Były perkusista zespołu Dżem w latach 1975-1980 Leszek Faliński zmarł w czwartek w Tychach – potwierdziła w piątek przyjaciółka zmarłego, menedżerka Ewa Otolińska.
– Jeszcze dwa dni temu rozmawialiśmy na czacie, umawiając się na dłuższą rozmowę telefoniczną. Ciężko mi uwierzyć w jego odejście. Zawsze będę go dobrze wspominać – powiedziała Ewa Otolińska.
ZOBACZ: Rekordowe upały w Kanadzie i USA. Setki osób zmarło
Leszek Faliński urodził się 4 marca 1958 r. w Katowicach. Pochodził z muzykalnej rodzinny, ukończył średnią szkołę muzyczną. W 1975 r. jako perkusista dołączył wraz z bratem Tadeuszem do zespołu Dżem, uczestnicząc w procesie powstawania pierwszych autorskich utworów jednego z najsłynniejszych polskich zespołów rockowo-bluesowych. W 1980 r. wystąpił z Dżemem w Jarocinie.
Krótko po występie w Jarocinie z Dżemem pożegnali się bracia Falińscy – wrócił Beno Otręba, a za perkusją pojawił się zmarły w lipcu 2020 roku Michał Giercuszkiewicz. Leszek Faliński razem ze swoimi braćmi w 1982 r. założył grupę Daktyl, która zagrała m.in. na dużym koncercie w Hali Ludowej we Wrocławiu (wspólnie z Maanamem, TSA czy grupą Cross z Krzysztofem Cugowskim). Formacja jednak nie przetrwała – Tadeusz wyjechał do Niemiec, a w jego ślady po odbyciu służby wojskowej ruszył Mieczysław Faliński.
W 2000 r. perkusista wydał własnym sumptem płytę “Musisz wiedzieć” pod szyldem Leszek Faliński Band (za mikrofonem stanął Janusz Wykpisz znany z Gangu Olsena).
wys/PAP
Czytaj więcej