Producenci filmu “Nie czas umierać” chcą, by fani agenta 007 na całym świecie mogli oglądać go na dużym ekranie. Ale z powodu panującej pandemii obowiązują obostrzenia w kinach. Niektóre w ogóle nie działają. Dlatego na pożegnanie z Danielem Craigiem w roli agenta jej królewskiej mości, trzeba będzie poczekać do 2 kwietnia 2021 roku. “Nie czas umierać” to 25. film z serii o Jamesie Bondzie.
Film “No Time To Die” miał trafić do polskich kin 3 kwietnia tego roku. Światową premierę zaplanowano dzień wcześniej.
Premiera rok później
Producenci filmu już raz podjęli decyzję po “starannym rozważeniu i dokładnej ocenie globalnego rynku filmowego”, że przeniosą premierę na jesień. Teraz już wiadomo, że fani Jamesa Bonda będą musieli poczekać do kolejnej wiosny.
ZOBACZ: Dobra wiadomość dla fanów Bonda. Jest piosenka tytułowa i najnowszy zwiastun
MGM, Universal and Bond producers, Michael G. Wilson and Barbara Broccoli, today announced the release of NO TIME TO DIE, the 25th film in the James Bond series, will be delayed until 2 April 2021 in order to be seen by a worldwide theatrical audience. pic.twitter.com/NqHlU24Ho3
— James Bond (@007) October 2, 2020
Przeciwnikiem Bonda miał być Safin, a nie koronawirus
“Nie czas umierać” to 25. część filmowego cyklu o przygodach agenta 007. W główną postać – brytyjskiego agenta wywiadu Jamesa Bonda – po raz piąty wcieli się gwiazda kina sensacyjnego Daniel Craig.
Tym razem jego przeciwnikiem będzie złoczyńca o imieniu Safin grany przez laureata Oscara Ramiego Maleka. W filmie wystąpią również m.in. Ana de Armas, Léa Seydoux i Ralph Fiennes.
sgo/pgo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej