Rzecznik Borisa Johnsona powiedział, że premiera nie było wówczas na Downing Street, gdyż od czwartku wieczorem do soboty przebywał w wiejskiej rezydencji Chequers pod Londynem, ale nie zaprzeczył podanym przez “Daily Telegraph” informacjom.

Według gazety, imprezy, które odbyły się w piątek 16 kwietnia 2021 r., zorganizowane były z okazji odejścia dwóch pracowników – dyrektora komunikacji Jamesa Slacka oraz jednego z fotografów premiera. Początkowo odbywały się oddzielnie – przy czym ta druga w piwnicy budynku, w słabo wentylowanym pomieszczeniu, czyli w warunkach, gdzie koronawirus rozprzestrzenia się najłatwiej – ale około północy obie połączyły się w jedną imprezę w ogrodzie Downing Street. Razem było tam wówczas ok. 30 osób.

Jak opisuje “Daily Telegraph”, powołując się na świadków, w tym uczestników tych imprez, w pewnym momencie pojawiła się obawa, że może zabraknąć alkoholu, więc jedna z osób poszła do pobliskiego supermarketu i w walizce przyniosła kilka butelek wina. Z kolei uczestnicy imprezy w piwnicy wyrażali obawy, że w czasie gdy tańczyli, zbyt dużo wina wylało się na dywan. Później, gdy wszyscy przenieśli się do ogrodu, jeden z członków personelu na Downing Street wszedł na dziecięcą huśtawkę nowo narodzonego syna Borisa Johnsona i ją złamał. Impreza miała się zakończyć późno po północy z piątku na sobotę.

Jak przypomina “Daily Telegraph”, rządowe wytyczne stanowiły wówczas, że nie wolno się spotykać w celach towarzyskich w pomieszczeniach zamkniętych, z wyjątkiem członków własnego gospodarstwa domowego lub tzw. bańki wsparcia, zaś na otwartym powietrzu, w tym w przydomowych ogrodach, możliwe były spotkania maksymalnie sześciu osób lub dwóch gospodarstw domowych.

To kolejny ujawniony przez media w ostatnich tygodniach przypadek, że na Downing Street, w innych ministerstwach lub w siedzibie Partii Konserwatywnej odbywały się spotkania towarzyskie, nieformalne przyjęcia lub imprezy w czasie trwania restrykcji covidowych, gdy było to zabronione, ale pierwszy dotyczący roku 2021. Poprzednie 12, o których wiadomo, odbywały się w kwietniu, maju, listopadzie i grudniu 2020 roku. Część z nich objęta jest dochodzeniem, które prowadzi wysoka rangą urzędniczka służby cywilnej Sue Gray.

Ale jak podkreśla “Daily Telegraph”, w najnowszej sprawie szczególnie istotny jest kontekst – przypomina, że dopasowując się do rządowych regulacji rodzina królewska musiała ograniczyć liczbę uczestników pogrzebu księcia Filipa do zaledwie 30 osób, a jedną z najbardziej przejmujących scen był obraz królowej Elżbiety II, która z powodu przestrzegania zasad dystansu społecznego w siedziała w kaplicy na zamku w Windsorze samotnie.

“Królowa siedziała samotnie w żałobie, jak wielu w tamtych czasach, z osobistą traumą i poświęceniem, aby przestrzegać zasad w interesie narodowym. Nie mam słów na kulturę i zachowanie pod Numerem 10 (Downing Street 10, czyli siedziba premiera – PAP), a odpowiedzialność za to ponosi premier” – oświadczyła wiceliderka opozycyjnej Partii Pracy Angela Rayner.

“Królowa siedząca samotnie, opłakująca stratę męża, była obrazem definiującym lockdown. Nie dlatego, że jest królową, ale dlatego, że była po prostu jeszcze jedną osobą, opłakującą samotnie, jak zbyt wielu innych. Podczas gdy ona opłakiwała, Numer 10 imprezował. Johnson musi odejść” – napisał na Twitterze lider Liberalnych Demokratów Ed Davey.

Zmagania w 16. kolejce PlusLigi rozpocznie piątkowe spotkanie Cuprum Lubin – Trefl Gdańsk. Gdańszczanie wyprzedzają rywali o jeden punkt. To mecz na przełamanie dla obu ekip z dolnej strefy tabeli – siatkarze z Lubina przegrali cztery ostatnie mecze, a Trefl trzy.

