imalopolska

najnowsze wiadomości

March 2021

Kultura

PE za zmianami w projektowanych przepisach dotyczących platform handlu internetowego

E-commerce-EU.JPG


Parlament Europejski przyjął rezolucję ustawodawczą w sprawie wprowadzenia zmian do projektów aktów prawnych mających na celu skuteczniejszy nadzór nad sprzedażą dokonywaną za pośrednictwem platform internetowych oraz lepszą współpracę administracyjną pomiędzy organami podatkowymi krajów UE.

Główne założenia dokumentu to: lepsza współpraca między organami krajowymi w zakresie opodatkowania handlu cyfrowego, szybsza wymiana informacji pomiędzy organami podatkowymi, obowiązek rejestracji działalności platform w kraju członkowskim UE, w którym prowadzona jest istotna część działalności oraz mechanizm umożliwiający stosowanie zharmonizowanych sankcji wobec platform nie wypełniających swoich obowiązków sprawozdawczych.

Za rezolucją głosowało 568 europosłów, 63 było przeciw a 64 wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z rezolucją ustawodawstwo unijne powinno zobowiązać platformy cyfrowe spoza UE do rejestracji i zgłaszania swojej działalności na jednolitym rynku w jednym państwie członkowskim, przy czym powinno to być państwo, w którym prowadzą one znaczącą  działalność gospodarczą. Ponadto posłowie zgodzili się co do konieczności wprowadzenia zharmonizowanych sankcji dla platform, które nie wypełniają swoich obowiązków sprawozdawczych.

„Unia i państwa członkowskie powinny zapewnić zharmonizowany system kar i sankcji obowiązujący w całej Unii, aby zapobiec wykorzystywaniu przez operatorów platform luk prawnych i różnic między systemami podatkowymi państw członkowskich. Jeżeli dochodzi do naruszenia przepisów, należy rozważyć kary finansowe i wykluczenie z udziału w zamówieniach publicznych. W skrajnych i powtarzających się przypadkach powinna istnieć możliwość cofnięcia operatorowi platformy zezwolenia na prowadzenie działalności” – czytamy w stosownym fragmencie rezolucji.

Europosłowie postulują również wprowadzenie przepisu zobowiązującego organ podatkowy, do którego wpłynął wniosek o udzielenie informacji, do ich przekazania nie później niż w ciągu trzech miesięcy od daty otrzymania wniosku (zamiast proponowanych obecnie sześciu). Do końca 2022 r. Komisja powinna też złożyć sprawozdanie oceniające skuteczność systemu w poszczególnych krajach, w tym skuteczność wymiany informacji oraz przedstawić konkretne wnioski, w tym wnioski ustawodawcze, w celu jej ulepszenia.

Kolejny postulat eurodeputowanych dotyczy zakresu automatycznej i obowiązkowej wymiany informacji. Zgodnie z rezolucję organ podatkowy powinien automatycznie przekazywać organowi innego państwa członkowskiego „wszelkie informacje, którymi dysponuje lub które mógłby w uzasadniony sposób udostępnić”.

Od 1 stycznia 2022 r. Państwa członkowskie nie powinny też zawierać żadnych nowych dwustronnych ani wielostronnych uprzednich porozumień cenowych z państwami trzecimi, które nie zezwalałyby na ujawnianie informacji organom podatkowym innych państw członkowskich.

„Rozszerzenie dyrektywy zamknie jedną lukę, ale inne pozostaną szeroko otwarte. Wymiana informacji będzie skuteczna dopiero wtedy, gdy wszystkie rodzaje dochodów i aktywów będą konsekwentnie objęte niniejszą dyrektywą. Niestety Rada ustaliła już swoje stanowisko, nie czekając na propozycje Parlamentu Europejskiego i postanowiła odłożyć wdrażanie usprawnień o rok do stycznia 2023 r. Zrezygnowanie z pilnie potrzebnych wpływów podatkowych w czasie kryzysu jest nieodpowiedzialne. Komisja musi poważnie potraktować swoją odpowiedzialność w okresie deficytu publicznego i zaproponować zdecydowany przegląd dyrektywy” – skomentował europoseł sprawozdawca Sven Giegold (Niemcy).

