Dlatego PZN miał pełne prawo, aby zmienić trenera. Kamil Stoch to żywa legenda naszych skoków i całego sportu. Piotr Żyła to nasz mistrz świata. Obaj, zwłaszcza Kamil, mają w sobie na tyle klasy, że mogliby obdzielić niejedno pokolenie sportowców.

Gdy w Planicy nasi czołowi skoczkowie w wywiadach stanęli murem za Doleżalem, zadźwięczały mi w uszach słowa, jakie mi powiedział w grudniu 2004 r. ówczesny właściciel Wisły Kraków Bogusław Cupiał: „To nie ja, lecz piłkarze zwalniają Henryka Kasperczaka. Zamiast teraz popierać szkoleniowca, mogli skuteczniej biegać po boisku w meczu z Dinamem Tbilisi. Niech nie zapominają, że pracują u mnie jako piłkarze! Powinni grać, a nie filozofować”

Nic dodać, nic ująć. Panowie, mogliście bronić Doleżala skokami, a nie stojąc przed mikrofonem.

Małysz nie zasłużył na baty krytyki

Jeszcze jedna ważna sprawa. Kto jak kto, ale Adam Małysz nie zasłużył na to, aby w niego wymierzyć tak poważne cięgi krytyki. Orzeł z Wisły jako zawodnik zastał nasze skoki drewnianymi, a zostawił murowanymi i teraz, jako dyrektor nadal dba, by takimi były.

Pierwszy wywiad z nim przeprowadziłem w połowie lat 90. ubiegłego wieku, podczas mistrzostw Polski w Zakopanem, gdy był jeszcze prostym dekarzem z Wisły i o małyszomanii nie śniło się nikomu, nawet jemu. Po ataku młodszych kolegów po fachu z Planicy jeszcze nigdy nie widziałem go tak zbitego z tropu, jak teraz. Czuł się, jakby dostał cios w plecy. Od przyjaciół, którym oddaje serce.

– Po Planicy byłem trochę podłamany. Nigdy nie przypuszczałem, że chłopaki mogą się tak zachować. Szczególnie w stosunku do mnie. Rezygnacja z pracy w PZN-ie? Miałem takie przemyślenia po tej całej sytuacji, do jakiej doszło w Planicy. Człowiek serce oddaje tej pracy, natomiast cała sytuacja, jaka tam miała miejsce nie była dla mnie łatwa. Można powiedzieć, że się stamtąd ewakuowałem i to nie na własne życzenie – powiedział mi Małysz.

Myślę, że Adam Małysz nie zasłużył na takie traktowanie, nawet jeśli popełnił błędy, nawet jeśli nie udało mu się zapanować nad komunikacją w sprawie zmiany trenera. Sam tłumaczy, że był między młotem a kowadłem. Z jednej strony skoczkowie nie chcieli rozmawiać o fundamentalnych zmianach w sztabie, będąc skoncentrowanymi na finiszu PŚ, a z drugiej Doleżal naciskał na podanie mu decyzji, gdyż inne federacje składały mu oferty.

Kłótnia w rodzinie wyjdzie jej na dobre?

Najważniejsze, aby awantura w polskich skokach koniec końców okazała się być tylko drobną sprzeczką w rodzinie. Sprzeczką, z której owa rodzina wyjdzie jeszcze silniejsza. Orzeł z Wisły zapewnia, że udało mu się wykraść Austrii fachowca co się zowie Thomas Thurnbichler. Starzy mistrzowie Stoch, Żyła i Kubacki mają jeszcze sporo do powiedzenia w świecie skoków, a zdolna młodzież nie musi wyglądać na tak bezradną jak przez ostatnie miesiące. Niepowodzenia z sezonu 2021/2022 dla nich wszystkich powinny być zastrzykiem z miksturą z adrenaliny i złości sportowej.

Przejdź na Polsatsport.pl


Source link

Sport

UFC 273: Alexander Volkanovski rozbił Chan Sung Junga w walce wieczoru (WIDEO)

ti9cgcv96ouncigm8ooa4yf57b4bmef5.jpg


W main evencie galu UFC 273, Alexander Volkanovski (24-1, 12 KO, 3 SUB) stanął do trzeciej obrony tytułu w kategorii piórkowej, a rywalem Australijczyka był Chan Sung Jung (17-7, 6 KO, 8 SUB). Volkanovski od początku walki narzucił swoje warunki i w pełni zdominował “The Korean Zombie”. Sędzia niespełna minutę po rozpoczęciu rundy numer cztery, po kolejnych mocnych i celnych ciosach Australijczyka, postanowił przerwać pojedynek.

Alexander Volkanovski w swoim stylu od pierwszego gongu nie zostawiał swojemu rywalowi zbyt wiele miejsca na zadawanie ciosów, a sam celnie wyprowadzał kolejne ataki. Na przestrzeni trzech rund, nogi Koreańczyka kilkukrotnie się ugięły, ale cały czas pozostawał w tym starciu. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Wyniki gali UFC 273

 

Chan Sung Jung liczył na jeden cios, którym znokautowałby Volkanovskiego, jednak Australijczyk nie miał zamiaru ani na moment tracić koncentracji. Na każdy zadawany cios reagował kontrą. Australijczyk mieszał płaszczyzny, raz mocno uderzając, a raz sprowadzając walkę do parteru, gdzie Jung również nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Wszystkie trzy rundy przebiegły w pełni pod dyktando aktualnego mistrza.

 

Po rundzie numer trzy, obrażeniom “The Korean Zombie” przyjrzał się lekarz, jednak dopuścił go do pierwszej z dwóch rund mistrzowskich. Nie trwała ona jednak długo, bo po upływie niespełna minuty kolejne mocne ciosy spadły na głowę Junga, a sędzia Herb Dean nie czekając dłużej przerwał ten jednostronny pojedynek. 

 

Alexander Volkanovski tym samym udowodnił, że jest najlepszym zawodnikiem kategorii piórkowej UFC. Zaraz po zakończeniu pojedynku rozpoczęły się spekulacje o trzecim już starciu z byłym mistrzem – Maxem Hollowayem. W dwóch poprzednich pojedynkach, na kartach punktowych lepszy okazał się aktualny mistrz – Alexander Volkanovski.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link