Zobacz także: Poznaliśmy nazwisko nowego prezesa Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Podobnie będzie w sobotnim starciu Indykpol AZS Olsztyn – MKS Ślepsk Malow Suwałki. Drużyna ze stolicy Warmii ma fatalną serię pięciu porażek, po której spadła kilka lokat w dół – na siódmą pozycję. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala ulegli swoim rywalom w dwóch poprzednich meczach. Jak dotąd nie mogą obecnego sezonu zaliczyć do udanych – zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.

W meczu Stal Nysa – PGE Skra Bełchatów przyjezdni będą teoretycznie faworytami konfrontacji z ostatnią drużyną w tabeli. W ekipie z Bełchatowa pojawiły się jednak ostatnio kłopoty zdrowotne. W środę trzech zawodników otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa. Nie wiadomo, jak ta sytuacja wpłynie na PGE Skrę. Trener Stali Daniel Pliński z pewnością będzie chciał zmotywować swych podopiecznych przed starciem z klubem, w którym jako zawodnik spędził siedem sezonów. Ale i w Nysie nie obeszło się ostatnio bez zawirowań. Klub opuścił przyjmujący Nikołaj Penczew. 

Również na sobotę zaplanowano konfrontację LUK Lublin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Kędzierzynianie ponieśli ostatnio porażkę 2:3 w szlagierowym starciu Ligi Mistrzów z Cucine Lube Civitanova. W PlusLidze pozostają jednak niepokonani – z dorobkiem 40 punktów i bilansem meczów 14–0 zajmują pozycję lidera. Siatkarze LUK ostatnim zwycięstwem 3:1 nad Ślepskiem przerwali serię porażek, ale to goście będą zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji.

GKS Katowice – Aluron CMC Warta Zawiercie to ostatni mecz tej kolejki, który ma odbyć się w planowanym terminie. Katowiczanie mieli ostatnio problemy. Mimo osłabienia w składzie zdołali jednak nawiązać wyrównaną walkę w wyjazdowym starciu z Asseco Resovią (1:3). Jurajscy Rycerze w ostatnich kolejkach grają  pewnie – wygrali pięć kolejnych spotkań, w poprzednim ograli 3:0 Trefl.

Spotkania Jastrzębski Węgiel – Projekt Warszawa oraz Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia zostały przełożone z powodu przypadków zakażenia koronawirusem w drużynach z Warszawy i Radomia. W niedzielę zostanie natomiast rozegrany awansem mecz 18. kolejki Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia. Starcie zapowiada się niezwykle interesująco. Rzeszowianie pod wodzą nowego trenera Marcelo Mendeza wygrali trzy poprzednie mecze, ale to w Jastrzębiu-Zdroju czeka ich najtrudniejszy sprawdzian po zmianach. Jastrzębianie w sześciu ostatnich ligowych występach nie stracili nawet seta, a jeśli doliczymy mecze Ligi Mistrzów i Pucharu Polski, to dziesięć ostatnich spotkań kończyli wynikiem 3:0! Czy zdołają przedłużyć tę niezwykłą passę? 

Terminarz i plan transmisji meczów 16. kolejki PlusLigi:

2022-01-14: Cuprum Lubin – Trefl Gdańsk (piątek, godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport)
2022-01-15: Indykpol AZS Olsztyn – MKS Ślepsk Malow Suwałki (sobota, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport)
2022-01-15: Stal Nysa – PGE Skra Bełchatów (sobota, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport)
2022-01-15: LUK Lublin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (sobota, godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport)
2022-01-16: GKS Katowice – Aluron CMC Warta Zawiercie (niedziela, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport)

Mecz Cerrad Enea Czarni Radom – Asseco Resovia – zaplanowany na piątek 14 stycznia, został przełożony

Mecz Jastrzębski Węgiel – Projekt Warszawa – zaplanowany na niedzielę 16 stycznia, został przełożony.

Mecz awansem z 18. kolejki:

2022-01-16: Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia (niedziela, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport).

WYNIKI MECZÓW I TABELA PLUSLIGI

RM, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Wielokrotnie sieć sklepów Ikea pokazywała nam, że nie boi się mieć własnego zdania na wywołujące wiele emocji tematy. Tak jest i tym razem w przypadku najnowszej decyzji sklepu, powodującej powstawanie ogromnych kolejek przed wejściami. Mowa oczywiście o sprawdzaniu certyfikatów covidowych. Ale o tym później.

W Polsce funkcjonuje 11 stacjonarnych sklepów Ikea. Nie mają one takich samych godzin działania. Dla przykładu sklep Ikea Bydgoszcz otwarty jest od godziny 10:00 do 21:00, natomiast Ikea Gdańsk działa już od godziny 9:00 i zamknięcie ma o godzinie 22:00. Te same godziny otwarcia i zamknięcia sklepu jak w Gdańsku obowiązują również w Jankach, Katowicach i Targówku.

Idąc śladami Ikea Bydgoszcz, w godzinach 10:00-21:00 dostaniemy się do sklepów w Lublinie, Łodzi oraz Szczecinie. Ostatnia grupa sklepów Ikea, które działają o innych porach, to Ikea Kraków, Ikea Poznań oraz Ikea Wrocław. Są one czynne od 9:00 do 21:00. Wszystkie wymienione sklepy Ikea działają od poniedziałku do soboty.

Dojazd do sklepu Ikea zależy wyłącznie od lokalizacji. Większość sklepów usytuowana jest na obrzeżach miast, lecz zawsze znajdują się w pobliżu drogi ekspresowej, trasy na autostradę oraz w sąsiedztwie innych punktów handlowych. Dzięki temu ostatniemu dojazd do sklepu nie wymaga od nas posiadania samochodu, a wystarczy komunikacja miejska. 

Ikea Poznań znajduje się przy ulicy Szwedzkiej 10 (Nowe Miasto), tuż obok centrum handlowego M1. Dojazd jest tam możliwy poprzez zjazd samochodem z A2 za Żernikami, drogą S11, a także dojeżdżając komunikacją miejską na przystanek “Szwedzka” (dojeżdżają tam 4 autobusy oraz 2 tramwaje).

W Lublinie Ikea posiada swój sklep w centrum handlowym SKENDE, znajdującym się na al. Spółdzielczości Pracy 86. Od strony miasta najlepiej dostać się samochodem, kierując się ku wsi Elizówka. Niezmotoryzowani dojadą tam komunikacją miejską, wysiadając na przystanku IKEA. 

Łódź posiada sklep Ikea zlokalizowany pod adresem Pabianicka 255. Usytuowany jest obok centrum handlowego Port Łódź. Dojechać tam można samochodem, kierując się obwodnicą Pabianic, bądź komunikacją miejską na przystanek Chocianowice IKEA.

Ikea Bydgoszcz zlokalizowana jest na ul. Skandynawskiej 1, w niedalekiej odległości od Auchan Bydgoszcz Fordon. Najłatwiejszy dojazd do sklepu możliwy jest własnym pojazdem. Kierujemy się drogą nr 80 (ul. Fordońska) i zjeżdżamy w ulicę Skandynawską. Niezmotoryzowani wysiadają z komunikacji miejskiej na przystanku Skandynawska – Ikea. 

Gdańsk posiada sklep Ikea umiejscowiony pod adresem Złota Karczma 26. Jadąc obwodnicą Trójmiasta, jesteśmy w stanie dostać się do parku handlowego Matarnia, gdzie znajduje się nasz cel. W przypadku komunikacji miejskiej kierujemy się autobusem nr 110 na przystanek Złota Karczma.

Katowice, stolica Śląska, posiada swój sklep Ikea na alei Roździeńskiego 95. Najlepszy dojazd jest tam możliwy drogą S86 z Sosnowca do Katowic. Najbliższa komunikacja miejska staje natomiast na przystanku Dąbrówka Mała Centrum Handlowe, z którego to mamy dostęp nie tylko do tego szwedzkiego sklepu meblowego. 

Drugi koniec Polski – Ikea Szczecin – sklep położony jest w okolicy Atrium Molo (ul. Białowieska 2). Samochodem zjeżdżamy z ul. Mieszka I w Białowieską (okolice Cmentarza Centralnego). Dojechać również możemy autobusami na przystanek Białowieska.

Dostać się do Ikea Kraków (Josepha Conrada 66) możemy, kierując się ku Galerii Bronowice. Z Krakowa samochodem najlepiej jest jechać drogą nr 79 w kierunku autostrady A4. Komunikacją miejską natomiast dojedziemy na przystanek Conrada, który znajduje się kilkaset metrów od wejścia do sklepu. 

