imalopolska

najnowsze wiadomości

Świat

Abp Jędraszewski pojechał na Światowe Dni Młodzieży. Tłumaczył się ze słów o tęczowej zarazie

g8d9x51pxgav4yio18q378cb5xej9wx3.png


Podczas spotkania z młodymi metropolita miał okazję szerzej rozwinąć swoją wypowiedź z 2019 roku o “tęczowej zarazie zagrażającej Polsce“.

 

– Wasze pierwsze pytanie do mnie świadczy o tym, że wielu moja posługa w Krakowie kojarzy się tylko z tym słowem – powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski, którego cytuje serwis lifeinkrakow.pl. 

Abp Jędraszewski tłumaczy się ze słów o “tęczowej zarazie”

Duchowny uważa, że “nikt nie mówił w komentarzach o tym kontekście i o tym, jak należałoby to rozumieć“. Stwierdził, że nawiązał do powstańczej poezji Ziutka Szczepańskiego, który pisał o czarnej (faszystowskiej) i czerwonej (komunistycznej) zarazie, które groziły naszemu państwu. 

 

Jak podkreślał hierarcha, “kontekst tej wypowiedzi był bardzo jasny”. – Te marsze tzw. równości, te kpiny z najświętszego sakramentu i Maryi, publiczne, bez jakiejkolwiek żenady, bez jakiegokolwiek sprzeciwu, czy można było milczeć? – pytał swoich słuchaczy. 

 

ZOBACZ: Abp Marek Jędraszewski: Lech Kaczyński królom był równy

 

– Czy można powiedzieć, że w imię tolerancji możemy uznać, że oni tacy są i mają prawo siebie tak eksponować? Czy to nie jest jakaś choroba duchowa, która nam zagraża? – dodawał.

“Nikogo nie chciałem obrazić”

Według arcybiskupa jego wypowiedź miała przynieść pozytywny skutek. 

 

Słowa moje nagłośnione i przeinaczone, w wielu środowiskach znalazły właściwe odbicie, bo wielu rodziców naraz zaczęło pytać dyrekcję w szkołach, jakie tam są u was programy, czy nie ma czegoś, co by gorszyło i niszczyło dzieci, ich serca. Bo my sobie tego nie życzymy, bo nie chcemy, by coś takiego nam zagrażało – stwierdził duchowny. 

 

ZOBACZ: Sąd odrzucił apelację ws. słów Jędraszewskiego o “tęczowej zarazie”. Uznał je jednak za obraźliwe

 

– W tych słowach mówiłem o pewnej ideologii, nikogo nie chciałem obrazić, natomiast domagałem się tego, by wolność każdego katolika była uszanowana – podkreślał abp Jędraszewski. 

 

– W tych środowiskach homoseksualnych są ludzie, którzy przeżywają swoje problemy z sobą, rozmaicie próbując je rozwiązać, również w duchu nauki Kościoła, walcząc z sobą o czystość serca i dla których takie manifestacje, które teraz ucichły w Polsce, były czymś gorszącym – podsumował. 

Kontrowersje wokół “tęczowej zarazy” Jędraszewskiego

Przypomnijmy, że kontrowersyjne słowa o “tęczowej zarazie” padły w 2019 roku podczas mszy św. w Kościele Mariackim z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

 

Duchowny stwierdził wówczas, że “czerwona zaraza już po naszej ziemi, na szczęście, nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, nasze serca i umysły.”

 

ZOBACZ: Jędraszewski: z odrzucania Jezusa w ramach antropologii nieograniczonej bierze się ideologia gender

 

– Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha – neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa – dodał. 

 

Słowa abp. Jędraszewskiego komentowano w przestrzeni publicznej. Lider Wiosny Robert Biedroń w związku z atakami na uczestników I Marszu Równości w Białymstoku napisał list do papieża Franciszka, w którym przekazał “wyrazy głębokiego zaniepokojenia faktem, że przedstawiciele Kościoła Katolickiego w Polsce gloryfikują stosowanie przemocy”.

aas/ac/Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Leave a Comment