Już nie tylko lockdowny i ograniczenia epidemiczne ale i puste półki w sklepach. Oto oblicza kryzysu w Australii. Długotrwały lockdown zaowocował w tym kraju coraz częściej spotykanym widokiem pustych półek w sklepach, w tym w supermarketach. Problem łańcucha dostaw jest wynikiem zwiększającej się ilości zakażeń covid oraz wynikającego z tego obowiązku kwarantanny. To z kolei w prostej linii powoduje braki kadrowe i nie ma kto pracować w niejednym sklepie, a co za tym idzie regularnie przyjmować dostaw i uzupełniać asortymentu.

Łańcuch dostaw pęka

Jak poinformował australijski serwis informacyjny news.com.au problem pustych półek w marketach w tym kraju nie jest jednak, jak mogłoby się wydawać, pokłosiem panicznego wykupu towarów przez mieszkańców kraju. W dużej części jest temu winny wzrost liczby przypadków covid powoduje, że także i pracownicy sklepów niezależnie od etapu łańcucha dostaw, na którym się znajdują, muszą poddawać się masowo izolacji w wypadku stwierdzonego kontaktu z osobą zakażoną wykrytą za pomocą nic nie wartego testu. Rezultatem tego jest niemożność przyjścia do pracy przez ogromną ilość pracowników handlu. W ten sposób obłęd lockdownów i przymusowych kwarantann w coraz bardziej dotkliwy sposób paraliżuje codzienne życie Australijczyków.

Problem narasta

O tego rodzaju zjawisku głośno już było podczas szczytu ubiegłorocznego wrześniowego lockdownu w Sydney. Teraz podobne rzeczy dzieją się już w całym kraju. Problem dotyka niejednej grupy zawodowej. Puste półki sklepowe to nie tylko efekt braków kadrowych w sieciach handlowych w zakresie pracowników detalicznych. Problem dotyczy też pracowników dystrybucji oraz kierowców ciężarówek, w efekcie czego w ostatnim czasie coraz częściej nie ma komu fizycznie przewozić dostaw towarów do sklepów.

Coraz wyraźniejsze niezadowolenie z powodu całej sytuacji wyrażają obywatele w mediach społecznościowych. Komentując braki towarów w sklepach martwią się o rozwój sytuacji w bliskiej przyszłości.

Pogłębiające się problemy kadrowe wymusiły na rządzie australijskim zmianę definicji bliskiego kontaktu oraz złagodzenia wymogów odnośnie kwarantanny. Jej okres skrócono z 10 do 7 dni, dodatkowo pozwala się na wcześniejszy powrót do pracy osób, których obecność na miejscu w firmie uważa się za niezbędną i konieczną.