mam/

Źródło informacji: EuroPAP News


Source link

Sport

Niesamowita parada Allana McGregora! 39-latek rzucił się jak kot (WIDEO)

pf2sx39qk2ipoybxwzcdp8puk6831811.jpg


Allan McGregor w styczniu obchodził 39. urodziny, ale wciąż utrzymuje doskonałą formę między słupkami. Bramkarz Rangers FC w końcówce pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Europy ze Slavią Praga popisał się genialną interwencją na linii bramkowej, która koniec końców uratowała szkockiej ekipie remis 1:1.

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Świat

“Upskirting” na Majorce. Zakaz wjazdu dla Niemca przez 10 lat

000BETHCFO3FWBUB-C411.jpg


52-letni Niemiec nagrywał na Majorce filmy, zaglądając po kryjomu nieletniej dziewczynie pod spódnicę. Teraz z powodu “upskirtingu” ma zakaz podróżowania do Hiszpanii.​

Dla 52-letniego Niemca “upskirting” ma drastyczne skutki. Za to, że filmował nieświadomą tego dziewczynę, zaglądając jej po kryjomu pod spódnicę, nie będzie mógł przez 10 lat podróżować do Hiszpanii.

Sędzia w Palmie, stolicy Majorki, chciał najpierw skazać Niemca na dwa i pół roku więzienia – donoszą dziennik “Diario de Mallorca” i inne media, powołując się na informacje wymiaru sprawiedliwości hiszpańskiej wyspy.

Wyrok zamieniono jednak na dziesięcioletni zakaz wjazdu do kraju. Oskarżony mężczyzna, który przebywa obecnie w Niemczech, brał udział w rozprawie sądowej za pośrednictwem wideokonferencji i zaakceptował wyrok – podaje niemiecka agencja prasowa DPA.

Do incydentu, za który został skazany, doszło we wrześniu 2019 r. Pracownicy ochrony jednego z centrów handlowych w stolicy Majorki przyłapali Niemca na potajemnym filmowaniu komórką pod spódnicą 14-letniej dziewczyny. Gdy na miejsce przyjechała policja, mężczyzna zeznał, że jest youtuberem i w internecie umieszcza nagrania z “upskirtingu”.

Spędził dwa dni w areszcie, ale pozwolono mu wrócić do Niemiec przed rozpoczęciem procesu. Nie wiadomo, czy mężczyzna mieszkał na Majorce, czy też spędzał tam tylko urlop.

Hiszpańska prokuratura żądała dla niego czterech lat więzienia. Jak donoszą hiszpańskie media, mężczyzna musi również zapłacić grzywnę w wysokości 4860 euro i wypłacić nieletniej ofierze odszkodowanie wynoszące 1000 euro.

Inne ofiary na Majorce, których nagrania mężczyzna pokazywał funkcjonariuszom podczas zatrzymania, policja nie była w stanie zidentyfikować.

“Upskirting”, czyli potajemne filmowanie lub fotografowanie pod spódnicą czy w dekolcie jest od niedawna w Niemczech uznawane za czyn przestępczy. Za wykonywanie w taki sposób zdjęć i filmów oraz ich rozpowszechnianie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

(DPA/dom) / Deutsche Welle


Source link

Polska

YouTuber nielegalnie wspiął się na szczyt Varso Tower, najwyższego budynku w UE

wfr77kx32s3pw4epcabe5ua59s6nzeeb.png


– Nie patrzę w górę, nie patrzę w dół, tylko się wspinam – mówi YouTuber “Mokotowski” w trakcie wejścia na szczyt dźwigu przy budowie stołecznego drapacza chmur Varso Tower, najwyższego budynku w Unii Europejskiej. 15-minutowe nagranie z nielegalnego wejścia obejrzało ponad 100 tys. osób.

– Niedziela, piąta rano, podejmuję pierwszą próbę “wbicia” na Varso Tower – wyjaśnia na początku nagrania młody mężczyzna, który w serwisie YouTube publikuje pod pseudonimem “Mokotowski”. – To najtrudniejsza wspinaczka w moim życiu – podkreśla. Na kanale ma filmy, które uwieczniają np. wspinaczkę na 200-metrowy dźwig. 

 

ZOBACZ: “Człowiek – pająk” w Warszawie. Mężczyzna, który wspiął się na hotel Marriot, usłyszał zarzut

 

Po kilku minutach udaje mu się dotrzeć na szczyt dźwigu na wysokości ponad 300 metrów (PKiN z iglicą ma 237 metrów). – Spełniło się moje marzenie – przekonuje. 

 


 

Nagranie trafiło na YouTube kilka dni temu, ale najprawdopodobniej wspinaczka miała miejsce kilka miesięcy wcześniej. 

 

 

Wojciech Gurak z biura prasowego HB Reavis (generalny wykonawca Varso Tower) zaapelował w rozmowie z warszawa.wyborcza.pl, “żeby nie pochwalać tego rodzaju działań”. Firma podkreśla, że mężczyzna wtargnął na budowę, sprawą ma zająć się policja. 

 

jo/sgo/ youtube.com

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Kultura

Cyfrowe dzieło sztuki sprzedane za równowartość 69 mln dolarów

sppmrg2aa4upavju7mwowtuf7meko8n5.jpg


Christie’s stał się pierwszym domem aukcyjnym, który będzie sprzedawał w pełni cyfrowe dzieła sztuki w formie tzw. tokenu NFT, który reprezentuje dane aktywa (w tym przypadku kolaż) w oparciu o technologię blockchain. Ma to zagwarantować unikalność dzieła i jego oryginalność. Pierwsza w historii aukcja tego typu rozpoczęła się 25 lutego i zakończyła 11 marca.  

 

ZOBACZ: W pełni cyfrowe dzieło sztuki na aukcji Christie’s. Można za nie zapłacić kryptowalutą

 

Mowa o “Everydays – The First 5000 Days”. Po lawinie ponad 180 ofert w ciągu ostatniej godziny aukcji plik JPG wykonany przez Mike’a Winkelmanna, artystę cyfrowego znanego jako Beeple, został w czwartek sprzedany przez Christie’s na aukcji internetowej za równowartość 69,3 mln dolarów. Cena była nowym rekordem dla dzieła sztuki, które istnieje tylko cyfrowo, pobijając rekordy aukcyjne dla obrazów fizycznych. Dwutygodniowa licytacja rozpoczęła się od 100 dolarów z “nieznaną” szacowaną wartością. To pierwsza tego rodzaju aukcja.

 

Popularyzacja kryptowalut

 

Wraz z popularyzacją kryptowalut – w tym przede wszystkim Bitcoina – stanowiącego, zdaniem niektórych, rodzaj cyfrowego złota – rośnie także świadomość na temat ich użyteczności. I to nie tylko jako elektronicznego środka płatniczego, czego przykładem jest możliwość kupna akcji Tesli za wirtualną walutę. Rozwój technologii blockchain (bazy danych przechowującej informacje o transakcjach) przyczynił się do powstania wielu projektów, które emitują tokeny, czyli aktywa cyfrowe pełniące pewną, z góry ustaloną funkcję w danym informatycznym ekosystemie. 

 

ZOBACZ: Aseksualna figurka kobiety. Czyli czego nie wiemy o dominacji płci

 

Stąd niedaleko do tokenów NFT (ang. non-fungible token, czyli tokenów niewymiennych), które w ostatnim czasie zyskują na znaczeniu w świecie cyfrowym, a wkrótce – m.in. za sprawą domu aukcyjnego Christie’s – także w świecie rzeczywistym. 

 

Czym jest NFT?

 

NFT to specjalny rodzaj tokena kryptograficznego, który reprezentuje coś unikalnego. W tym przypadku jest to cyfrowe dzieło sztuki. Można je kupować i sprzedawać, a ich własność i unikalność kontrolowana jest dzięki technologii blockchain. Ten “łańcuch bloków” jest w rzeczywistości zdecentralizowaną (czyli nie posiadającą centralnych jednostek zarządzających) i rozproszoną bazą danych zawierającą informację o transakcjach lub zdarzeniach.

