imalopolska

najnowsze wiadomości

admin

admin

Polska

Nie żyje Adam Zagajewski. Pisarz miał 75 lat

zetfh53obn4jvihbf9ic8w12marq6imh.jpg


Adam Zagajewski urodził się 21 czerwca 1945 roku we Lwowie. W tym samym roku jego rodzina przeprowadziła się do Gliwic. Studiował psychologię i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był poetą, eseistą, prozaikiem i przedstawicielem tzw. nowej fali. 

Był również jednym z tych polskich pisarzy i poetów, którzy stali się znani na całym świecie. Zagajewski zmarł w Światowy Dzień Poezji, obchodzony 21 marca. 

 

 

Prekursor Nowej Fali

 

Poeta zadebiutował w 1967 r. na łamach “Życia Literackiego”. Publikował także w “Odrze” i “Twórczości”. W 1968 r. współtworzył krakowską grupę poetycką “Teraz”, postulującą powrót do klarowności języka poetyckiego. Młodzi poeci domagali się zakorzenienia języka w codzienności, wzmocnienia jego wpływu na rzeczywistość. Zagajewski wraz z Julianem Kornhauserem stworzyli program ideowo-artystyczny formacji poetyckiej Nowa Fala, którego autorzy apelowali o pokazanie w sztuce “świata nie przedstawionego”.

 

Pierwsze książki poetyckie Zagajewskiego – “Komunikat” (1972) i “Sklepy mięsne” (1975) – stanowiły właśnie realizację nowofalowego postulatu mówienia prawdy o otaczającej rzeczywistości i obnażania fałszu oficjalnego języka.

 

ZOBACZ: Włochy: poeta Adam Zagajewski otrzyma odznaczenie uniwersytetu w Urbino

 

Zagajewski, związany z opozycją demokratyczną, po proteście wobec projektowanych zmian w Konstytucji PRL został w 1975 roku objęty zakazem druku. W 1976 roku współtworzył i redagował niezależne pismo “Zapis”. W 1982 roku wyjechał do Paryża, gdzie współpracował z miesięcznikiem “Kultura” i “Zeszytami Literackimi”. Powrócił w 2002 r. i zamieszkał w Krakowie.

 

Jest autorem takich zbiorów wierszy jak m.in. “List. Oda do wielości” (1983), “Jechać do Lwowa” (1985) oraz “Płótno. Paryż” (1990) “Ziemia ognista” (1994), “Trzej aniołowie” (1997), “Pragnienie” (1999), “Asymetria” (2014), “Lotnisko w Amsterdamie” (2016), “Prawdziwe życie” (2019). Cenione były także jego tomy eseistyczne takie jak “Dwa miasta” (1991) “W cudzym pięknie” (1998), “Obrona żarliwości” (2002), “Poeta rozmawia z filozofem” (2007), “Substancja nieuporządkowana” (2019).

 

Zagajewski to laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1975), Międzynarodowej Nagrody Neustadt w dziedzinie literatury (2004) czy Nagrody Księżnej Asturii (2017).

 

dsk/ Interia, polsatnews.pl, PAP

Czytaj więcej


Source link

Kultura

Pisarz Adam Zagajewski nie żyje

000BISNAMJR9Y5RH-C122-F4.jpg


W wieku 75 lat zmarł poeta i eseista Adam Zagajewski – podała “Gazeta Wyborcza”.

Adam Zagajewski urodził się 21 czerwca 1945 roku we Lwowie. W tym samym roku jego rodzina przeprowadziła się do Gliwic. Studiował psychologię i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był poetą, eseistą, prozaikiem i przedstawicielem tzw. nowej fali. 

Był również jednym z tych polskich pisarzy i poetów, którzy stali się znani na całym świecie.

Zagajewski to laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1975), Międzynarodowej Nagrody Neustadt w dziedzinie literatury (2004) czy Nagrody Księżnej Asturii (2017). Jako poeta pisał przede wszystkim wiersze białe.

Był jednym z sygnatariuszy “Listu 59” w 1975 roku, czyli listu intelektualistów, którzy protestowali przeciwko wpisaniu do nowej konstytucji kierowniczej roli PZPR i wieczystego sojuszu z ZSRR. Rok później władze objęły go cenzurą, w 1982 r. wyemigrował do Paryża. Od 1983 r. był redaktorem “Zeszytów Literackich”. Z Paryża powrócił w 2002 roku i zamieszkał w Krakowie.

Adam Zagajewski zadebiutował w 1967 r. na łamach “Życia Literackiego”. Publikował także w “Odrze” i “Twórczości”. W 1968 r. współtworzył krakowską grupę poetycką “Teraz”, postulującą powrót do klarowności języka poetyckiego. Młodzi poeci domagali się zakorzenienia języka w codzienności, wzmocnienia jego wpływu na rzeczywistość. Zagajewski wraz z Julianem Kornhauserem stworzyli program ideowo-artystyczny formacji poetyckiej Nowa Fala, którego autorzy apelowali o pokazanie w sztuce “świata nie przedstawionego”.

Pierwsze książki poetyckie Zagajewskiego – “Komunikat” (1972) i “Sklepy mięsne” (1975) – stanowiły właśnie realizację nowofalowego postulatu mówienia prawdy o otaczającej rzeczywistości i obnażania fałszu oficjalnego języka.

Jest autorem takich zbiorów wierszy jak m.in. “List. Oda do wielości” (1983), “Jechać do Lwowa” (1985) oraz “Płótno. Paryż” (1990) “Ziemia ognista” (1994), “Trzej aniołowie” (1997), “Pragnienie” (1999), “Asymetria” (2014), “Lotnisko w Amsterdamie” (2016), “Prawdziwe życie” (2019). Cenione były także jego tomy eseistyczne takie jak “Dwa miasta” (1991) “W cudzym pięknie” (1998), “Obrona żarliwości” (2002), “Poeta rozmawia z filozofem” (2007), “Substancja nieuporządkowana” (2019).

Na łamach miesięcznika “Znak” tak pisał o przeżywaniu żałoby: “Pierwszy moment żałoby, zaraz po otrzymaniu wiadomości o zgonie bliskiej nam osoby, jest czymś straszliwym. To nawet nie jest jeszcze żałoba, to ból i bunt w stanie czystym, a słowo ‘żałoba’ już zawiera w sobie pierwiastek rezygnacji, paktowania z tym, co się stało. Lecz w pierwszym momencie nie ma jeszcze słów, nie ma zgody, nie ma rezygnacji. Jest tak, jakby otworzyła się dziura w istnieniu. To jest trzęsienie ziemi otwierające przepaść. Moment płaczu i wściekłości, kiedy Logos jest bezradny. Logos dyskretnie odsuwa się na bok. Potem ta szczelina powoli, stopniowo zamyka się i zaczyna się długotrwały proces żałoby, zaczynamy ostrożnie chodzić po kładce nad rozpadliną; z czasem blizna zmienia kolor i prawie upodabnia się do zdrowej skóry. Są jednak śmierci, z którymi nie można się pogodzić” – przypomniano na profilu miesięcznika “Znak” w mediach społecznościowych.


Source link

Kultura

Kraków: Joanna Trafas przenosi nas do Central Parku

000BIQUQHH3YKWWU-C411.png


Krakowska artystka Joanna Trafas wystąpiła w utworze “Spring in Manhattan / Wiosna na Manhatanie”, klasycznej jazzowej ballady w nowoczesnej elektronicznej aranżacji.

Konsulat Generalny USA w Krakowie zaprasza na kolejną muzyczną podróż do Nowego Yorku z serii “Slivers of New York/Okruchy Nowego Yorku” w towarzystwie Joanny Trafas, krakowskiej artystki wychowanej w Los Angeles, która przeniesie nas myślą do Central Parku i innych ikonicznych miejsc Manhatanu. 

Poetyckie i refleksyjne wykonanie utworu “Spring in Manhattan / Wiosna na Manhatanie”, klasycznej jazzowej ballady w nowoczesnej elektronicznej aranżacji kompozytora Aleksandra Brzezinskiego i atmosferze vintage wprowadzi nas z nową nadzieją w nowy sezon.

Joanna Trafas to sopranistka, absolwentka wydziału wokalno-aktorskiego Akademii Muzycznej w Krakowie oraz Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Debiutowała w 2005 roku rolą Elizy w “My Fair Lady” na deskach Teatru Muzycznego.


Source link

Świat

Bruksela: Polacy będą odpowiadać za szczepienia kwatery głównej NATO

000BIP693JHTMQSQ-C411.jpg


Polacy podejmą się przeprowadzenia szczepień wśród wszystkich pracowników kwatery głównej NATO w Brukseli. Poinformował o tym premier Mateusz Morawiecki. Wykorzystanych zostanie 3,5 tys. dawek szczepionki firmy AstraZeneca.

“Zostaliśmy oficjalnie zaproszeni przez NATO, aby polskie zespoły medyczne przeprowadziły szczepienia pracowników kwatery głównej Sojuszu w Brukseli” – przekazał Mateusz Morawiecki.

“To ważna misja, bo NATO jest organizacją zapewniającą bezpieczeństwo dla ok. miliarda ludzi na świecie i oczywiście się jej podejmiemy” – dodał polski premier.

“Szybkim zapewnieniem odporności na wirusa kluczowym decydentom i pracownikom centrali Sojuszu zajmie się nasz Zespół Natychmiastowego Reagowania Medycznego. Od jego pracy zależeć będzie tak naprawdę zapewnienie ciągłości operacyjnej Dowództwa NATO. Leży to w interesie naszego wspólnego bezpieczeństwa” – czytamy we wpisie szefa rządu na Facebooku.

W niedzielę na Twitterze o akcji szczepień napisał też sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. “Jestem wdzięczny Polsce i premierowi Morawieckiemu za gotowość do wsparcia szczepień COVID-19 w kwaterze głównej NATO” – napisał. Sekretarz generalny NATO ocenił też, że Polska jest silnym sojusznikiem, który udzielił wsparcia wielu innym sojusznikom i partnerom we wspólnej walce z pandemią. 

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk wyjaśnił, że szczepienia rozpoczną się w najbliższy czwartek. 

– Specjalnym rządowym samolotem poleci tam zespół ponad 20 polskich lekarzy, ratowników medycznych i pielęgniarek i w tym czasie zaszczepi ponad 3500 pracowników NATO – powiedział, cytowany przez polsatnews.pl.

Dodał, że Polska przeznaczy na szczepienia 3,5 tys. dawek preparatu AstraZeneki.

23 i 24 marca w kwaterze głównej ma odbyć się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej i ministrów spraw zagranicznych krajów członkowskich. Później planowany jest szczyt NATO.

Przypomnijmy, że szczepienia na terenie UE rozpoczęły się 27 grudnia.

Z kolei NATO ma swoją kwaterę główną w Brukseli od 1967 roku, wcześniej znajdowała się ona w Paryżu.


Source link

Świat

Hiszpania. Tłumy na ulicach. Chcą uwolnienia katalońskiego rapera

r6scswwfzodmfy79zaady418c1k1oajo.jpg


Tysiące mieszkańców Hiszpanii wzięło udział w sobotnich manifestacjach z żądaniem uwolnienia osadzonego od 16 lutego katalońskiego rapera Pablo Hasela. Odbywa on karę więzienia, zasądzoną mu w 2018 r., za obrazę organów państwa i pochwalanie terrorystów z baskijskiej organizacji ETA.

Wprawdzie przed trzema laty sąd orzekł dla Hasela karę 9 miesięcy pozbawienia wolności, ale 12 marca 2021 r. została mu ona podwyższona do 16 miesięcy z powodu odmowy przez muzyka zapłaty grzywny.

 

Według hiszpańskiej policji największe manifestacje w sobotę miały miejsce w Madrycie i Barcelonie.

 

Marsze zwolenników Hasela odbyły się również w kilkunastu innych hiszpańskich miastach, w tym m.in. w Gijonie, Maladze, Alicante, Tarragonie, Saragossie, Geronie, Caceres, a także w Leridzie, gdzie odsiaduje wyrok kataloński muzyk.

 

ZOBACZ: Hiszpania: protesty uliczne po uwięzieniu katalońskiego rapera Pablo Hasela

 

Wprawdzie większość manifestacji poparcia dla Hasela miała spokojny przebieg, ale część ich uczestników wznosiło hasła wrogie hiszpańskiej monarchii oraz obrażało pilnujących porządku policjantów.

 

Osadzenie w więzieniu Hasela doprowadziło w drugiej połowie lutego do licznych protestów, głównie w największych miastach Katalonii, a także we wspólnotach autonomicznych Madrytu, Kraju Basków i Andaluzji.

 

W zamieszkach, które wybuchły kilka godzin po doprowadzeniu Hasela przez policję do więzienia, brali udział głównie katalońscy separatyści i anarchiści. Straty spowodowane w centrum Barcelony, gdzie odbyło się najwięcej protestów, przekroczyły 1,5 mln euro.

dsk/ PAP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

Prof. Andrzej Fal: realnie mamy 100-110 tys. zakażeń dziennie

9819ipbb3jxi9b1tjhyat1m6j3nri4qm.jpg


Prowadzący program Grzegorz Kępka zauważył, że mimo wprowadzenia lockdownu w woj. warmińsko-mazurskim cały czas utrzymuje się tam wysoki poziom zakażeń.

 

ZOBACZ: Lockdown w całej Polsce. W życie weszły nowe obostrzenia

 

– To piękno wszystkich prewencji w chorobach zakaźnych, że efekty są widoczne z pewnym odwleczeniem w czasie, także efekt lockdownu będzie widoczny za 7, za 10 dni. To bardzo zniechęcające, bo jak terapia nie działa od razu, to pacjent się do niej zniechęca, teraz jest podobnie – mówił prof. Fal.

“Lockdown to środek doraźny”

Ekspert przyznał, że Polacy nie stosowali się do najbardziej podstawowych zaleceń jak prawidłowe noszenie maski, unikanie kontaktu, zachowanie dystansu, przestrzeganie liczby osób w pomieszczeniach.

 

– To wszystko bardzo proste rzeczy. Przez ostatnie 12 miesięcy przyzwyczailiśmy się, że SARS-COV-2 jest z nami, przestaliśmy szanować go jako przeciwnika i trochę go ignorować. Myślę, że to zemsta wirusa i teraz niestety musimy walczyć z nim lockdownem. Całe szczęście mamy drugie narzędzie – szczepionkę. Bo lockdown jest rzeczą doraźną, rzeczą która pozwoli wyhamować na chwilę. Jedyną metodą, która pozwoli nam przerwać tę passę i nie dopuścić do czwartej zwyżki jest szczepienie – dodawał.

 

ZOBACZ: Minister zdrowia oburzony artykułem o szczepionce AstraZeneki

Lekarz przyznawał, że od początku był zwolennikiem zakazu przemieszczania się między województwami objętymi restrykcjami. – Musimy jednak pamiętać, że swoboda przemieszczania się jest jedną z największych swobód jakie posiadamy. Sięgnięcie do ograniczenia tej swobody, jest radykalnym i ostatecznym środkiem. To środek być może konieczny, ale zwlekałbym z tym jak najdłużej – mówił.

 

Wideo: prof. Andrzej Fal: realnie mamy 100-110 tys. zakażeń dziennie

  

 

– Wydaje mi się, że tutaj jest problem braku świadomości. Chcemy się mienić społeczeństwem demokratycznym, natomiast o obowiązkach wynikających z członkostwa w społeczeństwie obywatelskim jakoś zapominamy. Tym obowiązkiem jest niedziałanie na szkodę innych. A chodzenie bez maseczki jest działaniem na szkodę innych. Niezależnie od tego czy stoi za tym mandat, czy nie nie powinniśmy tego robić ze względów świadomościowych – dodawał prof. Fal.

“Dużo więcej zakażeń w rzeczywistości”

“Gość Wydarzeń” podkreślał, że “człowiek jest stworzeniem stadnym” i brak możliwości socjalizacji wpływa na nasze zachowania. – Budzi podświadomą chęć oporu przeciwko temu, żebyśmy nadal musieli się izolować. Te wybuchy, jak zakopiański, to było odreagowanie. To trzeba zrozumieć, ale nie jest to dobre dla przebiegu pandemii – mówił.

 

ZOBACZ: Portugalia: powstał rejestr szczepień przeciw Covid-19 dla nielegalnych imigrantów

 

Grzegorz Kępka zwracał uwagę, że aktualna liczba nowych przypadków stanowi ok. 30 proc. wykonywanych testów. Na pytanie ile zakażeń jest w rzeczywistości prof. Fal zapewnił, że “jest ich dużo więcej” niż podają oficjalne statystyki. – Co do zasady my testujemy osoby objawowe. W związku z powyższym z tego wynika wysoka skuteczność trafień. Myślę, że współczynnik 3:5 jest prawidłowy – wynika to z pewnej specyfiki pandemii, którą obserwowaliśmy w innych krajach. Jeżeli mamy teraz 27 tys., to myślę że 100-110 tys. to realna liczba -dodawał prof. Fal.

 

– Ona na tym etapie pandemii wydaje się nie mieć wielkiego wpływu na to, co się dzieje. My i tak w większości musimy się uodpornić albo przechorowując, albo szczepiąc się. Myślę, że testowanie i tracking każdego przypadku jest słuszny na początku pandemii i w przypadku wygaszania pandemii. Jesteśmy teraz na szczycie i to, czy zdiagnozujemy dziennie 30, 50 czy 60 tys. przypadków, to nie wiele zmieni jeśli pozostali pacjenci są bezobjawowi – dodawał.

 

Koronawirus. Kiedy zgłosić się do lekarza

 

Prof. Andrzej Fal przyznał, że obawia się, że wkrótce może zabraknąć specjalistów potrafiących obsługiwać respiratory i inne specjalistyczne sprzęty. 

 

– Ostatni dzwonek, by zgłosić się do lekarza to duszność, brak tchu oraz wskazanie pulsoksymetru poniżej 92 proc. – mówił dodając, by nie leczyć się na własną rękę w domu.

 

ml/bas/ Polsat News

Czytaj więcej


Source link

Świat

Boris Johnson zaszczepił się preparatem AstraZeneca

000BI4M058PT41U7-C411.jpg


Premier Wielkiej Brytanii przyjął w piątek szczepionkę przeciwko COVID-19, wyprodukowaną przez brytyjsko-szwedzki koncern. Boris Johnson wykorzystał tę okazję, aby zachęcić innych do szczepień i pokazać, że szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna.

56-letni Johnson, który jest w ostatniej z dziewięciu grup priorytetowych do szczepień, otrzymał zastrzyk w szpitalu św. Tomasza w Londynie, tym samym, gdzie był leczony na przełomie marca i kwietnia zeszłego roku, gdy sam był zakażony koronawirusem.

– Dosłownie nic nie poczułem, więc było to bardzo dobre, bardzo szybkie i nie mogę się tego nachwalić. Każdy, kiedy dostanie powiadomienie, żeby iść na szczepienie, proszę, niech idzie i zrobi to. To najlepsza rzecz dla was, najlepsza rzecz dla waszych rodzin i dla wszystkich innych – mówił Johnson po szczepieniu.

Odnosząc się do kontrowersji z ostatnich dni, jakoby szczepionka firmy AstraZeneca mogła powodować zakrzepy krwi, powiedział: – Nie słuchajcie tylko mnie, słuchajcie wszystkich naukowców, słuchajcie agencji leków Unii Europejskiej, tego co powiedziała MHRA (brytyjska agencja leków i produktów zdrowotnych). Ryzykiem jest covid, a to (szczepionka) jest świetną rzeczą, którą można zrobić.

W czwartek unijna Europejska Agencja Leków (EMA) oświadczyła, że produkt firmy AstraZeneca jest bezpieczny i nie ma dowodów na to, że jego podawanie łączy się ze zwiększonym ryzykiem zakrzepów krwi. Po tym zapewnieniu EMA większość spośród kilkunastu państw europejskich, które zawiesiło jej podawanie, albo już je wznowiło, albo to zapowiedziało.

Również w piątek zaszczepieni zostali m.in. brytyjski wiceminister zdrowia do spraw szczepień Nadhim Zahawi oraz Nigel Farage, polityk, który przez wiele lat lobbował na rzecz wyjścia kraju z UE. Ten drugi podkreślił później, że sukces brytyjskiego programu szczepień jest efektem brexitu.

Do czwartku włącznie pierwszą dawkę szczepionki w Wielkiej Brytanii otrzymało 26,26 mln osób, a drugą – 2,01 mln. Tylko w czwartek zaszczepiono ponad 660 tys. osób, co jest dobowym rekordem i stanowi 1 proc. całej populacji kraju.

Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom – darmowy program TUTAJ


Source link

Sport

Remis w meczu towarzyskim polskich piłkarek ręcznych

p9uhxke3u7qa3vmce3z6mkqu65uy7obk.jpg


Podobnie jak w czwartek pierwszego gola zdobyła Karolina Kudłacz-Gloc. Drugie podobieństwo do pierwszego meczu polegało na tym, że Polki znowu miały ogromny problem ze zdobywaniem goli. W pierwszych minutach nie wyglądało to jeszcze tak źle i po trafieniu Natalii Janas było 4:1. Kiedy Czeszki zorientowały się w sposobie rozgrywania akcji, przypilnowały koła, zaczęły się kłopoty i szybko zrobiło się 5:5.

 

Kolejne fragmenty były wyrównane, a po ładnym rzucie Marty Gęgi z drugiej linii udało się Polkom odskoczyć na 7:5. Przez kolejne blisko siedem minut podopieczne norweskiego trenera Arne Senstada nie potrafiły jednak znaleźć pomysłu na trafienie do siatki. W czwartek biało-czerwone błędy w ofensywie nadrabiały świetną postawą w defensywie, ale w piątek długo tego brakowało. Rywalki szybko odrobiły straty i po golu Anny Frankowej było 7:9.

 

Niemoc przełamała niezawodna Kudłacz-Gloc i od tego momentu gra polskiej ekipy zaczęła wyglądać lepiej. Defensywa się ożywiła, a po kontratakach i trafieniach Oktawii Płomińskiej było 11:10. I znowu po lepszym okresie nastąpił słabszy i na przerwę to Czeszki schodziły prowadząc 12:11.

ZOBACZ TAKŻE: Łomża Vive Kielce w finale Pucharu Polski! Zacięty bój z Orlen Wisłą Płock

 

Obraz gry w drugiej połowie niewiele się zmienił. W ataku pozycyjnym Polki zdobywały gole albo po indywidualnych akcjach albo po rozegraniu do koła. W defensywie zdarzały się momenty przestoju i wtedy rywalki łatwo zdobywały gole. Tak było tuż po przerwie i Czeszki odskoczyły na 15:12.

 

W kolejnych fragmentach obrona spisywała się lepiej, były szanse na kontrataki i po trafieniu Anety Łabudy ponownie był remis (17:17). Kolejne minuty należały do Natalii Nosek, która świetnie rzucała z dystansu i Polki odzyskały prowadzenie (19:18).

 

Ostatni kwadrans stał na najwyższym poziomie biorąc również pod uwagę pierwszy mecz. Akcje toczone były w szybkim tempie, liczba błędów spadła i piłka znacznie częściej wpadała do siatki.

 

Na minutę przed końcem był remis 28:28 i piłkę miały Czeszki. Polska defensywa wraz z bramkarką Barbarą Zimą wybroniły atak i trener Senstad poprosił o czas. Końcową akcję miała wykończyć Kudłacz-Gloc, ale została sfaulowana i sędziowie odgwizdali rzut karny. Piłkę wzięła Adrianna Górna, rzuciła w dolny róg, lecz bramkarka rywalek popisała się świetną interwencją i spotkanie zakończyło się remisem.

 

Dla obu ekip mecze w Wałbrzychu były przetarciem przed kwietniowym play off eliminacji do mistrzostw świata. Z kim Polki zagrają, okaże się już 22 marca po pierwszej fazie kwalifikacji, która rozgrywana jest w ten weekend.

 

Polska – Czechy 28:28 (11:12)

 

Polska: Adrianna Płaczek, Barbara Zima – Oktawia Płomińska 6, Natalia Janas 1, Aneta Łabuda 2, Marta Gęga 3, Karolina Kudłacz-Gloc 4, Adrianna Górna 1, Joanna Drabik 2, Aleksandra Rosiak, Julia Niewiadomska, Natalia Nosek 4, Karolina Kochaniak 2, Joanna Szarawaga 3, Patrycja Świerżewska, Dagmara Nocuń. Kary: 6 minut

 

Czechy: Karina Rezacova, Hana Muckova – Michaela Konecna 1, Silvie Polaskova 1, Kamila Kordovska, Klara Kubalkova, Weronika Mikulaskova, Marketa Hurychova, Petra Ticha 2, Sarka Marcikova 2, Magda Kasparkova, Sara Kovarova 4, Anna Frankova 4, Marketa Jerabkova 9, Weronika Mala 5, Martina Prikrylova. Kary: 4 minuty

 

Sędziowali: Michał Fabryczny, Jakub Rawicki (Polska).

BS, PAP


Source link

Polska

Sąd w Olsztynie nie chce rozstrzygać sprawy powrotu sędziego Juszczyszyna do orzekania

9enduj73zqz1nvj37q12z4zp5par2aq7.jpg


Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski poinformował w piątek po południu, że tego dnia sędzia, który w wyniku losowania zajmuje się w wydziale pracy sprawa powrotu Pawła Juszczyszyna do orzekania, wydał w tej sprawie zarządzenie. Na mocy tego zarządzenia akta dotyczące sędziego Juszczyszyna trafią do sądu wyższej instancji, tj. Sądu Okręgowego w Olsztynie. Ten ma zdecydować, do którego innego sądu rejonowego trafi sprawa.

 

Rzecznik sądu poinformował, że sąd rejonowy powołał się na art. 44 (2) kodeksu postępowania cywilnego, który mówi o tym, że “jeżeli stroną jest Skarb Państwa, a państwową jednostką organizacyjną, z której działalnością wiąże się dochodzone roszczenie, jest sąd:1) właściwy do rozpoznania sprawy – sąd ten z urzędu przedstawia akta sprawy sądowi nad nim przełożonemu, który przekazuje sprawę innemu sądowi równorzędnemu z sądem przedstawiającym”.

 

ZOBACZ: Juszczyszyn zwolniony od orzekania, Nawacki potępiony. Decyzje kolegium olsztyńskiego SO

 

Jednocześnie zarządzenie to jest zgodne z oczekiwaniami sędziego Juszczyszyna i jego pełnomocnika, którzy od razu po złożeniu pozwu mówili, że oczekują przekazania sprawy innemu sądowi, niż ten w Olsztynie. Tyle tylko, że Juszczyszyn i jego pełnomocnik chcieli, by sprawa trafiła do innego sądu ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości.

 

Wniosek do sądu 

 

W minioną środę pełnomocnik sędziego Pawła Juszczyszyna złożył do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Rejonowego w Olsztynie wniosek, który m.in. ma ustalić, że Pawłowi Juszczyszynowi przysługują wszystkie prawa i obowiązki służbowe wynikające z powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie. Argumentują, że “tzw. uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2020 r.”, na mocy której odsunięto Juszczyszyna od orzekania, “pozostaje bez wpływu na prawa i obowiązki służbowe Pawła Juszczyszyna wynikające z zajmowanego stanowiska sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie”.

 

– W związku z powyższym pełnomocnik w piśmie skierowanym do Sądu w pierwszej kolejności wniósł o nakazanie Sądowi Rejonowemu w Olsztynie, w tym w szczególności Prezesowi Sądu Rejonowego w Olsztynie, dopuszczenia Pawła Juszczyszyna do wykonywania wszystkich praw i obowiązków służbowych przysługujących Pawłowi Juszczyszynowi z tytułu pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie, w szczególności do wykonywania funkcji orzeczniczych sędziego – dodał w komunikacie rzecznik sądu.

