“W oparciu o skargę sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego podjąłem decyzję o uchyleniu kontrasygnaty” – poinformował w poniedziałek premier Donald Tusk. Wspomnianą skargę złożyli wcześniej sędziowie Dariusz Zawistowski i Karol Weitz.
Premier zmienił zdanie. “Wziął na siebie odpowiedzialność”
– Premier Donald Tusk powiedział, że popełnił błąd. To prawda, że to jest precedens, ale prawo jest jasne – powiedział Cezary Tomczyk o wycofaniu kontrasygnaty. – Opinie w tej sprawie są różne – dodał.
– Premier wziął na siebie odpowiedzialność. Gdy pojawiła się możliwość naprawienia błędu, zachował się zgodnie z polskim prawem – ocenił Tomczyk. – Uważam, że postąpił słusznie – dodał.
– Jeśli chodzi o systemy radiolokacyjne z nimi jest wszystko w porządku – mówił wiceminister nawiązując do obiektu, który spadł w pobliżu wschodniej granicy.
Podkomisja Antoniego Macierewicza. “Sprawa jest poważna”
Jak mówił Cezary Tomczyk, Antoni Macierewicz dostał z prokuratury 23 dowody rzeczowe – były to części Tupolewa. – Część z nich została zniszczona, a część – zgubiona. To jest udowodnione. Ta sprawa znalazła się w prokuraturze. Trwa śledztwo – mówił wiceminister. Ujawnił, że służby pracują nad raportem w tej sprawie.
– Będą doniesienia do prokuratury w sprawie Antoniego Macierewicza. Nie będą one dotyczyły tylko Antoniego Macierewicza, ale też tych którzy kogo nadzorowali i z nim współpracowali – zapowiedział polityk.
– Sprawa jest bardzo poważna. Dotyczy rozlicznych fałszerstw, oszustw i tego, w czym Macierewicz jest naprawdę niezły, ale w tym przypadku dowody leżą na stole – podkreślił Tomczyk.
Cezary Tomczyk odpowiada Mariuszowi Błaszczakowi. “To się w głowie nie mieści”
Wiceminister odpowiedział też na zarzuty ze strony polityków PiS, którzy twierdzą, że sprawa zakupu zegarka w MON to “przykrywka”. – Mogłoby tak być jak mówi Mariusz Błaszczak, gdyby nie dowody – mówił Tomczyk, pokazując maila, który miała wysłać współpracowniczka byłego szefa MON, a następnie zdjęcie owego zegarka.
– Żandarmeria wojskowa znalazła ten zegarek w domu tej pani, która dziś jest wiceszefową KRRIT – mówił Tomczyk. – Złożę wniosek do przewodniczącego Rady, aby podała się do dymisji – zapowiedział.
– Dowody są jasne i rzetelne. Słuchałem wczoraj Błaszczaka i to jest wyjątkowo żałosne, że on mając maile, albo w sprawie Ryszarda Czarneckiego – nie wiem jakie dowody musi jeszcze zobaczyć, ale to jest tak kompromitujące, że to się w głowie nie mieści – kontynuował Tomczyk.
Poprzednie wydania “Graffiti” można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej