imalopolska

najnowsze wiadomości

October 2023

Sport

Gol Piotra Zielińskiego w meczu z Realem Madryt! (WIDEO)

vvhq8b1eorpaxrby29g6h3hze5gwr82u.jpg


Piotr Zieliński z kolejnym golem w Lidze Mistrzów! Pomocnik Napoli wpisał się na listę strzelców w hitowym spotkaniu z Realem Madryt.

Zieliński wpisał się na listę strzelców na początku drugiej połowy. Napoli doprowadziło do wyrównania dzięki trafieniu Polaka. Sędzia podyktował rzut karny, a Zieliński zamienił jedenastkę na gola, strzelając swoją 50. bramkę w barwach ekipy z południa Włoch.

 

ZOBACZ TAKŻE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów

 

Wcześniej wynik otworzył Leo Ostigard, a Real prowadził do przerwy 2:1 po golach Viniciusa Juniora i Jude’a Bellinghama.

Gol Zielińskiego w meczu Napoli – Real:

BS, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Świat

Włochy: Autobus spadł z wiaduktu. Co najmniej 21 zabitych

sk1er9vpkbe9yjzh74bp6sngpczxvq72.png


Jak informuje włoski dziennik “La Repubblica”, do wypadku doszło po godz. 20 we wtorek w Mestre. Autobus z wieloma osobami na pokładzie spadł z wiaduktu z wysokości dziesięciu metrów i wylądował na torach kolejowych.

 

Lokalne władze informują, że zginęło co najmniej 21 osób – ustaliła telewizja Rai. Wśród ofiar śmiertelnych są nieletni, m.in. dwoje dzieci. Pierwotne informacje wskazywały, że jest też co najmniej 12 osób rannych. Potem liczba ta wzrosła do 18. 

Autobus przewoził turystów. Wśród ofiar obcokrajowcy

Autobus jechał z Wenecji do Marghery. Początkowo burmistrz Wenecji, Luigi Brugnaro w rozmowie z Rainews24, mówił, że mogli nim podróżować ludzi wracający z prac i była to regularna linia. W kolejnej rozmowie podał, że autobus nie wykonywał zwykłych zadań, ale przewoził turystów na kemping.

 

Kierowcą miał być Włoch, na pokładzie byli także obywatele Ukrainy i Niemiec.

 

– Kilka ofiar to obcokrajowcy, znaleźliśmy ukraińskie paszporty – powiedział Brugnaro w rozmowie z Rai News 24. 

 

Burmistrz przekazał, że w mieście ogłoszono żałobę. 

 

ZOBACZ: Austria: Tragiczny wypadek autokaru. Nie żyje 19-latka

 

Pojazd był prawdopodobnie zasilany gazem, dlatego wrak zapalił się tuż po upadku. Lokalne szpitale działają w nadzwyczajnym trybie. Możliwe, że liczba ofiar śmiertelnych nie jest jeszcze ostateczna.

Autobus spadł z wiaduktu koło Wenecji. “Apokaliptyczna scena”

Po godzinie 22 we wtorek na miejscu pracowało około sześćdziesięciu strażaków. Pracują nad usunięciem autobusu z drogi.

 

 

Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro pisze o “ogromnej tragedii”. Wypadek określił “apokaliptyczną sceną”. Telefoniczne kondolencje burmistrzowi złożył także prezydent Włoch Sergio Mattarella.

 

“Najgłębsze kondolencje” złożyła włoska premier Giorgia Meloni. Zapewniła, że jest w kontakcie z burmistrzem Mestre oraz ministrem spraw wewnętrznych tego kraju.

 

Sytuację na bieżąco śledzi także wicepremier i minister transportu Matteo Salvini, który łączy się w modlitwie z ofiarami i rannymi. 

 

Kondolencje rodzinom ofiar złożył premier Polski Mateusz Morawiecki.  

Czytaj więcej


Source link

Polska

Interwencja: Rozstał się z żoną. Twierdzi, że bliźnięta nie są jego

jfjsn6u9qin2x1xeqkoo8qt4zyn34194.png


Marzeniem pana Wiktora była własna, szczęśliwa rodzina. Kiedy poznał panią Beatę, wydawało mu się, że tak będzie. Ożenił się, 12 lat temu urodziła się pierwsza córka, 3 lata później druga.

