imalopolska

najnowsze wiadomości

August 2023

Sport

Ranking WTA: Liderka Świątek ucieka Sabalence

aeoz8jkp22ekbrir13ot5zpzpu5ztw3e.jpg


Iga Świątek utrzymała pozycję liderki światowego rankingu tenisistek. W najnowszym notowaniu Polka powiększyła przewagę nad Białorusinką Aryną Sabalenką do 744 punktów. Na trzecie miejsce awansowała Amerykanka Jessica Pegula, która wyprzedziła Jelenę Rybakinę z Kazachstanu.

Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego jest pierwsza na liście WTA od 4 kwietnia 2022.

 

Polka pozostała z dorobkiem 9490 pkt, natomiast część dorobku punktowego ubyło Sabalence (obecnie 8746).

 

Świątek rozpocznie wkrótce udział w turnieju WTA 1000 w Montrealu.

 

Magda Linette utrzymała 25. miejsce w rankingu, natomiast Magdalena Fręch awansowała z 80. na 79. pozycję.

 

Katarzyna Kawa spadła o siedem lokat – na 264., a Weronika Falkowska o dwie – na 279.

 

W rankingu WTA Race, który wyłoni osiem najlepszych tenisistek 2023 roku – uczestniczek kończącego sezon turnieju WTA Finals, Świątek wciąż zajmuje drugie miejsce. Wyprzedza ją tylko Sabalenka, różnica między wynosi 490 pkt.

 

Czołówka rankingu tenisistek WTA Tour – stan na 7 sierpnia:

 

1. (1) Iga Świątek (Polska) 9490 pkt
2. (2) Aryna Sabalenka (Białoruś) 8746
3. (4) Jessica Pegula (USA) 5480
4. (3) Jelena Rybakina (Kazachstan) 5465
5. (5) Ons Jabeur (Tunezja) 4747
6. (6) Caroline Garcia (Francja) 4685
7. (7) Cori Gauff (USA) 3760
8. (9) Maria Sakkari (Grecja) 3585
9. (8) Petra Kvitova (Czechy) 3341
10. (10) Marketa Vondrousova (Czechy) 3106

25. (25) Magda Linette (Polska) 1805
79. (80) Magdalena Fręch (Polska) 838
264.(257) Katarzyna Kawa (Polska) 260
279.(277) Weronika Falkowska (Polska) 237
411.(412) Urszula Radwańska (Polska) 137

Czołówka rankingu WTA Race – stan na 7 sierpnia:

1. Aryna Sabalenka (Białoruś) 6455 pkt
2. Iga Świątek (Polska) 5965
3. Jelena Rybakina (Kazachstan) 4891
4. Jessica Pegula (USA) 3160
5. Marketa Vondrousova (Czechy) 2936
6. Ons Jabeur (Tunezja) 2781
7. Cori Gauff (USA) 2585
8. Petra Kvitova (Czechy) 2355
9. Karolina Muchova (Czechy) 2180
10. Belinda Bencic (Szwajcaria) 2140

23. Magda Linette (Polska) 1472
64. Magdalena Fręch (Polska) 575

PW, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Polska

Afera po wpisie Adama Niedzielskiego. Dr Piotr Pisula: Mogę utracić zaufanie wśród pacjentów

2fnhs6i3cph4cfu3ywcr47dzshum65bw.jpg


– Pan minister mówi, że jego zachowanie było spowodowane chęcią obrony wizerunku Ministerstwa Zdrowia, natomiast to nie tłumaczy publikowania danych wrażliwych w przestrzeni publicznej. Nadal przypisuje mi się kłamstwo, zrobił to, zdaje się, rzecznik Ministerstwa Zdrowia – powiedział w “Gościu Wydarzeń” lekarz Piotr Pisula. 

 

Dodał, że “nie było momentu, w którym skłamał” w kwestii problemu z wystawianiem e-recept.

