Strata dla świata filmu. W świąteczny bożonarodzeniowy weekend zmarł kanadyjski aktor i reżyser Jean-Marc Vallée.

Zmarły miał 58 lat. Odszedł nagle bez widocznych objawów, że coś mogło być nie tak z jego zdrowiem. Jean-Marc Vallée zmarł w swoim własnym domu na przedmieściach miasta Quebec w Kanadzie. O odejściu zasłużonego filmowca poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych Bumble Ward, jego przedstawicielka wyrażając wstrząs i zaskoczenie jaką była ta szokująca i smutna wiadomość. Kobieta wspomniała zmarłego jako wybitnego i wielce kreatywnego geniusza. Publicznie w sieci kolegę i przyjaciela wspominał również Nathan Ross, jego partner produkcyjny. Wspomniał go jako kreatywnego i autentycznego wizjonera wiecznie skłonnego by próbować czegoś nowego.

Jean-Marc Vallée urodził się 9 marca 1963 roku w kanadyjskim Montrealu. Studia na kierunku filmowym odbył na Uniwersytecie w Quebec. Swój debiut filmowy zaliczył w 1995 roku w produkcji „Czarna lista”. W jego dorobku reżyserskim znajdziemy takie filmy jak „C.R.A.Z.Y” z roku 2005, „Młoda Wiktoria” z 2009, „Witaj w Klubie” z 2013 roku, za które otrzymał az sześć nominacji do Oskara oraz „Destrukcja” z roku 2015. Fani znają go też z serialu HBO „Małe Kłamstewka”. W swojej karierze współpracował między innymi z takimi sławami jak Reese Witherspoon i Nicole Kidman.

Nie podano do publicznej wiadomości co było przyczyną zgonu, choć tradycyjnie w kontekście bieżącej sytuacji w sieci pojawia się masa domysłów i niepotwierdzonych spekulacji.