 

– Zacząłem jeździć ciężarówką. Mieliśmy plany, że zaczniemy budować dom i wszystko było super. W 2017 roku zaczęliśmy budowę, ale już zaczęło się coś źle układać: rozrzutność pieniędzy, niegospodarność, dzieci były zaniedbywane. Ja chciałem zmienić pracę. Chciałem, po prostu, co weekend być w domu, nie co dwa tygodnie na weekend, tylko co weekend – opisuje pan Wiktor.

 

I kontynuuje: – Odkryłem, że ma romans. Zorientowałem się po jej zachowaniu. Telefon ukrywała, założyła hasło na telefonie. Zaczęła jakieś takie tajemnicze życie. Dużo siedziała na Facebooku, przez który poznała obecnego partnera.

Rozwód i sprawa w sądzie o ojcostwo

W 2019 roku pan Wiktor złożył pozew rozwodowy. Niestety sprawa trwa, bo małżonkowie walczą sądownie, z czyjej winny nastąpił rozpad związku. Sąd na pierwszej rozprawie zdecydował, że córki zostaną przy ojcu. Do matki jadą na dwa weekendy w miesiącu.

 

– Od kiedy żona odeszła, córki zostały ze mną i zmieniłem pracę, żeby poświecić im więcej czasu. Pracuję od godziny 8:00 do 16:00 – tłumaczy pan Wiktor.

 

– Tu jest normalnie, a nie tak jak u mamy. Mama przeklina, mama pali – mówi 9-letnia córka.

 

Rozpad małżeństwa nie jest największym dramatem mężczyzny. W 2021 roku jego żona urodziła bliźnięta. Problem w tym, że dzieci dostały nazwisko pana Wiktora i musi on płacić 900 złotych alimentów miesięcznie na ich wychowanie.

 

ZOBACZ: “Interwencja”: Wypadek na motorze, a później w karetce. Walczy w sądzie

 

– Ja z własną żoną nie byłem od grudnia 2018 roku, a bliźnięta mają 2 lata i 4 miesiące. Nie są to moje dzieci. Dwa razy stawiłem się na badania DNA, które zostały wyznaczone przez sąd. Druga strona nie przyszła w ogóle – podkreśla pan Wiktor.

 

– Przepisy prawa stanowią jasno: jeżeli jesteśmy w trakcie związku małżeńskiego, to poczytuje się, że dziecko pochodzi ze związku małżeńskiego, nawet jeżeli rodzice żyją osobno. W przypadku badań DNA, nie ma takiej możliwości, żeby doprowadzić kogoś poprzez policję lub inne organy na badania. I to jest problem tych spraw. W tych kwestiach wypowiada się już również rzecznik praw dziecka, który apeluje, żeby wprowadzić przepisy pozwalające doprowadzić siłą na badanie DNA – tłumaczy prawnik Bartosz Graś.

900 zł alimentów dla żony. A pan Wiktor dostaje 550 zł

Żona pana Wiktora nie chciała szerzej skomentować sprawy.

 

Reporter “Interwencji”: On twierdzi, że to nie są absolutnie jego dzieci i fizycznie nie ma takiej możliwości, żeby były, prawda? A płaci alimenty. Zgodzi się pani na oficjalną wypowiedź?

Żona: Ale to sprawa się toczy w sądzie, więc…

Reporter: W sądzie, tylko pani się już dwukrotnie nie zgłosiła na badania genetyczne.

Żona: Tak, ale mąż wniósł sprawę i chce, żebym ja pokryła koszty. No to dlaczego, jeżeli on wniósł sprawę, to ja mam jeszcze koszty pokrywać?

Reporter: Płaci na nie swoje dzieci, tak pani Beatko?

Żona: Ja nie będę się tu wypowiadać. Sprawa jest w sądzie.

 

Pan Wiktor płaci 900 złotych alimentów na dwoje dzieci. – A ja mam 550 zł na dwie córki w wieku szkolnym. Tyle mi płaci żona od trzech lat, bo złożyła chorobowe i sąd jej zszedł z alimentami na 550 zł. I nikt się nie przejmuje, czy ona wróciła już do zdrowia, czy symuluje. A w trakcie tej choroby urodziła bliźniaki, normalnie funkcjonuje, wyjeżdżała na wakacje. Nic nie zrobiłem, a czuję się kozłem ofiarnym systemu – mówi mężczyzna.

