– PiS od dawna, konsekwentnie mówiło o niebezpieczeństwach płynących z Rosji – mówił Jarosław Kaczyński na briefingu w czwartek. – Mówił o tym wielokrotnie mój świętej pamięci brat, prezydent RP (Lech Kaczyński). To było coś, co czyniliśmy konsekwentnie przez bardzo wiele lat – powiedział Jarosław Kaczyński.
“Działania obecnej opozycji służyły rosyjskim i niemieckim interesom”
– Jeżeli chodzi o naszych politycznych konkurentów, to było zupełnie inaczej. Już w swoim pierwszym przemówieniu, kiedy nastąpiła zmiana władzy w 2007 roku, ówczesny premier stwierdził, że chce porozumienia z Rosją taką jaka jest, czyli można powiedzieć z pełną świadomością tych wydarzeń, zbrodni, które Rosja Putina miała już wtedy na sumieniu – powiedział prezes PiS.
– Później było bardzo wiele wydarzeń, które potwierdzały tę linię i to prowadzonych w sposób bardzo konsekwentny, można powiedzieć, nieliczący się z faktami, nawet wtedy, kiedy te fakty były już poważnym ostrzeżeniem, ciężkim złamaniem prawa międzynarodowego – dodał prezes PiS.
Wymienił m.in. zawarcie “bardzo niekorzystnej dla Polski, z bardzo wysokimi cenami i koniecznością nabywania dużej ilości tego gazu” umowy na błękitne paliwo do 2037 roku. – Ona została skorygowana, ale przez Unię Europejską, z jej nakazu. Tylko dlatego dzisiaj już nie obowiązuje i nas bardzo poważnie nie obciąża – powiedział Kaczyński.
ZOBACZ: Szefowa KE Ursula von der Leyen: Jesteśmy w stanie zastąpić ten gaz, który odciął Putin
Mówił o rezygnacji z budowy rurociągu Baltic Pipe, próbach sprzedaży Rosji Lotosu (“a także Portu Północnego i rurociągu, który łączy Gdańsk z Płockiem”). Jak stwierdził było to “wiele posunięć w oczywistym interesie Rosji i wbrew interesom naszego kraju”.
– Były takie posunięcia odnoszące się do najbardziej fundamentalnej kwestii naszego bezpieczeństwa. Rezygnacja z bazy amerykańskich rakiet antybalistycznych, w sprawie której decyzja była podjęta, a następnie się z niej po różnego rodzaju grach wycofano. To było uderzenie szczególnie mocne – mówił Kaczyński.
Wymienił także działania podejmowane po katastrofie smoleńskiej “które były łagodnie mówiąc oddawaniem wszystkiego Rosji w sprawach które w każdym normalnym państwie byłyby traktowane jako należące własnie do tego normalnego państwa”.
Lider PiS zaznaczył, że jego oponenci polityczni mówili o porozumieniu z Rosją. Wśród działań prorosyjskich wymienił m.in. “tak niebywała rzecz jak zaproszenie ministra rosyjskiego Ławrowa na spotkanie z polskimi ambasadorami”. Wspomniał także o “przedsięwzięciach w tzw. sprawach trudnych”, rezygnację z określania zbrodni Katyńskiej mianem ludobójstwa.
– Wszystkie (te wydarzenia) służyły jednemu, rosyjskim, ale także niemieckim interesom, a jeżeli chodzi o cel, który był – jak się wydaje – najbardziej istotny, to chodziło o awanse jednego człowieka i te awanse rzeczywiście otrzymał. Mówię o awansach w skali Unii Europejskiej.
WIDEO – Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki o zagrożeniach ze strony Rosji
“Strategia PO dawno legła w gruzach”
– Cała strategia geopolityczna Platformy Obywatelskiej już dawno legła w gruzach – powiedział z kolei premier Mateusz Morawiecki, który przypomniał, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyznała rację Polsce i krajom bałtyckim. Słowa takie padły w jej środowym orędziu.
– Platforma Obywatelska myliła się we wszystkich strategicznych przesłankach – powiedział Morawiecki.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Samochód z prezydentem Ukrainy miał wypadek. Zełenskiego zbadał lekarz
– Zawsze przestrzegaliśmy przed tymi zagrożeniami – dodał Morawiecki. Wśród inwestycji, które miały uniezależnić Polskę od Rosji wymienił gazociąg Baltic Pipe, gazoport w Świnoujściu oraz przekop Mierzei Wiślanej.
– Prawo i Sprawiedliwość zawsze było po stronie polskiej racji stanu – zaznaczył Morawiecki.
hlk/Polsat News/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej