imalopolska

najnowsze wiadomości

August 2020

Świat

Ostatnia prosta przed wyborami na Białorusi. Opozycja apeluje ws. głosowania

579gebem4kdqg6k25mibufxzv1t8wf55.jpg


– Według przepisów w głosowaniu przedterminowym może wziąć udział każdy, kto w dniu głosowania 9 sierpnia nie będzie przebywał w miejscu swojego zameldowania – powiedział prawnik i analityk kampanii Za wolne wybory.

 

ZOBACZ: Białoruś: w Mińsku zatrzymano kilkunastu dziennikarzy

 

– Instytucja ta nie jest zła sama w sobie, ale budzi zastrzeżenia w krajach, w których nie ma rozwiniętej demokracji – wyjaśnił prawnik, który poprosił o zachowanie anonimowości. Jak dodał, głosowanie przedterminowe daje możliwości do nadużyć.

 

– Głównym problemem głosowania przedterminowego, na który wskazują obrońcy praw człowieka, opozycja i międzynarodowi obserwatorzy, w tym ze struktur OBWE, jest to, że nie zapewnia przejrzystości procedur oraz umożliwia fałszerstwa – wyjaśnił analityk Alaksandr Kłaskouski.

 

“Urna bez kontroli”

 

– Na noc urny pozostają praktycznie bez kontroli, jeśli nie liczyć milicjanta, pilnującego lokalu wyborczego. Również sama procedura liczenia głosów budzi wątpliwości, ponieważ nie jest kontrolowana – dodał. Wybory przedterminowe są również okazją do zawyżania frekwencji.

 

Media niezależne oceniają głosowanie przedterminowe jako „przymusowo-dobrowolne”. Uczestniczą w nim najczęściej – jak mówił Kłaskouski – kategorie obywateli „zależnych od państwa”: pracownicy budżetówki, studenci, wojskowi czy milicja, związki zawodowe, robotnicy.

 

– Na takie osoby łatwiej jest wywierać nacisk i “zachęcić” je do udziału w głosowaniu przed terminem – uważa ekspert. Dodał, że te metody “zachęcania” są zróżnicowane i nie zawsze oznaczają nakaz. – Czasem są to obietnice czy nadzieje na jakieś korzyści – powiedział.

 

Pięcioro kandydatów w wyborach

 

W świetle prawa na Białorusi za zmuszanie do głosowania grozi odpowiedzialność karna – podkreśla portal Naviny.by. Opozycyjni kandydaci, a zwłaszcza ciesząca się największą popularnością Swiatłana Cichanouska apelują do swoich wyborców, by głosowali we właściwym dniu wyborów i tym samym ograniczyli pole do możliwych nadużyć.

 

ZOBACZ: Co najmniej 63 tys. ludzi na wiecu Swiatłany Cichanouskiej. Jest kandydatką w wyborach na Białorusi

 

Jeszcze jednym sposobem, by to zrobić jest przyjście do lokalu wyborczego wieczorem, tuż przed jego zamknięciem. – Można się wtedy upewnić, że nikt nie podpisał się za ciebie i “w twoim imieniu” nie zagłosował – wyjaśnił Kłaskouski.

 

W wyborach startuje pięcioro kandydatów: ubiegający się o szóstą kadencję Alaksandr Łukaszenka, Swiatłana Cichanouska, Hanna Kanapacka, Andrej Dzmitryjeu i Siarhiej Czeraczań.

 

Uprawnionych do głosowania na Białorusi jest blisko 7 mln osób.

bas/ PAP


Source link

Polska

Skrytykowała koronawirusową psychozę. Sąd Lekarski ukarał ją zawieszeniem prawa do wykonywania zawodu – Wolna Polska – Wiadomości

1c40ac679c83fc2e6ea635f7c0477a05-3101.jpg_ooooxooxox_1280x720-1200x630.jpg


W czerwcu 2020, na antenie Mediów Narodowych i wRealu24, lekarka Anna Martynowska skrytykowała koronawirusową psychozę i ujawniła, do jakich patologii w służbie zdrowia doprowadziła ta rzekoma pandemia.

24 lipca Okręgowy Sąd lekarski we Wrocławiu ukarał ją tymczasowym zawieszeniem prawa wykonywania zawodu do 24 stycznia 2021.

