W wieku 37 lat nagle zmarła dziennikarka RMF FM Edyta Bieńczak. “Edytko, żadne słowa nie oddadzą naszego żalu… nic nie uśmierzy naszego bólu, nikt nie wypełni pustki po Tobie” – napisała rozgłośnia w komunikacie na stronie internetowej, dodając, że “odeszła zbyt nagle, zbyt szybko, zbyt wcześnie”.
Rozgłośnia dodała, że dziennikarka zmarła nagle, 29 września. Miała 37 lat.
O godz. 10:00 w radiu RMF FM oraz RMF Classic nie pojawiły się serwisy informacyjne, w ich miejsce odczytano komunikat o śmierci Edyta Bieńczak.
Nie żyje Edyta Bieńczak. “Precyzyjna, konkretna, mądra”
“Ostatni raz spotkała się z nami w poniedziałek na porannej zmianie”. Na znak żałoby cała strona RMF FM jest czarno-biała.
ZOBACZ: Druga rocznica śmierci Kornela Morawieckiego. Premier wspomina swojego ojca
Bieńczak związana była z RMF FM od 2008 roku, gdzie trafiła na staż. “Precyzyjna, konkretna, mądra – chcieliśmy ją mieć w zespole” – przekazano w komunikacie.
“Odeszła. Zdecydowanie za wcześnie. I zbyt nagle. Większość z nas pożegnała ją zwykłym: “Cześć, do jutra. Do zobaczenia”. Nikt z nas nie przypuszczał, że tego jutra z Edytą już nie będzie. Że nie przyjdzie do newsroomu, nie obniży temperatury w klimatyzacji i nie otworzy okna” – pożegnała dziennikarkę redakcja.
ml/polsatnews.pl
Czytaj więcej