 

W dniu wpłynięcia sprawy sąd ją zarejestrował i skierował do losowania sędziego.

 

– Należy spodziewać się, że na początku przyszłego tygodnia akta tej sprawy zostaną przekazane Sądowi Okręgowemu: – poinformował sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski. 

emi/ PAP

Czytaj więcej


Source link

Zdrowie

Zwalczanie ubóstwa. Jak powinny wyglądać unijne ramy ws. odpowiedniego dochodu minimalnego?

20120213_Resto_du_Coeur_883_RESIZED_M.jpg


Choć systemy dochodu minimalnego funkcjonują we wszystkich państwach UE, znacznie różnią się między sobą. W wielu przypadkach kryteria kwalifikowalności i poziomy świadczeń wymagają unowocześnienia – wskazano w planie działania na rzecz Europejskiego Filaru Praw Socjalnych. Think Tank PE przyjrzał się, jak powinny wyglądać unijne ramy ws. odpowiedniego dochodu minimalnego.

We wstępie raportu “Strengthening minimum income protection in the EU” autorzy przypomnieli, że w październiku 2020 r. Rada UE przedstawiła konkluzje ws. wzmocnienia ochrony dochodu minimalnego w UE. W dokumencie tym zachęciła Komisję Europejską do zwalczania ubóstwa i wykluczenia społecznego podczas pandemii COVID-19 i po niej, a także do “zainicjowania aktualizacji unijnych ram w celu skutecznego wspierania i uzupełniania polityk państw członkowskich” w tym zakresie. Z kolei w marcu KE zaprezentowała plan działania na rzecz wdrażania Europejskiego Filaru Praw Socjalnych (EPSR).

“Obie inicjatywy stanowią punkt wyjścia do prac wzmacniających i modernizujących systemy ochrony socjalnej i integracji. Zgodnie z planem działania w 2022 r. KE przedstawi wniosek dotyczący zalecenia Rady ws. dochodu minimalnego. Podstawę prawa do odpowiedniego dochodu minimalnego stanowi zasada 14. EPSR: +każdy, kto nie dysponuje wystarczającymi środkami, ma prawo do odpowiedniego dochodu minimalnego zapewniającego godne życie na wszystkich jego etapach oraz skuteczny dostęp do towarów i usług wspierających+” – napisano.

Dodano, że w rezolucji ws. silnej Europy socjalnej na rzecz sprawiedliwej transformacji PE opowiedział się za włączeniem Europejskiego Filaru Praw Socjalnych i protokołu w sprawie postępu społecznego do traktatów, a także za ochroną praw socjalnych na tym samym poziomie, co ochrona swobód gospodarczych na jednolitym rynku. “W tym celu w rezolucji zaproponowano uzupełnienie tablicy wskaźników społecznych towarzyszących Europejskiemu Filarowi Praw Socjalnych o dodatkowe wskaźniki obejmujące m.in. solidne systemy opieki społecznej” – czytamy.

W analizie zwrócono uwagę, że choć systemy dochodu minimalnego (minimum income scheme – MIS) obowiązują we wszystkich państwach członkowskich, znacznie różnią po względem adekwatności, zakresu i stopnia powiązania ze środkami aktywizacji zawodowej, a także towarami i usługami wspomagającymi. “Różnice obejmują nie tylko poziom i zasięg świadczeń, ale też znaczenie systemów dochodu minimalnego w całym systemie ochrony socjalnej. Zazwyczaj MIS mają zagwarantować politycznie zdefiniowany dochód minimalny. Zapewniają one zastępstwo dochodów tym, którzy są zdolni do pracy, osobom w wieku produkcyjnym niezdolnym do pracy, a także dodatkowe świadczenia osobom pracującym i emerytom” – podkreślono.

Dla przykładu – wyjaśniono – w krajach skandynawskich, ale także w Belgii, Luksemburgu i Holandii główną funkcją MIS jest przeciwdziałanie ubóstwu. Systemy te są programami niższego szczebla, dopełniają “mniej lub bardziej hojne świadczenia zastępcze dla zdolnych do pracy osób w wieku produkcyjnym”. W innych państwach członkowskich – zwłaszcza anglojęzycznych, ale także w Niemczech – MIS są “bardziej kompleksowe”. Natomiast w słabszych gospodarczo krajach południowo- i wschodnioeuropejskich MIS “są zazwyczaj niekompletne” i “obejmują tylko małe segmenty populacji”. “Jednak w ostatnich latach południowe państwa członkowskie zreformowały swoje MIS. We Włoszech +dochód obywatelski+ po raz pierwszy wprowadzono na szczeblu krajowym w 2019 r. W czerwcu 2020 r. Hiszpania ustanowiła +minimalny dochód życiowy+ na poziomie krajowym w odpowiedzi na COVID-19. Grecja wprowadziła powszechny system dochodu minimalnego już w 2017 r.” – czytamy.