W uzasadnieniu napisano, że lekarka „popełniła ciężkie wykroczenie zawodowe”, „propaguje zachowania antyzdrowotne” oraz „swoim postępowaniem zagraża bezpieczeństwu pacjentów”. Dr Martynowska kilkukrotnie wystąpiła w programie Mediów Narodowych, ale już po pierwszym wszczęto wobec niej postępowanie wyjaśniające.

źródło: wprawo.pl

https://www.youtube.com/watch?v=wUTzaop-mrI

 

 

 

dr. Anna Martynowska


Source link

Kultura

Deweloperzy w hołdzie „Budowniczemu Warszawy” – Stanisławowi Jankowskiemu „Agatonowi”

36775573_pomnik2816of4929_crop_300x168_b0fb03e4_CPO.jpg


Stanisław Jankowski „Agaton” był uczestnikiem Powstania Warszawskiego, Cichociemnym, kapitanem artylerii Wojska Polskiego, oficerem wywiadu Armii Krajowej, a zawodowo – architektem. Jest współautorem m.in. trasy WZ czy Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, które do dziś uznawane są za wzór dobrego projektowania przestrzeni.

Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się na skwerze u zbiegu ulicy Karowej i Browarnej. Wzięli w niej udział powstańcy warszawscy, prezydent Rafał Trzaskowski oraz inni przedstawiciele władz samorządowych Warszawy.

„Agaton już za swojego życia otrzymał wiele nagród i odznaczeń. Niech ten pomnik wykonany przez prof. Janusza Pastwę będzie kolejnym wyróżnieniem dla tego niezwykłego Warszawiaka, ale i cennym prezentem dla mieszkańców stolicy. Dziękuję Związkowi Powstańców Warszawy za tę inicjatywę, a Radzie Warszawy i Polskiemu Związkowi Firm Deweloperskich za jej wsparcie. To nagroda dla nas wszystkich, że tak nietuzinkowa postać walczyła o wolność naszego miasta, a później także to miasto współtworzyła. Jako młody chłopak nie spodziewałem się, że kiedyś będę mógł odsłaniać tak niezwykły pomnik, który jest tak samo oryginalny jak postać, którą dzisiaj przyszło nam uczcić” – powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Chciałbym, aby pomnik, który dziś odsłaniamy był hołdem, który oddajemy nie tylko panu Stanisławowi Jankowskiemu ps. „Agaton”. Chciałbym, aby stanowił on swoiste podziękowanie dla każdego, kto po II Wojnie Światowej przyczynił się do odbudowy stolicy. Wiemy przecież, że osób tych były tysiące. Często bezimiennych, lecz oddanych bezgranicznie miastu i jego odbudowie. Dziś środowisko, które reprezentuję, środowisko deweloperów podejmuje tę swoistą sztafetę pokoleń i stara się kontynuować dzieła rozpoczęte wiele lat temu przez naszych dzisiejszych bohaterów, a wcześniej poprzedników w zawodzie. Budujemy przestrzeń prywatną i publiczną. Czujemy się odpowiedzialni za to miasto, za jego kształt i za to jak je widzą inni” – mówił prezes PZFD Grzegorz Kiełpsz podczas uroczystości.

To już drugi rok z rzędu, kiedy deweloperzy zaangażowali się w obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W zeszłym roku wspólnie z Fundacją Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego odsłonili pomnik gen. Zbigniewa Ścibor-Rylskiego, który znajduje się w Parku im. Edwarda Rydza-Śmigłego na warszawskim Powiślu.

Polski Związek Firm Deweloperskich deklaruje dalszą gotowość do wspierania Powstańców Warszawskich i do budowania pamięci o historii miasta i jego Bohaterach.


Source link

Świat

“Passauer Neue Presse”: Stan zdrowia Benedykta XVI jest bardzo zły

00076V8EG3YPMY03-C411.jpg


Stan zdrowia Benedykta XVI, który choruje na powodującą silne bóle różę twarzy, jest bardzo zły – poinformował w poniedziałek (3 sierpnia) niemiecki dziennik “Passauer Neue Presse”, powołując się na jego biografa Petera Seewalda.

Jak powiedział Seewald, 93-letni emerytowany papież jest bardzo słaby. Ma nadal sprawny umysł i pamięć, ale jego głos jest ledwo słyszalny. 

