Strona główna > Polska > Państwo terrorystyczne a korupcja Państwo terrorystyczne a korupcja a303 Polska 0
Wojna żydowsko-polska szaleje, dobiega już miesiąc od jej oficjalnego wznowienia. Nie widać dobrych działań władz państwowych na rzecz obrony Państwa i Narodu Polskiego. Wygląda na to że władzom jest dobrze. – Podejrzanie za dobrze.
Pierwszą cechą państwa terrorystycznego jest, iż wymusza na obywatelach środki na swoje utrzymanie. Drugie, że na cele swojej wewnętrznej organizacji – w praktyce partyjniactwa, trzecią – na cele prywaty osób sprawujących władzę.
– Prywaty osób prywatyzujących samozwańczo swój odcinek władzy i związane z tym korzyści które potrafią bezkarnie grabić na drodze tak przepisów swojego samozwańczego „prawa”, jak korupcji.
Istotą zbrodniczej, terrorystycznej partiokracji, tak jak ją opisuje Orwell jest podział partii na wewnętrzną i zewnętrzną, czyli fasadową – oficjalną, i zafasadową, tajną, anonimową, nawet nieistniejącą faktycznie, wyobrażaną jako „Wielki Brat”, dobry opiekun, któremu za to wszystko wolno.
– Oczywiście na to konto wszystko wolno i całej „partii wewnętrznej” skupionej wokół „oczywistego przywódcy” (czasami i uosobionej „oczywistej ideologii”).
Za to jawna partia zewnętrzna ma na celu panować nad resztą społeczeństwa dyscyplinując go i wymuszając od niego świadczenia dla całego aparatu sprawującego władzę. Rolę „partii zewnętrznej” dziś pełnią praktyczne media nadające swój przekaz na rynek publiczny w państwie (zawłaszczona przez władze państwowe własność narodu).
– Oczywiście partia zewnętrzna to i całe: ”pancerna brzoza” (media), „sędzia Tuleja” (sądy niezawisłej kasty) i seryjny samobójca (tajne ramię wymiaru bezprawia).
To sprawką partii zewnętrznej jest zmienianie definicji słów i wymyślanie interpretacji praw. Ostatnio trwa przedefiniowywanie terroryzmu z państwowego na zewnętrzny, czy wymuszenie kryminalne. Ostatnio doszło już do tego że postulują aby osoby uczące własne dzieci prawdy historycznej (gdy jest inna jak państwowa państwa terrorystycznego) karać za to jako terrorystów.
Systemem wymuszeń siłowych przez aparat państwa są objęte zwłaszcza podatki i składki ZUS rozumiane tu jako przymusowa danina na rzecz tego urzędu państwowego.
Podkreślić trzeba że każde wymuszenie to nie tylko przemoc ale i terroryzm.
– Przemoc na etapie wewnętrznych przepychanek na szczyty władzy, a terror dla podtrzymywania władzy już upadającej i osiągania korzyści z tzw. partyjniactwa i prywaty.
W demokracji istnieje rotacja władzy nie tylko dlatego że każda władza się z czasem alienuje czyli wyobcowuje i zdradza na rzecz obcych, ale i po to żeby rozliczać władzę poprzednią z jej zbrodni.
– Po to żeby wykazywać się dobrą i moralną wolą działania zgodnego z powierzaną jej misją.
– Po to żeby móc naprawiać błędy i naprawiać zło wyrządzone przez porzednie władze.
– Po to żeby przywracać moralny ład życia publicznego, poszanowanie dla zasad prawości, natury i dobra.
– Po to aby przywracać sprawiedliwość i jej cele.
– Po to żeby przywracać demokrację jako system sprawiedliwości wspólnotowej narodu, którego państwo jest, zwłaszcza system wolności odpowiedzialnej tak w relacjach państwo-obywatel, jak między obywatelami.
– Po to aby uchwalać nowe prawo jako sprawiedliwe znosząc wszystko co poprzednie władze niesprawiedliwego w zapisach prawnych i praktyce ich stosowania nawydziwiały.
Tymczasem w państwie terrorystycznym jest już dogadywanie się oddających władzę z ją przejmującymi dla zapewnienia bezkarności tym pierwszym (sławne „My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych”, po czym po zmianie władzy terroryzm państwowy się szybko nasila, bo władza jest już wyłącznie dla pozorowania aktywności, by zaraz się tłumaczyć iż „nie dało się”, czyli dla obiecanek cacanek a głupiemu radość, a faktycznie dla coraz bardziej bezczelnych bo bezkarnych, choćby zbrodniczych poczynań i z perspektywą dalszych ponadprawnych bezkarności, partyjniactwa i prywaty, dla składania coraz to nowych obiecanek cacanek a głupiemu radość.
Polska jest od państwem terrorystycznym od roku 1989 (ustrój faszystowski jako zafasadowy pozornej demokracji) został ustanowiony przy Okrągłym Stole, ale dopiero za rządów aktualnie sprawowanych „rozkwita” w tym sensie, że aż staje się jawny.
– To nie tylko sprawa wojny biologicznej jako sposobu na likwidację hodowli świń w Polsce (inne hodowle też mają być w zamiarze PiS zlikwidowane).
– To również cały proces oderwania prawa państwowego od rzeczywistości, od służebności dobru wspólnemu narodu właścicielskiego państwa – celowi polityki.
– To również stanowienie prawa państwowego przez tych co formalnie muszą mu podlegać, co muszą działać w jego ramach, aby było „państwo prawa”.
Takie „prawo” nigdy nie będzie prawem sprawiedliwym, a więc i spójnym i służebnym polityce, a z nią narodowi którego państwo jest, a przy tym i innym osobom które z tym narodem zdecydowały się wiązać swój l los.
A bez prawa sprawiedliwego nigdy nie będzie „państwa prawa”.
Za tym idzie i przejście do antypolityki, czyli faktycznego faszyzmu (przy dowolnym formalnym ustroju – czy to socjalizm, liberalizm, czy demokracja), faszyzmu który kreuje wszystkich zajmujących się prawem na wyłączonych spod niego, kreuje na specjalną kastę dowolnie ideologicznych „nadludzi”, a więc i system powszechnego niewolnictwa podwładnych.
Tu jak znalazł mają mocne oparcie w „prawie talmudycznym”, które pozwala sędziom (tu bardziej urzędnikom) wszystko relatywizować i interpretować po swojemu, które w miejsce prawa wprowadza zalegalizowane bezprawie nakierowane na korzyści dla wybranych, a kosztem faktycznie dyskryminowanej przez nie należenie do grona wybranych czyli uprzywilejowanych większości.
I to to „zalegalizowane bezprawie” jest istotą faszyzmu jako faktycznego ustroju państwa terrorystycznego.
To z ostatnich czasów pochodzi „kwiatek”: „Prawo się nie zmieniło, ale zmieniła się jego interpretacja”, po czym nagle „prawo” sięgnęło kilka lat wstecz i nakazało zwracać obowiązujące w tym czasie legalne ulgi dla programistów.
Tutaj mamy jeszcze jeden „kwiatek systemu terrorystycznego”. – To ta „wielka gnida urzędnicza w Izbie Skarbowej”, którą aresztowano jako podejrzanego w sprawie wyłudzeń VAT na wielką skalę o której wspomina w sąsiedniej notce Humpty Dumpty.
Każde stanowisko urzędnicze w państwie terrorystycznym daje władzę poza kontrolą Narodu, bo i istota państwa terrorystycznego wyraża się zamiarem zniszczenia narodu właścicielskiego tego państwa i zawłaszczenia wszystkiego co do niego należy, jego monopoli, przestrzeni i rynków i jego samego z zawartością jego granic, czy terytorium w postaci ziemi, lasów i wód, jego infrastruktury i zasobów, w tym naturalnych i nadto wszystkich dóbr nie tylko wspólnych narodu, ale i posiadania a nawet własności prywatnej.
– A bez odpowiedzialnej i moralnej kontroli narodu jest już pełna swawola władzy i najdziksza tyrania władzy.
Państwo terrorystyczne to bestia nienasycona. Bestia zdolna do każdej zbrodni na podwładnych gdy jej brakuje środków na własną konsumpcję – Bestia pożerająca i samo państwo – dokładnie jak mityczny wąż, co potrafi pożerać samego siebie zaczynając od ogona, jak pasożyt do którego rozumku nie dociera że jak umrze żywiciel to i on sam zdechnie.
Dla nas, którzy mielibyśmy być tymi pierwszymi pożartymi to pociecha żadna. Dla nas to już wyzwanie aby choćby koszem najgorszych wyrzeczeń i poświęceń uwolnić się od pasożyta czy drapieżnika, ale wolność i odpowiedzialność odzyskać.
Ta gnida została aresztowana nie dlatego żeby się różniła od tysięcy innych, tylko dlatego że „nie opłacała się” władzom tego państwa. W Chinach już to wiedzą że terroryzm państwowy to droga donikąd – do dziś okresowo setkami skazują na karę śmierci skorumpowanych urzędników, próbują tą patologię zwalczyć. W UE i III RP państwo terrorystyczne rozkwita.
To chyba wynalazek biurokracji z cesarskich Chin czy carskiej Rosji, a może i jeszcze głębiej – wynalazek władzy osobowej, hierarchicznej, opartej o zdolność krzywdzenia podwładnych, że wszystko „jest w porządku”, kiedy terrorystycznie wymuszana korupcja płynie od urzędnika do jego władzy nadrzędnej, dziś zwłaszcza partyjnej (w końcu po to są „nominacje partyjne”).
To już klasyka mafijnego złodziejstwa że „do władzy idzie się dla dużych pieniędzy”.
I cele partyjniactwa i prywaty wpisują się w te złodziejskie cele.
Państwo terrorystyczne to państwo opanowane przez mafie złodziejskie.
Bez władz państwowych po swojej stronie Naród ma skrępowane ręce. Sprawą najwyższej wagi jest wymiana władz państwowych na władze moralne – władze zdolne do prowadzenia wojny w obronie Państwa i Narodu Polskiego.
To może wymusić tylko wielka akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa.
– Może na wzór francuskich „żółtych kamizelek”? Kto zacznie?
Pamiętajmy że i stan władzy niemoralnej, i stan wojny znoszą funkcjonowanie prawa, a więc i ordynacji wyborczej. „Głowa państwa” też nie zawsze jest zdolna poprowadzić Naród do boju.
Najpierw muszą i tu i tu być obronione podstawy: przetrwanie narodu właścicielskiego państwa i przetrwanie moralnego ładu życia publicznego w państwie. Najpierw musi być odparta agresja.
Sprawiedliwość i prawo sprawiedliwe oraz nowe władze cywilne to sprawy późniejsze.
Miarka
Za: https://miarka-neon24pl.neon24.pl/post/148055,panstwo-terrorystyczne-a-korupcja
a303