imalopolska

najnowsze wiadomości

September 2022

Świat

Emmanuel i Brigitte Macronowie w Londynie. Byli incognito

000G36NOEO71GB4Q-C429.jpg




Prezydent Emmanuel Macron wraz z pierwszą damą Francji przybyli do Londynu, by uczestniczyć w pogrzebie królowej Elżbiety II. Poza pełnieniem formalnych obowiązków, zwiedzają także stolicę Wielkiej Brytanii. Choć ich strój wskazywał, że próbowali być niezauważeni, wprawne oczy mieszkańców i turystów dostrzegły prezydencką parę. W sieci pojawiają się zdjęcia, na których uchwycono parę prezydencką.


Source link

Polska

Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali elektrownię atomową. Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie

wau3z1bhunkg82rfwkd4xbeku7jos33b.png


Minionej nocy rosyjska armia ostrzelała Południowoukraińską Elektrownię Atomową. W wyniku zdarzenia nastąpiła krótka przerwa w dostawie prądu. Żaden z pracowników nie ucierpiał. Nagranie z ostrzału opublikował w sieci m.in. prezydent Ukrainy. “Rosja zagraża całemu światu. Musimy ją powstrzymać, zanim będzie za późno” – napisał pod wideo Wołodymyr Zełenski.

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do ostrzelania Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej zlokalizowanej w obwodzie mikołajowskim. O działaniach rosyjskich żołnierzy poinformował w mediach społecznościowych koncern Enerhoatom, operator ukraińskich elektrowni jądrowych. W komunikacie przekazano, że w następstwie ostrzału rakietowego odłączone zostały trzy linie energetyczne.

 

“Wszystkie trzy reaktory Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej działają w zwykłym trybie. Nikt z pracowników siłowni nie ucierpiał” – przekazał koncern Enerhoatom na Telegramie.

Rosjanie ostrzelali ukraińską elektrownię. Jest nagranie

W sieci pojawiło się wideo z ostrzału elektrowni. Film opublikował m.in. wspomniany koncern, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz białoruski niezależny portal informacyjny NEXTA.

 

W nocy rakieta przeleciała 300 metrów od Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej. W wyniku ostrzału nastąpiła krótkotrwała przerwa w dostawie prądu. Uszkodzone zostały okna w budynkach. Rosja zagraża całemu światu. Musimy ją powstrzymać, zanim będzie za późno” – napisał na Telegramie ukraiński przywódca.

 

Przypomnijmy, że wcześniej Ukraina oskarżała wojska rosyjskie o ostrzeliwanie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, największej siłowni atomowej w Ukrainie, okupowanej obecnie przez Rosjan. W ramach środków bezpieczeństwa, wyłączono tam ostatni działający reaktor.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. W Iziumie ekshumowane są kolejne ciała. “U cywila zaobserwowano ślady duszenia”

 

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w przyjętej niedawno rezolucji wezwała Rosję do “bezzwłocznego zaprzestania wszystkich działań w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i przeciwko niej, jak i wobec każdego innego obiektu nuklearnego na Ukrainie”.

mms/ml/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Technologie

Świat czeka trudny okres zawirowań i zmian – Xi Jinping ostrzega i apeluje

uzbekistan-5270099_960_720.jpg


Prezydent Chin Xi Jimping zapowiedział i ostrzegł, że przed światem trudny okres zmian oraz silnych zawirowań. Chiński przywódca zabrał głos w piątek 16 września podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy, który odbywa się w Samarkandzie w Uzbekistanie.

Polityk w swoim wystąpieniu wezwał społeczność międzynarodową do „bardziej sprawiedliwego i racjonalnego” porządku na świecie bowiem, jak zauważył, ludzkość obecnie jest na rozdrożu i „musi stawić czoła bezprecedensowym wyzwaniom”.

Konieczność współpracy

Xi Jimping podkreślił, że przywódcy światowi powinni współpracować między sobą w celu promowania międzynarodowego porządku opartego na większej sprawiedliwości oraz racjonalności. Jego zdaniem nowy ład światowy powinien być budowany wokół ONZ umieszczonego w centrum. System międzynarodowy powinien też promować porządek oparty na prawie międzynarodowym. Polityk wskazał na konieczność promowania wspólnych dla całej ludzkości wartości oraz rezygnacji z „nieefektywnych gier i polityki złudzeń”.