Papież choruje od czasu powrotu z Ratyzbony, gdzie odwiedził swego brata tuż przed jego śmiercią.

Seewald osobiście przekazał w sobotę (1 sierpnia) Benedyktowi XVI napisaną przez siebie biografię niemieckiego papieża. Jego rozmówca był mimo swych cierpień w nastroju optymistycznym i zadeklarował, że jeśli zaistnieje taka możliwość, iż częściowo odzyska siły, wówczas znów sięgnie po pióro. 


Source link

Polska

Bronisław Komorowski i Leszek Miller nie przyjdą na zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Tłumaczą, dlaczego

as8ey6et5bc6udmn1yw69md94ydqgt4g.jpg


Zgromadzenie Narodowe (połączone obrady Sejmu i Senatu), na którym prezydent Andrzej Duda złoży przysięgę na konstytucję RP i rozpocznie drugą kadencję na stanowisku, zaplanowano na czwartek. 

 

ZOBACZ: Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Lech Wałęsa nie skorzysta z zaproszenia

 

Zaproszenia na uroczystość dostali nie tylko parlamentarzyści, ale i np. byli prezydenci i premierzy. Dwóch z nich – Bronisław Komorowski oraz Leszek Miller – byli w niedzielę gośćmi programu “Prezydenci i premierzy”. Poinformowali w nim, że nie przyjdą na Zgromadzenie Narodowe. 

 

“W parlamencie będą setki ludzi; niektórzy mieli kontakt z chorymi”

 

Komorowski tłumaczył, że nie widzi “najmniejszego powodu”, dla którego miałby “ryzykować zarażenie” poprzez uczestnictwo w uroczystości w Sejmie.

 

– W parlamencie będą wtedy setki ludzi, w tym ci, którzy mieli kontakt z chorymi na koronawirusa, a także senatorzy, którzy kontaktowali się z chorym na Covid-19 Janem Filipem Libickim – tłumaczył były prezydent.

 

WIDEO: Fragment programu “Prezydenci i premierzy”

 

  

 

Przypomniał też, że Andrzej Duda będzie przysięgał na konstytucję, którą “sam pomagał łamać i sprowadzać ją do parteru”. – Pewnie powoła się przy okazji na Pana Boga – uznał. 

 

Komorowski uznał, że zaryzykowałby i przyszedł na Zgromadzenie Narodowe, gdyby było to wydarzenie, które “wprowadzałoby nową sytuację w Polsce”, a jego obecność “mogła cokolwiek zmienić”.

 

“Nie ma żadnych nadziei, że Duda będzie wierny konstytucji”

 

Drugi gość programu “Prezydenci i premierzy”, Leszek Miller, zapewnił, że nie boi się zakażenia, ale na zaprzysiężenie Dudy również nie przyjdzie. 

 

ZOBACZ: Błąd ortograficzny w zaproszeniu dla Róży Thun. Jest reakcja dyrektora CIS

 

– Nie zniósłbym sytuacji, w której zobaczyłbym prezydenta mówiącego, że zachowa wierność postanowieniom konstytucji. Przez pięć lat bardzo często jej nie zachowywał i nie mam żadnych nadziei, że w kolejnej kadencji będzie inaczej – wyjaśnił były szef rządu.

 

Według Millera, Duda podczas pierwszej kadencji nie reagował w sytuacjach, w których powinien. – Przyłożył rękę do niszczenia demokracji liberalnej w Polsce oraz trójpodziału władz, jak i podporządkowania sądownictwa władzy wykonawczej – wyliczył. 

 

Wszystkie odcinki programu “Prezydenci i premierzy” można obejrzeć tutaj. 

wka/luq/ polsatnews.pl, Polsat News


Source link

Ciekawostki

Kapsuła Dragon już na Ziemi

000ACU8RYHJ9MHHY-C411.jpg


Załogowa kapsuła Dragon pomyślnie wodowała w niedzielę 2 sierpnia w Zatoce Meksykańskiej u wybrzeży Florydy. Dwóch amerykańskich astronautów, którzy spędzili dwa miesiące na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), opuściło już kapsułę.

Po pomyślnym wodowaniu załogowa kapsuła Dragon została wciągnięta na specjalny statek. Na nim po otwarciu włazu dwójka amerykańskich astronautów – Bob Behnken i Doug Hurley, opuściła kapsułę.

Osoby na statku – odpowiedzialne za operację wyciągania kapsuły z wody – przez 14 dni przebywały w kwarantannie i przeszły testy na obecność koronawirusa.

Załogową kapsułę Dragon, którą wyniosła pod koniec maja na orbitę rakieta Falcon 9, wykonała na zlecenie NASA firma SpaceX. Po raz pierwszy w kosmos dowiózł astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę.

Po 63 dniach przebywania w przestrzeni kosmicznej kapsuła odłączyła się w sobotę od stacji ISS. Astronauci Bob Behnken i Doug Hurley, którzy są na jej pokładzie, w niedzielę po 20.45 czasu polskiego wylądowali w Zatoce Meksykańskiej.

Wodowanie było pierwszą takiego rodzaju operacją przeprowadzoną przez NASA od 1975 roku.

Transmisja z powrotu astronautów została udostępniona przez NASA.

Podobnie jak start, powrót kapsuły był całkowicie zautomatyzowany. Załoga i kontrolerzy NASA mieli interweniować będą tylko w razie nagłej potrzeby.

Po wodowaniu astronauci będą musieli poczekać około godziny zanim kapsuła zostanie przeniesiona przy pomocy dźwigu na specjalny statek.

Astronauci przebywali na ISS z pierwszą misją załogową z terytorium USA od prawie 10 lat. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski


Source link

Świat

Jak media społecznościowe wpływają na postrzeganie koronawirusa?

ajpjuypg2hd6jrxm15dwackuef78im1h.jpg


Autorzy zwrócili uwagę, że platformy takie jak Twitter czy Facebook coraz częściej są pierwszym źródłem informacji. Tymczasem Kanadyjczycy, którzy regularnie korzystają z mediów społecznościowych, rzadziej przestrzegają takich zasad jak zachowanie odległości i rzadziej postrzegają COVID-19 jako zagrożenie. Natomiast ci, którzy korzystają ze źródeł informacji takich jak gazety, radio czy telewizja zachowują zasady bezpieczeństwa.

 

Dezinformacja w mediach społecznościowych

Badacze z montrealskiego McGill zanalizowali skutki doświadczania dezinformacji, przyglądając się tweetom, artykułom i badaniom opinii publicznej. Celem była odpowiedź na pytanie, czy dezinformacji jest więcej niż rzetelnej informacji tak w mediach społecznościowych, jak w mediach tradycyjnych, czy dezinformacja wpływa na nieznajomość faktów w sprawie Covid-19 i czy ma wpływ na zachowanie.

 

ZOBACZ: Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na wakacyjne plany Polaków?

 

W badaniu porównywano m.in. proporcje między informacją fałszywą a informacją prawdziwą w sprawach takich jak skuteczność witaminy C, zjadanie nietoperzy, opinii “to nie gorsze niż grypa” oraz teorie spiskowe, a także skalę podawania informacji o zachowywaniu higieny i odległości. “Dezinformacja była częstsza na Twitterze, walka z dezinformacją pojawiała się natomiast częściej w tradycyjnych mediach” – podkreślono.

“Pandemii Covid-19 towarzyszy coś w rodzaju infodemii, szerzącej się globalnie nieprawdziwej informacji, która stanowi poważny problem zdrowia publicznego. Infodemie budzą obawy, bo rozpowszechnianie się fałszywej lub błędnej informacji może doprowadzić do zmian w przenoszeniu się zakażeń, a tym samym mieć wpływ na skalę i śmiertelność pandemii” – napisano w artykule opublikowanym w “Misinformation Review” wydawanym przez Harvard Kennedy School.

 

“Zagrożenie dla zdrowia publicznego”

“W kontekście kryzysu takiego jak Covid-19 jest to powód do obaw w sprawie roli, jaką korzystanie z mediów społecznościowych odgrywa w zwiększaniu zasięgu fałszywych opinii” – powiedział cytowany w komunikacie Aengus Bridgman, doktorant na Uniwersytecie McGill i współautor badania. “Rośnie liczba dowodów, że dezinformacja w mediach społecznościowych stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego. Stąd tym większe znaczenie spłaszczenia krzywej dezinformacji” – dodał inny z autorów, profesor Taylor Owen z McGill.

 

ZOBACZ: Prezydent Filipin zalecił czyszczenie maseczek… benzyną. “Nie żartuję”

W najnowszym raporcie na temat bezpieczeństwa w sieci ottawska firma SecDev podkreśliła, że “coraz więcej osób jest przekonanych, że media społecznościowe stanowią część problemu. Dzieje się tak dlatego, że powielają »pokoje z echem«, podbijając jednostronną informację, by zwiększyć zaangażowanie użytkowników i dochody z reklam”. SecDev przypomniała artykuł z magazynu “Wired”, w którym cztery lata temu autor pisał, że “globalna wioska, którą kiedyś był internet, została zastąpiona cyfrowymi samotnymi wyspami, które są coraz bardziej izolowane i odporne na wszystkie inne dźwięki”.

Opublikowany dwa miesiące temu raport Kanadyjskiego Urzędu Rejestracji Internetowej (CIRA) wskazywał, że 60 proc. Kanadyjczyków posługuje się internetem do zapoznawania się z bieżącymi wiadomościami i ponad trzy czwarte spotkało się z fake newsami, ale już tylko 17 proc. ma pewność, że są w stanie odróżnić fake news.

dk/ PAP


Source link

Kultura

Nowy thriller psychologiczny “Nieobliczalny”. O filmie i swojej postaci mówi Russel Crowe

w445imir9fsgs43wz7yn1k3976p25qkx.jpg


– Moja pierwsza reakcja na scenariusz była taka: to nie jest coś, co chcę zrobić. Ponieważ za działaniami mojego bohatera nie stał żaden racjonalny proces, który mógłbym dostrzec. Nie było żadnej struktury podejmowania decyzji, która mogłaby według mnie doprowadzić go do tego stanu – powiedział aktor. 

 

ZOBACZ: Film Szumowskiej i Englerta w konkursie festiwalu w Wenecji

 

Jak dodaje, nie chciał zagrać takiej postaci, bo to jest coś czego się naprawdę obawia. – Że własnie znaleźliśmy się w takim momencie. Myślałem o tym przez jakiś czas, spotkałem się nawet z reżyserem, choć właściwie podjąłem już wcześniej decyzję, że nie biorę tej roboty. Ale spotkanie wypadło bardzo dobrze, znaleźliśmy wspólny język, zaczęliśmy rozmawiać o tej roli, co w niej jest i czego, ewentualnie nie powinno być – wyjaśnił.

 

“Pojawiło się przede mną wyzwanie”

 

– Nie da się usprawiedliwić czynów takiej osoby. To jego własna decyzja, że chce robić to, co robi. Ale nie ma usprawiedliwienia. Obaj zgodziliśmy się co do tego – mówił. 

 

Wideo: O swojej postaci i pracy nad filmem mówi Russel Crowe

  

– Wtedy pojawiło się przede mną wyzwanie. Czy możesz zagrać postać, która ma zero uroku, jakiegokolwiek rysu ludzkiego, jest na każdym poziomie odłączona od rzeczywistości. Zacząłem się nad tym zastanawiać, zwłaszcza że na własne oczy widzimy często takie sytuacje. Ludzi, którzy sięgają po broń, albo jak w tym przypadku – włączają silnik swojego samochodu. I z pełnym przekonaniem chcą tego użyć w najbardziej niszczący sposób – dodał. 

 

ZOBACZ: Oscary. Kiedy dowiemy się, który polski film powalczy o nagrodę?

 

– Oglądając zwiastun, czy cały film, można sobie pomyśleć, że na planie panowała bardzo napięta atmosfera. Nic z tych rzeczy. Mieliśmy świetną ekipę kaskaderską, świetną grupę operatorów. Bardzo dobrych makijażystów, fryzjerów, wszystko działało idealnie. (…) W rezultacie to był najbardziej relaksujący plan filmowy na jakim byłem od dwudziestu lat. Byliśmy wyluzowani. Co robimy dziś? A, miażdżymy samochód ciężarówką – relacjonował. 

