– Wracamy do normalności i dlatego transmisja wirusa jest większa – tłumaczył Pinkas. Wyjaśnił, że liczba nowych przypadków dziennie może wynosić około tysiąca. – Przez kilka tygodni może być podobna, potem można się spodziewać zmniejszania – tłumaczył.
Stwierdził, że “sytuacja jest pod kontrolą”. Ocenił, że wydolność opieki zdrowotnej nie jest zagrożona, a liczba około 1000 przypadków nie zagraża dostępności do opieki zdrowotnej.
Duże zapasy
– Jestem spokojny, bo muszę być spokojny. Wiem, że są wolne łóżka szpitalne i respiratory – tłumaczył, zaznaczając, że pod respiratorami przebywa około 100 chorych.
ZOBACZ: Pinkas: szczepionka na koronawirusa prawdopodobnie w tym roku
Pozostały sprzęt, jak ocenił, jest gotowy do użycia. – Służba zdrowia jest wydolna, ale musimy pamiętać, że wirus jest i trzeba się go wystrzegać, a to wystrzeganie to nieskomplikowane czynności – mówił dodając, że powinniśmy nosić maseczki, dezynfekować dłonie oraz zachowywać dystans społeczny.
Gorzej zagranicą
Pinkas dodał, że epidemia w Polsce przechodzi “w miarę gładko”. Porównał jej przebieg do sytuacji w krajach ościennych, gdzie notowane są wartości “dziesięciokrotnie większe”. W opinii Pinkasa, w tych krajach obowiązujące restrykcje zostały za bardzo rozluźnione.
WIDEO: liczba dziennych przypadków zachorowań będzie wynosić około tysiąca
– Jesteśmy bardziej rozsądni, ale wiele przed nami – powiedział.
ZOBACZ: “Nauczyliśmy się myć ręce” – Pinkas o epidemii koronawirusa w Polsce
Zapytany o doprecyzowanie przepisów, ocenianych jako niejednoznaczne, odparł, że “pracujemy nad tym, by przepisy były jednoznaczne”. Stwierdził też, że nie wszystko można opisać prawnie. – Ważna jest także edukacja i pamięć o tym ze wirus wciąż jest w przestrzeni publicznej -podsumował.
Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 1584 osób – poinformowało w sobotę ministerstwo zdrowia. To o 3 mniej niż wyniósł piątkowy rekord lat. Z powodu COVID-19 zmarły kolejne 32 osoby, to najwięcej od 18 czerwca, gdy odnotowano 30 zgonów. Najmłodsza z nich miała 38 lat – wynika z sobotniej statystyki Ministerstwa Zdrowia.
laf/prz/ PAP
Czytaj więcej