Z kolei chińska agencja informacyjna Xinhua podaje, że Xi Jimping wezwał kraje należące do Szanghajskiej Organizacji Współpracy aby kontynuowały wspólne działania takie jak ćwiczenia antyterrorystyczne oraz rozprawienie się z „handlem narkotykami, cyberprzestępczością i międzynarodową przestępczością zorganizowaną”. wymienione w tym miejscu trzy siły, czyli terroryzm, separatyzm i ekstremizm są często używanymi przez przywódców Chińskiej Republiki Ludowej pojęciami w odniesieniu do jednego z regionów Sinciang, gdzie zdaniem organizacji humanitarnych władze w Pekinie łamią prawa człowieka prześladując Ujgurów oraz inne muzułmańskie mniejszościowe grupy etniczne.

Deklaracje chińskiego przywódcy

W kontekście wymienionych celów Xi Jimping wskazał na gotowość utworzenia w ciągu najbliższych pięciu lat bazy szkoleniowej dla profesjonalistów do walki z terroryzmem oraz przeszkolenia 2 tysięcy funkcjonariuszy policji z krajów należących do Szanghajskiej Organizacji Współpracy.

Wyzwania dla ludzkości

Chiński przywódca wskazał na liczne wyzwania, przed którymi stoi obecnie ludzkość, a które stawiają ją na rozdrożu „i musi stawić czoła bezprecedensowym wyzwaniom”. Wskazał wśród nich takie problemy jak pandemia Covid-19, liczne konflikty, mentalność zimnowojenna, unilateralizm, problemy gospodarcze, a także budowanie przez niektóre kraje bloków politycznych.

Xi zauważył, że świat obecnie przechodzi przez okres głębokich przemian, które nie miały miejsca od blisko stulecia, wkraczając tym samym w kolejny okres zawirowań oraz zmian. Jak zauważa AFP, polityk nie wymienił żadnego kraju, jednak zaapelował o podjęcie działań przeciw wszelkiego rodzaju próbom destabilizacji. W tym momencie wskazał na konieczność przeciwdziałania wywoływaniu przez zewnętrzne siły tzw. „kolorowych rewolucji” przeciwstawiając się tym samym ingerencjom w wewnętrzne sprawy wielu krajów pod rozmaitymi pretekstami.

Zaznaczył, że należy przeznaczenie krajów Szanghajskiej Organizacji Współpracy trzymać „w swoich rękach”. W skład tego bloku wchodzą obecnie Chiny, Indie, Kazachstan, Kirgistan, Pakistan, Rosja, Tadżykistan a także Uzbekistan. Nieoficjalnie mówi się też o poszerzeniu tego bloku o kolejne azjatyckie państwa.


Source link

Sport

MŚ 2022: Trener grupowych rywali Polaków ogłosił 31-osobową kadrę

jq5tgg24fgvibwo9pac1a931cn4rjmjj.jpg


“Tata” Martino, trener reprezentacji Meksyku podał nazwiska 31 piłkarzy na zgrupowanie w USA.

“Tata” Martino, trener reprezentacji Meksyku podał nazwiska 31 piłkarzy na zgrupowanie w USA. Grupowy rywal Polski w katarskim mundialu na 25 września ma zaplanowany mecz z Peru, a dwa dni później zagra z Kolumbią.

Podopieczni Martino we wrześniu rozegrają dwa towarzyskie spotkania w Kalifornii z zespołami z Ameryki Płd., które nie zdołały zakwalifikować się do finałów mistrzostw świata. W pierwszym teście zmierzą się 25 września na stadionie Rose Bowl w Pasadenie z Peru. Dwa dni później na Levi’s Stadium w Santa Clara zagrają z Kolumbią.

 

ZOBACZ TAKŻE: MLS: Karol Świderski bohaterem w kosmicznym meczu! (WIDEO)

 

Federacja meksykańska podała, że ma już zakontraktowane dwa inne kontrolne mecze, które zaplanowano w Hiszpanii. 9 listopada Meksyk zagra z Irakiem, a 16 listopada ze Szwecją.

 

W kadrze znalazło się m.in. dziesięciu zawodników, którzy grają w europejskich klubach. Dwójka napastników jest dobrze znana polskim piłkarzom, którzy w tym sezonie z Meksykanami reprezentują te same barwy klubowe. Santiago Tomas Gimenez jest kolegą Sebastiana Szymańskiego w Feyenoordzie Rotterdam, a Hirving Rodrigo Lozano w SSC Napoli gra z Piotrem Zielińskim.

 

Meksyk to pierwszy rywal biało-czerwonych na mundialu w Katarze. Mecz tych drużyn zaplanowano na 22 listopada. W kolejnych grupowych spotkaniach zespół Gerardo Martino zagra z Argentyną (26 listopada) i Arabią Saudyjską (30 listopada).

KN, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Świat

Wielka Brytania. Prezydent Andrzej Duda oddał hołd królowej Elżbiecie II przy jej trumnie

ea4ws44m5icr2y8aa6ii78uxgy7yaj4x.jpg


Prezydent Andrzej Duda oddał hołd królowej Elżbiecie II przy trumnie wystawionej w Westminster Hall. W uroczystościach w Wielkiej Brytanii reprezentuje Polskę wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą. Do Londynu w niedzielę zaczęli przyjeżdżać zagraniczni goście. Pogrzeb królowej Elżbiety II w poniedziałek.

Prezydencka para udała się do Londynu w niedzielę. Wspólnie z nimi hołd zmarłej królowej oddał również Piotr Wilczek, ambasador RP w Wielkiej Brytanii. Prezydent ma spotkać się także z nową brytyjską premier Liz Truss. 

 

Będzie on jednym z pięciu zagranicznych przywódców, którzy przy okazji pogrzebu odbędą krótkie spotkania z nową szefową brytyjskiego rządu. Pozostali to premierzy Australii, Nowej Zelandii, Irlandii i Kanady. Natomiast o godz. 18:00 prezydent RP wraz małżonką wezmą udział w przyjęciu wydawanym przez Króla Karola III dla głów państw i szefów rządów. Wydarzenie odbędzie się w Pałacu Buckingham.

 

ZOBACZ: Przekop Mierzei Wiślanej. Andrzej Duda: Wielka inwestycja. Polska zwycięża

 

Na pogrzeb królowej zostało zaproszonych około 500 dygnitarzy z zagranicy. Na uroczystości mają pojawić się także głowy państw m.in. z Niemiec, Włoch i Francji. Swoją obecność potwierdzili także m.in. prezydent USA Joe Biden z małżonką, premier Kanady Justin Trudeau czy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.

 

Według brytyjskich mediów, Ukrainę ma reprezentować pierwsza dama Olena Zełenska, która od razu po uroczystościach uda się w drogę powrotną na Ukrainę. Z kolei w imieniu Unii Europejskiej do Londynu przybędzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

 

ZOBACZ WIDEO: Prezydent Duda z małżonką złożył hołd królowej Elżbiecie II

Brak zaproszenia dla przedstawicieli z Rosji

Wielka Brytania do udziału w państwowym pogrzebie nie zaprosiła natomiast przedstawicieli Rosji, Białorusi i Birmy.

 

Pogrzeb królowej Elżbiety II odbędzie się w poniedziałek 19 września o godz. 11 londyńskiego czasu w Opactwie Westminsterskim. Będzie miał charakter państwowy, a dzień ten w Wielkiej Brytanii będzie wolny od pracy.

 

Trumna z jej ciałem zostanie złożona – już tylko w obecności najbliższej rodziny – w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze. Tam pochowani są rodzice królowej i jej mąż, książę Filip.

jsd/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

“Miał kij i uderzył mnie prosto w twarz”. Strach przed rodziną L., 60 interwencji policji

67ds1z3oyxid1h1bz2emege5252nci4g.jpg


Monika Kowalska twierdzi, że spacerowała ze swoją córką wzdłuż drogi w Rykaczewie. W pewnym momencie została napadnięta przez rodzinę L. Mężczyźni, którzy prowadzą nieopodal duże gospodarstwo rolne, pędzili krowy na pastwisko i nie spodobało im się, że na ich drodze stanęła matka z dzieckiem. 

 

– Najpierw zaatakował ojciec, miał jakiś kij i uderzył mnie prosto w twarz. Później podbiegali synowie i też mnie bili. Upadłam na chodnik i zalałam się krwią. Najgorsze jest to, że patrzyła na to moja córka, nie myślałam już wtedy o sobie, tylko o tym, żeby nic się jej nie stało, żeby dziecka nie zaatakowali – opowiada Monika Kowalska w reportażu Przemysława Siudy z “Państwa w Pastwie”.

Rodzina L. terroryzuje sąsiadów

To nie pierwsze tego typu zdarzenie z udziałem rodziny L. Jej członkowie od dawna mają nękać swoich sąsiadów. W ostatnich latach we wsi miało dojść do kilku poważnych pobić, a codziennością są wyzwiska czy groźby śmierci.

 

ZOBACZ: “Państwo w Państwie”: Mieszkańcy kupili lokale w nowym bloku. Spółdzielnia zażądała potężnych dopłat

 

– Wszedł do mnie na posesję, my byliśmy kolegami, więc podszedłem, żeby się przywitać, a on do mnie od razu z pięściami. Później podlecieli synowie i też zaczęli mnie okładać. Straszny łomot dostałem – mówi Dariusz Humięcki.

 

Mieszkańcy wsi nie rozumieją dlaczego agresywni sąsiedzi wciąż pozostają na wolności. W sądach i prokuraturze toczą się liczne sprawy dotyczące ich wybryków. Co więcej, mężczyźni mają na swoim koncie wyroki w zawieszeniu za pobicia. Mimo że wciąż popełniają podobne przestępstwa, sąd nie zgodził się na odwieszenie wyroków.

Członkowie rodziny odpierają zarzuty

– Tu się dzieje coś dziwnego, oni muszą mieć plecy. Któregoś razu była strzelanina u nich na posesji, wybiegli z widłami do policjantów przeprowadzających interwencję i tamci musieli oddać strzały ostrzegawcze, żeby ich uspokoić. I nawet po czymś takim nie poszli siedzieć – mówi Iwona Muczyńska, sołtys Rykaczewa.

 

ZOBACZ: “Państwo w Państwie”: Musi spłacić dług za mieszkanie, w którym nie mieszka

 

Rodzina L. wszystkiego się wypiera. Twierdzą, że to pozostali mieszkańcy wsi uwzięli się na nich z zazdrości o gospodarstwo rolne i krowy, a oskarżenia o pobicia mają wynikać z chęci wyłudzenia odszkodowań.

 

– Tej Moniki to nie słuchajcie, to jest psycholka. Ona wózek chciała pier***nąć pod krowy, żeby mnie uwalić, dobrze że ją odepchnąłem, bo by bydło dzieciaka staranowało. My już mamy tych ludzi dosyć, ciągle coś od nas chcą, a to są wieczyste nieroby – mówi Adam L.

 

Tylko w przeciągu ostatnich dwóch lat w sprawie rodziny L. policja interweniowała ponad 60 razy. Mimo tego mężczyźni wciąż pozostają na wolności. Mieszkańcy wsi obawiają się, że zachęcona bezczynnością służb, rodzina L. będzie atakowała dalej.

 

Więcej o 19:30 w programie Państwo w Państwie w reportażu Przemysława Siudy.

mms/ml/Polsat News

Czytaj więcej


Source link

Ciekawostki

Wtyk amerykański. Co to za owad? Czy gryzie ludzi?

000G2SEBRU1HFO5M-C429.jpg


Ma długi tułów, szeroko rozstawione tylne odnóża i charakterystyczny biały zygzak na ciele. Możliwe, że pierwszy raz widzisz (i czujesz, bo wydziela nieprzyjemną woń) go w swoim domu. Wtyki amerykańskie jeszcze do niedawna nie były popularne w Polsce. Jednak obecnie można je spotkać coraz częściej. 

Wtyk amerykański (ang. western conifer seed bug, WCSB, pluskwa amerykańska) to inwazyjny gatunek pluskwiaka z rodziny wtykowatych (Coreidae). Jego ojczyzną jest Ameryka Północna – na zachód od Gór Skalistych. Jednak stopniowo rozszerzył swój zasięg również na wschodnią część kontynentu – Ontario, Nową Szkocję, Maine, Nowy Jork, Connecticut i Massachusetts. Uważany jest za szkodnika drzew iglastych.

Jego pożywienie w środowisku naturalnym stanowią: daglezja zielona, sosna ponderosa i wydmowa, a także świerk biały, sosna wejmutka, czerwona, górska, czarna i zwyczajna. Później, gdy gatunek przeniósł się do Europy, zainteresował się dodatkowo pistacją.

Wtyk amerykański uważany jest za szkodnika, ponieważ wysysa sok z rozwijających się szyszek, co powoduje więdnięcie i obumieranie.

Poza drzewami wtyka amerykańskiego coraz częściej można zauważyć w domach – późną jesienią, gdy zaczyna spadać temperatura, owad próbuje znaleźć cieplejszą przestrzeń. Chowa się w szczelinach, szparach, między meblami i w futrynach.

“Larwy i formy dorosłe tego pluskwiaka wysysają sok z niedojrzałych szyszek i igieł sosen, powodując przy masowym pojawie stopniowe zamieranie drzewa. Okres zimy wtyk amerykański spędza pod postacią dorosłą. W tym celu jesienią, po pierwszych przymrozkach rozpoczyna poszukiwania dogodnego miejsca do przetrwania zimy, często wybierając na ten cel siedliska antropogeniczne, w tym budynki i ludzkie domostwa” – czytamy na stronie Kampinowskiego Parku Narodowego.