Kontrowersyjny wpis ministra

Chodzi o sprawę z piątku. Wówczas Adam Niedzielski odniósł się do materiały “Faktów” TVN, który dotyczył kłopotów z wystawianiem e-recept. Minister podał dane Pisuli, miejsce, w którym pracuje lekarz, cytował jego słowa i wskazał, jakie leki medyk przepisał sam sobie.

 

“Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś” – napisał Niedzielski na Twitterze.

 

ZOBACZ: “Interwencja”: Lekarze doradzali aborcję, dziecko żyje. Śledztwo umorzono

 

– Po pracy wypisałem sobie receptę na lek przeciwbólowy, paracetamol z tramadolem i to nie ma związku z wykonywaną pracą – wskazał Pisula. – Wystawiłem tę receptę dlatego, że kilka miesięcy temu doznałem urazu kończyny dolnej, miewam dolegliwości bólowe – dodał.

 

Zdaniem Ministerstwa Zdrowia, szef resortu ujawnił dane z platformy eZDROWIE, a nie z Internetowego Konta Pacjenta i w takim przypadku nie ma mowy o złamaniu tajemnicy lekarskiej.

 

Nie rozmawiamy o złamaniu tajemnicy lekarskiej, tylko o ujawnieniu danych wrażliwych. Co to za różnica czy to dane z jednego, czy drugiego systemu. Jeśli ktoś ujawnia dane wrażliwe bez mojej zgody i w ten sposób wyrządza mi szkodę wizerunkową, powoduje, że mogę utracić zaufanie wśród pacjentów, że nieznani mi ludzie w przestrzeni publicznej zastanawiają się, używając mojego nazwiska, czy nie używam środków odurzających w pracy, to de facto nie ma znaczenia, które z dostępnych dla siebie systemów minister użył – zaznaczył Pisula.

Rzecznik ministerstwa o “dwóch kłamstwach”

– Myślę, że zdanie, które powiedział pan doktor w jednym z programów informacyjnych: żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty; to jedno zdanie zawierało dwa kłamstwa – uważa rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, którego o sprawę zapytał Marcin Fijołek.

 

– Jedno, że pan doktor próbował wystawić pacjentowi tę receptę, a drugie, że się nie udało. Otóż pan doktor tego dnia, ale i poprzedniego (materiał opublikowano 2 sierpnia – red.), nie wystawiał pacjentowi recepty. Wystawiał ją natomiast sobie – wskazał rzecznik.

 

WIDEO: W. Andrusiewicz, J. Kosikowski i P. Pisula w programie “Gość Wydarzeń”

 

 

– Pan doktor zasugerował, w ślad za dziennikarzem, że jest problem z dostępem do recept, że jest problem dla pacjentów po operacjach, pacjentów obolałych (…). Ja mam pytanie czy taki lekarz nie łamie kodeksu etyki? – mówił dalej.

 

– Odpowiedzią na to był tweet ministra. Minister nie informował jaki lek sobie pan doktor przepisał. Odnosił się do komentarza pana doktora, do leków z grupy psychotropów i przeciwbólowych – podkreślił.

Problemy z wystawianiem e-recept

W “Gościu Wydarzeń” o komentarz do sprawy Marcin Fijołek poprosił też Jakuba Kosikowskiego – rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej.

 

Zostało złamane to, co jest podstawą naszej pracy, czyli zaufanie pacjenta do lekarzy, że to, co oni nam powiedzą (…), nie opuści murów miejsca, w którym są leczeni. W takiej sytuacji, jeżeli minister zdrowia pozwala sobie na to, żeby ukarać lekarza, przekazać takie informacje, to podstawowa zasada, o którą opiera się nasza praca, została złamana – wskazał Kosikowski.

 

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki: Polscy lekarze badają byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego

 

Wskazał też, że NIL od zeszłej środy dostała kilkaset zgłoszeń o problemach z wystawianiem e-recept. Przekazał Andrusiewiczowi teczkę, w której wymienił kilkadziesiąt takich przypadków.

