imalopolska

najnowsze wiadomości

Ciekawostki

Boże Narodzenie 2022: Nie założę świątecznego swetra z akrylu. Oto dlaczego

000GIX6XY2BFA3MW-C429.jpg


Wiele osób na pewno kojarzy kultową scenę z filmu “Bridget Jones”, kiedy na noworocznej imprezie u swoich rodziców Bridget poznaje Marka. Gdy patrzy na jego twarz, myśli: “Może to ten tajemniczy Pan Właściwy, na którego czekałam całe życie?” Jednak potem spogląda w dół i widzi, że gość ma na sobie świąteczny sweter z reniferem. Mina jej rzednie i dodaje w myślach: “A może jednak nie”.

Dziś, czyli ponad 20 lat później, swetry z motywem świątecznym nie kojarzą się już z bezguściem – a wręcz przeciwnie. Stały się fajnym gadżetem, który chętnie zakładają zarówno młodzi, jak i starzy. Swetrami świątecznymi obdarowujemy się nawet w ramach prezentów pod choinkę. Ba, sama przed kilkoma laty dałam tę część garderoby bliskiej mi osobie.

A wybór jest ogromny. We wzorach i kolorach można wprost przebierać. Większość popularnych odzieżówek, których strony sprawdziłam, ma w swojej ofercie takie swetry.

Jest tylko jedno “ale”. I to takie, które burzy całą otoczkę swetra jako niewinnego, sympatycznego dodatku świątecznego.

Tym “ale” jest jego skład.

Większość świątecznych swetrów jest wykonana z materiałów syntetycznych, takich jak akryl lub akryl z domieszką poliestru. I to jest ich głównym problemem.

Czym jest akryl? Jest to włókno wynalezione w latach 40-tych ubiegłego wieku, które powstaje podczas spalania ropy naftowej. Ropa pod wpływem ciepła i ciśnienia staje się lepkim roztworem, który następnie poddawany jest wirowaniu poprzez dysze przędzalnicze. Tam uchodzi do powietrza lub wody i zestala się w tzw. włókna akrylowe.

Akryl jest traktowany jako zamiennik naturalnej wełny. W porównaniu do niej jest śmiesznie tani i o wiele łatwiejszy w obróbce, dzięki czemu zyskał ogromną popularność wśród producentów ubrań. Bo skoro z powodzeniem udaje wełnę, a kosztuje znacznie mniej, to można na nim solidnie zarobić.

Tyle że jakość pozostawia wiele do życzenia. Tkanina akrylowa jest w zasadzie kawałkiem obrobionego plastiku, więc – w przeciwieństwie do naturalnego włókna, jakim jest wełna – nie może tworzyć warstwy termicznej podczas chłodnej pogody. Zatem jeśli sweter z akrylu wygląda na gruby i ciepły, to wcale taki nie jest.

Akryl również praktycznie nie chłonie wody, przez co wystarczy lekko się spocić, by ubrany w niego człowiek, czuł się, jakby był owinięty foliową torebką. Brak przewiewności powoduje szybsze namnażanie się bakterii, co w konsekwencji wzmaga zapach potu.

Warto także dodać, że akryl elektryzuje się, szybko mechaci, przez co po kilku praniach ubranie wygląda jakby było stare, oraz jest łatwopalny. Ubranie się w akrylowy sweter i grzanie przy kominku może więc wydawać się miłym pomysłem, dopóki nie dojdzie do tragedii. Ostatnio media rozpisywały się o kilkuletnim dziecku, którego akrylowe śpioszki zajęły się od ognia w kominku. Tym razem chłopcu nic się nie stało, ale mogło skończyć się to fatalnie.

Nie dość, że ubrania akrylowe są dla nas, konsumentów, mało pożyteczne, bo nie dają ciepła i nie odprowadzają wilgoci, to również mają katastrofalny skutek dla środowiska. Oprócz tego, że są problematyczne pod kątem recyklingu (zaledwie 1 proc. wszystkich ubrań jest recyklingowanych) to dodatkowo są źródłem mikroplastiku.

Jak wykazały badania brytyjskiego Plymouth University z 2016 roku, jedno pranie akrylowych ubrań pozostawia po sobie nawet 700 tys. sztuk maleńkich włókien, które następnie przedostają się do kanalizacji. Filtry w oczyszczalniach ścieków nie wyłapują ich, ponieważ są zbyt małe. W efekcie mikroplastik, bo tym są właśnie pozostałości z prania akrylu, trafia do mórz i oceanów.

Ubrania wykonane z akrylu, poliestru i nylonu stanowią 60 proc. wszystkich sprzedawanych ubrań, co oznacza, że do wód trafiają niewyobrażalne wprost ilości mikroplastiku. Oksfordzcy badacze udowodnili ostatnio, że mikroplastik jest już powszechny nawet na Antarktydzie. Syntetyczne włókna znaleziono zarówno w wodzie, osadach, lodzie oraz powietrzu, co oznacza, że mogą one trafiać do płuc miejscowych ssaków i ptaków. 

Wpływ mikroplastiku na nasze zdrowie nie jest jeszcze do końca znany, ale wiadomo już, że jest potencjalnie szkodliwy. W 2019 roku wykazano, że uszkadza ludzkie komórki układu odpornościowego. Z kolei z badań z 2021 opublikowanych na łamach Journal of Hazardous Materials wynika, że syntetyczne drobiny prowadzą do uszkodzeń ludzkich komórek, zmniejszając m.in. ich żywotność.

Jeśli jednak nie wyobrażacie sobie Bożego Narodzenia czy wigilijnej imprezy ze znajomymi bez świątecznego swetra – jest na to sposób. Po prostu czytajcie składy i wybierajcie ubrania wykonane z bawełny lub wełny. Jest ich oczywiście znacząco mniej niż tych akrylowych, zaś wełna będzie dodatkowo droższa. Lecz za naturalny wybór podziękują wam zarówno wasze ciała, jak i cała planeta.

Patrycja Wszeborowska


Source link

Leave a Comment