imalopolska

najnowsze wiadomości

August 2022

Polska

Ceny mieszkań. Największy wzrost w Białymstoku, Szczecinie i Zielonej Górze

ivbiovdacjsqd18k51h3rpthehqjrazh.jpg


Obecnie w Białymstoku za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić od 7,5-8 do 11-11,5 tys. zł – informuje reporterka Polsat News Katarzyna Plewko. 

 

Jak wyjaśnia wzrost wynika z tego, że porównując ceny mieszkań w stolicy Podlasia do innych podobnych wielkością i liczebnością miast, były one stosunkowe niskie. 

Dlaczego ceny mieszkań rosną?

Dlaczego ceny mieszkań rosną, a nie spadają? Jest kilka czynników, ale przede wszystkim dwucyfrowa inflacja, wysokie ceny materiałów budowlanych i problem z ich dostępnością.

 

Problem z dostępnością dotyczy także gruntów, bo działek inwestycyjnych w miastach jest coraz mniej, a więc ich ceny rosną.

 

ZOBACZ: Cezary Tomczyk: Ceny mieszkań to patologia do kwadratu

 

Kolejnym ważnym czynnikiem jest siła robocza. Wcześniej w dużej mierze na budowach pracowali obywatele Ukrainy, ale w związku z wojną wrócili do swojego kraju.

 

Specjaliści jednogłośnie podkreślają, że nie spodziewają się spadku cen mieszkań. Jeśli ktoś ma gotówkę, to inwestycja w nieruchomości wydaje się być najbezpieczniejszą opcją, bo prognozy pokazują, że ceny mieszkań za dwa lata mogą poszybować o kolejne 20 proc.

 

Ile kosztuje wynajem mieszkania w Białymstoku?

Reporterka Polsat News zwraca też uwagę na wysokie ceny najmu mieszkań – za dwupokojowe mieszkanie liczące 30-kilka metrów kwadratowych trzeba zapłacić powyżej 2 tys. zł.

 

– Ceny się raczej ustabilizowały i tutaj mówię o segmencie cen dość wysokich i raczej zawyżonych. Natomiast jeżeli te nieruchomości są wycenione w sposób rzetelny, to te ceny są raczej stabilne. Można też powiedzieć o pewnym wzroście cen mieszkań, które nadają się też pod wynajem, ponieważ ten segment rynku w tej chwili bardzo zwyżkuje oraz mieszkań studenckich, ponieważ nasze miasto jest miasteczkiem studenckim, co też przekłada się na zainteresowanie takimi mieszkaniami – Aneta Trusiewicz z biura nieruchomości “Premium”.

 

pgo/ sgo/Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Świat

Węgry: Synoptycy zwolnieni za błędną prognozę pogody. Przełożono kultowy pokaz fajerwerków

mij6v9pmytgcamx2fwd3p1saqkw5gakn.jpg


Dwóch czołowych węgierskich synoptyków straciło pracę po tym, jak nie sprawdziła się prognoza pogody. Z powodu zapowiedzianych ekstremalnych warunków przełożony został pokaz fajerwerków z okazji Dnia Św. Szczepana. Okazało się jednak, że burza ominęła Budapeszt.

20 sierpnia Węgrzy obchodzą święto państwowe zwane Dniem Św. Szczepana. Tym samym czczą pamięć pierwszego króla Węgier. Co roku tego dnia w Budapeszcie odbywa pokaz fajerwerków. Tegoroczny, zapowiadany jako “największy w Europie” miał być wyjątkowy, ze względu na jubileusz tysiąclecia państwa Węgierskiego. 

 

Jak podaje BBC News, na siedem godzin przed startem wydarzenia, rząd odwołał je, ze względu na możliwe wystąpienie “ekstremalnych warunków pogodowych”. Nową datę wyznaczono na 27 sierpnia. 

 

ZOBACZ: Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną NATO. Węgry poderwały myśliwce

 

Pogoda pozostała jednak spokojna. Burza, przed którą ostrzegała Narodowa Agencja Meteorologiczna, ominęła Budapeszt i przemieściła się na wschód kraju.

