imalopolska

najnowsze wiadomości

July 2020

Kultura

Briefing prasowy poprzedzający otwarcie wystawy „Szablą i krzyżem”

36684610_rosen_crop_300x168_69020acd_CPO.jpg


Obraz Jana Henryka Rosena „Polska – Matka świętych, tarcza chrześcijan”, ozdobny wielkoformatowy fryz o wymiarach 54×726 cm, został wykonany do Pawilonu Polskiego na Międzynarodową Wystawę Prasy Katolickiej w Watykanie, którą otwarto 12 maja 1936 roku.

Ekspozycję tę zorganizowali przedstawiciele kościoła katolickiego dla uczczenia 75-lecia watykańskiego dziennika „L`Osservatore Romano”, założonego w 1861 roku. Fryz do wystawy zamówiono u jednego z najważniejszych polskich artystów nurtu symbolizmu, prof. J. H. Rosena, przebywającego we Lwowie.

Dzieło przedstawia postacie związane z krzewieniem i obroną wiary, koncepcję połączenia myśli o ukazaniu Polski jako ostoi wschodniego chrześcijaństwa z postaciami i faktami, które ją budowały i rozwijały, tak pod względem religijnym, jak i naukowym oraz kulturalnym. Obraz przedstawia jedenaście postaci rozmieszczonych w dwóch grupach po obu stronach przedstawionego centralnie, konturowego, opartego na XVII-wiecznym przekazie graficznym przedstawienia Wawelu, ponad którym widnieje ryngraf z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. Malarz wśród postaci ukazał św. Jana Kantego, Jana Kochanowskiego, św. Stanisława Kostkę, kardynała Ledóchowskiego, Józefa Kuncewicza, ks. Ignacego Skorupkę z krzyżem w ręku, podtrzymywanego przez polskiego żołnierza. Na obrazie widzimy też króla Jana III Sobieskiego, Józefa Piłsudskiego i inne postacie. To monumentalne dzieło związane z historią kościoła oraz obecnością kultury polskiej jest nośnikiem treści narodowych, w powiązaniu z tematyką religijną na arenie europejskiej. Fryz nie jest powszechnie dostępny i znajduje się obecnie w Kurii Metropolitalnej w Warszawie.

Pokazowi będzie towarzyszyła prezentacja następujących dzieł: „Potyczka ułanów z Kozakami”, Wojciech Kossak, olej na płótnie, 1920, Zamek Królewski w Warszawie oraz „Marszałek Józef Piłsudski na Kasztance”, A.B. Szczerbiński, , olej na płótnie, 1933, Zamek Królewski w Warszawie.

Pokaz będzie czynny do 27 września w Bibliotece Królewskiej Zamku Królewskiego w Warszawie.


Source link

Zdrowie

Chłoniak, który może wykluczyć z życia

20200722101952_grafa.jpg


Chłoniak skórny T-komórkowy (CTCL) to rzadki, trudny w rozpoznaniu nowotwór złośliwy, który wywołuje niekontrolowany wzrost limfocytów T umiejscowionych w układzie limfatycznym skóry. Ten typ chłoniaka manifestuje swoją obecność wykwitami skórnymi i świądem. Choruje na niego w Polsce około 2 tys. osób.

Przeprowadzone w ubiegłym roku badania pokazały, że CTCL silnie wpływa na życie pacjentów – negatywne oddziaływanie choroby zauważa niemal 9 na 10 chorych (87 proc.).

„Choroba wykluczyła męża z kontaktów międzyludzkich. Do guzów z mocnym naciekiem, w przypadku męża, dołączył się bardzo przykry zapach, który całkowicie zamknął go w domu” – mówi Maria Siemińska.

Co czwarty pacjent z tego typu chłoniakiem odczuł istotne zmiany w życiu zawodowym, np. musiał zrezygnować z pracy lub zmienić jej warunki. 67 proc. chorych stwierdziło zmianę w zarobkach, w tym aż 46 proc. przyznało, że ich pensje zmalały o połowę lub bardziej.

Wyniki badań dowodzą, że choroba wpływa na niemal każdą płaszczyznę życia pacjentów z CTCL.

„Społeczeństwo dziwnie reaguje na osoby z tą chorobą. W sklepie, gdy proszę o podanie produktu ekspedientka potrafi powiedzieć, żebym założyła rękawiczki bo ona nie wie jaką mam chorobę. To jest kwestia braku świadomości” – mówi Danuta Sarnek, pacjentka chora na CTCL.

Z badań wynika, że CTCL silnie wpływa na emocje pacjentów – tak twierdzi 79 proc. ankietowanych. Co o drugi badany mówi o poczuciu przytłoczenia chorobą oraz obawach o życie i zdrowie, a co trzeci o całkowitym podporządkowaniu życia chorobie. Niemal 60 proc. ankietowanych chciałoby mieć dostęp do profesjonalnej psychoterapii, psychologa lub psychiatry. Podobnego zdania byli lekarze opiekujący się pacjentami z chłoniakami skórnymi, biorący udział w badaniu – według nich pomoc psychologiczna przydałaby się aż 71 proc. chorych.

„Jeśli pacjent słyszy diagnozę i trafił już do właściwego lekarza natychmiast powinien skorzystać z pomocy psychologa, psychoonkologa czy psychiatry. Taka konsultacja pozwoli mu zaakceptować stan, w którym się znalazł, podjąć leczenie i patrzeć w przyszłość. Jako stowarzyszenie jesteśmy w stanie te pomoc pacjentom zapewnić, ale niejednokrotnie zgłaszają się oni do nas za późno” – mówi Maria Szuba, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg”.

Eksperci zwracają przede wszystkim uwagę na przedłużająca się diagnostykę. „Diagnostyka jest trudna. Pacjent zgłasza się stosunkowo szybko do lekarza, średnio po dwóch miesiącach od pierwszych objawów. Długi natomiast jest średni czas od pierwszych objawów do rozpoznania – 2 lata i 9 miesięcy. U blisko 30 proc. chorych ta diagnostyka trwa dłużej, nawet siedem lat” – mówi dr Agnieszka Giza, hematolog ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Następstwem publikacji raportu była dyskusja pomiędzy przedstawicielami pacjentów, środowiskiem medycznym, a także decydentami na temat możliwości poprawy jakości życia chorych z CTCL. Sformułowano postulaty, których realizacja miała poprawić trudną sytuację pacjentów z CTCL. Po roku od publikacji raportu postulaty nadal są aktualne. Dotyczą one m.in. sprawniejszej diagnostyki, w ramach której niezbędna jest edukacja lekarzy w kwestiach dotyczących choroby.

Specjaliści zwrócili także uwagę na potrzebę skuteczniejszego leczenia, stworzenia zespołów wielodyscyplinarnych.

„Istnieje konieczność stworzenia zespołów interdyscyplinarnych, lekarzy różnych specjalizacji. Dzięki temu zdobywamy wiedzę na temat pacjenta, widzimy go na każdym etapie choroby. Chodzi o poszerzenie doświadczenia klinicznego specjalistów, o wypracowanie modelu współpracy pomiędzy patologiem, dermatologiem, hematologiem, radiologiem, terapeutą, onkologiem i immunologiem” – mówi dr Agnieszka Giza.

Raport zwraca uwagę także na konieczność edukacji społeczeństwa i udostępnienia informacji o chorobie.

„Chcemy, żeby społeczeństwo nas akceptowało. Trzeba uświadomić pracodawcom, że jesteśmy normalnymi pracownikami, nie gorszymi od innych. Chcemy szybszej diagnostyki i dostępu do nowych leków, bo to jest nasza jedyna nadzieja” – mówi. Danuta Sarnek.


Source link

Świat

Silne trzęsienie ziemi na Alasce. Ogłoszono alarm przed tsunami

000ABZJDLOJQ24DJ-C411.jpg


Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 nawiedziło w nocy z wtorku na środę czasu lokalnego (z 21 na 22 lipca; w środę rano w Polsce) półwysep Alaska. Ogłoszono alarm przed tsunami – poinformowały amerykańskie służby geologiczne USGS.

Podziemne wstrząsy nastąpiły na głębokości 10 km, ok. 800 km na południowy zachód od Anchorage.

Alarm przed tsunami dotyczy obszaru w promieniu 300 km wokół epicentrum trzęsienia ziemi, które miało miejsce 90 km na południe od Perryville – sprecyzowało USGS.

Półwysep Alaska znajduje się między Morzem Beringa a otwartym Oceanem Spokojnym.

Jak informuje na swojej stronie internetowej “Anchorage Daily News”, alarm przed tsunami dotyczy dużych połaci wybrzeża Alaski – od półwyspu Alaska, do wyspy Kodiak w zatoce Alaska i zachodniej części półwyspu Kenai.

Chociaż mieszkańcy Anchorage mogli otrzymać ostrzeżenia przed tsunami, to rejon ten nie jest zagrożony – zapewniła na łamach gazety meteorolog z krajowych służb pogodowych. Trzęsienie ziemi miało takie rozmiary i siłę, że potencjalnie mogło spowodować tsunami. 

“Chwilę zajmie nam, zanim się dowiemy, czy trzęsienie ziemi wywoła fale tsunami” – dodała. 


Source link

Polska

Poseł “testował” prawdomówność wiceministra. Zapytał… o kolory

by9hw8j1x2teyh4pyzw9nki57ahwysjr.jpg


Agnieszka Gozdyra pytała swoich gości o zapisy dotyczące przyznawania środków, które znalazły się w porozumieniu unijnym oraz powiązaniu ich z praworządnością. 

 

Kowalski: ufam swojemu premierowi

 

– Mam nadzieję, że to, co mówi pan premier będzie potwierdzone jednomyślnymi decyzjami Rady Europejskiej. Ufam swojemu premierowi. Nigdy w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy od 2015 roku nie została naruszona jakakolwiek praworządność, nie zostały złamane jakiekolwiek ustawy. O tym, zgodnie z Konstytucją, której bronice i którą my bronimy, decyduje wyłącznie Trybunał Konstytucyjny, a nie brukselscy eurokraci – powiedział Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych zwracając się do Tomasza Treli (Lewica). 

 

W odpowiedzi poseł zapytał wiceministra o… kolory.

 

WIDEO: Fragment programu “Debata Dnia”

  

– Panie ministrze, jaki to jest kolor? – zapytał poseł, pokazując swoje etui na telefon. – Czerwony – odpowiedział wiceminister Kowalski. – A pani redaktor jaki ma kolor żakietu? – dopytywał polityk Lewicy . – Nie jestem daltonistą, piękny zielony kolor – odparł Kowalski.  

 

ZOBACZ: Trzaskowski: pieniądze dla Polski trzeba będzie jeszcze “obronić” w dalszych negocjacjach

 

– Czyli jednak mówi pan prawdę, proszę powiedzieć prawdę – zwrócił się do Kowalskiego Trela. Dodał, że są konkretne zapisy porozumienia unijnego, “z których bardzo konkretnie wynika: będziecie łamać prawo – będziemy wnioskować o odebranie wam pieniędzy”. – A pan próbuje tłumaczyć, że wierzy pan premierowi, który na konferencji prasowej przekazuje, że nie ma takiego zapisu – powiedział.

 

 

Dodał, że chciałby, aby “ten rząd się rozleciał jak najszybciej”. – Proszę źle Polsce nie życzyć – wtrącił Kowalski. – Ja bym chciał, żeby w Polsce był taki rząd, który jak będzie widział takie zapisy to od dzisiaj będzie robił wszystko, żeby te wszystkie euro, które są nam wstępnie przypisane trafiły do Rzeczypospolitej Polskiej. A pan chce robić wszystko z panem ministrem Ziobro, żeby łamać zasady, które są ustalane w Unii Europejskiej, żeby nam to euro odebrali – odparł Trela.