We Wrocławiu Ikea (Czekoladowa 5) znajduje się obok Parku Handlowego Bielany. Własnym pojazdem dostaniemy się tam jadąc w kierunku węzła Wrocław Południe. Komunikacja miejska pozwala nam dojechać do sklepu wyłącznie autobusem linii 552, lecz jest również możliwość skorzystania z komunikacji podmiejskiej.

Ikea powstała z inicjatywy Ingvara Kamprada w 1953 roku w mieście Älmhult w Szwecji. Obecnie firma skupia się na “sprzedaży artykułów w bardzo przystępnych cenach, zachowując przy tym swoją jakość”. Największym producentem firmy jest Ikea Industry, która należy do grupy Inter Ikea.

W Polsce funkcjonuje kilka placówek, w których produkowane są meble z drewna i produktów drewnopochodnych specjalnie dla sklepów Ikea. Zakłady Ikea Industry znajdziemy w:

·         Goleniowie,

·         Lubawie,

·         Orli,

·         Resku,

·         Stalowej Woli,

·         Stepnicy,

·         Wielbarku,

·         Zbąszynku,

·         Babimoście.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 14 grudnia 2021, limit klientów w placówkach handlowych to 1 osoba na 15 metrów kwadratowych. Zasada ta, jak większość nakazów i zakazów, nie dotyczy osób zaszczepionych. W związku z zaistniałą sytuacją Ikea zaczęła weryfikować liczbę osób na sklepie oraz wprowadziła kontrolę przy wejściu. Do momentu osiągnięcia limitu do Ikei wpuszczani są wszyscy, bez weryfikacji paszportów covidowych.

Sytuacja zmienia się w momencie, gdy w sklepie będzie już zbyt dużo klientów. Przed wejściem następuje weryfikacja certyfikatów o wykonanych szczepieniach. Jeśli ktoś zgodzi się na okazanie dokumentu, zostaje wpuszczany poza limitem. W momencie, w którym klient nie przedstawi potwierdzenia (nie był szczepiony lub nie wziął certyfikatu ze sobą), zmuszony jest czekać w kolejce przed wejściem do momentu, aż w sklepie zmniejszy się liczba osób robiących zakupy.

Czytaj także:

Niezaszczepieni pracownicy Ikei z dużo niższą stawką

 Jakie meble podrożały po podniesieniu cen?

Zobacz video:

Jurek Owsiak w wielu wywiadach informował o tym, ile wynoszą jego zarobki. Z każdym rokiem kwota ta może się zmieniać, ale mówienie o swoich dochodach nie jest problem dla organizatora WOŚP.

Już kilka lat temu Jurek Owsiak oficjalnie przedstawił swoje dochody na Facebooku. Nakłoniła go do tego konferencja prasowa Narodowego Banku Polskiego, w której trakcie pojawił się temat zarobków całej fundacji WOŚP. Odpowiedź natomiast w trakcie konferencji się nie pojawiła, co tylko pobudziło przeciwników prezesa do dalszej krytyki w sieci. Zmotywowało więc to organizatora WOŚP do opublikowania wpisu na temat tego, jakie ma miesięczne dochody.

Jurek Owsiak przyznał, że jego dochody nie pochodzą z działalności WOŚP. Zarówno prezes, jak i trójka innych osób z głównego zarządu fundacji nie pobierają w ramach tej działalności żadnych pieniędzy. Owsiak przyznaje, że wszelkie zarobki, jakie posiada, pochodzą z firmy Złoty Melon. Jest to jednoosobowa spółka organizatora WOŚP, która należy do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Złoty Melon jest producentem Pol’and’Rock Festival, do tego zajmuje się sprzedażą gadżetów z logo WOŚP oraz organizuje szkolenia komercyjne dla firm.

Jurek Owsiak sam przedstawił swoje warunki życia, udostępniając w 2014 roku 25-minutowy filmik na Owsiaknet. Na wzór popularnego programu MTV pokazał całe swoje mieszkanie, w którym można było ujrzeć wiele obrazów i zdjęć powieszonych na ścianach. Sam śmieje się z tego, że posiada tzw. “115-metrowy luksusowy apartament” w bloku na warszawskim Ursynowie. W samym jego centrum jest salon, w którym dyrygent WOŚP wraz ze swoją małżonką spędzają najwięcej czasu.