Prognoza nie sprawdziła się. Synoptycy zwolnieni

“Najmniej prawdopodobny scenariusz zdarzył się w tym czasie. Niestety, ten czynnik niepewności jest częścią naszego zawodu. Przepraszamy za niedogodności!” – poinformowała w niedzielę Narodowa Agencje Meteorologiczna. 

 

W poniedziałek minister ds. innowacji Laszlo Palkovics zwolnił ze skutkiem natychmiastowym Kornelię Radics i Gyula Horvatha, czyli szefową agencji i jej zastępcę. 

 

ZOBACZ: Chiny. “Tragicznie brzydkie” rysunki w podręczniku do matematyki. 27 osób ukaranych

 

Podczas pokazu wystrzelonych miało zostać około 40 tys. fajerwerków. Wzdłuż pięciokilometrowego odcinka Dunaju, w centrum Budapesztu przygotowano 240 stanowisk, z których sztuczne ognie miały zostać odpalone. 

 

Szacuje się, że pokazy w Budapeszcie ogląda nawet 2 miliony widzów

 

dsk/ sgo/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Sport

Być jak Bartosz Zmarzlik. Oni mają na to szansę

yuknf144b52y64uu5sfa3qhdqu7tt28u.jpg


Kilka lat temu każdy początkujący żużlowiec w Polsce chciał być Tomaszem Gollobem, teraz wszyscy równają do Bartosza Zmarzlika. Wielu zazdrości mu sukcesów i pieniędzy, bo Zmarzlik z kontraktem klubowym na poziomie 4,5 miliona złotych i umową reklamową z Orlenem na milion złotych przebija wszystkich i wszystko. A przepaść będzie jeszcze większa, bo w sezonie 2023 Zmarzlik będzie jeździł w Motorze Lublin za 6 milionów, a Orlen ma dołożyć 2 miliony. I jak tu nie chcieć być Zmarzlikiem.

Mimo, że każdy chce być, jak Bartosz Zmarzlik, to lista jego potencjalnych następców jest bardzo krótka. A to ze względu na unikatowe umiejętności (on nawet z motocykla ze słabym silnikiem jest w stanie coś wycisnąć) i podejście 2-krotnego mistrza świata do sportu. Zmarzlik jest skoncentrowany w stu procentach na żużlu. Ma świadomość, że kariera, zwłaszcza ten moment błysku, nie trwają wiecznie, więc robi, co w jego mocy, by wykorzystać swoje 5 minut w należyty sposób. Nie każdy tak potrafi. Piotr Pawlicki, który wchodził do dorosłego żużla w tym samym czasie, co Zmarzlik, jest w tej chwili daleko za nim w tyle. A mówiono, że ma większy talent. To samo jest z Maciejem Janowskim.

Człowiek bez palca

Jednak do rzeczy. Naszą listę zawodników z papierami na nowego Zmarzlika otwiera Dominik Kubera. W tym roku dał plamę w Grand Prix Challenge, ale za rok będzie jeździł ze Zmarzlikiem w jednym klubie, więc będzie miał okazję podpatrywać mistrza i poprawić te elementy, które u niego szwankują.

Kubera debiutował w PGE Ekstralidze jako 16-latek. W pierwszym sezonie, w drugim finałowym meczu, zaczął od dwóch trójek, a publiczność w Lesznie oniemiała z zachwytu. Od tamtego momentu minęło 7 lat, ale Kubera nie marnował czasu. Jego największą zaletą jest zadziorność, ten chłopak nigdy nie odpuszcza.

Próbą charakteru dla Kubery było wydarzenie sprzed 4 lat, z meczu w Zielonej Górze, gdzie stopa zakleszczyła mu się między łańcuchem i zębatką. Stracił mnóstwo krwi i palec u nogi. Długo dokuczały mu bóle fantomowe. On sam mówił kiedyś, że po tamtym wypadku musiał sobie wszystko poukładać w głowie na nowo. I choć każde spojrzenie na stopę przypomina mu o trudnej chwili, to nie odpuszcza i walczy na torze o swoje. Kiedyś żużlowy menadżer Sławomir Kryjom powiedział nawet, że Kubera ‘jedzie jak wściekły’. Na koncie ma już dwa miejsca na podium Grand Prix.

 

Dominik Kubera/fot. Cyfrasport


 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Ciekawostki

Biedronka Home. Zrobiłam zakupy w internetowym sklepie Biedronki. Oto, co mnie zaskoczyło

000FYZSNLWTDEWC1-C429.jpg


Strona internetowego sklepu Biedronki na pierwszy rzut oka wygląda bardzo przyjemnie – jest estetyczna i zaryzykuję nawet stwierdzenie, że elegancka. Layout Biedronki Home jest czarno-błękitny, co wygląda naprawdę dobrze. To na plus, bo typowa dla sieci czerwono-żółta kolorystyka dziś już jednak trąci kiczem. Próżno również szukać znanego wszystkim czerwonego owada w kropki.

Dzięki ładnym czcionkom i instagramowym obrazkom przypisanym do poszczególnych kategorii ma się wręcz wrażenie, że zakupy robimy nie w Biedronce, gdzie są “codziennie niskie ceny”, tylko w jakościowym sklepie. Jestem przekonana, że właśnie to było celem twórców strony – i, widząc, jak pozytywnie podział na mnie jej wygląd – uważam, że ich cel został osiągnięty.

Jeśli chodzi o same ceny w Biedronka Home, to nie są one wygórowane, ale do najniższych też nie należą – dokładnie tak, jak w stacjonarnych sklepach sieci. Wybór cenowy jest dość szeroki. Produkty powtarzają się w tańszych i droższych wersjach.

Przykładowo: na stronie znajdziemy opiekacz do kanapek firmy Hoffen w wariantach cenowych 54,90 zł, 74,90 zł oraz 99,00 zł. Przebierać można również w kolorach. Urządzenie jest dostępne w kolorze czarnym, srebrnym, białym, kremowym, a nawet błękitnym.

Promocje cenowe, jeżeli są, to na obecną chwilę nie są jasno oznaczone. W żadnym dziale nie znalazłam informacji o tańszych cenach produktów. Może inaczej będzie to wyglądać w środy lub niedziele, czyli w dni, na które sieć zapowiedziała hity cenowe.

Jedyną jasno oznaczoną ofertą z okazji otwarcia sklepu internetowego jest bluza Biedronki z Fan Collection. Otrzyma ją 2500 pierwszych klientów. Rozmiar, rodzaj i kolor ubrania będą dobierane do paczek losowo.

Oferta sklepu internetowego Biedronki jest zróżnicowana. W samej zakładce “Kuchnia” zasiedziałam się na kilkanaście długich minut, a miałam do przejrzenia jeszcze siedem innych działów. Oprócz “Kuchni” dostępne są również: “Dom i ogród”, “Elektronika”, “Warsztat i auto”, “Sport i hobby”, “Zdrowie i uroda”, “Dziecko” oraz “Moda”.

Najbogatszy jest dział “Kuchnia“, który liczy 421 produktów. Znajdziemy tam m.in. naczynia do gotowania i pieczenia, tekstylia, dzbanki filtrujące czy naczynia do serwowania i przechowywania żywności.

Sporą ofertę ma również zakładka “Dom i ogród“, gdzie można przebierać wśród mebli ogrodowych i akcesoriów domowych, takich jak artykuły do sprzątania czy przechowywania. Ale nie tylko. W tym miejscu znajdziemy też np. regał na książki, biurko, dywany, ręczniki i pościel, a nawet kocią kuwetę i inne artykuły dla zwierząt.

Małe rozczarowanie czeka osoby, które spodziewały się obłowić w dziale “Moda“. Obecnie znajdują się tam jedynie skarpety i majtki oraz po parze koszulek w wariancie damskim i męskim.

Ciekawym miejscem jest strefa blogowa. Biedronka reklamuje tu swoje produkty w poradniczych artykułach. W ten sposób klient, który, na przykład, chciałaby urządzić imprezę w swoim ogrodzie, może zainspirować się tekstem “Przepis na udane przyjęcie w ogrodzie”, gdzie znajdzie m.in. polecane meble ogrodowe czy hamaki, jak również wskazówki dotyczące ich konserwacji i przechowywania.

Przejdźmy zatem do najprzyjemniejszej czynności, czyli samych zakupów w Biedronka Home. Trochę liczyłam na to, że w ofercie sklepu znajdę konkretny komplet naczyń marki Smukee, który był w Biedronkach stacjonarnych parę tygodni temu, a na który wtedy ostatecznie się nie zdecydowałam. Naczyń niestety nie było, jednak mimo wszystko nie wyszłam ze strony bez żadnego zamówienia.

Już od pewnego czasu rozglądałam się bowiem za nowym bidonem, a w Biedronce Home znalazłam kilka wartych uwagi okazów. Koniec końców zdecydowałam się na zakup bidonu tritanowego z zaparzaczem.

Bidon kosztował 24,99 zł, zaś za dostawę zapłaciłam 9,99 zł (darmowa dostawa jest od 149 zł). Łącznie wydałam więc 34,98 zł. W opcjach dostawy był kurier lub Paczkomat. Wśród płatności można było wybrać opcję e-przelewu, płatności kartą, płatności Blikiem oraz odroczonej płatności Twisto i PayU.

Po zakupie Biedronka namawiała mnie, bym założyła konto – dzięki temu będę miała wydłużony czas na zwrot towaru z 30 na 60 dni oraz dostęp do ofert i rabatów z kartą Moja Biedronka.

Moje ogólne wrażenie strony Biedronka Home jest bardzo dobre, choć znalazłam kilka rzeczy, do których mogłabym się przyczepić. Nie spodobało mi się to, że po kliknięciu w zdjęcie produktu nie można przewijać obrazków strzałkami na klawiaturze, tylko trzeba to robić kursorem. Nie jest to oczywiście karygodne niedopatrzenie, ale jednak w czasach user-friendly taka opcja wydaje się podstawą.

Nie wiadomo też, co z bluzą. To, czy znalazłam się w gronie 2500 szczęśliwców, pozostanie dla mnie niewiadomą aż do momentu przyjścia paczki.

Patrycja Wszeborowska


Source link

Polska

Gliwice. Pogrzeb najstarszej Polki. Teklę Juniewicz pożegnał premier Mateusz Morawiecki

bv4hry3n7jpqybpag5kzwd99mb1f8ue9.jpg


W kościele świętego Jerzego w Gliwicach rozpoczęły się we wtorek o godzinie 10:00 uroczystości pogrzebowe najstarszej obywatelki Polski, Tekli Juniewicz, która zmarła 19 sierpnia w wieku 116 lat.

Premier: Była zawsze życzliwa i serdeczna

– Odejście pani Tekli to bardzo smutna wiadomość dla wszystkich Polaków. Odeszła najstarsza z nas, osoba, która była świadkiem dziejów Polski w tragicznym wieku XX – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas mszy pogrzebowej w kościele św. Jerzego.

 

– Urodziła się jeszcze w Cesarstwie Austro-Węgierskim w Krupsku. Jako ośmioletnia dziewczynka była świadkiem wybuchu I wojny światowej. Tej, o której Mickiewicz mówił, że nadejdzie kiedyś wojna powszechna za wolność ludów. Mówił proroczo, bo wojna ta doprowadziła do głębokich zmian, ale także do tego, że Polska, Polacy, walcząc zbrojnie, oddając swoje serca, krew, życie, wywalczyli swoją niepodległość – przypomniał Morwiecki.

 

ZOBACZ: Brazylia. Zmarła trzecia najstarsza kobieta świata. Miała 9 lat, kiedy wybuchła I wojna

 

– W ramach tej nowej rzeczywistości pani Tekla mogła założyć rodzinę, cieszyć się swoimi córkami w wolnej Polsce – mówił szef rządu mając na myśli obszar Kresów Wschodnich.

 

– W czasie drugiej wojny światowej doświadczyła tego, czym było jej okrucieństwo. Po wojnie utraciła swoją małą ojczyznę, swoją regionalną ojczyznę i musiała przenieść się z Kresów do Gliwic. Tutaj w trudnych latach PRL rosła, rozwijała się jej rodzina – powiedział Mateusz Morawiecki.