 

– Do centrum eZDROWIE wpływały oczywiście zgłoszenia, pierwszego dnia mieliśmy około 80 zgłoszeń dotyczących problemów z systemem – odpowiedział Andrusiewicz.

 

– Ale to nie były problemy po stronie Ministerstwa Zdrowia. Otóż okazało się, że duża część placówek, w tym szpitali, nie aktualizowała w ostatnim czasie, przez ostatnie miesiące, swoich systemów informatycznych – dodał.

 

Wcześniejsze wydania programu można obejrzeć tutaj.

jk/dsk/Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Świat

Włochy: Ser zmiażdżył biznesmena. Poszukiwania ciała trwały całą noc

edwmhrcds6p5bvnbimpwfd62ev3yjwfr.png


Tragedia miała miejsce w niedzielę wieczorem. 74-letni Giacomo Chiapparini odwiedzał swój magazyn w Romano di Lombardia. Nagle przewróciły się stojaki, na których przechowywano kręgi sera. Te przygniotły biznesmena. Mężczyzna nie przeżył.

Do zdarzenia doszło, kiedy załamała się jedna z półek z serem. Wywołało to efekt domina i kolejne stojaki zaczęły się przewracać – przekazał agencji AFP Antonion Dusi ze straży pożarnej.

 

W magazynie było łącznie 25 tysięcy kręgów z serem rodzaju Grana Padano, a każdy ważył 40 kilogramów. W budynku przebywał wtedy właściciel firmy – 74-letni Giacomo Chiapparini.

Ser zmiażdżył przedsiębiorcę

Mieszkańcy okolicznych domów relacjonują, że odgłosy spadających kręgów przypominały “grzmoty”. Niektóre kręgi spadły z wysokości 10 metrów.

 

ZOBACZ: Włochy. Zabójstwo w Genui. 18-latek zginął, bo chciał zmienić pracę

 

Na miejsce wezwano 21 zastępów straży pożarnej. Ratownicy szukali Chiappariniego przez 12 godzin. Niestety, kiedy go znaleźli, mężczyzna już nie żył. Sąsiad biznesmena w rozmowie z włoskimi mediami opisał przedsiębiorcę jako “bardzo wspierającego i hojnego”.

 

BBC podaje, że straty w magazynie wyceniono na siedem milionów euro.

jk/dsk/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Kultura

Film Barbie z rekordowym wynikiem. Zarobił już miliard dolarów

bfj1fiudkuvykmtq4t1m3e9ttb7tqudo.jpg


Film “Barbie” zarobił w kinach miliard dolarów. Dotychczas taki wynik osiągnęło tylko 53 filmów. To najbardziej dochodowa, wyreżyserowana przez kobietę, produkcja w historii. Więcej o sukcesie różowej satyry mówili jej dystrybutorzy.

Film “Barbie” trafił na ekrany kin 21 lipca.  

 

Wyniki finansowe produkcji zadziwiają. Okazało się, że zrzuciła ona z podium reżyserowano przez kobietę “Wonder Woman” która zarobiła łącznie 821 milionów dolarów.

 

Do pokonania pozostają jej jeszcze trzy filmy współreżyserowane przez kobiety (“Frozen oraz “Kaptain Marvel”). 

Twórcy filmu mówią o “Barbilionie”

– Jako szefom dystrybucji nieczęsto zdarza nam się zaniemówić z powodu wyników filmu, ale Barbillion przeskoczył nawet nasze najbardziej optymistyczne prognozy – powiedzieli we wspólnym oświadczeniu Jeff Goldstein i Andrew Cripps, którzy nadzorują krajową i międzynarodową dystrybucję studia.

 

Dotychczas tylko 53 filmy zarobiły ponad miliard dolarów, a “Barbie” jest najbardziej kasowym filmem wyreżyserowanym przez kobietę.

