Prezydent po powierzeniu misji tworzenia rządu podkreślał, że ostatnie osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy były dobre. Dodał, że nigdy nie zapomni współpracy z premierem w czasie, kiedy świat i Polska borykały się z pandemią koronawirusa.
ZOBACZ: Premier przeprasza za błędy. “Na pewno nie wszystko się udało”
– Bardzo dziękuję, to było dobre dla Polski osiem lat. Będę powtarzał to w nieskończoność: Panie Premierze był pan osiem lat w rządzie, przez sześć jako premier, wcześniej wicepremierem, ministrem finansów. Proszę przekazać słowo “dziękuję” pani premier Beacie Szydło – powiedział prezydent.
– Nigdy nie zapomnę pracy w pandemii COVID-19, gdzie trzeba było podejmować dramatyczne decyzje finansowe w tamtym czasie, aby uratować gospodarkę i miejsca pracy. Wydawało się, że państwo może się zawalić, a udało się przetrwać – mówił Andrzej Duda.
Andrzej Duda: Niejedno dobre jeszcze przed nami
– Pan premier dostał ponownie tekę do formowania nowej Rady Ministrów. Wierzę w to, że pan premier ją sformuję, tak jak rozmawialiśmy, tak jak mnie zapewniał, znajdzie większość, która poprze w Sejmie nową Radę Ministrów i będzie mógł w porozumieniu, już nie tylko w ramach Zjednoczonej Prawicy, ale w szerszym porozumieniu parlamentarnym, kontynuować rozwijanie RP – mówił prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że nową Radę Ministrów czeka wytężona praca i zapewnił o swojej gotowości do współpracy.
– Warto być Polakiem. Warto by Polska, by nasz naród i jego państwo Rzeczpospolita trwały w Europie. Trwały jako państwo silne, narodowe, pewne własnych interesów i te własne interesy realizujące. Tak, warto żeby taka Polska trwała w Europie, bo taka Polska jest w stanie zabezpieczyć bezpieczeństwo i pomyślność Polakom. A takie jest podstawowe zadanie ludzi, którzy zajmują się polityką. Polityką rozumianą jako rozsądna, rozumna troska o dobro wspólne – mówił prezydent, powołując się na słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent pogratulował, podziękował i życzył powodzenia nowej Radze Ministrów.
– Wierzę w to, że niejedno dobre jeszcze przed nami – dodał.
Orędzie prezydenta
Prezydent Andrzej Duda orędziu z 6 listopada przypominał, że żaden z komitetów wyborczych nie zdobył samodzielnej większości, dlatego odbył konsultacje ze wszystkimi ugrupowaniami, które będą miały swoich przedstawicieli w parlamencie.
ZOBACZ: Sejm wybrał wicemarszałków. Jeden klub bez reprezentanta
– Po spokojnej analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowiłem powierzyć misję sformułowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu – ogłosił prezydent. – Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu, tak jak zapowiadałem w trakcie kampanii wyborczej i tak, jak to zawsze miało miejsce od czasu uchwalenia obowiązującej Konstytucji RP – tłumaczył.
– Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko. Wszystkie konstytucyjne zasady i terminy zostaną dochowane – zapewniał Andrzej Duda.
Polsatnews.pl
Czytaj więcej