 

Reportaż wideo autorstwa Małgorzaty Frydrych można obejrzeć tutaj.

red/”Interwencja”

Czytaj więcej


Source link

Świat

USA: 104-latka skoczyła ze spadochronem. Pobiła rekord świata

74igufwt54c49tr5wzs7gawhpz295a4o.jpg


104-letnia Dorothy Hoffner została najstarszą osobą, która skoczyła ze spadochronem

Amerykanka Dorothy Hoffner ma 104 lata i właśnie pobiła Rekord Guinnessa. W niedzielę 1 października skoczyła ze spadochronem. Nikt starszy od niej nigdy czegoś takiego nie dokonał. Teraz Hoffner czeka na zatwierdzenie rekordu, żeby jej nazwisko mogło zostać wpisane do oficjalnej księgi. Poprzednią rekordzistką była Linnéa Ingegärd Larsson ze Szwecji, która w dzień skoku była o rok młodsza.

Dorothy Hoffner po raz pierwszy spróbowała skoku ze spadochronem w wieku stu lat. Teraz, w wieku 104 lat, zrobiła to po raz drugi.

 

Urodzona w Chicago amerykanka w niedzielę 1 października wyskoczyła w asyście instruktora z samolotu na wysokości 4,1 tys. metrów. Stała się tym samym najstarszą osobą w historii, która tego dokonała.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania. Uratowali psa o sześciu łapach. Zwierzę czeka na operację

Dopóki jej skok nie zostanie oficjalnie zatwierdzony i wprowadzony do Księgi Rekordów Guinnessa rekordzistką pozostaje szwedka Linnea Ingegard Larsson, która skoczyła ze spadochronem mając 103 lata.

Siedem minut chwały

Dorothy Hoffner spędziła w powietrzu siedem minut. Kiedy wreszcie znalazła się z powrotem na ziemi nie mogła ukryć radości.

– Cudownie, tam na górze było naprawdę cudownie. Wszystko było wspaniałe, cudowne, nie mogło być lepiej – powiedziała rekordzistka, podaje portal ABC News.

 

Dorothy Hoffner: Wiek to tylko liczba

Choć 104-latka dopiero co wyskoczyła z samolotu na wysokości ponad 4 kilometrów, momentalnie skierowała wyobraźnie w stronę kolejnych ekscytujących przygód. Jej kolejnym celem jest lot balonem.

 

ZOBACZ: Barcelona. Katedra Sagrada Familia po ponad 140 latach bliska ukończenia

– Nigdy takim nie leciałam – wyjaśniła swoje zamiary.

Amerykanka w grudniu skończy 105 lat. Jej postawa i wyczyny potwierdzają, że, jak twierdzi ona sama: “wiek to tylko liczba”.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

Mariusz Witczak: Jarosław Kaczyński odleciał, dobrze, że Spodek został

9j59rz7dantakhy2843rs2t41a5wv1d4.png


– Spodek tak podziałał na Jarosława Kaczyńskiego, że odleciał w daleki kosmos – stwierdził w “Gościu Wydarzeń” Mariusz Witczak (KO), odnosząc się do wyborczej super niedzieli. – Padliście ofiarą własnych założeń. Nawet niemieckie media mówią o fiasku waszego marszu – odpowiedział mu Błażej Poboży (PiS), mówiąc o frekwencji na Marszu Miliona Serc.

Prowadzący program Bogdan Rymanowski rozmawiał ze swoimi gośćmi o minionej wyborczej super niedzieli. W Warszawie odbył się Marsz Miliona Serca organizowany przez Koalicję Obywatelską, a w Katowicach konwencja Prawa i Sprawiedliwości.

 

– Było milion uczestników – stwierdził Mariusz Witczak (KO). – Analizy PiS (dot. frekwencji na marszu – red.) przybierają postać karykaturalną. Ich kongres w Spodku był bliżej cyrku politycznego niż realnej polityki. Jarosław Kaczyński mówiąc o 60 tys. uczestników na naszym marszu nie dość, że się skompromitował, to jeszcze chyba Spodek tak na niego podziałał, że odleciał w daleki kosmos – dodał poseł.