 

Unijny szczyt

 

We wtorek zakończył się unijny szczyt. Porozumienie zakłada powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro: 390 mld euro będą stanowiły granty, a 360 mld euro pożyczki. Wartość całego budżetu UE na lata 2021-2027 wyniesie 1,074 bln euro.

 

Polska – podała KPRM – będzie mogła otrzymać z budżetu UE, tzn. w ramach Wieloletnich Ram Finansowych oraz Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy, ok. 139 mld euro w formie dotacji oraz 34 mld euro w pożyczkach. W przeliczeniu na złotówki – jak wylicza kancelaria premiera – oznacza to, że Polska będzie mogła skorzystać z ponad 776 mld zł wsparcia (w cenach bieżących), w tym: 623 mld zł w formie dotacji i 153 mld zł w formie niskooprocentowanych pożyczek.

pgo/ Polsat News


Source link

Ciekawostki

Zoolog: Chmary komarów to nie plaga, ale norma podczas wilgotnego lata

000ABXZLMVNJTKAQ-C411.jpg


Chmary komarów to nie plaga, ale normalny cykl związany z wilgotnym początkiem lata. Komary w naszym klimacie w zasadzie nie przenoszą chorób, nie zarażą nas koronawirusem, a jedynie uprzykrzają życie. Najlepszą strategią walki z komarzycami jest choćby umożliwienie żabom dostępu do oczek wodnych” – wylicza zoolog prof. Piotr Tryjanowski.

Prof. Tryjanowski przyznaje, że w tym roku komarów rzeczywiście jest więcej, niż w latach ubiegłych, a ma to związek z wilgotnym początkiem lata. Jednak wyklucza ich plagę.

“Trwa ‘wyścig zbrojeń’ pomiędzy nami, a pasożytem, jakim niewątpliwie są komary. My opracowujemy repelenty, a komary uodparniają się na nie, podobnie jak bakterie na antybiotyki. Nie ma jednak czego się obawiać. Nie ma żadnych dowodów na to, żeby komary mogły przenosić wirusy takie jak SARS-CoV-2, w naszym klimacie komar w ogóle nie przenosi poważnych chorób” – uspokaja naukowiec.

Komarów najwięcej jest w lipcu, z ich zwiększoną aktywnością należy liczyć się do sierpnia.

“Nauka dała nam do dyspozycji wszelkie repelenty, czyli środki ochrony przed komarami. Możemy stosować też naturalne olejki eteryczne, pochodzące z mięty czy lawendy. Trudno jednak oczekiwać od nauki sposobu na całkowite pozbycie się komarów ze środowiska. Aby zmniejszyć populacje komarów, powinniśmy dbać o to, aby miały one swoich naturalnych wrogów w naturze” – tłumaczy zoolog.

Ich latającymi wrogami są głównie jerzyki. W połowie sierpnia jerzyki zbierają się do odlotu, by szukać owadów, których w Europie do wiosny będzie im brakowało. Jeden jerzyk, jaskółka, a wśród ssaków otoczony złą sławą nietoperz, w ciągu zaledwie jednego dnia zjada kilkadziesiąt tysięcy owadów, głównie komarów, meszek czy much.

Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, gdzie prof. Tryjanowski kieruje Instytutem Zoologii, prowadzone są eksperymenty, mające określić rolę płazów w zwalczaniu komarów w miastach. Naukowcy wykazali, że najskuteczniejsi w regulowaniu populacji komarów są ich naturalni wrogowie: płazy – czyli żaby, traszki i ropuchy, wśród ssaków – nietoperze i oczywiście ptaki: głównie jaskółki i jerzyki. Przeceniona jest natomiast rola ryb, którymi zapełnia się zbiorniki wodne w celu zwalczania komarów.

Przypomina, że komary to nie tylko gryzące nas dorosłe komarzyce. Larwy rozwijają się wiosną i wczesnym latem w małych płytkich zbiornikach, a nawet w porzuconych oponach lub fragmentach wyrzuconych plastikowych tworzyw, które wypełniają się wodą. Aby ograniczyć rozwój komarów możemy – zgodnie z radą naukowca – przestać śmiecić oraz zadbać o obecność w przyrodzie żab i ropuch.