 

Technologia ta sprawia, że artysta może wystawić na sprzedaż dzieło sztuki, natomiast kupujący nabywa unikalny token, który reprezentuje to dzieło, a następnie może udowodnić jego autentyczność poprzez blockchain.

 

Praca “Everydays – The First 5000 Days” jest cyfrowym kolażem 5000 futurystycznych obrazów, które wykonał 39-latek. Każdy z nich powstawał kolejno przez 5000 dni poczynając od 1 maja 2007 r. do 7 stycznia 2021 r.

 

 


“Przyjmujemy płatności w kryptowalutach”

 

Winkelmann jest znanym artystą cyfrowym, którego na Instagramie obserwuje ponad 1,8 mln osób. Tworzy filmy i grafiki dla celebrytów, takich jak Ariana Grande, Justin Bieber i Katy Perry, a także ekspozycje dla dużych marek jak Louis Vuitton, Nike czy Apple.

 

To nie pierwsze dzieło oparte na tej technologii. Stworzona przez niego kolekcja zatytułowana “2020 Everydays” zawierająca 20 dzieł sztuki cyfrowej 3D opartej na NFT została sprzedana w grudniu za 3,5 miliona dolarów.

 

– Jestem zaszczycony, że reprezentuję społeczność sztuki cyfrowej podczas tej historycznej aukcji – powiedział artysta. 

ac/msl/sgo/ polsatnews.pl, nytimes.com

Czytaj więcej


Source link

Zdrowie

JetClub uruchamia w Europie program dyspozycyjnego transportu lotniczego z współwłasnością ułamkową

1_26.jpg


Fot. PR Newswire/JetClub

Start podczas pandemii.

LONDYN i PARYŻ, 11 marca 2021 r. /PRNewswire/ — JetClub, nowa marka dyspozycyjnego transportu lotniczego założona przez Vishala Hirematha i Glenna Gonzalesa, byłych członków kierownictwa Hondy i Gulfstream, rozpoczyna działalność w Europie. Siostrzana marka firmy, Jet It, z powodzeniem działa w Stanach Zjednoczonych od dwóch i pół roku, a Grupa posiada obecnie flotę jedenastu samolotów HondaJet na całym świecie, co czyni ją największym operatorem HondaJet na świecie.

Firma opiera się na modelu współwłasności ułamkowej, w którym członkowie klubu kupują udział w odrzutowcu w zamian za określoną liczbę dni, a nie godzin, co jest niespotykaną innowacją w tej przestrzeni. JetClub ma na celu uczynienie dyspozycyjnego transportu lotniczego bardziej dostępnym przy niższych kosztach, doskonałej obsłudze klienta i bez obciążenia administracyjnego właściciela.

„Zaprojektowaliśmy JetClub tak, aby był łatwo dostępny, inteligentny, bezpieczny i oszczędny. Właściciele płacą tylko 2500 euro za godzinę, w tym opłaty handlingowej i za lądowanie, bez opłat za przebazowanie. Rozpoczęcie działalności w czasie pandemii jest okazją do przywrócenia firm do pracy poprzez zapewnienie mechanizmu, który umożliwia branży odbudowę części strat ekonomicznych spowodowanych przez pandemię. Zapewniając dostęp z oddzielnych terminali z dala od zatłoczonych lotnisk, przy zastosowaniu zaawansowanych środków ostrożności wobec COVID i przestrzeganiu lokalnych wytycznych, jesteśmy pewni, że nasze rozwiązanie jest dobrze dostosowane do potrzeb Europy obecnie i w przyszłości” – stwierdził Vishal Hiremath, współzałożyciel i dyrektor generalny JetClub Group i współzałożyciel Jet It.

Popyt na bezpieczne, odpowiedzialne i praktyczne podróżowanie gwałtownie wzrósł w wyniku pandemii, co znalazło odzwierciedlenie w popycie na prywatne loty na całym świecie, czego dowodem jest działalność spółki w USA, która odnotowała wzrost o 400% rok do roku. Europejskie firmy i osoby prywatne rozumieją wartość dyspozycyjnego transportu lotniczego, oczekując jednocześnie trwałych, korzystnych cenowo i przejrzystych wyborów. HondaJet jest jednym z najlżejszych, najcichszych i najbardziej paliwooszczędnych samolotów w swojej kategorii, gdyż spala czterokrotnie mniej paliwa niż większy odrzutowiec.