 

ZOBACZ: R. Trzaskowski o niedzielnym “Marszu Miliona Serc”: Politycy PiS uciekli z Warszawy

 

– Policja podała te dane – na marszu było nieco ponad 100 tys. – powiedział z kolei Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

 

W pierwszej części programu gościem był minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

 

– Padliście ofiarą własnych założeń. Nawet niemieckie media mówią o fiasku marszu – zwrócił się do Witczaka.

Błażej Poboży: Fakty są bezlitosne

Poseł KO odniósł się do swojego rodzinnego miasta. – Z mojego Kalisza odprawiliśmy siedem autobusów. To był fantastyczny marsz, festiwal wolności – stwierdził.

 

– Rozumiem, że musicie starać się tłumaczyć frekwencyjną wpadkę, ale fakty są bezlitosne – skwitował Poboży.

 

Wideo: Mariusz Witczak i Błażej Poboży w “Gościu Wydarzeń”

 

 

Polityk PiS zgromadzenie zorganizowane w Spodku nazwał “bezwględnie największą w historii Polski po 89. konwencją polityczną”. – Wirutalnie w konwencji uczestniczyło 107 mln osób – dodał.

 

– Kaczyński odleciał, dobrze, że Spodek został – powtórzył Mariusz Witczak.

 

Nawiązał do wystąpienia europosła Dominika Tarczyńskiego na konwencji PiS: – Tarczyński jest symbolem upadku moralnego, jeśli chodzi o uprawianie polityki w Polsce. To jest siewca nienawiści, osoba, która kompromituje tę formację. To jest klasyczny hejter. PiS zbudował ten kongres na siewcy nienawiści.

 

– Tarczyński jest jednym z naszych najlepszych europarlamentarzystów. Rozumiem, że dotknęło was to, że odsłoniliśmy na desce, co kryje się za waszmi pustymi sercami. Jesteście partią pustych serc – skwitował wiceminister.

 

Wcześniejsze odcinki programu “Gość Wydarzeń” możesz zobaczyć TUTAJ.

 

Czytaj więcej


Source link

Sport

Pierwsza porażka Legii w tym sezonie ligowym

ff6bz1pbpexjbz54mb4dxnwkatod18m6.jpg


W walce o przejęcie inicjatywy początkowo lepsza była Legia, która rozpoczęła ten mecz m.in. bez Josue, Bartosza Slisza (obaj ławka rezerwowych) i Pawła Wszołka, który z powodu choroby w ogóle do Białegostoku nie przyjechał. Z wywalczonych rzutów wolnych i rożnych dośrodkowywał Juergen Elitim, ale obrońcy Jagiellonii dobrze sobie z tym radzili. Gospodarze starali się grać wysokim pressingiem, a gdy mieli piłkę, próbowali długo ją rozgrywać.

 

ZOBACZ TAKŻE: Fortuna 1 Liga: Skróty meczów 10. kolejki

 

W 13. min po ładnej akcji Jagiellonia objęła prowadzenie. Bartłomiej Wdowik dośrodkował w pole karne, Hiszpan Jesus Imaz z pierwszej piłki zagrał do swego rodaka Jose Naranjo i lewy skrzydłowy gospodarzy płaskim strzałem zdobył gola.

 

Po stracie bramki Legia na pewien czas uzyskała sporą przewagę, ale nie stwarzała klarownych sytuacji. W 20. min szansę miał Makana Baku, ale nie trafił w piłkę po dośrodkowaniu Patryka Kuna, do tego sfaulował Wdowika.

 

W 29. min – po drugiej stronie boiska – Jagiellonia mogła podwyższyć prowadzenie; Afimico Pululu strzelił głową po rzucie rożnym, ale piłka odbiła się od poprzeczki.

 

Dwie minuty później padł drugi gol dla gospodarzy. Nietypowo dla siebie, bo z lewej strony boiska, asystę zaliczył Dominik Marczuk, a Imaz strzelił głową nie do obrony.

 

Tuż przed przerwą bramkę kontaktową mógł zdobyć Marc Gual, który w poprzednim sezonie w barwach Jagiellonii został królem strzelców ekstraklasy. Podawał Baku, ale Hiszpan na środku pola karnego nieczysto trafił w piłkę.

 

W drugiej połowie dominowała Legia; gospodarze opadli z sił i mieli duże trudności z grą ofensywną, ale bardzo skutecznie bronili się. W 53. min sędzia Szymon Marciniak zdecydował o rzucie karnym dla białostoczan, po analizie VAR swoją decyzję jednak odwołał uznając, że Pululu nie był w polu karnym Legii faulowany.

 

A ta, co prawda, długo utrzymywała się przy piłce, ale nie umiała sforsować obrony Jagiellonii. W 60. min dośrodkował Kun, zamykający akcję Baku uderzył głową z pola karnego, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Z dystansu strzelali Maciej Rosołek i Josue, którzy w drugiej połowie weszli na boisko, ale pierwsze – i jedyne celny – uderzenie oddał w doliczonym czasie gry Portugalczyk Gil Dias; Zlatan Alomerovic bez trudu jednak obronił.

 

Legia kończyła mecz w dziesiątkę, bo w 87. min drugą żółtą kartkę, i w konsekwencji czerwoną, zobaczył szwajcarski obrońca Marco Burch.

 

Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 2:0 (2:0).

 

Bramki: 1:0 Jose Naranjo (13), 2:0 Jesus Imaz (29-głową).

 

Żółta kartka – Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic, Wojciech Łaski. Legia Warszawa: Marco Burch. Czerwona kartka za drugą żółtą – Legia Warszawa: Marco Burch (87).

 

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 17 892.

 

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic – Michal Sacek, Miłosz Matysik, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik – Dominik Marczuk (75. Mateusz Skrzypczak), Taras Romanczuk, Nene (65. Jarosław Kubicki), Jose Naranjo (65. Kristoffer Hansen) – Jesus Imaz (84. Tomasz Kupisz), Afimico Pululu (75. Wojciech Łaski).

 

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz – Radovan Pankov, Steve Kapuadi, Marco Burch – Makana Baku (71. Blaz Kramer), Jurgen Celhaka, Juergen Elitim (62. Bartosz Slisz), Patryk Kun (62. Gil Dias) – Marc Gual, Tomas Pekhart (46. Maciej Rosołek), Ernest Muci (62. Josue).

mtu, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl


Source link

Świat

Hiszpania. Wprowadzono ustawę o dobrostanie zwierząt. Kary sięgają 200 tys. euro

5dqhgh3p59gxq76bk487noh8poatjuzx.jpg


Według nowego prawa obowiązkiem właścicieli staje się zapewnienie zwierzętom dobrostanu “zgodnie z charakterystyką każdego gatunku“.

 

Od teraz nie wolno pozostawiać psów przywiązanych przed sklepem podczas dokonywania nawet drobnych zakupów. – grozi za to grzywna do 10 tys. euro.

 

Karane będzie także pozostawianie psa samego w samochodzie “nawet na chwilę i w temperaturze niestanowiącej dla niego zagrożenia”.

 

Nowe prawo zabrania stosowania obroży elektrycznych, kolców lub innych narzędzi mogących spowodować obrażenie zwierzęcia.

W Hiszpanii jest więcej psów i kotów niż dzieci poniżej 15 lat

Od teraz nie wolno pozostawiać psów samych w domu dłużej niż dobę, a innych zwierząt dłużej niż trzy dni. Do poważnego wykroczenia należy stałe trzymanie zwierząt domowych na podwórkach, balkonach, tarasach, w piwnicach i magazynach.

 

W przypadku zaginięcia zwierzęcia, należy powiadomić odpowiednie władze lokalne w ciągu 48 godzin.

 

– Jest to krok o fundamentalnym znaczeniu dla ustawodawstwa Hiszpanii – powiedziała Maria Luisa Fernandez, dyrektor ds. małych zwierząt w Hiszpańskim Stowarzyszeniu Weterynaryjnym. Dodała, że ta ustawa jest jedną z najbardziej ambitnych w Europie.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Gonitwa byków w Pobla de Farnals. Zginął mężczyzna

 

Przepisy mają na celu ochronę zwierząt domowych i gatunków dzikich, znajdujących się pod opieką ludzi oraz zagwarantowanie, aby nie były uśmiercane, maltretowane ani porzucane. Zwierzęta zostały uznane za “istoty obdarzone wrażliwością”.