Ciało wtyka może osiągnąć do 2 cm (16-20 milimetrów) i ma kolor brązowy. Głowa może być również czarna i jest zakończona czułkami oraz znajdującą się pomiędzy nimi kłujką. Za głową, na przedpleczu, widać żółte plamki, a na tułowiu charakterystyczny biały zygzak i biało-czarne paski. Tylne odnóża są szeroko rozstawione. Samce są mniejsze niż samice. Owady mają skrzydła, a podczas lotu wydają brzęczący dźwięk. Ich mechanizmem obronnym jest uwalnianie nieprzyjemnego feromonu zapachowego.

Naturalnym środowiskiem wtyka amerykańskiego są Stany Zjednoczone, Meksyk i Kanada, jednak jak wiele innych gatunków owadów i ten przedostał się na kontynent europejski. Prawdopodobnie przewieziono go z sadzonkami drzew iglastych lub dostawami drewna. 

W 1999 roku został stwierdzony na północy Włoch – najpewniej jednak przetransportowano go kilkukrotnie, ponieważ w jednakowym czasie wykryto go w innych, często znacznie od siebie oddalonych lokalizacjach kraju. 

Następnie szybko rozniósł się po centralnej Europie. Istnieje jednak podejrzenie, że jego występowanie wywodzi się z oddzielnego wprowadzenia – na przykład w 2003 roku stwierdzono go w Hiszpanii.

W 2007 roku był już znany w Słowenii, Chorwacji, Austrii, Szwajcarii, Czechach, Francji, na Węgrzech i w Niemczech. Pod koniec roku wtyka amerykańskiego rozpoznano w Polsce – początkowo we Wrocławiu i w Miechowie (woj. małopolskie), a potem opanował południową część kraju.

Obecnie spotykany jest od Śląska po Bałtyk.

To jednak nie koniec migracji – w 2008 roku gatunek skolonizował wybrzeże Wielkiej Brytanii i przeniósł się do Tokio w Japonii. Pod koniec 2009 roku duża grupa zachodnich owadów z nasion drzew iglastych zaatakowała Turcję, a następnie zarejestrowano go w nowych lokalizacjach Tokio i prefektury Kanagawa (stolicą region jest Jokohama).

Obecność wtyków amerykańskich stwierdzono również w Ukrainie (2010), w Rosji w Rostowie nad Donem (2011) i Chile (2017). Do Finlandii owady dotarły w 2020 roku, a rok później francuska agencja prasowa (AFP) przedstawiła raport o dewastacji lasów sosnowych na wschód od Bejrutu w Libanie. Inwazja wtyka spowodowała tam załamanie produkcji orzeszków piniowych.

“Ogółem na terenie naszego kraju występuje 17 różnych gatunków wtyków, w tym najczęściej spotykany wtyk straszyk (żeruje przede wszystkim na mniejszych roślinach) […] W Puszczy Kampinoskiej pojedyncze okazy tego gatunku pojawiały się w roku 2017″ – czytamy w komunikacie na stronie kampinoski-pn.gov.pl.

Wtyk amerykański nie jest groźny dla człowieka – nie gryzie, nie przenosi chorób, a także nie interesuje się produktami spożywczymi, czyli nawet jeżeli pojawi się w naszym domu, to nie musimy martwić się, że zanieczyści jedzenie. Niepokojący może być dla osób, które mają w ogrodzie drzewa iglaste – objawem jego żerowania są żółknące i brązowiejące igły.

Nieprzyjemną pamiątką po wtyku jest również zapach – woń wydzielana w sytuacji zagrożenia utrzymuje się w domu nawet do kilku godzin.

Wyjaśniono tajemnicę dziwnego zachowania żarłaczy olbrzymich u wybrzeży Irlandii

Na rynku nie ma preparatów owadobójczych, które przeznaczone są do wyganiania wtyków – można jednak skorzystać ze środków do zwalczania innych owadów. 

Jeżeli zauważyliśmy jednego osobnika, najlepiej złapać go do pojemnika i wynieść daleko od domu. Konieczne może okazać się użycie rękawiczek z uwagi na zapach wtyka, który poczuje zagrożenie i będzie chciał się bronić. 

Na przyszłość warto zabezpieczyć drzwi i okna siatką, która uniemożliwi ponowne przedostanie się wtyków amerykańskich do domu.

Alicja Cembrowska


Source link

Ciekawostki

Po sezonie: Beskid Niski. Co zobaczyć? Gdzie jechać? Uzdrowiska, Jaśliska

000G2RCUIGTTKGI9-C429.jpg


Beskid Niski to pasmo górskie graniczące m.in. z Bieszczadami. Rozciąga się na terenie zarówno Polski, jak i Słowacji. Wysokości tutejszych szczytów nie przekraczają 1000 m n.p.m. – jedynie leżący po słowackiej stronie Busov liczy 1002 m n.p.m. 

Beskid to kraina lasów i łąk, wśród których możemy spotkać sarny, wilki, niedźwiedzie, borsuki, ale też rzadko występujące rysie. Region charakteryzuje ludowa kultura, oparta na różnorodności. Dawniej tereny te zamieszkiwali nie tylko Polacy, ale też Żydzi, Ukraińcy, Łemkowie, czy Bojkowie.

Piękno beskidzkiej przyrody możemy odkryć np. w Magurskim Parku Narodowym. Park, obecnie obejmujący ok. 200 km2 powierzchni, utworzono jeszcze w 1994 r. Symbolizuje go orlik krzykliwy podczas lotu. To najbardziej zalesiony park narodowy w Polsce – lasy stanowią ok. 96 proc. jego powierzchni. Reszta to łąki i pastwiska, będące pozostałością po dawnych mieszkańcach, wysiedlonych stąd w ramach Akcji Wisła. W Parku wytyczono łącznie cztery ścieżki dydaktyczne – “Kiczera”, “Hałbów – Kamień”, “Folusz” i “Świerzowa Ruska”.

Chcąc lepiej poznać historię i aktualne zasoby Magurskiego Parku Narodowego, warto odwiedzić Ośrodek Edukacyjno-Muzealny im. Jana Szafrańskiego w Krempnej. Przygotowano tutaj interaktywne wystawy, opowiadające o florze i faunie parku, ale też czytelnię z publikacjami na temat regionu. Na miejscu wyświetlany jest półgodzinny spektakl, który pokazuje, jak kształtowała się przyroda Magurskiego Parku Narodowego.

Beskid Niski bez wątpienia posiada walory uzdrowiskowe. Mieści się tutaj kilka ośrodków sanatoryjnych, których tradycja sięga jeszcze czasów przedwojennych. Jednym z nich jest Rymanów Zdrój. Miejscowość, założona przez Annę i Stanisława Potockich zyskała popularność ze względu na wodę bogatą w składniki odżywcze. Na miejscu znajdziemy liczne źródła wody mineralnej, jednak do najpopularniejszych należą Celestyna, Tytus i Klaudia.

Kuracjusze doceniają również unikalny mikroklimat tego porośniętego lasami terenu. W okolicy wytyczono szlaki, które ułatwiają piesze wędrówki. Przed wojną miejscowość nazywano “uzdrowiskową stolicą dzieci“. Przyjeżdżali tu również dorośli – w Rymanowie Zdroju przebywał m.in. Stanisław Wyspiański, który odwiedził uzdrowisko dwukrotnie. Podczas pobytu napisał nawet wiersz na temat Rymanowa pt. “Hej, las rymanowski za mgłą”.

Niedaleko Rymanowa mieści się Iwonicz Zdrój. Znajdziemy tutaj liczne tężnie solankowe, które pomagają w leczeniu chorób układu oddechowego. Uwagę przyciąga również klimatyczna architektura, w tym zabytkowe centrum starego uzdrowiska z Pijalnią Wód. Okolicę najlepiej poznawać podczas pieszych wędrówek – umożliwią to liczne szlaki turystyczne i ścieżki zdrowia. Poza tym na przyjezdnych czekają sauny, baseny, korty tenisowe i siłownie plenerowe.

Filmową stolicą regionu są Jaśliska. Ta niewielka miejscowość swoją popularność zawdzięcza przede wszystkim filmowi “Boże Ciało” w reżyserii Jana Komasy. Okoliczne krajobrazy, jak też jasielski rynek, posłużyły jako tło dla historii Daniela. Dwudziestoletni chłopak, warunkowo zwolniony z poprawczaka, przyjeżdża tutaj, by pracować w stolarni. Zaczyna jednak udawać księdza, co zmienia nie tylko jego, sposób postrzegania świata. Produkcja nominowana do Oscara zapewniła Jaśliskom miano “podkarpackiego Hollywood“.

Jaśliska to jednak nie tylko “Boże Ciało”. Wcześniej zrealizowano tutaj m.in. film Małgorzaty Szumowskiej pt. “Ciało”, ale też “Wino truskawkowe” Dariusza Jabłońskiego, czy francuski film “Wielkie Zimno”. Od kilku lat w Jaśliskach odbywają się wakacyjne przeglądy filmowe, którym towarzyszą spotkania z aktorami i występy muzyczne.

W okresie międzywojennym w Polsce żyło nawet 100 tys. Łemków, z czego zdecydowana większość zamieszkiwała właśnie Beskid Niski. To słowiańska grupa etniczna, utożsamiająca się z narodem rusińskim, albo też ukraińskim. Kultura łemkowska obejmowała oryginalne pieśni, tańce, ubiór i dialekt. Nie przeszkodziło to jednak temu, by wszyscy mieszkańcy mogli żyć ze sobą w sąsiedzkiej przyjaźni.

