W związku z ostrzeżeniem wydanym przez Teheran część pilotów zdecydowała się zmienić trasę. Widać to na mapach pozwalających śledzić ruch lotniczy, gdzie obserwujemy m.in. wzmożony ruch nad Irakiem i puste miejsca we wspomnianych częściach Iranu.
Bliski Wschód. Iran wydał ostrzeżenie. Może chodzić o konflikt z Izraelem
Irańska depesza wzbudziła niemały niepokój. Skojarzono ją bowiem z wcześniejszymi groźbami ataku, które Iran kierował w stronę Izraela.
Ich powodem był m.in. zamach na przywódcę palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas Ismaila Hanije – o czym poinformował w środę Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Mężczyzna został zabity w Teheranie, dokąd przybył, by wziąć udział w zaprzysiężeniu nowego prezydenta Iranu.
“Wcześnie rano uderzono w rezydencję Ismail Hanijja w Teheranie, co doprowadziło do śmierci jego i jednego z jego ochroniarzy. Sprawa jest badana i wkrótce zostanie wyjaśniona” – podał Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.
Zamach na przywódców Hamasu i Hezbollahu. Groźby Iranu
Chociaż śledztwo dopiero ruszyło, pierwsze oskarżenia rzucono w kierunku Izraela. Prezydent Palestyny Mahmud Abbas powiedział w środę, że zabicie szefa Hamasu Ismaila Hanije było “aktem tchórzostwa” i wezwał Palestyńczyków, aby pozostali zjednoczeni przeciwko Izraelowi.
Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu stanowczo potępiło atak, również uznając, że winnym jest Izrael. “Męczeństwo Hanije w Teherenia wzmocni głębokie i nierozerwalne więzi między Teheranem a Palestyną” – dodano w oświadczeniu.
Dzień przed zamachem na lidera Hamasu doszło do izraelskiego ataku odwetowego na Bejrut, w którym zginął militarny przywódca libańskiej partii i organizacji terrorystycznej Hezbollah – Fuad Szukr. Szukr był odpowiedzialny m.in. za wcześniejszy ostrzał kontrolowanych przez Izrael Wzgórz Golan, w którym zginęło 12 dzieci i nastolatków.
Sygnał z USA. Padła data
Komentatorzy podejrzewają więc, że jeśli dojdzie do odwetu ze strony Iranu, będzie on przeprowadzony razem z Hezbollahem.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken miał przekazać podczas rozmowy z ministrami z grupy G7, że do ewentualnego ataku może dojść w poniedziałek lub wtorek. Stacja NBC w rozmowie z anonimowym izraelskim urzędnikiem ustaliła, że Tel-Awiw jest przygotowany na wielodniowy atak dronów i rakiet ze strony Iranu i jego sojuszników.
– Oni po prostu będą próbowali nas zmęczyć – stwierdził izraelski urzędnik, dodając, że istnieje “silna presja ze strony USA, aby osiągnąć zawieszenie broni” w wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
– (Joe – red.) Biden chce, aby stało się to jeszcze podczas jego kadencji – podkreślił rozmówca stacji.
Źródła: NBC News, Times of Israel