imalopolska

najnowsze wiadomości

Polska

Po co nam „Konfederacja”? – no właśnie

a-119

Strona główna > Polska > Po co nam „Konfederacja”? – no właśnie Po co nam „Konfederacja”? – no właśnie a303 Polska, Wyróżnione 7

Publicysta „Zmiany” Konrad Rękas wystąpił z tekstem „Po co komu Konfederacja?” [1], w którym zauważa: „część liberalna Konfederacji bowiem wsi z natury nie zna, nie rozumie, nie znosi, wstydzi się, albo wszystkiego po trochu”.

http://chart.neon24.pl/post/149161,po-co-komu-konfederacja

Jest to również istotny DEFEKT neonarodowej części „Konfederacji”, czyli mieszczuchów-wykształciuchów z ruchu p. Winnickiego, o czym pisaliśmy już dawno:

Bez ziemi i chłopów – czyli ruch w Ruchu (dawniej Narodowym) cz. 3 http://piastpolski.pl/bez-ziemi-i-chlopow-czyli-ruch-w-ruchu-dawniej-narodowym-cz-3/ (28.03.2013).

Główny zarzut:

„A jakich słów autorzy „Deklaracji ideowej” [Ruchu Narodowego z marca 2013 r.] uniknęli? – Są to słowa: ziemia, wieś, chłop, rolnik, rolnictwo, osadnictwo rolne, żywność.

Brak tych słów w podstawowej deklaracji „Ruchu Narodowego” bardzo dziwi. Taki dokument, jeśli tworzony jest przez Polaków, powinien traktować temat zagospodarowania polskiej ziemi i odbudowy stanu chłopskiego na polskiej wsi jako absolutnie priorytetowy.

(…)

Jeżeli komuś się wydaje, że trwanie narodu polskiego zagwarantuje ludność skupiona w wielkich miastach – to bardzo się myli. Ludność ta, będąc odcięta od mieszkańców wsi i nie pełniąca wobec nich roli służebnej, lecz żyjąca swoim własnym życiem i opierająca swoją egzystencję na zaspokajaniu swoich własnych, w dużej mierze sztucznie wytwarzanych potrzeb – służy kosmopolitycznej i nie znającej narodowych granic cywilizacji przemysłowej, a więc skazana jest na zagubienie narodowych priorytetów i zatratę polskiej tożsamości.

Wzmocnienie polskości i odbudowa naszej potęgi może nastąpić tylko przy fizycznym zakorzenieniu się naszego narodu we własnej ziemi, przy odnowieniu etosu życia i pracy na wsi. Trzeba nam odczytać na nowo Witosa, Dmowskiego i ks. Wyszyńskiego właśnie pod tym kątem, trzeba nam na powrót zrozumieć, że ziemia jest skarbem narodu, gdyż daje mu zawsze żywność, wodę, wolność, tożsamość i oparcie.”

Z tego właśnie powodu główna teza artykułu p. Rękasa też jest chybiona, gdyż tylko autentyczna partia chłopska może powiedzieć o sobie, że realizuje jednocześnie swój „interes grupowy” i interes ogólnonarodowy/ogólnopaństwowy, zaś wszelkie partie czy ruchy narodowe (a także wszelkie inne), które skupiają ludzi nie będących chłopami i nie pracujących bezpośrednio na rzecz indywidualnego chłopskiego rolnictwa – powinny występować nie tylko w interesie swojej grupy społecznej czy branży zawodowej (celować w swój docelowy „elektorat”), lecz POWINNY TEŻ KONIECZNIE stawać w obronie każdego chłopa, gospodarstwa chłopskiego, chłopskiej ziemi i nieskażonego krajobrazu. – A tego, niestety, nie robią, bo kierują nimi przeważnie ZWOLENNICY SOCJALISTYCZNEJ QUASIRELIGII „ROZWOJU” (betonowania ziemi, zwiększania produkcji przemysłowej i zamykania ludności w miastach).

Skutki?

Tysiące wysiedlonych ludzi ze Złoczewa i okolicznych wsi. W zamian „nowy Bełchatów” miałby dać skok rozwojowy dla regionu https://businessinsider.com.pl/finanse/nowa-odkrywka-wegla-brunatnego-w-zloczewie-konflikt-rolnikow-z-pge/p3v3h87 (30.05.2019).

Jak czytamy w artykule, „istnieje konflikt interesów pomiędzy wydobyciem węgla brunatnego a dostępem do wody i produkcją żywności. – W okresie 76 lat, czyli od rozpoczęcia odwadniania terenu do pełnej odbudowy podziemnych poziomów wodonośnych wokół wyeksploatowanej już odkrywki, ubytek przychodów w rolnictwie wyniesie od 5,3 mld zł do 18,5 mld zł, zaś w przemyśle rolno-spożywczym od 4,6 mld zł do 17,4 mld zł. Łącznie zatem rolnicy i lokalni przedsiębiorcy rolno-spożywczy nie wytworzą produkcji o wartości od 9,9 mld zł do 35,9 mld zł – podsumowuje wyniki analizy dr Benedykt Pepliński.”

Na dodatek, nowa „Odkrywka będzie umieszczona w pięknym miejscu, o dużej wartości ekologicznej. Są tam potoki, lasy i to wszystko chce się teraz zniszczyć. Uważamy, że ważne jest, aby zachować dla ludzi takie miejsce. Bełchatów mówi, że będą nowe miejsca pracy. NIKT NIE BIERZE POD UWAGĘ TEGO, ŻE TUTAJ MIESZKAJĄ ROLNICY, A TO TEŻ JEST PRACA. Nie jestem przekonany, że te nowe miejsca będą akurat dla nas. Co może rolnik robić w kopalni odkrywkowej? Tutaj przyjdą pracownicy z zamykanej kopalni w Bełchatowie.”

Ciekawe, jak zareagują na to „konfederaci” – Korwin-Mikke, Braun i Winnicki? – Wykażą zrozumienie dla interesu Polaków-Słowian żyjących na prowincji i broniących istnienia chłopskiej wsi, czy też egoistycznie poprą wielonarodowych i skosmopolityzowanych SOCJALISTÓW-PROGRESISTÓW (w tym realizujących swój partykularny „interes grupowy” liberalistów-kapitalistów), którzy chcą WYRUGOWAĆ CHŁOPÓW z ich odwiecznych siedzib, by zapewnić dostawy prądu dla sztucznie skoncentrowanej w dużych miastach, oderwanej od ziemi i żyjącej tam w większości nie polskim stylem życia, zniewolonej masy POTOMKÓW CHŁOPÓW?

„Jednostka zerem, jednostka niczym” – pisał Majakowski w wierszu „Włodzimierz Iljicz Lenin”. – A czymże jest dzisiaj dla socjalistów (w tym dla liberalistów-kapitalistów) owe 3 tysiące jednostek ludzkich, czyli polskich chłopów z 33 wiosek w gminach Złoczew, Ostrówek, Burzenin i Lututów? Albo owe 3,5 tysiąca jednostek ludzkich z rolniczej gminy Baranów, gdzie ma powstać Centralny Port Komunikacyjny [2] i „pod samo lotnisko potrzeba 3,5-4 tys. hektarów” i „trzeba wysiedlić ludzi z 1150 nieruchomości i 850 gospodarstw”?

Czy naprawdę trzeba?

Chłop siedzi na ziemi, trzyma ją tysiąc lat w swoich rękach i żywi siebie i cały naród. NIE DA SIĘ GO ZASTĄPIĆ. A prąd można zapewnić miastom w zupełnie inny sposób, m.in. poprzez dostawy węgla z Rosji, co prokapitalistyczne organy medialne pp. „konfederatów” aktualnie piętnują i zwalczają – zob.: Jan Piński, Skandal! Polityczna kuchnia czyli jak służby polują na Konfederatów https://nczas.com/2019/05/29/sluzby-poluja-na-konfederatow/ (29.05.2019).

Po co nam „Konfederacja”, czy jakakolwiek inna narodowo-katolicko-patriotyczna partia, która nie wyeksponuje i nie wystąpi w obronie najważniejszych interesów chrześcijańskiego i słowiańskiego narodu polskiego?

Grzegorz Grabowski

[1] – Po co komu Konfederacja? Konrad Rękas http://chart.neon24.pl/post/149161,po-co-komu-konfederacja (30.05.2019).

[2] – Moja opinia z czerwca 2018 roku:

Polacy z gminy Baranów odrzucili CPK w referendum

Wola narodu została jasno wyrażona. Zobaczymy teraz, czy zostanie uszanowana.

Gmina Baranów (pow. Grodzisk Maz.) liczy ponad 5200 mieszkańców i ma 92 % ziem rolniczych (lasy: 0 %), jest więc typową krainą Polaków-Słowian, zajmujących się od wieków rolnictwem.

To tutaj PiS-owski rząd Beaty Szydło ulokował swoją arbitralną i nieskonsultowaną z narodem decyzją kolejne wielkie betonowanie kolejnego fragmentu życiodajnej polskiej ziemi. Zgodnie z uchwałą Rady Ministrów (XI 2017), na obszarze wokół dzisiejszej wsi Stanisławów ma być zbudowane gigantyczne lotnisko – Centralny Port Komunikacyjny o docelowej przepustowości 150-200 mln pasażerów rocznie (według informacji podanej przez prezesa LOT Rafała Milczarskiego w Radiu Maryja) [1].