70% wszystkich lotów prywatnych trwa poniżej 3 godzin i odbywa się z udziałem mniej niż 4 pasażerów, co czyni je bardziej zrównoważonym, ekonomicznym, higienicznym, bezpiecznym i wygodnym sposobem na podróże lotnicze.

Samolot będzie stacjonował w różnych miejscach w Europie kontynentalnej w celu prowadzenia działalności komercyjnej, z maltańskim Certyfikatem Przewoźnika Lotniczego i licencją, wysoce doświadczonym, lokalnym zespołem i doświadczonymi pilotami HondaJet. Więcej samolotów dołączy do floty w tym roku.

Zdjęcie – https://mma.prnewswire.com/media/1453967/JetClub2.jpg

Zdjęcie – https://mma.prnewswire.com/media/1453968/JetClub6.jpg

Źródło: JetClub

Źródło informacji: PR Newswire

 


Source link

Sport

Parlament Europejski domaga się wprowadzenia granicznej “opłaty węglowej” od importu do UE

20130625_Coal_Power_Plant_003_RESIZED_M.jpg


Wprowadzenie opłaty od importu towarów z krajów o niższych niż w UE wymogach klimatycznych pozwoli na większą redukcję emisji i powstrzymanie “ucieczki emisji” – uważają posłowie.

W środę Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie mechanizmu dostosowania opłat na granicach Unii Europejskiej(CBAM). Unijne przepisy powinny być zgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO). Rezolucje poparło 444 posłów, 70 głosowało przeciw, a 181 wstrzymało się od głosu.

W ocenie europarlamentu osiągniecie celu większej redukcji emisji w UE w taki sposób, by nie prowadziło to do “ucieczki emisji” wymaga wprowadzenia opłaty (cła lub podatku) od importu niektórych towarów z krajów, w których obowiązują niższe wymogi ograniczania emisji.

W rezolucji zauważono, że ambitne zamierzenia UE w zakresie zmian klimatycznych nie mogą prowadzić do “ucieczki emisji”, ponieważ podejmowane w skali świata wysiłki na rzecz ochrony klimatu nie przyniosą oczekiwanych skutków, jeśli produkcja UE zostanie po prostu przeniesiona do tych krajów spoza UE, w których obowiązują mniej restrykcyjne przepisy dotyczące emisji gazów cieplarnianych.

Europosłowie popierają zatem wprowadzenie opłaty granicznej na niektóre towary importowane przez UE z krajów, w których obowiązują niższe wymogi ograniczania emisji. Wskazali, że import takich produktów to de facto import do UE emisji powstałych w procesie ich wytwarzania. Ustanowienie mechanizmu wyrównawczego tworzyłoby – zdaniem eurodeputowanych – równe warunki konkurencji w skali globalnej, a także zachętę dla przemysłu zarówno unijnego, jak i pozaunijnego do dekarbonizacji zgodnie z celami Porozumienia Paryskiego.

Europosłowie podkreślają, że system opłat powinien być zgodny z zasadami WTO (Światowej Organizacji Handlu) i nie może być nadużywany jako narzędzie wzmacniania protekcjonizmu. Aby te warunki zostały spełnione, według Parlamentu Europejskiego mechanizm wyrównawczy musi być zaprojektowany specjalnie do realizacji celów klimatycznych. Wygenerowane przychody powinny być wykorzystane jako część koszyka dochodów własnych, które zasilą budżet finansujący cele Zielonego Ładu w ramach budżetu UE. Mechanizm powinien być też powiązany ze zreformowanym unijnego systemem handlu uprawnieniami do emisji (ETS).

