W Finlandii z początkiem sierpnia wszedł w życie obowiązek pobierania nauki do uzyskania pełnoletności. Jednocześnie w nowym roku szkolnym, rozpoczynającym się za niespełna tydzień, około 10 tys. przedszkolaków weźmie udział w pilotażowym programie dwuletnich “zerówek”.
Uczniom objętym obowiązkiem szkolnym, który dotychczas dotyczył tylko szkół podstawowych, zapewnia się w Finlandii nie tylko bezpłatną naukę, ale też podręczniki i inne materiały.
Finlandia: obowiązek szkolny do 18 roku życia
Rozszerzenie obowiązku edukacji było jednym z głównych celów Socjaldemokratycznej Partii Finlandii (SDP), która przewodzi lewicowo-centrowej koalicji rządowej utworzonej w połowie 2019 r.
ZOBACZ: Raport ONZ: Finlandia najszczęśliwszym krajem świata, Polska – 42.
Rząd chce, aby uzyskał średnie wykształcenie, np. w liceum czy szkole zawodowej. Ma to przyczynić się do poprawy sytuacji młodych na rynku pracy.
Eksperyment “przedłużonej zerówki” (zaplanowany na lata 2021-2024) ma wyrównać szanse edukacyjne oraz “poprawić jakość i ciągłość nauczania wczesnoszkolnego” – czytamy w komunikacie ministerstwa edukacji i kultury. Zerówki są również bezpłatne.
Nowe prawo wprowadzane stopniowo
– Chcemy zapewnić trwałość państwa dobrobytu w perspektywie długoterminowej – mówiła premier Sanna Marin, liderka SDP, odnosząc się do dodatkowej puli środków w budżecie przeznaczonych na przeprowadzenie reformy edukacji.
ZOBACZ: Finlandia: pozwolenia na broń bez wizyty na policji i testów
Obowiązek pobierania nauki do 18. roku życia będzie rozszerzany stopniowo (po jednym roczniku). Obecnie dotyczy uczniów, którzy na wiosnę byli w IX klasie, czyli urodzonych w 2005 r.
Nowe prawo nie przewiduje kar dla młodych, jeśli nie zdobędą miejsca w żadnej szkole średniej, ale ich opiekunowie mogą zostać ukarani grzywną za zaniedbanie nadzoru nad przestrzeganiem obowiązku szkolnego.
W poprzednich latach, według danych Krajowej Rady Oświaty, ok. 600 absolwentów (czyli ok. 1 proc.) nie ubiegało się w ogóle o miejsca w szkołach na poziomie średnim – przekazała fińska agencja prasowa STT.
pdb/PAP
Czytaj więcej