W rozmowie z WP Kazik Staszewski twierdzi, że rządzący wykorzystują pandemię, żeby przetestować na obywatelach system totalnej inwigilacji. – Świat zmienił się w instrument globalnej kontroli rządów – ostrzega.
Kazik Staszewski od dwóch tygodni jest na pierwszych stronach gazet. Wszystko z powodu jednej krytykującej rząd piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój”, która rozpętała szereg mniejszych i większych afer, jak choćby masowe odejścia pracowników radiowej Trójki (TU więcej informacji na ten temat). Wielu Polaków było ciekawych, co o bieżącej polityce sądzi sam muzyk.
W końcu Kazik zabrał głos i udzielił WP wywiadu przed ukazaniem się jego nowego albumu „Zaraza”. Wokalista odniósł się w nim m.in. do kwestii pandemii, kwarantanny i obostrzeń wprowadzanych przez rządy na świecie, w tym polski.
– Pojawił się całkiem niegroźny wirus, moim zdaniem stosunkowo mniej groźny niż Sars czy inne epidemie, które mieliśmy wcześniej –
Zdaniem Kazika, rządy wielu państw na świecie wykorzystały pojawienie się koronawirusa. Jak?
– System inwigilacji każdego z nas, poprzez choćby Google’a, ale też maszynerię wojskową, doszedł do takiego poziomu, że należało przetestować teraz, w obliczu zagrożenia tym niegroźnym wirusem, jak ten system się zachowuje w stosunku do ludzi w praktyce. Trzeba było sprawdzić, czy ludzie poddadzą się praktykom inwigilacyjnym, czy się będą słuchać. Czy w imię bezpieczeństwa będą chętni do oddawania coraz większych połaci swojej wolności w gestię państwa.
Wnioski z tego eksperymentu?
– Okazało się, że ludzie bardzo się boją o swoje bezpieczeństwo, więc dadzą sobie odebrać dużo wolności. Świat zmienił się w instrument globalnej kontroli rządów, państw, systemu babilońskiego – nazwijmy go po imieniu – nad obywatelem. I nie ma powrotu do tego, co było – dodał.(…)
źródło: wp.pl