W ocenie PE, nowy mechanizm powinien być częścią szerszej strategii przemysłowej Unii i obejmować cały import produktów i towarów objętych unijnym systemem ETS. Europosłowie uważają, że już do 2023 r., po przeprowadzeniu oceny skutków, powinien on objąć sektor energetyczny i energochłonne sektory przemysłowe, takie jak cement, stal, aluminium, rafinerie ropy naftowej, papier, szkło, chemikalia i nawozy, które nadal otrzymują znaczne bezpłatne przydziały prawa do emisji choć odpowiadają za 94 proc. emisji przemysłowych w UE.

Posłowie do PE przekonują, że powiązanie cen emisji dwutlenku węgla w ramach CBAM z ceną uprawnień do emisji CO2 w ramach ETS pomoże przeciwdziałać ucieczce emisji, ponieważ stworzy równe warunki działania unijnym i zagranicznym producentom, a opłaty na ślad węglowy będą dotyczyły towarów niezależnie od ich pochodzenia. Podkreślają jednocześnie, że CBAM powinien stanowić alternatywę dla stosowanych już w UE metod zapobiegania ucieczce emisji i stopniowe je zastąpić tak, aby uniknąć podwójnej ochrony zakładów w UE.

PE oczekuje, że w drugim kwartale 2021 r. Komisja przedstawi projekt przepisów w sprawie węglowej opłaty wyrównawczej w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, a także projekt dotyczący sposobu uwzględnienia uzyskanych dzięki opłacie węglowej dochodów w finansowaniu budżetu UE.

O ucieczce emisji mówimy w sytuacji, gdy z powodu kosztów związanych z polityką klimatyczną przedsiębiorstwo przenosi produkcję do kraju o łagodniejszych przepisach w zakresie ograniczenia emisji. Sytuacja taka może prowadzić do zwiększenia całkowitej ilości emisji tego przedsiębiorstwa. Ryzyko ucieczki emisji może być wyższe w przypadku niektórych sektorów energochłonnych.

Parlament Europejski chce, aby UE i jej państwa członkowskie stały się w 2050 r. neutralne pod względem wpływu na klimat i do 2030 r. ograniczyły emisje gazów cieplarnianych o 60 proc.

Źródło informacji: EuroPAP News

 

 


Source link

Świat

Po kłótni z dziewczyną ukrył się… w kontenerze. Twierdził, że szukał schronienia

8s33s2cb3e2c8e358eo7d8yfbm65yh1c.jpg


30-latek z Niemiec twierdził, że po kłótni z dziewczyną szukał noclegu i za swój “cel” obrał kontener na ubrania. Jego plany zepsuła jednak przypadkowa kobieta, która zawiadomiła mundurowych informując ich o naruszonym pojemniku. Sprawą mężczyzny zajmuje się policja.

Do incydentu doszło w Halberstadt (Saksonia-Anhalt) w środę wieczorem przy Wolfsburger Straße. Służby otrzymały zgłoszenie ws. uszkodzonego pojemnika przy szkole podstawowej.

 

ZOBACZ: Podczas kłótni wysłała wulgarną wiadomość. Grożą jej dwa lata więzienia

Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że w środku przebywa 30-latek. Skulony siedział w kontenerze na ubrania. Z jego relacji wynikało, że pokłócił się z partnerką. Nie miał noclegu, więc postanowił wybrać sobie to miejsce. 

Po znalezieniu u 30-latka pudełka z butami i damskiego plecaka policjanci wszczęli postępowanie ws. podejrzenia kradzieży.

“Mam dosyć, wychodzę”.

Na początku grudnia ubiegłego roku media opisały sprawę 48-letniego Włocha. Mężczyzna pokłócił się z żoną. Po tej sprzeczce przeszedł 450 km z Como w Lombardii do Fano w Marche.

 

ZOBACZ: Pokłócił się z żoną i przeszedł 450 kilometrów. “Mam dosyć, wychodzę”

Informując o tej historii media przytaczały słowa 48-latka, który miał powiedzieć: “mam dosyć, wychodzę”.

 

Z opowieści Włocha wynikało, iż po drodze żywił się u okolicznych mieszkańców, a dziennie pokonywał dystans ok. 65 km. Za swój “wyczyn” musiał jednak zapłacić 400 euro z powodu naruszenia godziny policyjnej. 

ms/ dpa, volksstimme.de, PAP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

“PiS na tle Europy jest dziwadłem”. Krystian Legierski o sytuacji osób LGBT

29y5anvq1o8g3dyqkasmuaahwbb1vufq.jpg


Podczas środowej debaty w Parlamencie Europejskim największe frakcje zaapelowały o wsparcie dla osób LGBTQI i walkę z dyskryminacją mniejszości seksualnych. Krytykowano też “strefy wolne od ideologii LGBTQI”.

 

W czwartek eurodeputowani mają głosować mają głosować nad rezolucją ws. obwołania Unię Europejską strefą wolności LGBTIQ.

 

W pierwszej części środowego programu “Punkt Widzenia” europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski stwierdził, że wskutek tej rezolucji osoby LGBT “będą mogły obnosić się z zewnętrznymi cechami płciowymi”.

 

ZOBACZ: Rusza proces przeciwko twórcy akcji o “strefach wolnych od LGBT” w Polsce

 

– To bełkot, którego słucham na prawicy od 20 lat, która w zasadzie nie wiadomo co mówi. Profesor coś tam bajdurzył o tym, że tutaj my, Polska, jakieś ruchy populistyczne i skrajne – mówił Krystian Legierski. Jak dodał, zdaniem polityków prawicy to oni należą do mainstreamu i wyznaczają standardy, a reszta to “radykalny populizm”.

 

Adwokat podkreślił, że w Europie “są pewne standardy”. – Kwestia akceptacji osób LGBT, związki partnerskie i małżeństwa są w zasadzie od kilkudziesięciu lat faktem, a PiS na tym tle jest dziwadłem, a nie na odwrót – dodał.

 

“Strefy wolne od polskości”

 

Legierski porównał także polską prawicę do Arabii Saudyjskiej. – Różne kraje mówią: “nie bijcie tych kobiet, pozwólcie im prowadzić samochód, dajcie im prawa”, a Arabia Saudyjska mówi: “nie, my mamy swoją kulturę, swoją cywilizację i my się będziemy tego trzymać”. Tak samo jest z PiS-em: “nie, my tutaj mamy taką cywilizację, która pedała i lesbę trzyma z boku, na nic im nie pozwoli, bo my mamy taką kulturę” – mówił.

 

WIDEO: Krystian Legierski i Yga Kostrzewa w programie “Punkt Widzenia”

  

Krystian Legierski został także zapytany o powtarzający się zarzut, że ruch LGBT jest ideologią.

 

– To jest tak, że prawica się cieszy ze stref wolnych od LGBT. Proszę sobie wyobrazić, jeśliby w Niemczech, Holandii czy we Francji zaczęto tworzyć strefy wolne od polskości. Niemcy, Holandia i Francja mówią: “Nie, my nic nie mamy do Polaków, ale nie chcemy, żeby ludzie w tych strefach mówili, że są z Polski, by mówili po polsku i mówili o tych dziwnych wartościach, które w Polsce są krzewione. Polacy mogą być, tylko niech nie mówią po polsku”. To mniej więcej taka jest logika, którą stosują prawicowe siły – odpowiedział.

 

“Gdzie akceptacja, a gdzie adopcja?”

 

Rzeczniczka Lambdy Yga Kostrzewa została z kolei zapytana o prawo do adoptowania dzieci przez pary jednopłciowe. – Jest to akceptowalne na poziomie ok. 20 proc. – wskazała.

 

– Jeżeli wmawia się Polkom i Polakom, że osoby LGBT są nienormalne i chore, są atakowane, to gdzie tu w ogóle mowa o akceptacji, a gdzie mowa o adopcji dzieci? To są tak odległe planety – mówiła.

 

Kostrzewa podkreśliła również, że według badań wychowywanie przez parę jednopłciową “nie ma żadnego negatywnego wpływu na dzieci” i są im przekazywane “standardowe wartości”. Jak dodała, w Polsce w takich parach wychowuje się ok. 50 tys. dzieci.

zdr/prz/ Polsat News

Czytaj więcej


Source link