imalopolska

najnowsze wiadomości

Sport

Koleje w Polsce: priorytetem częstotliwość kursów, integracja biletów i rozkładów oraz ekologia

1_31.jpg


Fot. PAP – kadr z filmu

Zrealizowane inwestycje w tabor i linie kolejowe w Polsce przyniosły już wymierny efekt w postaci krótszych czasów przejazdu oraz poprawy komfortu i bezpieczeństwa. Dzięki temu w 2019 roku, czyli tuż przed pandemią, liczba pasażerów osiągnęła poziom najwyższy od 20 lat – podkreślali uczestnicy debaty na temat atrakcyjności transportu kolejowego dla Polaków.

Jak wynika z wypowiedzi menedżerów spółek kolejowych i autobusowych, obecnie priorytetem dla przewoźników staje się docieranie do potencjalnych pasażerów w miejscowościach oddalonych od tras kolejowych, zwiększanie częstotliwości kursów oraz podnoszenie standardów obsługi.

Zbliżają się też do końca prace nad wspólnym biletem i koordynacją rozkładów w transporcie koleją i autobusami. Ponadto coraz częściej przewoźnicy zaczynają myśleć o tym, jak uświadamiać pasażerów, że podróżowanie pociągiem przyczynia się do ochrony środowiska naturalnego.

„Klient wybierający kolej nie jest chimeryczny, ale jest racjonalny. Dlatego trzeba go przekonywać dobrą, tanią, efektywną i ekologiczną ofertą” – zachęcał wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel. Według niego inwestowanie w nowoczesne cyfrowe i proekologiczne rozwiązania w transporcie kolejowym nie tylko napędza gospodarkę, ale przyczynia się też do obniżenia zanieczyszczeń powietrza.

„Pasażerski transport kolejowy emituje – w przeliczeniu na pasażera – 3 razy mniej dwutlenku węgla niż transport samochodowy oraz 8 razy mniej, niż gdy dana osoba przemieszcza się samolotem” – powiedział Tomasz Gontarz, członek zarządu PKP Intercity S.A. – spółki, która była organizatorem ubiegłotygodniowej debaty „Zielony Ład na polskiej kolei” (11 marca 2021 r.).

Gontarz zapowiedział, że PKP Intercity zamierza zostać pierwszym polskim przewoźnikiem neutralnym dla klimatu. W tym celu spółka planuje wdrożenie tzw. offsetu ekologicznego. Jest to mechanizm, do którego zastosowania zachęca Unia Europejska, a polegający na tym, że każdy pasażer, kupując bilet, otrzyma propozycję wniesienia dodatkowej dobrowolnej opłaty za przejazd na cele ekologiczne. W przypadku PKP Intercity opłata zostanie przekazana Lasom Państwowym na zasadzenie dodatkowych drzew na terenie Polski

„Chcemy włączyć się w realizację przyjętych w grudniu 2020 r. ambitnych unijnych celów, aby wszystkie podróże pasażerskie do 500 km były realizowane nisko- lub zeroemisyjnymi środkami transportu” – mówił wiceszef PKP Intercity.

Jak przypomniał, przygotowując się do wdrożenia rozwiązań zgodnych z Europejskim Zielonym Ładem, PKP Intercity przeprowadziło badania, w których 75 proc. ankietowanych pasażerów przewoźnika wskazało, że najbardziej ekologicznym środkiem transportu publicznego jest kolej. 44 proc. respondentów zadeklarowało wręcz, że to właśnie ze względu na troskę o środowisko zdecydowało się na podróż pociągiem.

Janusz Malinowski, prezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej wskazywał, że spółce tej udaje się zmniejszać do 25 proc. zużycie energii dzięki rekuperacji, czyli odzyskiwaniu energii w trakcie hamowania. „Wdrażamy też eco-driving, czyli system premiowania maszynistów za jak najbardziej ekologiczną i ekonomiczną jazdę” – dodał Malinowski.

Kamil Wilde, wiceprezes Urzędu Transportu Kolejowego dodawał, że w transporcie towarowym kolej emituje 9 razy mniej dwutlenku węgla niż transport drogowy, a eksperymenty z pojazdami autonomicznymi na torach wskazują na możliwość uzyskania oszczędności energetycznych na poziomie kolejnych 20 proc.