 

“Barbie” zdobyła sobie szeroką publiczność nawet w Chinach, mimo że w ostatnich latach decydują się one na coraz większą izolację – zauważa portal CNN.

 

ZOBACZ: USA. Mattel pokazał lalkę Barbie, która reprezentuje osobę z zespołem Downa

 

Profesor Michael Berry, dyrektor Centrum Studiów Chińskich z Uniwersytetu Kalifornijskiego, podkreśla, że w Państwie Środka, podobnie jak w innych krajach dzieci dorastały z lalkami “Barbie”, a film wykorzystuje to inteligentnie, zachęcając zarówno miłośników jak i zaprzysięgłych wrogów “Barbie”.

aas//polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

Załamanie pogody. Nad Polską przechodzą gwałtowne burze z piorunami i ulewnymi deszczami

9fjy5f59grsnd9p1kii9rcs6wo7aaaxc.jpg


Gwałtowne zjawiska pogodowe w niedzielę występują nad większą częścią kraju. Do interwencji straży pożarnej dochodziło m.in. w województwach dolnośląskim, wielkopolskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim.

 

 

W związku z intensywnymi opadami deszczu przechodzącymi nad regionem dolnośląscy strażacy interweniowali w niedzielę ponad sto razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano we Wrocławiu i dotyczyły one głównie zalanych piwnic i posesji oraz powalonych drzew.

 

Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, od godz. 8 do godz. 15 w niedzielę w całym województwie odnotowano ponad 100 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków ulewnych deszczy.

 

 

Interwencje strażaków polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów drzew i gałęzi zalegających na szlakach komunikacyjnych, a także wypompowywaniu wody z zalanych posesji i budynków. Najwięcej interwencji odnotowano we Wrocławiu. Na osiedlu Gajowice na zaparkowany samochód osobowy runęło drzewo. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany.

 

W woj. warmińsko-mazurskim strażacy w niedzielę odnotowali 67 różnych zdarzeń związanych z wypompowywaniem wody z pomieszczeń zalanych w nocnych nawałnicach oraz z usuwaniem połamanych drzew i konarów. Silny wiatr wieje w niedzielę zwłaszcza na Mazurach, na jeziorach ratownicy notują nawet 8 w skali Beauforta.

Gwałtowne ulewy nad Wielkopolską. Ponad 400 interwencji

Wielkopolscy strażacy w związku z ulewnymi deszczami w regionie interweniowali już ponad 400 razy. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło Poznania i okolicznych gmin.

 

Rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej bryg. Sławomir Brandt poinformował w niedzielę po godz. 18, że strażacy wyjeżdżali do ok. 175 interwencji w okolicach Poznania. Obsługiwali też około 50 zdarzeń w okolicach Szamotuł oraz po ok. 20 w okolicy Czarnkowa, Rawicza i Nowego Tomyśla.

 

 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował w niedzielę ostrzeżenia o silnym deszczu z burzami oraz burzach z gradem w części powiatów woj. mazowieckiego, małopolskiego i podlaskiego oraz dla wszystkich powiatów woj. lubelskiego i podkarpackiego.

 

ZOBACZ: Pożary w Grecji. Zagrożone regiony, pogoda na najbliższe dni

 

Z niedzieli na poniedziałek zachmurzenie nadal będzie duże i całkowite z opadami deszczu na północnym zachodzie i burzami głównie na północnym wschodzie. Początkowo burze będą gwałtowne.

Premier Morawiecki apeluje o ostrożność

Premier Mateusz Morawiecki za pomocą Twittera poinformował o konsultacjach z wojewodami dotyczących aktualnej sytuacji w całym kraju.

Zaapelował także do mieszkańców najbardziej zagrożonych regionów o zachowanie szczególnej ostrożność.

 

“Od kilkunastu godzin w całej Polsce padają ulewne deszcze. Nasze służby w ciągu ostatnich 24h odnotowały ponad 650 interwencji w całym kraju” – napisał.