“W przydomowych ogrodach mamy oczka wodne, ale wpuszczanie tam jedynie złotych karasi jest błędem. Same ryby nie poradzą sobie z larwami komarów lepiej, niż poradziłby sobie z nimi płazy. Niestety te ryby, które pływają w oczkach wodnych, redukują liczbę płazów w okolicy, zjadając również ich larwy. Dodatkowo ludzie pozbywają się żab i ropuch z okolicy swoich domów” – mówi prof. Tryjanowski. Ekspert zachęca do takiego tworzenia oczek wodnych, by były atrakcyjne dla płazów.

Wiele miast stosuje zarybianie jako podstawę ekologicznych strategii walki z komarami. Zdaniem naukowców, głównie herpetologów, czyli znawców płazów, to duży problem. Dlatego badacze z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu od trzech lat sprawdzają, ile larw i postaci dorosłych (imago) owadów potrafią zjeść żaby i ropuchy. “Eksperymenty komarowe” prowadzone są w specjalnie założonych zbiornikach wodnych na terenie uczelni.

Zdaniem profesora, warto sprzymierzyć się z płazami w “odwiecznej walce” z komarami. A tym samym zaufać naturalnym mechanizmom.


Source link

Zdrowie

Choroba przewlekła nie poczeka na koniec pandemii

36676790_1_crop_300x168_f7977cd2_CPO.jpg


Jak wynika z obserwacji lekarzy, od chwili gdy ogłoszono stan pandemii koronawirusa, wielu pacjentów unika wizyt u lekarzy, nie wykonują oni zleconych badań, nie wykupują leków, bo to się wiąże z wizytą w aptece, bagatelizują sygnały, które wysyła im organizm. Część pacjentów w obawie przed ewentualnym zarażeniem ma poczucie, że ich choroba „poczeka” na koniec pandemii czy wakacji. Takie założenie jest niestety błędne, ale co ważniejsze może mieć katastrofalne dla zdrowia, a czasem i życia skutki. Znane są już przypadki kiedy pacjenci zostawali w domu z zawałem serca czy udarem, nie wzywając karetki, uznając to za „mniejsze zło” niż wizyta w szpitalu.

„Są to oczywiście ekstremalne przypadki, ale do takich zdrowotnych konsekwencji zagrażających życiu prowadzą m.in. niekontrolowane, nieleczone czy niewłaściwie leczone nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, dyslipidemia, a także hiperurykemia, która wciąż zbyt często jest lekceważona przez samych pacjentów – podkreśla prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Tymczasem pacjenci z hiperurykemią mają gorsze rokowanie i niekorzystny przebieg m.in. w chorobach sercowo-naczyniowych (zawał, udar), ale także gorzej radzą sobie przy różnego rodzaju infekcjach” – dodaje prof. Mamcarz.

Choroby przewlekłe takie jak m.in. cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, hipercholesterolemia czy hiperurykemia powinny być stale kontrolowane przez lekarzy prowadzących, ponieważ wiążą się z koniecznością systematycznej oceny efektywności prowadzonych terapii i wprowadzenia korekty kiedy jest ona niezbędna, aby uzyskać pożądany efekt. Tylko taki schemat postępowania i stała współpraca pacjenta z lekarzem znającym historię choroby pacjenta jest w stanie pomóc przeciwdziałać różnego rodzaju powikłaniom, które często towarzyszą chorobom przewlekłym.

Dziś wiele placówek ochrony zdrowia pracuje już normalnie, zachowując zasady reżimu sanitarnego są w stanie przyjąć pacjentów zarówno do lekarzy pierwszego kontaktu, jak również do specjalistów. Pacjentów jednak wciąż jest mało. Przekłada się to na czas oczekiwania na wizytę, który w wielu placówkach jest obecnie krótszy niż jeszcze przed pandemią. Tym bardziej warto wykorzystać ten czas na wizytę kontrolną u swojego lekarza prowadzącego.