 

“Energia w stylu młodej Meryl Streep”

 

Aktor twierdzi, że reżyser zaprosił na casting wiele aktorek, wśród nich były także jego znajome, znane nazwiska, ale wciąż nie miał poczucia, że znalazł właściwy typ kobiety do tej roli. – Ostatni proces castingów, to były już próby przed kamerą w Nowym Orleanie z trzema najlepszymi do tej pory aktorkami. I próba Caren Pistorius była najlepsza – to było widać na nagraniu. Z perspektywy studia filmowego to może nie była wymarzona decyzja, bo rozważali wielkie gwiazdy a Caren jest stosunkowo mało znana, ale z nagranymi scenami nie dało się polemizować. Jej obecność na ekranie to energia w stylu młodej Meryl Streep – ocenił. 

 

– Jeśli chodzi o to, że nasz film jest pierwszą premierą po “lockdownie” to stwierdziliśmy, że – choć wiele przemawia przeciwko nam – musimy wykorzystać tę przerwę w ruchu. Skoro wierzymy, w to co mamy, bądźmy pierwsi. Na pewno tą decyzją zszokowaliśmy wiele osób. Ale nie da się zaprzeczyć, że to logiczne, że za chwilę zrobi się wielki tłok, kiedy zacznie wracać ta, tak zwana normalność. Chociaż w sumie, czy ona kiedykolwiek była? Ale to już osobny temat – powiedział Russel Crowe. 

Polsat News


Source link

Świat

Donald Trump: Aplikacja TikTok zostanie objęta zakazem w Ameryce

000ACS43QV7EFV66-C411.jpg


“Kontrolowana przez chińską spółkę aplikacja TikTok będzie objęta w USA zakazem. Odpowiednie zarządzenie w tej sprawie będzie podpisane w sobotę” – zapowiedział w piątek (31 lipca) prezydent Donald Trump podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami na pokładzie Air Force One.

Donald Trump, który wracał do Waszyngtonu ze swej rezydencji na Florydzie, podkreślił, że może skorzystać ze swych specjalnych pełnomocnictw w sferze bezpieczeństwa gospodarczego kraju i wydać dekret, który zablokuje aplikację należącą do chińskiej grupy ByteDance. “Mam wystarczające uprawnienia, by to wprowadzić” – oświadczył.

Wielu ekspertów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa uważa, że TikTok może być wykorzystywany przez Chiny w celach sprzecznych z interesami USA, w tym – do szpiegowania. Aplikacja była ostatnio przedmiotem specjalnego dochodzeniu komitetu ds. inwestycji zagranicznych w USA, czyli CFIUS (Committee on Foreign Investment in the United States). Miało on wyjaśnić, czy popularny zwłaszcza wśród młodzieży TikTok nie niesie zagrożeń dla bezpieczeństwa USA. Wyniki dochodzenia nie zostały jeszcze podane do publicznej wiadomości.

Zapowiadając delegalizację TikToka Donald Trump odniósł się pośrednio informacji medialnych, że departament handlu USA zamierza zażądać od działającej też w USA chińskiej spółki internetowej ByteDance wyzbycia się udziałów w popularnej aplikacji, która pozwala na publikację krótkich materiałów filmowych. Ocenia się, że z TikTok korzysta ponad miliard użytkowników na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych liczba użtkowników sięga już kilkadziesięciu milionów i wciąż rośnie.

Zdaniem dziennika “Wall Street” i agencji Bloomberg, które powołują się na anonimowe źródła w departamencie handlu, kupnem TikTok miałby być zainteresowany gigant technologiczny Microsoft. Koncern założony przez Billa Gatesa odmówił jednak komentarza w tej sprawie – zaznacza w sobotę Reuters.

ByteDance wystartował z TikTokiem w USA w 2017 r., po nabyciu serwisu Musical.ly. W Chinach spółka rozwinęła bliźniaczo podobną aplikację. Jednocześnie, związki z Chinami są dla firmy obciążeniem. Od początku rodziły podejrzenia o przejmowanie cech i zasad tamtejszej kultury w internecie, co miałoby się wyrażać m.in. cenzurowaniem materiałów dotyczących ChRL i przekazywaniem Pekinowi danych o użytkownikach.

Kierownictwo TikTok twierdzi, że nie cenzuruje materiałów i nie przekazuje danych osobowych chińskim służbom. Firma zatrudniła też byłego szefa grupy z The Walt Disney Company, by wizerunkowo oddzielić się od Chin.

Amerykańscy politycy od wielu tygodni wskazują na zagrożenia związane z funkcjonowaniem na rynku amerykańskim spółek internetowych kontrolowanych przez Chiny. Ma to szczególnie ważne znaczenie w kontekście napięć, jakie od wielu miesięcy narastają na linii Waszyngton-Pekin dotyczących epidemii koronawirusa i ograniczania swobód obywatelskich w Hongkongu oraz trwającej już dwa lata amerykańsko-chińskiej wojny handlowej.

Na początku lipca sekretarz stanu Mike Pompeo zapowiadał, że TikTok może zostać objęty zakazem działalności w USA. Czynniki nadzoru inwestycyjnego przeprowadziły zaś przegląd sposobu nabycia akcji Musical.ly przez ByteDance. Pentagon wydał z kolei absolutny zakaz instalowania aplikacji TikTok na smartfonach używanych przez amerykańskich wojskowych. Oświadczenie Donalda Trumpa o zakazie wpisuje się w ten kontekst.

TikTok został niedawno zakazany w Indiach wraz z 58 innymi chińskimi aplikacjami na smartfony, po starciach w połowie czerwca na granicy obu krajów w Himalajach. Delhi powołało się przy tym na względy bezpieczeństwa narodowego.


Source link

Polska

Lech Kaczyński zdrajca czy bohater? – Wolna Polska – Wiadomości

comment_kg5bkaz2m4oj5qo0ebytiqqkywnpqnybw1200h627f.jpg


Z chwilą podpisania Traktatu lizbońskiego Polska przesiadła się z konia na osła. Traktat lizboński unieważniający traktat z Nicei był m.in. pomyślany jako odbierający należną Polsce siłę głosu. Od tamtej pory Polska stała się krajem drugiej kategorii, nie mającym nic do powiedzenia.

„Od  momentu podpisania traktatu zawężono obszary objęte jednomyślnością podejmowania decyzji, zniesiono nicejski system liczenia głosów na rzecz zasady podwójnej większości, czyli 55 proc. krajów członkowskich, których łączna liczba ludności wynosi co najmniej 65 proc. (art. 16., ust. 4. Traktatu lizbońskiego). Na zmianach regulacyjnych najwięcej straciła Polska, a najwięcej zyskały Niemcy”. /Prof. Mirosław Piotrowski/

Fałszowanie historii

Każde środowisko, które uczestniczyło w nowym politycznym rozbiorze Polski w Magdalence ma swoich nadmuchanych bohaterów. Swego czasu był to Adam Michnik et consortes oraz członkowie sowieckiej ekspozytury PZPR „obalający komunizm” wraz z kapusiem SB, Wałęsą. Środowisko antynarodowych socjalistów wybrało sobie Lecha Kaczyńskiego, który zginął tragicznie w Smoleńsku. Wymieńmy jego „osiągnięcia”- takie, które są przemilczane i o których nie mówi jego brat Jarosław:

  • Wstrzymanie ekshumacji w Jedwabnem, co było pierwszym impulsem do rozpoczęcia antypolskiej nagonki prowadzonej przez różne środowiska żydowskie.
  • Uczestnictwo w murowaniu kamienia węgielnego pod tzw. Muzeum Polin, które ma opinię eksterytorialnego ośrodka dywersji ideologicznej i propagandowej.
  • Wsparcie dla powołania loży B’nai B’rith.
  • Wsparcie udzielone banderowcom podczas ukraińskiego majdanu

Pamięć o tragicznie zmarłym bracie, a dorabianie mu laurki postaci wybitnej to dwie różne rzeczy. Odbywa się to na przykład za pomocą głoszenia tez nie mających pokrycia w rzeczywistości

Mój brat rzeczywiście w sposób decydujący przyczynił się do tego, że w Polsce został zakwestionowany postkomunizm. Został zakwestionowany w sposób skuteczny.

Jarosław Kaczyński nie od dziś daje świadectwo swojej ignorancji lub cynizmowi. Czyżby picie wódki z sowieckimi agentami w Magdalence było kwestionowaniem owego postkomunizmu? Czy praca dla agenta SB była kwestionowaniem tegoż?

źródło: ekspedyt.org

https://www.youtube.com/watch?v=-ophiJY5qrE

lech kaczyński


Source link