 

Psy myśliwskie i inne zwierzęta wykorzystywane do pracy, w tym do walk byków, są wyłączone z ustawy.

 

W Hiszpanii jest więcej psów i kotów niż dzieci poniżej 15 lat. Zgodnie z tegorocznymi danymi krajowego stowarzyszenia producentów karmy dla zwierząt domowych, w hiszpańskich domach jest 15 mln psów i kotów.

 

Ponad 288 000 psów i kotów zostało porzuconych w Hiszpanii w 2022 r. – przekazała fundacja Affinity Foundation.

Czytaj więcej


Source link

Polska

Radosław Sikorski w Gościu Wydarzeń: Gdybyśmy mieli jedną listę, to byłoby wiadomo, kto wygra

6erndw5u3jpwgryeridadxfyrp5bohbf.png


Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał Radosława Sikorskiego o liczbę osób, które wzięły udział w “Marszu Miliona Serc”. Według źródła PAP, na trasie przemarszu znajdowało się wówczas 100 tysięcy. Szef PO Donald Tusk zwracając się do uczestników marszu powiedział, że “jest nas więcej niż milion”.

 

– To była największa manifestacja w historii Warszawy – odpowiedział polityk.

 

Radosław Sikorski odniósł się także do konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach. 

 

– Wiemy, że do Spodka wchodzi 11 tys. ludzi – a to znaczy, że u nas było kilkadziesiąt razy osób więcej niż na konwencji PiS – dodał.

 

– U nas było morze flag polskich, ale też europejskich – powiedział europoseł PO. – W Katowicach nie zauważyłem ani jednej unijnej flagi. To pokazuje, że nacjonaliści nie uważają się za część Unii Europejskiej – wskazał.

 

Radosław Sikorski skomentował także sondaże przedwyborcze. 

 

– Byłem zwolennikiem jednej listy. Gdybyśmy mieli jedną listę, to dzisiaj byłoby wiadomo, kto wygra – odpowiedział. Dodał, że sondaże dają Trzeciej Drodze stabilne dziewięć procent.

“W temacie szczucia na migrantów i opozycję niech oni już się zamkną”

Prowadzący zapytał europosła o brak zaproszenia na marsz dla pani Joanny z Krakowa. To po interwencji policji u tej kobiety, Donald Tusk zapowiedział Marsz Miliona Serc. 

 

– Nie znam tej sytuacji, nie chcę jej komentować – odpowiedział Radosław Sikorski.

 

Polityk odniósł się także do afery wizowej w rządzie PiS.

 

– Dali ponad 200 tys. wiz ludziom spoza Europy. Więcej niż jakikolwiek rząd w tysiącletniej historii Polski – powiedział Radosław Sikorski. – W temacie szczucia na migrantów i opozycję niech oni już się zamkną – dodał.

 

WIDEO: Radosław Sikorski w “Gościu Wydarzeń”: Gdybyśmy mieli jedną listę, to byłoby wiadomo, kto wygra

 

 

“Nikt z nas nie mówi, że członkowie PiS są Niemcami”

Europoseł PO został zapytany o słowa Donalda Tuska, który na koniec marszu obiecał zakończenie wojny polsko-polskiej dzień po wyborach.

 

– Jest zasadnicza różnica między dwoma obozami politycznymi. Oni odmawiają nam polskości – przekazał Sikorski. – Nikt z nas nie mówi, że oni są Niemcami – podkreślił.

 

Polityk dodał, że “należy ich rozliczyć za łamanie konstytucji i pojednać się z tymi, których oni oszukali”.

 

ZOBACZ: “Marsz Miliona Serc”. Rafał Trzaskowski: Idziemy po zupełnie nową Polskę

 

– Wygrana na Słowacji rządu populistycznego to nie jest dobra informacja. Unia Europejska może wytrzymać tylko pewną liczbę rządów populistycznych – skomentował wyniki wyborcze u naszych południowych sąsiadów, gdzie wygrał Robert Fico i jego partia Smer.

 

Wcześniejsze odcinki programu “Gość Wydarzeń” można obejrzeć tutaj.

Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link