 

mbl/ac/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Świat

Abp Jędraszewski pojechał na Światowe Dni Młodzieży. Tłumaczył się ze słów o tęczowej zarazie

g8d9x51pxgav4yio18q378cb5xej9wx3.png


Podczas spotkania z młodymi metropolita miał okazję szerzej rozwinąć swoją wypowiedź z 2019 roku o “tęczowej zarazie zagrażającej Polsce“.

 

– Wasze pierwsze pytanie do mnie świadczy o tym, że wielu moja posługa w Krakowie kojarzy się tylko z tym słowem – powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski, którego cytuje serwis lifeinkrakow.pl. 

Abp Jędraszewski tłumaczy się ze słów o “tęczowej zarazie”

Duchowny uważa, że “nikt nie mówił w komentarzach o tym kontekście i o tym, jak należałoby to rozumieć“. Stwierdził, że nawiązał do powstańczej poezji Ziutka Szczepańskiego, który pisał o czarnej (faszystowskiej) i czerwonej (komunistycznej) zarazie, które groziły naszemu państwu. 

 

Jak podkreślał hierarcha, “kontekst tej wypowiedzi był bardzo jasny”. – Te marsze tzw. równości, te kpiny z najświętszego sakramentu i Maryi, publiczne, bez jakiejkolwiek żenady, bez jakiegokolwiek sprzeciwu, czy można było milczeć? – pytał swoich słuchaczy. 

 

ZOBACZ: Abp Marek Jędraszewski: Lech Kaczyński królom był równy

 

– Czy można powiedzieć, że w imię tolerancji możemy uznać, że oni tacy są i mają prawo siebie tak eksponować? Czy to nie jest jakaś choroba duchowa, która nam zagraża? – dodawał.

“Nikogo nie chciałem obrazić”

Według arcybiskupa jego wypowiedź miała przynieść pozytywny skutek. 

 

Słowa moje nagłośnione i przeinaczone, w wielu środowiskach znalazły właściwe odbicie, bo wielu rodziców naraz zaczęło pytać dyrekcję w szkołach, jakie tam są u was programy, czy nie ma czegoś, co by gorszyło i niszczyło dzieci, ich serca. Bo my sobie tego nie życzymy, bo nie chcemy, by coś takiego nam zagrażało – stwierdził duchowny. 

 

ZOBACZ: Sąd odrzucił apelację ws. słów Jędraszewskiego o “tęczowej zarazie”. Uznał je jednak za obraźliwe

 

– W tych słowach mówiłem o pewnej ideologii, nikogo nie chciałem obrazić, natomiast domagałem się tego, by wolność każdego katolika była uszanowana – podkreślał abp Jędraszewski. 

 

– W tych środowiskach homoseksualnych są ludzie, którzy przeżywają swoje problemy z sobą, rozmaicie próbując je rozwiązać, również w duchu nauki Kościoła, walcząc z sobą o czystość serca i dla których takie manifestacje, które teraz ucichły w Polsce, były czymś gorszącym – podsumował. 

Kontrowersje wokół “tęczowej zarazy” Jędraszewskiego

Przypomnijmy, że kontrowersyjne słowa o “tęczowej zarazie” padły w 2019 roku podczas mszy św. w Kościele Mariackim z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

 

Duchowny stwierdził wówczas, że “czerwona zaraza już po naszej ziemi, na szczęście, nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, nasze serca i umysły.”

 

ZOBACZ: Jędraszewski: z odrzucania Jezusa w ramach antropologii nieograniczonej bierze się ideologia gender

 

– Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha – neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa – dodał. 