W salonie ujrzymy telewizor, adapter i rower do ćwiczeń. Prócz tego w sercu mieszkania znajduje się okrągły stół, który służy Owsiakowi za miejsce do pracy w momencie, gdy nie uda mu się skończyć swoich zadań w biurze. W mieszkaniu Jurka Owsiaka jest wiele książek. Na tyle dużo, że pomysłodawca WOŚP posiada osobną szafkę z literaturą w łazience, tuż obok prysznica.

WOŚP, jako iż jest zarejestrowaną fundacją, ma obowiązek przedstawiać swoje roczne sprawozdania finansowe z działalności. Jeśli jesteście zainteresowani wynikami finansowymi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, możecie zapoznać się z raportami pod tym linkiem. Fundusze na działalność pochodzą głównie ze zbiórek publicznych, działających od 1993 roku jako “Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”. Do tego można dodać również inne darowizny, kierowane przez cały rok na rzecz fundacji. 

WOŚP również przedstawia, na jakie cele przekazywane są wszystkie zebrane pieniądze oraz wydatki, jakie miały miejsce. Z rozliczeń wynika, że pomimo głównego celu zbiórki, pojawiają się inne wydatki, takie jak zakupy konieczne do funkcjonowania w czasie pandemii koronawirusa czy przeprowadzania programów leczenia i programów edukacyjnych.

W 2022 roku odbędzie się 30. edycja Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Finał zbiórki zagra 30 stycznia, a wszelkie zebrane wówczas fundusze zostaną przeznaczone na okulistykę dziecięcą. W związku z tym hasło tegorocznej edycji zbiórki to: “Przejrzyj na oczy”. W zeszłym roku fundacja WOŚP zebrała łącznie 210 813 830,10 zł, które zostały przeznaczone na laryngologię, otolaryngologię oraz diagnostykę głowy. 

Czytaj także: 

Kim jest Jerzy Owsiak?

Ford Sierra – 30-letnie auto z 1. finału WOŚP trafiło na aukcję

Zobacz video: 

Grupa powstała w roku 2017 w Aberdeen. W skład zespołu wchodzą: wokalista – Mateusz Psonak, gitarzysta Łukasz Pfeifer, gitarzysta Dawid Kutarnia, basista Sebastian Oljasz oraz perkusista Marek Sztuka.

Początkowo w repertuarze znalazły się covery, szczególnie w ramach tribute do zespołu DŻEM, co doceniła Polonia mieszkająca w Szkocji. Tribute zapełniał sale na długo przed koncertami i zbierał świetne opinie wśród emigrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii, co pokazało zapotrzebowanie na polską muzykę na Wyspach. Każdy z muzyków ma zamiłowanie do innego gatunku, jednak zderzenie różnych wizji opłaciło się, bo już w ciągu roku działalności zespołu powstały utwory, które znajdą się na autorskim albumie zaplanowanym na 2022. Głównym motywem pozostała muzyka rockowa z domieszką hard rocka.

Przełomem w działalności zespołu okazał się utwór “Dynamite”, który wzbudził ogromne zainteresowanie publiczności na koncertach. Choć pandemia pokrzyżowała pierwsze plany nagrań studyjnych (luty 2020), w czerwcu 2021 zespół ukończył pracę nad utworem, a następnie zrealizował promujący go klip. W tym czasie wokalista Mateusz Psonak wziął udział w 11. edycji programu The Voice of Poland dołączając do drużyny Michała Szpaka, a dzięki wysoko ocenianym występom spotkał się z pozytywnymi reakcjami publiczności w Polsce.

Sprawdź tekst piosenki “Dynamite” w serwisie Tekściory.pl!

Utwór “Dynamite” opowiada o rozterkach wewnętrznych, które towarzyszą nam w codziennym życiu, powodując niespodziewany wybuch metaforycznego dynamitu. Autor tekstu – Mateusz – nawiązał w nim do osobistych doświadczeń ataków paniki, a słowa zostały napisane tak, aby każdy słuchacz mógł odnaleźć w nich własne emocje.

Numer został nagrany w studio The Chambers w Edynburgu, gdzie tworzyły takie zespoły jak Biffy Clyro, Snow Patrol czy Moby. Za mix odpowiadał zespół Barber Q oraz record engineer  Graeme Young, z kolei za mastering – David Collins, laureat nagród Grammy z Los Angeles.

Klip do utworu nakręcono w Aberdeen i Edynburgu. Za kamerą stanął hiszpański reżyser Jesus Barrero (JBA Videos). 

