Strona główna > Polska > Co jest grane, Panie Jerzy? Co jest grane, Panie Jerzy? Jerzy Ulicki-Rek Polska 1
Komentarz: artykuł napisany przez p. Jerzego z Australii, także bez polskich znaków. Administracja.
Na poczatku chcialbym podkreslic do kogo NIE KIERUJE pisanych tutaj slow.
A nie kieruje ich do tych, którzy ciągle naiwnie wierzą w to, ze (w zależności od sympatii) PiS lub PO to partia ,która ich reprezentuje.
Błogich marzeń w krainie deszczowców. Tajemniczy „Don Pedro” sprzedal nas Niemcom a niepozorny kucharz,Bartolinni Bartlomiej herbu „kacza lapa” ,od wielu lat prowadził w sekrecie koszerna tylko kuchnie 🙂
Czyli wyrypali nas obaj…
Pytanie: co zrobic z tak pieknie rozpoczetym dniem? Powtarzac ten samogwalt co 4 lata? Z takim samym wyrypanym efektem?
Czy moze lepiej zdac sobie sprawe sprawe z tego co sie naprawde dzieje i przestac byc tym rypanym?
Jestesmy w tej chwili w momencie przesilenia pomiedzy malutka garstka POLSKICH, z ducha i ciala, poslow walczy z poteznym zywiolem zydowskim – osadzonym juz – mniej czy bardziej oficjalnie – na kluczowych stanowiskach administracyjnych.
W gruncie rzeczy to co sie dzieje w tej chwili to nic innego niz mitologiczna walka pomiedzy dobrem i zlem.
Zeby zaczac walczyc musimy najpierw zdac sobie sprawe z tego, ze ktos nam w ogole zagraza.
Od tego miejsca ustalenie tozsamosci wroga zajmuje niewiele czasu.
A potem mamy dylemat: walczyc? Ale tak naprawde to my nie wiemy nawet – z kim ? … Kazdy ma swojego wroga.
Czy moze poddac sie bez walki bo nie wierzymy we wlasne sily… NIe wierzymy, ze moglibysmy wygrac.
Bo tak nas programowano od 1945 roku a moze wczesniej ….
To trzeba sie albo odprogramowac albo zastrzelic. Zeby nie przekazywac wirusa na nowe pokolenie.
A tutaj nas nasaczaja…powolutku ..delikatnie …
„Co jest grane, panie Jerzy ?….”
Pozornie łatwe pytanie ale wbrew pozorom niełatwo na nie odpowiedzieć w dwóch słowach.
Jak na pewno zauważyliście rzadko zabieram glos .Zamiast tego posluguje sie głosami innych.
Naturalnie, ze dobor materialow ,które polecam nie jest przypadkowy i staram sie aby wszystkie one tworzyły razem jakaś inteligentna, narodowa całość.
Co mamy?
Mamy sytuacje krytyczna, w ktorej widac wyraznie, ze ważą się losy naszego państwa i narodu na wiele wiele pokoleń.
Nie przesadzam.
Widac wyraznie co robią żydzi i ich płatne pachołki.
Mamy obecnie dwa żydowskie gangi polityczne: zydo-niemiecki i zydo -amerykański walczace o maksymalna ilość przyczółków w Polsce.
Wojskowych i ekonomicznych.
Pisze celowo:”żydo-niemiecki” bo jeśli ktoś wierzy w to, ze Niemcy maja prawo decydowac o swoim politycznym charakterze, to obawiac sie, ze to wiara w duchy.
Niemcy są totalnie pod bezlitosnym żydowskim butem i jedyne pole gdzie mają trochę do powiedzenia to gospodarka.
Jeśli chodzi o decyzje polityczne to ich politycy mają robić to co im się każe .
Rywalizacja pomiędzy tymi dwoma gangami może czasami sugerować jakąś tam niezależność ale to mit.
Podobna sytuacje mamy na naszym polskim polu: gówno psie pod nazwiskiem Tusk reprezentuje gang żydo-niemiecki , „Kaczyński” to bezpośrednia wtyczka Tel Avivu .
To, ze czasami wyglada jakby słuchał rozkazów z Waszyngtonu jest jedynie zydowska grzecznością żydowska w stosunku do amerykańskiego wasala.
Zbliżają się wybory.
W poprzednich latach sugerowalem ich bojkot ale bojkot mialby sens jedynie wtedy gdyby istniały sily zdolne do przeprowadzenia zmian systemem poza -wyborczym czyli za pomocą siłowego przewrotu opartego o (jesli takowe jeszcze istnieją) patriotyczne elementy w wojsku i policji.
Krótko mówiąc: przewrot.
Takich warunków nie ma i nie będzie.
Dlatego pozostaje walka przy urnie wyborczej.
Wbrew pozorom mielibyśmy tu szanse, pomimo pokrętnej ordynacji wyborczej, bo – bylo nie bylo – nasz głos wyborczy to teoretycznie najważniejszy kawałek papieru (poza toaletowym) w tzw.demokracji.
Ale: na kogoś głosować ?
Do tej pory nie było żadnej alternatywy.
Teraz – teoretycznie jest: sa narodowcy (nie wiem dlaczego dopiero na czwartym miejscu na szyldzie firmy „konfederacja”) i jest konfederacja jako taka.
Pozostaje jedno: nauczeni doświadczeniem i świadomi tego ile zła wyrządzili nam ludzie noszący polskie nazwiska, których my w nieświadomości błogiej braliśmy za Polaków mamy nie tylko prawo ale – biorac pod uwage ważkość sytuacji – mamy OBOWIĄZEK zrobić wszystko co możliwe abyśmy wiedzieli na kogo głosujemy.
Panowie z firmy :”Korwin,Braun ,Liroy i narodowcy” powinni sami wyjść z inicjatywa pt. „KIM BYLI MOI PRZODKOWIE ” bez nacisków ze strony potencjalnych wyborców.
Dlaczego? Dlatego, ze jesli sa Polakami to zdają sobie doskonale sprawę z tego jaka role w naszej historii (szczególnie najnowszej) odegrali ci, którzy „pełnili obowiązki Polaka”.
Dlatego namawiam aby zachęcić tych politykow, ktorzy prosza o nasze zaufanie aby przedstawili się nam bardzo dokładnie.
Powinni zrozumieć nasze powody i zrobic to co powinni zrobić aby zdobyć nasze zaufanie.
Tu nie chodzi hydraulika, który może nam spaprać robotę i zostawic cieknący kran.
Pomijam już fakt, że większość z nas zasięga języka wśród znajomych wtedy gdy kran przecieka a nie bierze pierwszego z brzegu, nieznanego majstra.
Dlatego sprawdźmy prosze rekomendacje tych,którzy mają naprawić nasz polski kran.
Nie stać nas na pomyłkę.
I jeśli oblejemy ten egzamin to los nie da nam szans na poprawkę.
Jerzy
Źródło: https://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=26&t=30012
Jerzy Ulicki-Rek
https://www.polskawalczaca.com/