“To sygnał dla rosyjskiej armii: nie będzie “bohaterów specjalnej operacji wojskowej”. Jeśli nie ukraiński trybunał, to kula FSB” – napisał Mychajło Podolak. Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego skomentował doniesienia mediów o śmierci szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna.
Według ukraińskiego urzędnika śmierć Jewginieja Prigożyna nie powinna być zaskoczeniem, ponieważ oligarcha stał od momentu buntu stał się wrogiem Władimira Putina.
“Wiadomo jednak, że Putin nie wybacza nikomu własnego nieludzkiego strachu, tego samego, który wyzerował go w czerwcu 2023 roku i czekał na ten moment. Jest też oczywiste, że Prigożyn podpisał na siebie specjalny wyrok śmierci w chwili, gdy uwierzył w dziwne “gwarancje Łukaszenki” i w nie mniej absurdalne “uczciwe słowo” Putina” – napisał Podolak.
M. Podolak: Putin ostrzega rosyjskie elity
Według doradcy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zabójstwo szefa Grupy Wagnera jest też sygnałem wysłanym w kierunku kremlowskich elit.
“Spektakularne usunięcie Prigożyna i dowództwa Wagnera dwa miesiące po próbie zamachu stanu jest sygnałem Putina dla rosyjskich elit przed wyborami w 2024 roku: “Walczcie! Nielojalność równa się śmierć”. Ale to także sygnał dla rosyjskiej armii: nie będzie “bohaterów specjalnej operacji wojskowej”. Jeśli nie ukraiński trybunał, to kula FSB” – stwierdził.
Wypadek samolotu w Rosji
Około godziny 18:30 czasu lokalnego w obwodzie twerskim w Rosji rozbił się samolot Embraer ERG 135. Według informacji rosyjskich mediów, na pokładzie maszyny znajdował się m.in. szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn.
“Wszczęto śledztwo w sprawie katastrofy samolotu Embraer, do której doszło dziś wieczorem w obwodzie twerskim. Według listy pasażerów znajduje się wśród nich imię i nazwisko Jewgienija Prigożyna” – czytamy w komunikacie Federalnej Agencji Transportu Lotniczego.
Łącznie w katastrofie zginąć miało dziesięć osób, w tym trzech członków załogi.
mjo/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej
