Rezerwowy bohaterem. Derby Madrytu bez rozstrzygnięcia
Słynne “El Derbi Madrileno”, czyli rywalizacja pomiędzy Realem Madryt a Atletico Madryt zakończyła się remisem 1:1. Spotkanie było rozegrane w ramach ósmej kolejki hiszpańskiej LaLigi.
Przed spotkaniem zawodnicy “Los Rojiblancos”, którzy byli gospodarzem, plasowali się na trzecim miejscu w tabeli ligowej z 15 punktami, a “Królewscy” mieli o dwa więcej i zajmowali drugą pozycję. W trzech poprzednich konfrontacjach tych ekip w ekstraklasie Real nie wygrał ani razu.
W początkowym fragmencie meczu obie drużyny miały po jednej bardzo dobrej sytuacji, jednak strzały Juliana Alvareza, a później Federico Valverde, zostały zatrzymane przez pewne interwencje bramkarzy. Poza tymi okazjami, gra po obu stronach boiska opierała się na spokojnym rozgrywaniu piłki i czekaniu na lukę w formacji przeciwnika.
ZOBACZ TAKŻE: Mistrzowie Polski z cennym zwycięstwem na wyjeździe
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Widać było w niej wagę spotkania, a także to, że żadna ekipa nie chciała popełnić błędu. Mimo braku goli, ta odsłona meczu należała do Realu, to oni mieli wyższe posiadanie piłki i wyprowadzali składniejsze akcje, które kończyli strzałami częściej od swoim rywali.
W drugich 45 minutach “Królewscy” próbowali przypieczętować swoją przewagę bramką. Już w 63 minucie Vinicius Jr znalazł swoją wrzutką niepilnowanego Edera Militao, który uderzył z półwoleja i pokonał bramkarza rywali po raz pierwszy w tym sezonie. Kilka minut później mecz został przerwany z powodu niebezpiecznych incydentów pod bramką Thibaulta Courtoisa. Kibice Atletico zaczęli rzucać przedmiotami w golkipera Realu, co stwarzało zagrożenie dla jego zdrowia.
Po około 20 minutach przerwy, piłkarze wybiegli z powrotem na boisko, aby dokończyć spotkanie. Pauzę lepiej wykorzystali gospodarze, którzy zdołali wyrównać stan meczu w doliczonym czasie gry. Bohaterem został Angel Correa, który wpakował piłkę do siatki w jednej z ostatnich akcji. Na zakończenie, zawodnik Atletico – Marcos Llorente obejrzał czerwoną kartkę za faul na Franie Garcii.
Atletico Madryt – Real Madryt 1:1 (0:0)
Bramki: Angel Correa 90+4 – Eder Militao 63
Przejdź na Polsatsport.pl