Prowadzący Marcin Fijołek zapytał Zbigniewa Ziobrę o kwestię Sądu Najwyższego. – Chce nam się zafundować kolejny projekt zmian o SN. Abstrahując od tego, że w wymiarze pryncypialnym zakłada on wyższość w pewnych aspektach prawa traktatowego nad polską konstytucją. (…) Nie możemy na to patrzeć z entuzjazmem – powiedział.
Zbigniew Ziobro o prezydenckim projekcie dot. Sądu Najwyższego: to nie my stworzyliśmy ten pasztet
Dalej tłumaczył, że efekty projektu “spadną na głowy Polaków”. – Zmiany, które proponuje pan prezydent doprowadzą do drastycznego wydłużenia czasu postępowania w Polsce. Na to zwracamy uwagę – mówił.
Stwierdził, że na podstawie proponowanych przepisów każda z 8,5 mln spraw prowadzonych w kraju mogłaby “spaść z wokandy i trafić do sądu apelacyjnego”. – Aż pięciu sędziów w kalendarzu trzeba będzie uzgodnić, żeby mogli się taką sprawą zajmować, zamiast zajmować się sprawami, których i tak jest mnóstwo i zbyt długo trwają – dodał.
WIDEO: “Pasztet”. Ziobro o obecnej ustawie o Sądzie Najwyższym
– Uważamy, że to jest zła ustawa, że pan prezydent zmienia własną ustawę, która dziś obowiązuje – powiedział.
– Kto jest autorem ustawy, która spowodowała kary dla Polski (nakładane przez UE red.) i spowodowała spór z UE? – zapytał sam Ziobro. – Pewnie wszyscy, by odpowiedzieli, że siedzący tutaj minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro – kontynuował. – Tymczasem autorem jest Andrzej Duda, prezydent RP, który zawetował naszą ustawę i zaproponował tzw. kompromis.
ZOBACZ: Ryszard Terlecki: Dogadamy się w sprawie Sądu Najwyższego
– Czegoś takiego nie było w historii Polski, żeby prezydent swój własny projekt o 180 stopni odwracał – powiedział Ziobro. – Pokazuję, że to nie my stworzyliśmy ten pasztet w postaci tego Sądu Najwyższego. Solidarna Polska wskazywała, że ten projekt ma mankamenty, a teraz go bronimy, bo uważamy, że to co nam się proponuje jest jeszcze gorsze – stwierdził i zaznaczył, że konsekwencje zmian jakie pociągnie za sobą prezydencki projekt spadną na Ministerstwo Sprawiedliwości.
– Co do szczegółów mam nadzieję, że pan prezydent jak i Prawo i Sprawiedliwość zrozumie, że my nie wymyślamy tych problemów tylko chcemy, żeby szody były mniejsze niż te, które będą.
– KE dała zgodę na warunkowość, ma możliwość stosowania szantażu i blokowania środków – tłumaczył odpierając zarzut, że to działania Solidarnej Polski blokują brak wypłat z KPO.
– Cenimy sobie współpracę z PiS, ale jesteśmy w służbie Polsce nie dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość rządzi – odpowiedział na pytanie czy Solidarna Polska nie obawia się, że przez brak porozumienia koalicja się rozpadnie.
Zawieszenie składki członkowskiej w UE
Lider Solidarnej Polski przekazał, że propozycja zawieszenia składki członkowskiej w Unii miała być odpowiedzią na brak pieniężnego wsparcia ze strony Brukseli, po tym, jak Polska przyjęła uchodźców z Ukrainy.
– My nie proponowaliśmy, żeby Polska arbitralnie powiedziała: nie płacimy składek. Mówiliśmy, żeby Polska zwróciła się do KE, aby ta rozważyła pomoc dla Polski – tłumaczył Ziobro.
Dodał, że chciał, by na zasadzie “uzgodnionego z UE kontraktu” zawiesić część składek na poczet pomocy dla uchodźców.
Więcej odcinków programu “Graffiti” Tutaj.
ap/ml/polsatnews.pl
Czytaj więcej