Decyzję podjęli wspólnie generał. Ori Gordin, szef Dowództwa Północnego Izraelskich Sił Zbrojnych oraz szef Dowództwa Operacyjnego generał Oded Basiuk.
“W ramach oceny sytuacji zaaprobowano i zatwierdzono plany operacyjne dotyczące ofensywy w Libanie oraz podjęto decyzje o kontynuacji zwiększania gotowości wojsk w terenie” – podała izraelska armia w komunikacie.
– Nie zamierzam wdawać się w dyskusję i spekulować na temat tego, co może się wydarzyć, poza stwierdzeniem, że nikt nie chce szerszej wojny regionalnej – powiedział dziennikarzom generał dywizji Patrick Ryder, rzecznik Pentagonu, cytowany przez Reutersa.
Izrael. Odpowiedź na działania Hezbollahu
W nocy z czwartku na piątek libański Hezbollah wystrzelił co najmniej 30 dronów w kierunku siedziby północnego dowództwa Izraela w jednym skoordynowanym uderzeniu i był to największy jak dotąd atak tej grupy z użyciem dronów na państwo żydowskie. Libańskie ugrupowanie wystrzeliło także około 100 rakiet, co również było największym tego typu atakiem odkąd Hezbollah zaczął ostrzeliwać Izrael po rozpoczęciu wojny w Strefie Gazy.
Jak dotąd presja dyplomatyczna USA wywierana na gabinet premiera Izraela Benjamina Netanjahu pozwalała uniknąć wojny z Libanem, ale w ostatnich tygodniach napięcie na północnej granicy państwa stale rośnie. Izrael zapowiedział, że jeśli problem ten nie zostanie rozwiązany środkami dyplomatycznymi, to postara się odepchnąć Hezbollah na północ dzięki operacji wojskowej – przypomina Times of Israel.