Według Janusza Malinowskiego ważną zachętą do korzystania z kolei jest też dogodny układ połączeń. „Wszystkie badania pokazują, że pasażerowie na tyle cenią częstotliwość kursowania pociągów na danej linii, iż przedkładają to ponad cenę biletów” – mówił szef Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, która na większości relacji ma już ponad 30 połączeń dziennie.

Podkreślił, że dzięki rosnącej liczbie kursów, zwłaszcza w centrum miasta, oraz wskutek dobrej integracji z komunikacją miejską, łódzkim kolejom udało się, mimo trwającej pandemii, osiągnąć w lutym wyniki już tylko o 8 proc. niższe niż przed rokiem.

„Ważne jest też podnoszenie standardów obsługi pasażera, czyli odpowiednia prezencja pracowników, znajomość angielskiego czy ułatwienia w zakupie biletu po wejściu do pociągu, np. w automacie biletowym lub u kierownika pociągu” – mówił Tomasz Warchoł, prezes Kolei Małopolskich. Według niego celem tych działań jest sprawienie, by pasażer czuł się pewnie, że zostanie należycie i bez stresu obsłużony oraz aby obsługa działała elastycznie i była wrażliwa na zgłaszane potrzeby.

Koleje Małopolskie są też przykładem dążenia do synergii różnych form transportu zbiorowego. Dzięki wykorzystaniu środków z funduszu rozwoju przewozów autobusowych spółka rozwija ofertę Autobusowych Linii Dowozowych (ALD).

Wojciech Gąsowski, członek zarządu spółki Polonus (należącej do Grupy PKP, a specjalizującej się w przewozach autobusowych) zwracał uwagę, że 8 mln Polaków mieszka w gminach, które nie mają do kolei dostępu. W efekcie kolej traci klienta, bo jak już wsiądzie on w swoje prywatne auto, to całą drogę przejedzie samochodem.

„Dlatego potrzebny jest zintegrowany system transportu kolejowego, gdzie autobusy będą oferować pasażerom usługę dojazdu na pierwszej i ostatniej mili, a to, co pośrodku, dostarczane będzie przez kolej” – apelował Gąsowski wskazując, że sieć kolejowa w Polsce liczy 19 tys. km, ale dróg jest 400 tys. km.

Jego zdaniem głównym warunkiem integracji przewozów kolejowych i autobusowych powinien być wspólny bilet bazujący na zintegrowanym rozkładzie jazdy. „Mamy różne taryfy, więc projekt wymaga pracy i nakładów, ale będzie to zachęcające dla pasażera, bo podróż będzie tańsza i nie będzie wymagała posiadania kilku blankietów czy plików pdf z biletami” – mówił wiceszef Polonusa.

Tomasz Gontarz zapewnił, że spółka PKP Intercity, jako lider techniczny zainicjowanego przez Ministerstwo Infrastruktury projektu Wspólny Bilet, widzi perspektywę udziału w tym systemie wielu przewoźników autobusowych i jest gotowa do współpracy z nimi. „Mam nadzieję, że w wakacje będzie już widać pierwsze efekty wydłużenia linii komunikacyjnych do tych miejsc, gdzie pociąg nie może dojechać” – mówił Gontarz.

Prezes kolei łódzkich Janusz Malinowski wskazywał przy tym, że nadal inwestycji wymagają małe przystanki kolejowe, gdzie często nie ma wolnych miejsc parkingowych dla samochodu czy roweru. „To wyzwanie dla samorządów, ponieważ blisko 30 proc. pasażerów kolei dojeżdża na stacje własnym samochodem” – przekonywał Malinowski.

Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury wskazał w tym kontekście, że toczą się obecnie uzgodnienia dotyczące programu przystankowego, zakładającego modernizację lub odbudowę tych obiektów, aby były lepiej dostosowane dla niepełnosprawnych oraz wyposażone w zatoki autobusowe czy miejsca parkingowe. Już teraz samorządy mogą za darmo przejmować od PKP S.A. działki na cele transportowe.

Przewoźnicy mają też nadzieję na obniżkę VAT na przejazdy kolejowe oraz na obniżenie stawek za korzystanie z infrastruktury kolejowej, co pozwoliłoby im obniżyć ceny biletów i zachęcić nowych klientów.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 


Source link

Leave a Comment