Premier: Miała wielkie serce, uśmiech, pogodę

– Jej odejście jest wielką stratą pod wieloma względami. Szczególnie dlatego, że miała wielkie serce, które było zdolne pomieścić gorącą miłość do całej swojej wielkiej rodziny, licznych potomków, ale także do swojej małej i wielkiej ojczyzny, do Polski – powiedział prezes Rady Ministrów.

 

Przypomniał, że Tekla Juniewicz “Zawsze miała dla swojej rodziny wielkie serce, uśmiech i wewnętrzną pogodę”.

 

– Kiedy ją poznałem, to ta pogoda z niej emanowała, choć miała już bardzo wiele lat – mówił Morawiecki. – Była zawsze życzliwa, serdeczna i lubiła wspominać, zwłaszcza dawniejsze czasy. Czuło się, że w niej jest ta wielka wewnętrzna miłość, dobroć do wszystkich ludzi. I myślę, że jako taką ją właśnie zapamiętamy – wspominał swoje spotkanie z seniorką, którą odwiedził na tydzień przed 116. rocznicą jej urodzin.

 

 

ZOBACZ: Najstarszy mężczyzna świata żyje w Hiszpanii. “Kilkukrotnie oszukał śmierć”

 

– Zapamiętamy ją nie tylko jako osobę, która była najdłużej żyjącym obywatelem Polski, ale także osobę, która mimo zmieniających się epok potrafiła zachować w sobie ciepło, dobro i wierzyła w sens, w Boga, wierzyła w dobro i to, że takie ziarno zasiała. To wielka sprawa i dlatego myślę też o niej z ogromną wdzięcznością – dodał szef polskiego rządu.

 

– Dziękujemy pani Teklo za piękne, wspaniałe, długie życie. Dziękujemy za pani dobro, za pani miłość – mówił Morawiecki, który rodzinie i wszystkim bliskim Tekli Juniewicz złożył wyrazy najgłębszego współczucia.

 

WIDEO – Premier pożegnał najstarsza Polkę. Miała ponad 116 lat

 

Najstarsza w Polsce i druga na świecie

Tekla Juniewicz była najstarszą Polką w historii i drugą pod względem długowieczności kobietą na świecie. Urodziła się 10 czerwca 1906 roku w Krupsku w Austro-Węgrzech, na terytorium dzisiejszej Ukrainy. Żyła dokładnie 116 lat, 2 miesiące i 9 dni.

 

Niemal do końca swojego życia była aktywna i samodzielna. O jej śmierci poinformował Urząd Miasta Gliwice, gdzie mieszkała od ponad 70 lat wraz z mężem Janem Juniewiczem i rodziną.

 

ZOBACZ: USA. W wieku 112 lat zmarł Lawrence N. Brooks, najstarszy amerykański weteran II wojny światowej

 

Po tym jak w 2017 roku zmarła Jadwiga Szubartowicz została najstarsza Polką, a gdy w kwietniu tego roku zmarła 115-letnia Kane Tanaka, stała się drugą najdłużej żyjącą osobą na świecie.  

 

 

Najstarszą osobą na świecie jest obecnie 118-letnia Francuzka Lucile Randon.

 

 

hlk/ sgo/Polsat News/Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Ciekawostki

Anna Mani w Google Doodle. Kim była? Fizyczka, chemiczka, meteorolog

000FYYHVLS8S8UJ5-C429.png


23 sierpnia Google Doodle upamiętnia Annę Mani, która urodziła się 23 sierpnia 1918 roku w Peermade w stanie Kerala.

Była siódmym z ośmiorga dzieci w rodzinie i zapaloną czytelniczką. W wieku ośmiu lat odmówiła przyjęcia zwyczajowego prezentu dla dziewczynek w jej rodzinie – diamentowych kolczyków. Zamiast tego Anna Mani poprosiła o zestaw Encyklopedii Britannica.

