Trwają poszukiwania trzech osób, które znajdowały się w samochodzie porwanym przez wzburzoną rzekę – powiadomiły czeskie służby. Według policji jednemu z pasażerów udało się wydostać na brzeg. Do dramatycznego zdarzenia doszło we wsi Lipová, niedaleko granicy z Polską.
Samochód wraz z pasażerami wpadł do wzburzonej rzeki Staríč we wsi Lipová, niedaleko granicy z Polską.
Czechy: Rzeka porwała samochód z trzema osobami
“Jedna osoba zdołała wydostać się na brzeg, pozostałe trzy miały pozostać w środku. Poszukujemy pojazdu i pasażerów” – powiadomiła czeska policja.
ZOBACZ: W Lądku-Zdroju rzeka płynie drogami. “Nie ma już na co czekać”
Służby poszukują również 54-letniego mężczyzny, który wpadł do rzeki Jankovický na południu Czech i nie wynurzył się z wody. Według policji do dramatycznej sytuacji doszło, gdy poszkodowany sprzątał okolicę swojego domu. Poszukiwania na ten moment nie przynoszą rezultatu.
Ulewy nad Czechami. Ewakuacje mieszkańców, zamknięte mosty
Sytuacja w Czechach jest równie dramatyczna, jak w Polsce. Najgorsze warunki panują w północno-wschodniej części kraju. Doszło tam do wielu ewakuacji. Od kilku godzin niemal wszędzie pada deszcz.
W związku z żywiołem czeska policja zamknęła przejazd na trzech mostach na granicy polsko-czeskiej. Chodzi o mosty w miejscowościach: Boboluszki, Branice oraz Dzierżkowice.
Meteorolodzy przewidują, że intensywne opady potrwają w Czechach do poniedziałku.
Czytaj więcej