imalopolska

najnowsze wiadomości

Ciekawostki

Greenwashing: Ubrania eko na serio, czy tylko na metce? Które ubrania są ekologiczne?

000GSX2EQ5KFFUYE-C429-F4.jpg


Niestety wiele z tych oznakowań i obietnic to nic więcej jak greenwashing, czyli mówiąc wprost: ekościema. Marki w ten sposób chcą wywołać w kupujących wrażenie, że ich towary są produkowane w zgodzie z zasadami ochrony środowiska.

Takie działania nie mają na celu ochrony planety, a co najwyżej zwiększenie sprzedaży produktów. Na szczęście jest sposób na to, aby sprawdzić, czy kupowane przez nas ubrania są faktycznie ekologiczne.

Najprostszą metodą w rozpoznawaniu ekologicznych produktów jest sprawdzanie oficjalnych certyfikatów potwierdzających jakość i zrównoważoną produkcję ubrań.

Jakie najważniejsze oznakowania przyjaznych planecie materiałów możemy spotkać najczęściej?

Ten certyfikat mówi o tym, że produkt wytworzony jest co najmniej z 70 proc. włókien ekologicznych (m.in. bawełna, len, jedwab). Oczywiście koszulka z certyfikatem GOTS będzie droższa od koszulki bez takiego oznaczenia.

Wynika to z faktu, że tkaniny ekologiczne są droższe od materiałów produkowanych bez dbałości o środowisko. Dużym atutem ubrań np. z bawełny organicznej jest ich trwałość i jakość. Bawełnę organiczną możemy poznać także po dotyku – jest cięższa i bardziej mięsista.

Certyfikat daje gwarancję, że przy produkcji ubrań nie wykorzystywano szkodliwych chemikaliów. GOTS uwzględnia nie tylko kwestie środowiskowe, ale także społeczne – w fabrykach tkanin zakazana jest dyskryminacja, praca przymusowa oraz praca dzieci.

Oznakowanie OEKO-TEX daje nam potwierdzenie czystości wyrobów włókienniczych oraz skórzanych.

Certyfikat zapewnia, że na żadnym etapie produkcji nie są stosowane substancje toksyczne. Dodatkowe certyfikaty tego stowarzyszenia potwierdzają pozytywny wpływ na bezpieczeństwo środowiska i warunki społeczne.

Firma Fairtrade skupia się na etycznym handlu. Ten certyfikat gwarantuje sprawiedliwą zapłatę uprawiającym bawełnę rolnikom, którzy z kolei zobowiązani są do przestrzegania zasad bezpieczeństwa ekologicznego podczas produkcji, czyli ograniczonego stosowania pestycydów i sztucznych nawozów oraz dbałości o bioróżnorodność.

Dodatkowo rolnicy dostają premię społeczną, którą mogą przeznaczyć np. na budowę szkoły w wiosce lub zakup nowego sprzętu. Sprawiedliwy handel oznacza także zakaz dyskryminacji społecznej i pracy dzieci.

Jeśli znajdziemy ubrania z takim certyfikatem, możemy być pewni, że osoby pracujące przy ich produkcji dostały godną zapłatę za swoją pracę.

Firma Fair Wear Foundation zabrania pracy dzieci, walczy z dyskryminacją i współczesnym niewolnictwem, ale nie daje gwarancji co do czystości i jakości ubrań.

Metka na ubraniu w ulubionej sieciówce sugeruje, że produkt został wytworzony w 100 procentach z recyklingu? Prawdopodobnie jest to kłamstwo. Chyba, że obok tej deklaracji widnieje certyfikat Global Recycle Standard, bo to właśnie on daje gwarancję, że produkt został wytworzony z recyklingowanych materiałów co najmniej w 50 procentach.

Certyfikat zapewnia także odpowiedzialność na poziomie społecznym i środowiskowym

Musimy jednak pamiętać, że certyfikaty są płatne, a ich ceny są na tyle wysokie, że nowo powstającym markom ubraniowym w Polsce może brakować środków na zakup odpowiednich certyfikatów. Dlatego czasem warto przyjrzeć się rodzimym producentom i nie skreślać ich od razu za brak oficjalnych oznakowań ekologicznych.

U małych polskich przedsiębiorców dobrze zwrócić uwagę na to, gdzie znajdują się fabryki, w których szyte są ubrania i skąd firmy pozyskują materiały. Wiele polskich marek ma na swoich stronach internetowych opisaną transparentność marki, czyli wykazanie rzeczywistych kosztów produkcji.

Dlatego nie zrażajmy się, jeśli młody polski przedsiębiorca nie posiada certyfikatów. Szukajmy ich przede wszystkim u bogatych, dużych marek cieszących się popularnością nie tylko w Polsce, ale też w Europie i na świecie.

Ewelina Borucka


Source link

Leave a Comment