Funkcjonariusze policji z Pruszkowa (woj. mazowieckie) zatrzymali mężczyzn, którzy kradli w Warszawie i okolicach… kontenery na odpady. Do ich przewożenia wynajmowali samochody dostawcze. Odbierał je, a następnie sprzedawał przez internet, kolejny zamieszany w przestępstwo.
Policjanci z komisariatu w Nadarzynie (woj. mazowieckie) na początku grudnia zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy przyznali się do licznych kradzieży pojemników na odpady o pojemności 1100 litrów. Kubły ginęły w Warszawie i okolicy. 21-latek usłyszał 41 zarzutów. Drugiemu – 43-latkowi – postawiono ich 19, w związku z działaniem wspólnie i w porozumieniu z młodszym złodziejem.
ZOBACZ: Okradli 16 mieszkań w półtora miesiąca. Nie przeszkadzała im obecność domowników
Zatrzymany został także odbiorca kradzionego towaru, na którym ciąży zarzut paserstwa. 39-letni mieszkaniec powiatu pruszkowskiego sprzedawał kontenery za pośrednictwem internetowych portali ogłoszeniowych.
Odzyskano kilkadziesiąt pojemników
Proceder trwał kilka miesięcy. Sprawcy przewozili skradzione kontenery do pasera kilkoma wynajmowanymi samochodami dostawczymi. Policjanci odzyskali łącznie 28 pojemników, których właścicielami było kilka firm.
Odzyskane przez mundurowych kubły na odpady zwrócono właścicielom. Za kradzieże, podobnie jak za paserstwo, zatrzymanym grozi 5 lat więzienia.
Nowy kontener na śmieci o pojemności 1100 litrów kosztuje przeciętnie około 700 zł.
hlk/ac/ polsatnews.pl
Czytaj więcej