Warto mieć też świadomość, że przychodnie czy placówki szpitalne są faktycznie miejscem zwiększonego ryzyka zachorowania na COVID-19, jednak nie powinno to determinować decyzji o przyjściu na wizytę kontrolną czy zgłoszenie się do lekarza w nagłych przypadkach, tym bardziej, że przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności i przestrzeganiu zasad reżimu sanitarnego możliwe jest uchronienie się przed zakażeniem koronawirusem. Obecnie trudno powiedzieć jak długo potrwa stan pandemii, wiadomo jednak, że choroby przewlekłe nie poczekają na jej koniec, dlatego o swoje zdrowie warto zadbać już dziś.


Source link

Świat

Koronawirus. Najnowsze informacje z Polski i świata [RELACJA]

w3kq1rc7htppp2aiv144ufda54w1p91y.jpg



Rząd znosi dziś kolejne obostrzenia związane z pandemia koronawirusa. Minister zdrowia Włoch Roberto Speranza przyznał w poniedziałek, że istnieje ryzyko wprowadzania kolejnych lokalnych obostrzeń w kraju z powodu ognisk koronawirusa. Podkreślił, że rząd nie zawaha się przywrócić niektórych restrykcji. Liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 w Brazylii przekroczyła 80 tysięcy.


Source link

Zdrowie

Nowości. Innowacje. Przełomy. Raport na temat oceny przełomowości i wartości terapii onkologicznych

36669636_1_crop_300x168_809c26c1_CPO.jpg


Ogromny postęp w medycynie, wręcz rewolucja, jaka ostatnio dokonuje się na naszych oczach oraz wynikająca z niego imponująca liczba nowych terapii onkologicznych pociągają za sobą konieczność postawienia pytania o kryteria dokonywania wyboru i kolejność refundacji technologii lekowych przy ograniczonych zasobach finansowych.


Te pytania zadają i próbują na nie odpowiedzieć autorzy raportu, przygotowanego przez Modern Healthcare Institute. Raport stawia tezę, że kolejność decyzji refundacyjnych powinna zależeć od wartości dodanej i efektywności klinicznej danej technologii lekowej. Zespół ekspertów, pod przewodnictwem prof. dr hab. n. med. Marcina Czecha, pochylił się nad tą kwestią i przeanalizował czynniki wpływające na rzeczywistą wartość nowych leków przeciwnowotworowych. „Raport zawiera wiele wartościowych rekomendacji. Wskazuje na obszary priorytetowe podczas podejmowania decyzji refundacyjnych i zwraca uwagę na potrzebę uwzględniania właściwych parametrów oceny. Jednocześnie, w obiektywny sposób, ocenia sytuację refundacyjną w Polsce oraz udowadnia istotny postęp, jaki dokonał się ostatnio w zakresie dostępności do nowych metod leczenia przeciwnowotworowego” – zauważa prof. dr hab. n. med. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej.

Współautorzy raportu, dr n. med. Jakub Gierczyński, dr n. med. Magdalena Władysiuk oraz redaktor Krzysztof Jakubiak, zaproponowali kryteria oceny, które mogłyby stać się przydatnym narzędziem przy weryfikacji przełomowości terapii onkologicznych i podejmowaniu szybszych decyzji refundacyjnych. Lista kryteriów powinna zawierać co najmniej następujące parametry:

1. Istotność obszaru terapeutycznego wyrażana danymi epidemiologicznymi.

2. Poziom zaspokojenia potrzeb pacjentów.

3. Rokowania pacjentów na podstawie analizy przeżyć.

4. Ocena leku w algorytmie ESMO (możliwa jedynie w terapii guzów litych).

5. Ocena FDA w postaci określenia terapii jako przełomowej (breakthrough) lub pierwszej w swojej klasie (first-in-class).

6. Innowacyjność technologiczna.

7. Data rejestracji w EMA.

Aby poprawić jakość życia chorych na nowotwory i ich codzienne funkcjonowanie, zatrzymać progresję choroby i zwiększyć przeżywalność pacjentów, należy wdrożyć rekomendacje autorów raportu: wprowadzić procedurę szybkiej ścieżki refundacyjnej dla przełomowych terapii onkologicznych, weryfikować ich wartość dodaną i przełomowość za pomocą właściwych algorytmów oceny.

Zapis konferencji pod linkiem: http://r.dcs.redcdn.pl/http/o2/GPWMedia/video/klient/20200720_pap_1.mp4


Source link

Kultura

KISS zagra w 2021 roku w Łodzi

36667876_1_crop_300x168_b0272b1e_CPO.jpg


Po epickiej i dobrze udokumentowanej 45-letniej karierze, która zapoczątkowała erę legend rock and rolla, KISS rozpoczął swoją ostatnią trasę koncertową w 2019 roku.

W 2019 roku KISS wyprzedał swoje koncerty na całym świecie, a wszystkie zrealizowane występy były prawdopodobnie największymi show w historii zespołu! Wstępne ogłoszenie trasy koncertowej spotkało się z ogromnym entuzjazmem i – jak się okazało – zapotrzebowaniem fanów na dodatkowe terminy.

Niestety, ze względu na ostatnie światowe wydarzenia, KISS nie był w stanie dotrzymać pierwotnych terminów koncertów zaplanowanych na czerwiec i lipiec 2020 roku. Na szczęście trasę udało się przełożyć na 2021 rok. Zespół zapowiada też, że oprócz ogłoszonych dziś miast zostaną dodane nowe show.

Paul Stanley: „Czekamy. Jesteśmy gotowi. Kiedy ta pandemia się skończy i powiedzą nam, że wszyscy są bezpieczni – wstrząśniemy ziemią i waszym światem jak zawsze i jak nigdy dotąd”.

Gene Simmons: „Nie możemy się doczekać, kiedy pandemia dobiegnie końca i każdy z nas będzie już bezpieczny. Planujemy wstrząsnąć waszym światem, gdy będzie już bezpieczny, dla was wszystkich i dla nas. Do zobaczenia w Europie!”

W związku z nowymi terminami, KISS wprowadza do sprzedaży specjalne pakiety VIP i przedsprzedaż biletów dla fanklubu „KISS Army”. Do niezapomnianych wrażeń, które czekają na VIP-ów, możemy zaliczyć między innymi: możliwość zrobienia prywatnego zdjęcia z zespołem, dostęp do ekskluzywnego saloniku przedkoncertowego oraz wycieczkę po backstage’u. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie www.kissonline.com.

Zespół KISS jest znany ze swoich charakterystycznych i niesamowitych występów. Band od dziesięcioleci udowadnia, że daje najbardziej kultowe i rock’n’rollowe koncerty na żywo. Z tego między innymi powodu Rock and Roll Hall of Fame – muzeum rock and rolla honorujące artystów rockowych i inne osoby, które wniosły zasadniczy wkład w rozwój tych gatunków muzyki – zaliczyło KISS do najważniejszych wykonawców w historii.

Ostatnia trasa KISS o nazwie „END OF THE ROAD” została przeniesiona na 2021 rok. Nowe europejskie daty oraz te przełożone dostępne są poniżej. Zespół zapowiada, że kolejne daty zostaną dodane wkrótce.

Środa, 2 czerwca 2021 – Sportspalais, Antwerpia, BELGIA

Wtorek, 8 czerwca 2021 – Accors Hotel Arena, Paryż, FRANCJA

Czwartek, 10 czerwca 2021 – Westfalenhalle, Dortmund, NIEMCY

Sobota, 12 czerwca 2021 – Atlas Arena, Łódź, POLSKA

Wtorek, 15 czerwca 2021 – Barclaycard Arena, Hamburg, NIEMCY

Sobota, 19 czerwca 2021 – Tele 2 Arena, Sztokholm, SZWECJA

Poniedziałek, 21 czerwca 2021 – Hartwell Arena, Helsinki, FINLANDIA

Środa, 23 czerwca 2021 – Scandinavian, Gothenburg, SZWECJA

Piątek, 25 czerwca 2021 – Festhalle, Frankfurt, NIEMCY

Środa, 30 czerwca 2021 – Hallenstadion, Zurych, SZWAJCARIA

Sobota, 3 lipca 2021 – Rockfest, Barcelona, HISZPANIA

Niedziela, 4 lipca 2021 – Wizink Arena, Madryt, HISZPANIA

Wtorek, 6 lipca 2021 – Roman Arena, Nimes, FRANCJA

Czwartek, 8 lipca 2021 – Schleyerhalle, Stuttgart, NIEMCY

Sobota, 10 lipca 2021 – O2 Arena, Praga, CZECHY

Poniedziałek, 12 lipca 2021 – Arena Di Verona, Werona, WŁOCHY

Czwartek, 15 lipca 2021 – Budapest Arena, Budapeszt, WĘGRY

Sprzedaż biletów i pakietów VIP rozpocznie się zgodnie z poniższym harmonogramem:

26 lipca 2020, niedziela, godz. 10:00 – sprzedaż pakietów VIP

26 lipca 2020, niedziela, godz. 10:00 – przedsprzedaż biletów dla „KISS Army”

27 lipca 2020, poniedziałek, godz. 10:00 – sprzedaż ogólna

Niestety, ze względu na kwestie związane z przesunięciem trasy na kolejny rok, KISS nie będzie mógł zagrać w następujących miastach, w których koncerty pierwotnie zostały wyznaczone na 2020 rok. Są to:

Sandnes, Norwegia

Kowno, Litwa

Lizbona, Portugalia

Gliwice, Polska

Sofia, Bułgaria

Wszystkie osoby, które zakupiły bilety na tegoroczny koncert KISS w Gliwicach zgłaszają się do tej bileterii, w której nabyły bilet: Ticketmaster albo eBilet. Obydwa systemy dokonają przeniesienia wejściówek do Atlas Areny. Ostatecznie każdy klient otrzyma nowy bilet na przyszłoroczny koncert KISS w Łodzi. Procedura zamiany wejściówek rozpocznie się od 27 lipca o godzinie 10:00. W tym samym czasie ruszy także sprzedaż biletów dla wszystkich, którzy ich nie kupili, a chcą pojechać na wydarzenie do Atlas Areny. Będzie je można nabyć na bilety.imprezyprestige.com.

„Wszystko to, co zbudowaliśmy i wszystko to, co podbiliśmy w ciągu ostatnich czterech dekad, nigdy nie mogłoby się wydarzyć bez milionów ludzi na całym świecie, którzy przez te lata zapełniali kluby, areny i stadiony. Będzie to ostateczne świętowanie dla tych, którzy nas widzieli i ostatnia szansa dla tych, którzy nas jeszcze nie spotkali. KISS Army – pożegnamy się z wami na naszej ostatniej trasie z naszym największym jak dotąd koncertem” – zapowiadają członkowie zespołu KISS mówiąc trasie „End Of the Road”.

www.kissonline.com


Source link

Świat

Alaksandr Łukaszenka w szpitalu? Jest odpowiedź rzeczniczki

0007MMXXG36KE8X5-C411.jpg


Rzeczniczka prasowa Alaksandra Łukaszenki zdementowała doniesienia o problemach zdrowotnych i hospitalizacji białoruskiego prezydenta.

W niedzielę (19 lipca) pojawiły się informacje o tym, że Łukaszenka trafił do szpitala. Przyczyną hospitalizacji prezydenta Białorusi miało być zbyt wysokie ciśnienie. Kłopoty zdrowotne miały pojawić się w piątek (17 lipca) po spotkaniu Łukaszenki z rosyjskim premierem Michaiłem Miszustinem.

“Nie liczcie na to” – w ten sposób rzeczniczka prezydenta Natalia Eismont odpowiedziała moskiewskiej stacji radiowej Echo na pytanie dotyczące informacji o rzekomej hospitalizacji Łukaszenki.

“Dziękuję za to, że troszczycie się o zdrowie prezydenta. Zatroszczcie się również o swoje” – dodała.

W poniedziałek rosyjska agencja prasowa TASS ponowiła pytanie o stan zdrowia Łukaszenki. Na razie nie otrzymała odpowiedzi.


Source link