Anna Mani karierę naukową rozpoczęła w 1939 roku od zdobycia tytułu licencjata z fizyki i chemii na uniwersytecie w Madrasie. Po ukończeniu studiów pracowała z laureatem Nobla Profesorem Chandrasekhara Venkata Ramanem. Zajmowała się wówczas właściwościami optycznymi rubinu i diamentu.

Z czasem jednak jej największą uwagę zaczęła przyciągać meteorologia. W 1945 roku Anna Mani rozpoczęła naukę w Imperial College w Londynie. Ukończyła specjalizację z instrumentów meteorologicznych.

Po powrocie do Indii w 1948 roku Anna Mani  dołączyła do departamentu meteorologii w Pune. W efekcie swoich dalszych badań opublikowała szereg prac naukowych na temat pomiaru promieniowania słonecznego, ozonu i energii wiatrowej.

Anna Mani była członkiem wielu organizacji naukowych: m.in. Indyjskiej Narodowej Akademii Nauk czy Amerykańskiego Stowarzyszenia Meteorologicznego. W 1969 roku objęła stanowisko zastępcy dyrektora generalnego Indyjskiego Departamentu Meteorologii.

Anna Mani nigdy nie wyszła za mąż. W 1994 roku doznała udaru. Zmarła 16 sierpnia 2001 roku, tydzień przed swoimi 83. urodzinami.  

Dziś, 23 sierpnia, w 104. rocznicę urodzin, Anna Mani stała się bohaterką Google Doodle. Jak podaje na swojej stronie Google “jej praca i badania umożliwiły Indiom przygotowywanie trafnych prognoz pogody oraz położyły podwaliny pod korzystanie przez kraj z energii odnawialnej”.  

Co ciekawe Google Doodle z Anną Mani wyświetla się nie tylko w Indiach i w Polsce, ale także na Słowacji, w Czechach, na Islandii i w Stanach Zjednoczonych.




Source link

Kultura

Piotr Szkudelski nie żyje. Perkusista Perfectu miał 66 lat

zqr7abhgmdimbv44huyrzdnxbocebvqa.jpg


Zmarł Piotr Szkudelski, muzyk przez 40 lat związany z zespołem Perfect. Grał także m.in. z grupami Emigranci oraz Wilki. Pod koniec roku skończyłby 67 lat. Informacje o śmierci potwierdziła w poniedziałek rodzina.

Piotr Szkudelski urodził się 29 grudnia 1955 roku w Warszawie. Od 1890 do 2020 roku był perkusistą zespołu Perfect.

 

Grupa, która wylansowała przeboje takie jak “Nie płacz Ewka”, “Niewiele ci mogę dać”, “Chcemy być sobą” oraz “Autobiografia”, nie była jedyną w karierze Szkudelskiego. Przed związaniem się z Perfectem był w składzie Dzikiego Dziecka.

 

Perkusista udzielał się także w zespołach Wilki, Emigranci, współpracował również z Martyną Jakubowicz i Jarkiem Ptaszyńskim.

Zmarł Piotr Szkudelski. Pożegnał go Zbigniew Hołdys

Informację o śmierci Szkudelskiego potwierdziła rodzina, a także Zbigniew Hołdys. Muzyka pożegnał na Facebooku archiwalnym zdjęciem oraz krótkim wpisem: “Ech…”.

 

 

Na razie nie wiadomo, jakie są przyczyny śmierci Piotra Szkudelskiego. Artysta zmarł w poniedziałek nad ranem.

wka/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Sport

US Open: Alexander Zverev nie zagra w Nowym Jorku

f3st1xz4sn29nseq3r69sacuei6y9mf5.jpg


W rozpoczynającym się 29 sierpnia wielkoszlemowym turnieju US Open nie wystąpi mistrz olimpijski z Tokio Alexander Zverev. Niemiecki tenisista nie odzyskał jeszcze pełni sprawności po kontuzji w półfinale French Open – informuje gazeta “Bild”.

