imalopolska

najnowsze wiadomości

Polska

Sztab kryzysowy po nawałnicach w Śląskiem. 370 ewakuowanych harcerzy, 1,5 tys. interwencji w kraju

hk3yv1a1ybfkawc5yisa55dibxvuurx9.jpg


Służby przeprowadziły ewakuację około 370 osób z obozu harcerskiego w lesie w Kostkowicach obok Zawiercia – poinformował w rozmowie z polsatnews.pl, asp. Grzegorz Nowak, z zawierciańskiej straży pożarnej. Obóz mieści się nieopodal zalewu Dzibice i liczy ponad 13 hektarów sosnowego lasu.

 

– Tam były 4 podobozy. Ewakuowane dzieci pochodzą z Małopolski, z Zabrza i z okolic Warszawy. W tym momencie wszyscy są już bezpieczni – powiedział Nowak.

 

Ewakuację przeprowadzono w związku z prognozami gwałtownych nawałnic, które finalnie przetoczyły się przez województwo śląskie. W trakcie działań służb, jeden z uczestników został poszkodowany. – W czasie ewakuacji uczestnik mocno się zestresował, wpadł w panikę i dostał duszności. GOPR, który został zadysponowany na miejsce, ewakuował tę osobę z terenu leśnego do drogi asfaltowej. Tam został przekazany karetce pogotowia i przewieziono go do szpitala – poinformował aspirant. 

 

Powodem ewakuacji były warunki atmosferyczne na terenie powiatu zawierciańskiego. Potężna burza wyrządziła wiele szkód. – Jak dotąd otrzymaliśmy 150 zgłoszeń, ale one napływają “non stop”. Dotyczą one licznych zalań, połamanych drzew, uszkodzone dachów. Mamy pełne ręce roboty – dodał Nowak.

 

Decyzję o ewakuacji podjęli komendanci obozu harcerskiego w związku z niepokojącymi prognozami pogody.

Nawałnice w Śląskiem. Ponad pół tysiąca zgłoszeń

Straż pożarna do godz. 20. odebrała ponad 500 zgłoszeń o skutkach burz (w tym po 150 z pow. zawierciańskiego i częstochowskiego.

 

Jak informowała mł. bryg. Gołębiowska ok. godz. 19., do tego czasu w związku z burzami do strażaków w regionie napłynęło 160 zgłoszeń, w tym o kilkunastu uszkodzonych dachach – i nadal napływały nowe. Najwięcej interwencji notowano na wschodzie woj. śląskiego, w powiatach: zawierciańskim oraz częstochowskim.

 

O godz. 20. rzeczniczka śląskich strażaków podała, że w całym regionie odebrano już ponad 540 zgłoszeń związanych z burzami; najwięcej – po ponad 150 w powiatach zawierciańskim i częstochowskim, a także liczne m.in. z powiatu myszkowskiego.

 

W Kostkowicach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, nieopodal zalewu Dzibice, mieści się Baza Obozowa Hufca Ziemi Zawierciańskiej. Zgodnie z opisem ze strony zawierciańskiego ZHP ośrodek obozowy to ponad 13 hektarów sosnowego lasu, na terenie którego znajdują się m.in. domki drewniane, piętrowy drewniany budynek mieszkalny, jadalnia, kuchnia, toalety i łazienki.

 

W poniedziałek z powodu burz, które przeszły nad woj. warmińsko-mazurskim, prewencyjnie ewakuowano uczestników trzech tamtejszych obozów harcerskich. Nikt nie został poszkodowany.

 

We wtorek Związek Harcerstwa Polskiego podał, że każdy obóz harcerski ma wyznaczone miejsce ewakuacji, by w razie zagrożenia – także pogodowego – uczestnicy mogli się w nim schronić. Na każdym obozie obowiązkowe jest także przeprowadzenie próbnego alarmu.

Sztab kryzysowy w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim

Spotkanie sztabu kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim zwołał w środę na godz. 22. – w związku ze skutkami przechodzących nad regionem burz – wojewoda Jarosław Wieczorek. Strażacy do godz. 21.30 odebrali tam ponad 750 zgłoszeń, m.in. o zerwanych dachach, zalaniach czy powalonych drzewach.

 

Informację o zwołaniu sztabu przekazała rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska. Jak zaznaczyła, sztab m.in. przeanalizuje sytuację w związku ze skutkami burz, szczególnie doniesienia z północnej części regionu, z powiatów częstochowskiego i zawierciańskiego, gdzie uszkodzeniu miały ulec liczne dachy.

 

Kucharzewska przytoczyła m.in. pierwsze doniesienia z Koniecpola w pow. częstochowskim nt. co najmniej kilkudziesięciu uszkodzonych dachów, zerwanych sieci leżących na ulicach i związanego z tym braku energii w domach, czy połamanych konarów drzew. Uszkodzeniom miał też ulec tamtejszy zespół pałacowo-parkowy, czy dach kościoła z XVII w.

Ponad 750 zgłoszeń o skutkach nawałnic

Wobec silnych burz Państwowa Straż Pożarna w woj. śląskim do godz. 21.30 w środę odebrała ponad 750 zgłoszeń o skutkach burz, najwięcej z powiatów zawierciańskiego i częstochowskiego, a także liczne z powiatu myszkowskiego.

 

Rzecznik zawierciańskiej straży pożarnej aspirant Grzegorz Nowak potwierdził, że do godz. 20.30 na terenie tamtejszego powiatu zgłoszono ponad 150 zdarzeń, a liczba ta stale rosła. Dotyczyły one uszkodzeń ok. 10 dachów, powalonych drzew, zablokowanych dróg i zalanych piwnic.

 

W Zawierciu na ul. Paderewskiego jeden z budynków produkcyjnych został podtopiony, a przez to uwięzione zostały przebywające wewnątrz osoby: strażacy wypompowali tam wodę i odblokowali studzienki.

Utrudnienia lotnicze i kolejowe w Śląskiem

Towarzyszące burzom opady i silny wiatr spowodowały też utrudnienia w komunikacji. Od godz. 17. do 21. obsługujące regionalne kolejowe przewozy pasażerskie w regionie Koleje Śląskie zamieściły w swoim serwisie o utrudnieniach ok. 20 wiadomości dotyczących opóźnień – od 10 minut do blisko godziny.

 

Na lotnisku Katowice burzowa pogoda poskutkowała przekierowaniem połączenia LOT-u z Antalyi do Krakowa. Jak powiedział Piotr Adamczyk z biura prasowego lotniska, obecna pogoda może wiązać się z kolejnymi utrudnieniami. Zgodnie bowiem z procedurami bezpieczeństwa, jeśli w promieniu do 8 km od lotniska system Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej odnotuje uderzenie pioruna obsługa naziemna samolotów jest wstrzymywana.

 

 

W konsekwencji zabronione są m.in. tankowania, wyładunek i załadunek bagaży z samolotów, pasażerowie nie mogą opuszczać statków powietrznych i do nich wchodzić. Lotniskowa stacja meteorologiczna może odwołać “burzę na lotnisku”, gdy upłynie minimum 10 minut od ostatnio zarejestrowanego wyładowania w promieniu do 8 km od lotniska oraz słyszanego grzmotu.

Ponad półtora tysiąca interwencji w Polsce

– Do godziny 21 strażacy interweniowali blisko półtora tysiąca interwencji związanych z burzami – przekazał Grzegorz Świszcz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

 

 

Jak poinformował serwis remiza.pl, bez prądu jest ponad piętnaście tysięcy odbiorców. Służby ewakuowały 24 obozy harcerskie. 

Nawałnice w Łódzkiem. 250 interwencji strażaków

Strażacy z województwa łódzkiego w związku z usuwaniem skutków burz, które przechodzą nad regionem, wyjeżdżali dotychczas 250 razy, z czego 150 interwencji właśnie trwa. Nie ma informacji o rannych – podały w środę wieczorem służby prasowe PSP w woj. łódzkim.

 

Gwałtowne burze przeszły wieczorem przez południową część regionu łódzkiego. Nawałnice i ulewne deszcze, a czasem opady gradu, dotarły już do Łodzi i – zdaniem synoptyków – mają przemieszczać się na północ i północny wschód regionu, w kierunku granic z województwami kujawsko-pomorskim i mazowieckim.

 

Strażacy interweniują teraz w 150 przypadkach związanych z usuwaniem skutków burz. W sumie do godz. 21 tych wezwań w woj. łódzkim było – według służb prasowych straży – 250, ale cały czas spływają kolejne zgłoszenia. Są to głównie interwencje przy usuwaniu wiatrołomów i skutków podtopień.

 

– Na szacowanie strat nie ma jeszcze czasu, bo podczas akcji ratowniczych liczą się dosłownie sekundy. Robimy, co możemy, aby zapewnić bezpieczeństwo ludziom i ochronić ich mienie – powiedział jeden z łódzkich strażaków.

 

Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych i rannych – przekazali po godz. 22 strażacy.

 

– W związku z burzami i ulewnymi opadami deszczu strażacy z woj. łódzkiego ewakuowali sześć obozów harcerskich na terenie regionu. Młodzież jest już w bezpiecznych miejscach – przekazał rzecznik prasowy straży pożarnej w regionie mł. bryg. Jędrzej Pawlak.

 

kmd/polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Leave a Comment