Tylko „Pod samo lotnisko potrzeba 3,5-4 tys. hektarów. Trzeba wysiedlić 3,5 tys. ludzi z 1150 nieruchomości i 850 gospodarstw.” [1] A ma być jeszcze zbudowany węzeł i dworzec kolejowy przy lotnisku oraz 700 km nowych szlaków dla szybkich kolei, a także poważna infrastruktura drogowa i miejska wokół lotniska. [2] Oznacza to dramatyczną ingerencję w dotychczasowe życie nie tylko mieszkańców gminy Baranów, ale i gmin sąsiednich.

Któż z nas chciałby mieszkać wokół monstrualnego lotniska, nad którym dzień i noc, przez 365 dni w roku krążą, hałasują i smrodzą wielkie samoloty pasażerskie? (Które nierzadko spadają na domy.) Któż chciałby być mieszkańcem gminy, przez którą dniem i nocą przejeżdżają tysiące i miliony (!) samochodów dążących na lotnisko i tysiące pociągów poruszających się z prędkością 200-230 km/h? Rząd premier Szydło i prezydent Duda, który 2 czerwca 2018 r. podpisał specjalną ustawę w sprawie CPK – zgotowali tamtejszym polskim rolnikom prawdziwe piekło.

Dlatego mieszkańcy gminy Baranów postanowili się bronić przed tą absolutnie błędną – nie tylko z ich punktu widzenia – „socjalistyczną” inwestystycją, nazwaną już (bardzo słusznie!) „Centralnym Portem Komunikacyjnym im. Stanisława Barei”, i w tym celu zorganizowali 17 czerwca gminne referendum, do udziału w którym wójt Andrzej Kolek zachęcał tymi słowy: „Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że rozwój każdego kraju na poziomie globalnym rządzi się własnymi prawami i wszyscy chcieli byśmy aby także nasza Ojczyzna była krajem silnym ekonomicznie i bogatym, ale w sytuacji w jakiej w tej chwili wszyscy się znaleźliśmy trudno nie zadawać sobie najprostszych pytań: dlaczego właśnie TU, dlaczego właśnie TERAZ i czy naprawdę w obecnych czasach rozwój powinien odbywać się kosztem utraty zaufania obywateli do Państwa, poczucia bezpieczeństwa jego mieszkańców i kosztem niszczenia „małych ojczyzn”?” [3]

Polacy poszli na to referendum (frekwencja 47 %) i zagłosowali przeciwko budowie CPK. Na pytanie: „Czy jesteś za lokalizacją Centralnego Portu Komunikacyjnego na obszarze Gminy Baranów?” – aż 80,5 % biorących udział w referendum odpowiedziało „NIE”. [4]

Wola narodu została jasno wyrażona. Zobaczymy teraz, czy zostanie uszanowana.

Pamiętamy do dzisiaj wielkie, nie liczące się ze zniszczeniem urodzajnej ziemi i ludzi inwestycje socjalizmu komunistycznego w Polsce, Związku Radzieckim i innych krajach tzw. obozu socjalistycznego, które okazały się wielkimi błędami, a nawet katastrofami i nie przyniosły szczęścia Słowianom i innym ludom z tego obszaru.

Myśleliśmy, że ten zły czas już się zakończył, że teraz będzie się liczyć KAŻDY człowiek, KAŻDY Polak, KAŻDA jednostka – zwłaszcza żyjąca z ziemi i dla ziemi, i że obłęd wielkiego, arbitralnego, bezsensownego zabetonowywania Polski i towarzyszących mu przymusowych wysiedleń – został już skutecznie powstrzymany.

Niestety, patrząc na wielkie kontrowersyjne budowy PO (autostrady) i PiS (Stanisławów), ma się nieodparte wrażenie, że budowa słomianego „Misia” wciąż trwa.

Grzegorz Grabowski

18.06.2018

Przypisy:

[1] – D. Ćwiklak, Centralny Port Komunikacyjny im. Stanisława Barei http://www.newsweek.pl/biznes/gospodarka/centralny-port-komunikacyjny-im-stanislawa-barei,artykuly,428447,1.html (08.06.2018).

[2] – Gmina Baranów z nałożoną powierzchnią 3000 ha zabezpieczającą obszar koncepcji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:CPK_3000_ha_Baranów_location_map_2017.png

[3] – Apel Wójta Gminy Baranów do mieszkańców o udział w referendum http://www.gmina-baranow.pl/home/centralny-port-komunikacyjny/901-apel-wojta-gminy-baranow-do-mieszkancow-o-udzial-w-referendum (15.06.2018).

[4] – Wyniki Referendum Gminnego z dnia 17 czerwca 2018 roku http://www.gmina-baranow.pl/home/centralny-port-komunikacyjny/903-wyniki-referendum-gminnego-z-dnia-17-czerwca-2018-roku (18.06.2018).

a303

“Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” – Jezus Chrystus do żydowskich faryzeuszy w Ewangelii św. Jana 8:44


Read the full article – wolna-polska.pl

Leave a Comment