Dziś możemy oglądać głównie pozostałości po dawnych osadach łemkowskich, w tym stare cerkwie i domy mieszkalne, tzw. chyże. Odwiedzając Beskid Niski, warto wybrać się na Łemkowską Watrę, organizowaną każdego roku w Zdyni. To nie tylko święto łemkowskiej muzyki, ale też kuchni, literatury i mody. To dobra okazja, by porozmawiać ze współczesnymi

Łemkami, których w Polsce mieszka dziś ok. 6 tys.

Tym, co skusi każdego smakosza do przyjazdu na Beskid Niski, jest regionalna kuchnia. Swoją wyjątkowość zawdzięcza lokalnym produktom i prostocie. Warto zwrócić uwagę m.in. na sery – tutaj dostaniemy np. owczy bundz czy kozią bryndzę.

Miejscowe lasy to bogactwo różnego rodzaju grzybów, owoców leśnych i najwyższej jakości dziczyzny. Warzywa często występują w postaci kiszonek, co zapewnia nie tylko skuteczną konserwację, ale też właściwości zdrowotne. 

Odwiedzając Beskid Niski, zjemy aromatyczny żur czy kiszeniaki – gołąbki zawijane w kiszone liście kapusty. Oczywiście na beskidzkim stole nie zabraknie klusek i pierogów z dużą ilością okrasy. Tutejsza kuchnia do dietetycznych nie należy. Przekąską, która jednak może posłużyć nam jako oddzielne danie, są proziaki – placki wypiekane z dodatkiem sody oczyszczonej. W wersji podstawowej podaje się je z masłem i solą, ale wariantów jest znacznie więcej. Współcześnie proziaki można zjeść nawet w formie lokalnego burgera. 

Może warto więc rzucić wszystko i wyjechać… w Beskid Niski.

Adrian Wojtasik


Source link

Technologie

PiS chce przesuwać datę wyborów. Samorządy wybierzemy dopiero w 2024 roku

parliament-5921665_960_720.jpg


Rząd Prawa i Sprawiedliwości zamierza wydłużyć obecną kadencję samorządów i przesunąć wybory do władz lokalnych na 2024 rok. Według pierwotnego kalendarza miały się one odbyć jeszcze w 2023 roku. Takie są założenia projektu, do którego dotarła Polska Agencja Prasowa.

Zgodnie z jego zapisami data wyborów zostanie wyznaczona na dzień wolny od pracy przypadający między 31 marca a 23 kwietnia 2024 roku, a kadencja samorządów wydłużona zostanie do końca kwietnia. Jak poinformowano, przedstawicielem wnioskodawców projektu jest poseł PiS Paweł Hreniak, a ma być on procedowany na kolejnym posiedzeniu Sejmu.

Zmiana terminu wyborów

O tym, że PiS zamierza przesunąć głosowanie z 2023 na 2024 rok mówiło się już nieoficjalnie od jakiegoś czasu, dopiero jednak teraz zostało to „ubrane” w odpowiednie zapisy legislacyjne. Obecnie trwające kadencje rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, rad dzielnic miasta stołecznego Warszawy, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, które pierwotnie kończyły by się jesienią 2023 roku mają zostać wydłużone o około pół roku do końca kwietnia 2024 roku. Projekt zakłada, że wybory zarządza się „nie wcześniej niż 30 grudnia 2023 roku i nie później niż 30 stycznia 2024 roku” zaś sama data wyborów ustalana jest na dzień wolny „nie wcześniej niż 31 marca 2024 r. i nie później niż 23 kwietnia 2024 r.”.

Kodeks wyborczy stanowi, że data wyborów do rad musi zostać zarządzona nie wcześniej niż 4 miesiące i nie później niż 3 miesiące przed końcem kadencji samorządów, zaś datę wyborów wyznacza się w dzień wolny od pracy „nie wcześniej niż na 30 dni i nie później niż na 7 dni przed upływem kadencji rad”. W związku z tymi narzuconymi kodeksem ram czasowych najbardziej prawdopodobne jest, jak mówił w środę w RMF FM wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, że głosowanie będzie miało miejsce 7 albo 14 kwietnia.

Uzasadnienie projektu zmian

Celem, dla którego PiS planuje przesunięcie terminu wyborów samorządowych z jesieni 2023 na wiosnę 2024 roku jest uniknięcie kolizji z wyborami parlamentarnymi, które odbędą się jesienią. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu to zbliżenie byłoby „niepożądane z przyczyn organizacyjnych oraz profrekwencyjnych”.

