W Polsce jest ok. 100-120 tysięcy poszukujących historycznych pamiątek – wynika z danych Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Osób, które chcą uzyskać stosowne pozwolenia, jest coraz więcej.
ZOBACZ: Miecz z epoki brązu na aukcji w internecie. Cenne zabytki w mieszkaniu 50-latka
– Do tej pory regulacja dotycząca poszukiwań była bardzo szczątkowa. Teraz tworzymy kompleksową, rozbudowaną regulację dotyczącą poszukiwań. Opisujemy ten proces: zarówno uzyskiwania uprawnień do poszukiwania, ich prowadzenia, jak i skutków związanych ze znalezieniem – powiedziała dr hab. Katarzyna Zalasińska, dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków w MKiDN.
Polska będzie podzielona na strefy poszukiwań
Jak wyjaśniła, urzędnicy chcą, aby poszukiwacze weszli do “szeroko pojętego systemu ochrony dziedzictwa kulturowego” w Polsce.
– Jednocześnie wymagamy od nich, aby realizowali swoją pasję świadomie, a w konsekwencji, aby mieli określone obowiązki i ponosili odpowiedzialność za swoje czyny – dodała Zalasińska.
Ministerstwo planuje więc podzielić kraj na strefy poszukiwań.
– Chcemy między innymi wprost wyłączyć spod działania ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami plaże nadmorskie. Popularne chodzenie z detektorem po plaży miałoby być całkowicie zwolnione z dodatkowych obowiązków przewidzianych przepisami – powiedziała Zalasińska.
Resort opracuje “procedurę zgłaszania”
Dodała, że druga strefa obejmowałyby strefę zakazu poszukiwań, czyli obszary objęte ochroną prawną jako stanowiska archeologiczne.
– Oznaczymy je jako te, w których to zagrożenie jest oczywiste, naturalne i jakakolwiek eksploracja powinna być wyłączona – poinformowała dyrektor.
ZOBACZ: Broń i zabytki skradzione z muzeów. Mężczyzna aresztowany
Na pozostałych obszarach dopuszczonych do poszukiwań ma funkcjonować “procedura zgłaszania”, mówiąca o tym, jakie warunki trzeba spełnić, aby móc poszukiwać skarbów.
Kujawy obfitują w historyczne skarby
Zalasińska przypomniała, że obecnie obowiązkiem poszukiwacza jest zgłoszenie zabytku do wojewódzkiego konserwatora zabytków.
– Co ważne, nie tylko poszukiwacze mają taki obowiązek. Przepis jest jasny i mówi, że jeżeli ktoś przypadkowo znajdzie zabytek, np. kopiąc we własnym ogrodzie, będąc na spacerze w lesie, to także ma obowiązek o tym zawiadomić – zastrzegła.
Jak przypomniała, w Polsce mamy obszary szczególnie bogate w zabytki, a specjaliści i poszukiwacze o tym wiedzą.
– Takim obszarem są np. Kujawy. Niekontrolowana eksploracja jest dla tego regionu szczególnie szkodliwa. Być może rozwiązaniem byłoby wyłączenie pewnych obszarów spod możliwości poszukiwań. Wierzę jednak, że nie będzie to potrzebne i projektowane przepisy pozwolą na ograniczenie negatywnych zjawisk związanych z poszukiwaniami w przyszłości – podsumowała Katarzyna Zalasińska.
wka/hlk/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej