Amerykańska artystka gospel Bobbi Stormi o mało co nie została wyproszona z samolotu, gdy “pod wpływem Boskiej inspiracji” zaczęła śpiewać współpasażerom swoje piosenki. Opublikowała nagranie ze sprzeczki z pracownikiem linii lotniczych, który groził jej wyprowadzeniem z maszyny, jeśli się nie uspokoi. W samolocie Stormi chwaliła się też, że otrzymała nominację do nagrody Grammy.
Amerykańska śpiewaczka chrześcijańskiej muzyki gospel Bobbi Stormi spowodowała incydent na pokładzie samolotu, gdy przed startem zaczęła śpiewać swoje piosenki. Artystka jest częścią zespołu The Maverick Way, który został ostatnio nominowany do prestiżowej nagrody Grammy w dwóch kategoriach.
O zdarzeniu poinformowała sama Stormi, udostępniając w mediach społecznościowych nagranie ze sprzeczki ze stewardem linii lotniczych Delta Airlines. Na filmie pracownik prosi ją, by wróciła na swoje miejsce i przestała śpiewać, bo w innym razie zostanie wyprowadzona z samolotu.
Nagle zaczęła śpiewać w samolocie. Steward: Mnie się nie podoba
Nagranie zaczyna się, gdy artystka – na prośbę stewarda – wraca na swoje miejsce i zaczyna opowiadać siedzącym wokół pasażerom, że właśnie została nominowana do nagrody Grammy. W tym momencie podchodzi do niej steward i pyta ją czy mogłaby “być cicho”.
ZOBACZ: USA. Samolot zderzył się z samochodem. Nagranie obiegło sieć
– Ale im się podoba – broni się śpiewaczka, wskazując na pasażerów.
– Mnie się nie podoba. Dlatego proszę, żebyś była cicho – kontruje pracownik, po czym ostrzega artystkę, że jeśli nie podporządkuje się jego poleceniom, to nigdzie nie poleci.
Finalnie konflikt został zażegnany i Stormi nie została wyprowadzona z pokładu.
Incydent w samolocie. Śpiewaczka gospel twierdzi, że poczuła natchnienie
Śpiewaczka nie przekazała kiedy incydent miał miejsce ani dokąd leciał samolot. Wytłumaczyła jednak, dlaczego czuła potrzebę podzielenia się swoim śpiewem z towarzyszami podróży. Jej zdaniem “zainspirował ją Bóg” po tym, jak samolot został zawrócony z pasa startowego z powodu usterki. – Poczułam, że nadszedł czas wypełnić moją misję – przekazała śpiewaczka.
ZOBACZ: Warszawa: Nietypowy pasażer na gapę. Gekon przyleciał samolotem do Polski
Udostępnione przez nią nagranie szybko rozprzestrzeniło się po sieci, gdzie spotkało się z krytyką wielu internautów. Uznali zachowanie Stormi za niewłaściwe, jednak artystka nie uważa, że zrobiła nic złego. Co więcej – jak przekazała na swoim Instagramie – po publikacji nagrania skontaktował się z nią przedstawiciel linii lotniczych, który przeprosił ją za incydent.
Artystka podkreśliła, że nie chce, by steward, który zwrócił jej uwagę stracił pracę. Wolałaby, aby wykorzystał tę okazję do nauki “jak powinniśmy traktować siebie nawzajem”. Z takim postawieniem sprawy nie zgodziła się większość komentujących.
Czytaj więcej