imalopolska

najnowsze wiadomości

Polska

Incydent na granicy polsko-białoruskiej. Straż graniczna oskarża o utrudnianie działań

ez14mweirtjje3mdz3hrywnzppb8f3rj.jpg


Straż graniczna pisze o “skandalicznym zachowaniu” i obwinia aktywistów o ukrywanie miejsca, w którym znajdowali się migranci. Ci odpowiadają, że wskazywali koordynaty służbom. – Niestety odmówiono nam pomocy – powiedziała w rozmowie z Polsat News lekarka Paulina Bownik.

W niedzielę w swoich mediach społecznościowych straż graniczna opisała incydent na granicy polsko-białoruskiej, do którego doszło w nocy.

 

“Skandaliczne zachowanie aktywistów, wspieranych przez jedną ze stacji telewizyjnych. Nie chcieli podać dokładnej lokalizacji nielegalnych imigrantów. W tym czasie funkcjonariusze SG i strażacy prowadzili wyjątkowo trudną akcję poszukiwawczą na bagnach” – opisują na Twitterze pogranicznicy.

 

“Dopiero po dwóch godzinach zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że doprowadzi służby do migrantów. Na miejscu oczekiwali dziennikarze, duża grupa aktywistów oraz trzech obywateli Afganistanu. Zostali zabrani do szpitala, ich stan zdrowia jest dobry” – dodano.

 

 

Reporterka Polsat News Katarzyna Szatyłowicz rozmawiała z lekarką Pauliną Bownik, która była na miejscu. – Po udzieleniu pomocy medycznej natychmiast wezwaliśmy odpowiednie służby, czyli pogotowie ratunkowe i uprzedziliśmy, że niezbędna będzie pomoc straży pożarnej, ponieważ teren był bagienny, bardzo trudny – relacjonuje kobieta.

 

WIDEO: Incydent na granicy polsko-białoruskiej

 

 

– Niestety odmówiono nam tej pomocy. Stwierdzono, że jeżeli wolontariusze nie przyprowadzą odpowiednich służb na miejsce, strażacy nie przyjdą i również nie pojawią się lekarze, ratownicy – dodaje Bownik i zapewnia, że aktywiści informowali o miejscu, w którym znajdują się migranci.

jk/grz/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Leave a Comment