Powołując się na wyniki badania Eurobarometr, przeprowadzonego między 20 listopada i 21 grudnia 2020 r. we wszystkich 27 państwach UE, eksperci wskazali, że zdaniem 48 proc. respondentów “głównym priorytetem PE w tych niepewnych czasach powinno być zwalczanie ubóstwa”. Za tym stosunkowo silnym poparciem – dodali – kryją się różnice zarówno w obrębie poszczególnych krajów, jak i między nimi. “Obywatele państw słabiej rozwiniętych stosunkowo częściej popierają świadczenie z tytułu dochodu minimalnego. Poparcie jest słabsze w tych krajach, gdzie obowiązują już wysokie standardy w tej kwestii. Obywatele państw biedniejszych oczekują, że integracja europejska przyniesie postęp społeczny, tymczasem w bardziej rozwiniętych krajach opiekuńczych istnieje wiele obaw związanych z dumpingiem socjalnym i obniżeniem jakości ochrony socjalnej” – napisali.

W raporcie przypomniano, że w odpowiedzi na konkluzje Rady UE ws. wzmocnienia ochrony dochodu minimalnego “naukowcy, organizacje trzeciego sektora i instytucje UE przedstawiły argumenty przemawiające za dyrektywą ramową w sprawie dochodu minimalnego”. Ich zdaniem “miękkie prawo nie wystarczy, aby zapewnić egzekucję prawa obywateli do dochodu minimalnego”. “Także PE, Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, Europejska Konfederacja Związków Zawodowych oraz organizacje społeczeństwa obywatelskiego popierają wniosek o większe zaangażowanie na szczeblu unijnym” – poinformowano.

Jak dodano, organizacja pozarządowa Social Platform zaapelowała o ustanowienie wspólnych definicji i zasad mających na celu ulepszenie istniejących systemów dochodów minimalnych. “Ustanowienie wspólnego poziomu potrzeb podstawowych i progów ubóstwa wiąże się jednak z koniecznością dokonania wielu wyborów normatywnych. Prawnie wiążąca dyrektywa w pierwszej kolejności wymaga podstawowego konsensusu co do tego, czym właściwie jest MIS. Czy minimalny standard życia powinien obejmować tylko najbardziej podstawowe środki na utrzymanie (schronienie i pożywienie) czy również środki na udział w życiu społecznym – chociażby spotkania z przyjaciółmi? W jakim stopniu potrzeby te należy uznać za uniwersalne? Wyborów normatywnych należy dokonać również w kwestiach dotyczących podejścia włączającego i aktywizującego. Czy podejście aktywizujące powinno uwzględniać również kryteria obniżenia świadczeń (sankcje) w przypadku nieprzestrzegania reguł czy raczej zawierać tylko prawa bez obowiązków?” – zauważyli autorzy analizy.

W raporcie wskazano, że w planie działania KE na rzecz Europejskiego Filaru Praw Socjalnych zaproponowano przyjęcie do 2022 r. zalecenia Rady UE ws. dochodu minimalnego, a więc instrumentu nielegislacyjnego, który ma “wspierać i uzupełniać polityki państw członkowskich”. “Zalecenie powinno obejmować przegląd kryteriów kwalifikowalności dla MIS, który pozwoli uniknąć wykluczenia różnych grup, m.in. migrantów i osób bezdomnych. Prace na rzecz europejskiego semestru zostały ostatnio zintensyfikowane dzięki opracowanym przez KE we współpracy z Komitetem Ochrony Socjalnej ram porównawczych dot. dochodu minimalnego” – przypomniano.

Autorzy analizy wyjaśnili, że nowe ramy uzupełniają istniejące narzędzia monitoringu o dodatkowe wskaźniki, takie jak wskaźnik trwałego zagrożenia ubóstwem czy wskaźnik beneficjentów świadczeń dla zagrożonych ubóstwem członków gospodarstw domowych. “Nadal brakuje jednak wskaźników dostępu do świadczeń, które pokazują zdolność docierania MIS do osób potrzebujących. Gromadzone są tylko niektóre informacje, m.in. wymogi dotyczące miejsca zamieszkania. Nie ma również wskaźników braku zainteresowania. Jeżeli kwalifikujące się gospodarstwa domowe nie przyjmują świadczeń, takie programy są nieskuteczne, a podstawowe potrzeby ubogich grup ludności pozostają niezaspokojone” – stwierdzili.

Kwestiom wzmocnienia społecznego wymiaru UE oraz mobilizowania poparcia w celu odnowienia zobowiązania do wdrażania filaru praw socjalnych poświęcony będzie szczyt, który portugalska prezydencja Rady UE zorganizuje w maju w Porto.

dap/

Źródło informacji: EuroPAP News


Source link