 

Słowa abp. Jędraszewskiego komentowano w przestrzeni publicznej. Lider Wiosny Robert Biedroń w związku z atakami na uczestników I Marszu Równości w Białymstoku napisał list do papieża Franciszka, w którym przekazał “wyrazy głębokiego zaniepokojenia faktem, że przedstawiciele Kościoła Katolickiego w Polsce gloryfikują stosowanie przemocy”.

aas/ac/Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Świat

Izrael: Atak terrorystyczny w Tel Awiwie. Napastnik strzelił z karabinu do strażnika miejskiego

jov1jrwprmy8pg121pr9dhezp1hdq876.png


Mężczyzna strzelił z karabinu do strażnika miejskiego, gdy zatrzymano go do kontroli – podaje agencja AFP. Napastnik został zabity przez innego strażnika. Poszkodowany trafił do szpitala w stanie krytycznym. Lokalne media informują, że zmarł w szpitalu.

Policja poinformowała, że ​​napastnik wyciągnął karabin i strzelił do strażnika miejskiego w centrum Tel Awiwu. Wcześniej został zatrzymany do kontroli, ponieważ podejrzanie się zachowywał. 

 

“Inny strażnik zareagował szybko i zdołał zneutralizować terrorystę” – podają służby, cytowane przez AFP. Palestyński napastnik został przetransportowany do szpitala, gdzie potwierdzono jego zgon.

 

Ranny strażnik został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym. “The Israel Times” poinformował, że 42-letni funkcjonariusz zmarł w szpitalu. Osierocił żonę i trójkę dzieci. 

 

ZOBACZ: Izrael: Premier Benjamin Netanjahu wyszedł ze szpitala. Znany powód hospitalizacji

 

Napastnik został zidentyfikowany jako 22-letni Palestyńczyk z miasta Dżanin położonego na Zachodnim Brzegu. Lokalne media informują, że miał przy sobie list, w którym napisał, że “chce zostać męczennikiem”. 

 

Premier Izraela Benjamin Netanjahu podziękował strażnikom miejskim za czujność, dzięki której udało się “zapobiec poważniejszemu atakowi”. 

Konflikt izraelsko-palestyński. Ponad 200 ofiar od początku roku

Do ataku doszło dzień po śmierci 19-letniego Palestyńczyka, który zginął w wyniku ataku na Zachodnim Brzegu. 

 

ZOBACZ: Protesty w Izraelu. Blokady autostrad, setki osób na ulicach

 

W tym roku w atakach związanych z konfliktem izraelsko-palestyńskim zginęło co najmniej 208 Palestyńczyków, 27 Izraelczyków, jeden Ukrainiec i jeden Włoch – wynika z danych zebranych przez AFP na podstawie oficjalnych źródeł po obu stronach.

dsk/ac/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Sport

Tajemniczy element na twarzy Igi Świątek! Co oznacza? (WIDEO)

agvj63xhrcnba5145g8fgreimbrvh6oc.jpg


Iga Świątek ma przed sobą turniej WTA w Montrealu, tymczasem fani zwrócili uwagę na tajemniczy plaster na jej twarzy. O co w tym chodzi?

Przed polską zawodniczką tournee w Ameryce Północnej, gdyż po turnieju w Montrealu zagra jeszcze w Cincinnati, a następnie przystąpi do wielkoszlemowego US Open. Świątek ma jeszcze kilka dni do rozegrania swojego pierwszego spotkania, więc na razie skupia się na treningu.

 

Zobacz także: Fręch awansowała do finału kwalifikacji WTA w Montrealu

 

Kamery zdążyły już zarejestrować jej przygotowania, a fani od razu zwrócili uwagę na pewien szczegół. Otóż Świątek na nagraniach ma założony plaster na usta. Od razu pojawiły się pytania, co to może oznaczać.

 

Plastry mają poprawić jej oddychanie. Dzięki nim Świątek ma oddychać przez nos. Oto właśnie odpowiedź na tę zagadkę.

 

 

Turniej w Kanadzie rozpocznie się już 7 sierpnia. Świątek jako turniejowa “jedynka” jest rozstawiona i zmagania zainauguruje od drugiej rundy. Zmierzy się tam z Lin Zhu. W przypadku awansu do kolejnej, na polską tenisistkę może czekać Karolina Muchova. Ćwierćfinał to już potencjalne starcie z Eliną Switoliną czy Marią Sakkari, natomiast w półfinale istnieje szansa na konfrontację z Jessicą Pegulą lub Coco Gauff.

jb, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Polska

Legnica: Dwuipółmiesięczne niemowlę trafiło do szpitala. W organizmie wykryto środki odurzające

ts237a2cnd2b8648auk4b712wyrxu6gu.jpeg


Do szpitala wojewódzkiego w Legnicy trafiło dziecko z objawami zatrucia pokarmowego. W organizmie niemowlęcia wykryto substancje odurzające. Policja zatrzymała rodziców dziecka, którzy byli pod wpływem narkotyków.

W piątek wieczorem lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Legnicy poinformowali policję o przyjęciu na oddział niemowlęcia, w którego organizmie wykryto substancje psychotropowe. 

 

ZOBACZ: Małopolskie. Nie żyje dwóch nastolatków. Policja wyjaśnia okoliczności śmierci

 

– 25-letnia matka i 30-letni ojciec zostali zatrzymani przez policję. Oboje znajdowali się pod wpływem narkotyków – przekazała mł. asp. Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. 

Środki odurzające w mieszkaniu rodziców

W trakcie przeszukania mieszkaniu pary znaleziono środki odurzające. – Z informacji, jakie posiadam wynika, że życiu dziecka nie zagraża już niebezpieczeństwo – dodała oficer prasowa. 

 

ZOBACZ: Zawadzkie. Biegał z siekierą między posesjami. Policjanci użyli broni

 

Zatrzymani odpowiedzą za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby, nad którą sprawca sprawuje opiekę. Rodzicom grozi więc kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. 

 

– W zależności od opinii biegłego kwalifikacja czynu może ulec zdanie – podsumowała. 

dsk/ac/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Kultura

Berlin. Włamanie do domu Tilla Lindemanna z zespołu Rammstein

b48sn54c4hggvbou7r83yfjcaq16cf6k.jpg


W nocy z piątku na sobotę doszło do włamania w mieszkaniu frontmana zespołu Rammstein – Tilla Lindemanna. Złodzieje wspięli się na dach berlińskiego apartamentowca i przedostali się stamtąd do lokalu na poddaszu.

Według informacji portalu gazety “Bild” wokalistę poinformowano o incydencie, ale policja wie obecnie więcej niż Lindemann.

 

Rammstein z zespołem są obecnie w Brukseli.

 

Na razie nie wiadomo, czy włamywacze cokolwiek ukradli. Policja zabezpieczyła ślady mogące naprowadzić na trop przestępców.

Problemy Lindemanna

Przypomnijmy, pod koniec maja pisaliśmy o problemach wokalisty Rammsteina. Fanka zespołu wystosowała poważne oskarżenia pod jego adresem. 24-letnia Shelby Lynn z Irlandii zarzuciła frontmanowi grupy podanie jej substancji odurzających oraz przemoc. Zespół opublikował w sprawie oficjalne oświadczenie, w którym odrzucono wszelkie oskarżenia.

 

ZOBACZ: Kłopoty wokalisty Rammsteina. “Oskarżenia bez wyjątku nieprawdziwe”

 

Shelby Lynn opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać ślady przemocy, której – jak twierdzi – doświadczyła na koncercie. “Te siniaki, w tym ślady palców, mogły wziąć się od silnego chwytu. Nie wiem nawet, kiedy dokładnie powstały, bo byłam zupełnie nieświadoma, pod wpływem czegoś” – opisała wówczas 24-latka.

 

Na początku czerwca Till Lindemann odrzucił wszystkie oskarżenia i określił je “bez wyjątku nieprawdziwymi”. Wtedy też wszczęto śledztwo w tej sprawie. Wokaliście zarzuca się przymuszanie do czynności seksualnych oraz udostępnianie narkotyków.

ac/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link