W uzasadnieniu podano też inne powody, wśród których najistotniejsze zdaniem projektodawcy są kwestie o charakterze techniczno – organizacyjnym związane z kumulacją obu głosowań w krótkim czasie, a związane np. z powoływaniem komisji wyborczych i ich zwołaniem, rejestracją list kandydatów i wielu innych spraw, które przebiegały by w tym samym czasie równolegle, gdyby wybory samorządowe i parlamentarne odbywały się w odstępie np. jednego tygodnia.

Problematyczne mogłoby się okazać protesty wyborcze i ich rozpatrywanie. Dodatkowo odstęp od tygodnia do miesiąca generować by mógł komplikacje dla kandydatów startujących w obu plebiscytach. Miałyby one charakter organizacyjny w trakcie kampanii ale też po jej zakończeniu mogłyby generować niejasności przy ich rozliczaniu.

W przypadku nakładania się kampanii wyborczych problemem mogłaby być cisza wyborcza, bowiem podczas obowiązywania jednej związanej z pierwszymi wyborami, byłoby możliwe np. publikowanie sondaży do drugich wyborów, a to mogłoby wpływać na trwającą elekcję
Jako kolejną kwestię w uzasadnieniu podano możliwy chaos informacyjny wynikający z faktu, że tak w samorządowych jak i parlamentarnych wyborach udział bierze ogromna liczba kandydatów. Do mogłoby wśród wyborców powodować utratę utratę orientacji co do tego, który kandydat bierze udział w której kampanii.

Wskazano też na potencjalny chaos w kwestii wydruku kart do głosowania, których w każdej gminie liczącej powyżej 20 tysięcy mieszkańców jest aż 18 rodzajów. Dochodzi do tego też ogromna ilość dokumentacji jaka powstaje przy każdych wyborach, którą gminy muszą przechowywać przez okres trzech miesięcy zanim trafi ona do państwowych archiwów, albo kłopot z zapewnieniem odpowiedniej liczby tablic i miejsc do rozmieszczania plakatów, co przy tak dużej liczbie komitetów mogłoby nastręczać niemałych problemów.

W uzasadnieniu wskazano też na trudności w pozyskaniu odpowiedniej liczby kandydatów na członków komisji wyborczych co jest niemałym problemem w przypadku pojedynczych wyborów, a w przypadku ich kumulacji kwestie związane z obsadzeniem komisji i przeszkoleniem ich członków mogłyby być trudne do ogarnięcia zwłaszcza w mniejszych gminach, gdzie za organizację wyborów najczęściej odpowiadają pojedyncze osoby.

Najbliższe wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 roku, co wynika z faktu, że w 2018 roku kadencja władz lokalnych wydłużona została z 4 do 5 lat. Poprzednie odbyły się 21 października 2018 roku. Jednocześnie także jesienią 2023 roku wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych. Te z kolei poprzednio odbyły się 13 października 2019 roku. Ponadto też wiosną 2024 roku zgodnie z terminem mają się odbyć wybory do Parlamentu Europejskiego, ponieważ ostatnie miały miejsce 26 maja 2019 roku.


Source link

Sport

Bundesliga: FC Augsburg – Bayern Monachium. Relacja i wynik na żywo

gen85fwqek8pyo2ufxxh2b9ns85gr4q8.jpg


W Bundeslidze dużo pracy może czekać Rafała Gikiewicza. Jego Augsburg u siebie zagra z Bayernem Monachium. Kto będzie górą? Relacja i wynik na żywo meczu F Augsburg – Bayern Monachium na Polsatsport.pl. Początek o 15:30.

W Niemczech Gikiewicz był bohaterem Augsburga w poprzedniej kolejce, gdy jego zespół wygrał na wyjeździe z Werderem Brema 1:0. Polski bramkarz obronił wówczas rzut karny w doliczonym przez sędziego czasie gry.

 

ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski zabrał głos po meczu z Bayernem Monachium. Wymowne słowa!

 

W starciu z Bayernem zapewne będzie go czekało mnóstwo pracy. Bawarczycy mają bowiem najlepszy atak w lidze – w sześciu meczach zdobyli 19 bramek. Ostatnio obrońcy tytułu złapali jednak zadyszkę i w trzech ostatnich spotkaniach remisowali.

 

W efekcie Bayern jest trzeci w tabeli z dwoma punktami straty do Unionu Berlin. Punkt mniej od lidera ma Freiburg. Augsburg plasuje się na 13. pozycji.

 

Relacja i wynik na żywo meczu F Augsburg – Bayern Monachium na Polsatsport.pl. Początek o 15:30.

JŻ, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link