Utwór dostępny jest na Spotify i innych serwisach streamingowych oraz na kanale YouTube.

“Megakot” to deweloper ze Szczecina, którego prawdziwe nazwisko to Arkadiusz Zgorzelski. Mężczyzna jest gwiazdą mediów społecznościowych i tylko na Instagramie “Megakota” obserwują ponad 142 tysiące fanów. Arkadiusz Zgorzelski znany był wcześniej chociażby z tego, że wypromował popularnego patoyoutubera Lorda Kruszwila. 

Arek “Megakot” Kocik postanowił dołączyć do programu “Królowe życia”. W ostatnim, jedenastym sezonie, przedsiębiorca z branży budowlanej, prezentuje się jako prawdziwy fan kobiet. Kocik uwielbia z nimi rozmawiać oraz obserwować ich życie. Deweloper daje się poznać także jako miłośnik imprez, luksusu, motoryzacji i mody. 

Za tym obrazem kryje się jednak bogaty przedsiębiorca, który ma spory majątek na koncie. Jak duży? Tego nie wiadomo, ale “Megakot” w mediach społecznościowych chwali się zdjęciami z podróży do różnych kurortów, pozuje także przy swoich luksusowych samochodach. Podczas jednego z odcinków programu “Królowe życia” deweloper ze Szczecina chwali się, że podróżował do kilkudziesięciu krajów na całym świecie, chociaż praktycznie nie mówi po angielsku.

Artur “Megakot” Kocik, czyli Arkadiusz Zgorzelski, do swojego bogactwa dochodził powoli, ale konsekwentnie. Więcej na temat jego historii dowiadujemy się z rozmowy  z youtuberem Winim, gdzie “Megakot” przyznaje, że na początku zajmował się niszowymi zajęciami. Tu wymienia między innymi handel na targu w Szczecinie, na którym sprzedawał najczęściej kasety. To były pierwsze kroki Zgorzelskiego w biznesie.

Młody biznesmen szybko jednak zauważył, że sprzedaż kaset na szczecińskim targu nie jest tak opłacalna, jak dochodowy może być handel samochodami sprowadzanymi z zagranicy. “Megakot” przyznaje, że potrafił kupować kilka samochodów naraz, co przynosiło mu spore zyski i dużo gotówki. Chęć zarobienia jeszcze większych pieniędzy sprawiła, że po dwóch latach sprzedaży samochodów, “Megakot” przerzucił się na transport i spedycję. Zajął się handlem ciężarówkami, co przyniosło mu jeszcze większe pieniądze. 

Jakie były kolejne kroki w biznesowej karierze Zgorzelskiego? Tego nie wiadomo, tak samo jak nie jest pewne, w jaki sposób zajął się biznesem związanym z nieruchomościami. Wiadomo natomiast, że to obecnie stałe źródło dochodu “Megakota”, które przynosi mu ogromne zyski. Zarobione pieniądze przeznacza na egzotyczne podróże, drogie samochody i wystawne życie. 

W czasie, gdy Zgorzelski nie zajmuje się deweloperką, poświęca swoją energię na realizowanie siebie w mediach społecznościowych. Dla zabawy postanowił wziąć udział w hicie TTV “Królowe życia”. Program opowiada o bajecznie bogatych i charyzmatycznych osobach, które pokazują swoją często luksusową rzeczywistość. Udział w programie sprawia, że “Megakot” szybko zyskuje jeszcze większą popularność. 

Ta jednak szybko odbija się czkawką Zgorzelskiemu, a to za sprawą aktywisty Jana Śpiewaka. Ten postanowił przyjrzeć się przeszłości “Megakota” i – według aktywisty – fakty są przerażające. Sam Zgorzelski przyznał, że cztery jego byłe partnerki straciły życie w różnych okolicznościach, a o zamordowanie jednej z nich był przez długi czas podejrzewany.

Jan Śpiewak jest oburzony promowaniem “Megakota”. W specjalnym poście przywołuje informacje, jak Zgorzelski chwalił się braniem narkotyków i relacjami z nastolatkami. 

Przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa oraz wiceprzewodniczący stowarzyszenia Energia Miast zaapelował do wszystkich, aby pisać skargi na program “Królowe życia” do KRRiT i TVN (który jest właścicielem stacji TTV). Wiele wskazuje na to, że te przyniosą efekty i prawdopodobnie “Megakot” zostanie usunięty z programu.