Zverev, choć rozpoczął już treningi, nadal narzeka na prawą stopę. Jego zdaniem to wyklucza jego grę w turnieju, gdzie o zwycięstwie nieraz decyduje pięć setów. 25-letni zwycięzca 19 turniejów ATP dochodzi do siebie po operacji trzech więzadeł bocznych w stawie skokowym. Kontuzji doznał na początku czerwca w półfinale turnieju Rolanda Garrosa, w którym mierzył się z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Wicelider światowego rankingu zakończył już rehabilitację.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ranking ATP. Hubert Hurkacz wciąż dziesiąty, wzrosła przewaga lidera

 

– Gdyby to był turniej do dwóch wygranych setów, mógłbym powiedzieć: może byłbym gotowy. Ale, gdy czeka nawet pięć partii w jednym meczu, to turniej staje się trudnym – przyznał Zverev.

 

Tenisista planuje zagrać w swojej ojczyźnie w Pucharze Davisa. Reprezentacja Niemiec w grupie światowej tych rozgrywek na stadionie Rothenbaum, w jego rodzinnym Hamburgu, spotka się z Francją (14. września), Belgią (16.) i Australią (18.).

MC, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Świat

USA: Zaginęła po kempingowej imprezie. Nurkowie natrafili na niepokojący ślad

000FYTUPKR6LFFSR-C429.png


Choć policja nie podaje tożsamości osoby, której ciało znaleziono w zatopionym pojeździe, wiele okoliczności wskazuje, że to właśnie zaginiona 16-latka. Zwłoki znaleziono w pojeździe, którym poruszała się dziewczyna. Odkrycia dokonano również niedaleko miejsca, w którym nastolatkę widziano ostatni raz.

16-letnia Kiely Rodni pochodząca z Kalifornii zaginęła ok. dwa tygodnie temu. Ostatni raz widziano ją 6 sierpnia na terenie kempingu przy brzegu jeziora Prosser w miejscowości Truckee. Dziewczyna uczestniczyła tam w imprezie, razem z ok. 200-300 innymi osobami. Wówczas ślad po niej zaginął. 

Choć do policjantów napływały tysiące wskazówek dotyczących zaginięcia dziewczyny, dopiero działania nurków przynoszą pierwsze możliwe rezultaty. Nie jest jasne, czy nurkowie przeczesywali dno jeziora w ramach rutynowych działań po zaginięciu nastolatki w tej okolicy, czy też był to efekt zgłoszenia.

Rodzina 16-latki apelowała w mediach społecznościowych o pomoc w odnalezieniu Kiely. – Chcemy tylko, żeby wróciła do domu, bardzo za nią tęsknimy – mówiła matka nastolatki. Szczegóły sprawy wyjaśni policyjne śledztwo. 




Source link

Polska

Bielsk: Wypadek karetki. Wjechała w cmentarz, uszkodziła nagrobki

ghahomhf6xwq8gpbcmhr2uu2pgqqgy2u.jpg


Co najmniej kilka cmentarnych pomników jest zniszczonych po tym, jak na teren nekropolii w Bielsku (woj. wielkopolskie) wjechał ambulans. Wcześniej kierowca stracił panowanie nad pojazdem i przebił ogrodzenie. Szczęśliwie w karetce – poza szoferem – nie było chorych ani pracowników ochrony zdrowia.

Do wypadku doszło w poniedziałek około 5:30 rano, a więc w chwili, gdy na cmentarzu zazwyczaj nikogo nie ma. Karetka jechała ulicą Drobińską w Bielsku. Jej 46-letni kierowca w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Dlaczego tak się stało? To ustala policja.

 

ZOBACZ: Włochy: Jechała autostradą na wrotkach. Tłumaczyła, że tak prowadził ją GPS

 

– Ambulans uderzył w ogrodzenie cmentarza, a następnie wjechał na jego teren i zniszczył kilka pomników. Trwa ustalanie, jakiej wysokości są szkody – powiedziała polsatnews.pl asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

 

Wypadek karetki w Bielsku. Nie przewoziła chorego

Jak dodała mundurowa, szofer był trzeźwy, a w wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Karetka wracała ze szpitala w Płocku i nie przewoziła chorego ani medyków.

 

Na miejsce wypadku przyjechali strażacy z Płocka, OSP z Bielska, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

wka/ac/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link