imalopolska

najnowsze wiadomości

Zdrowie

Błędny protokół zabił wielu (respiratory w wielu przypadkach szkodzą) – Wolna Polska – Wiadomości

quotes-about-heaven_0.jpg


Najpierw, dla przypomnienia, podstawowe fakty. Wg. oficjalnego przekazu koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę COVID-19. 80% ludzi nie łapie tej choroby, przechodzi ją „bezobjawowo” albo jak przeziębienie, ewentualnie jak lekką grypę. Z pozostałych 20% niektórzy mogą wymagać hospitalizacji. We Włoszech było to początkowo 10%. Przypadki ciężkie, jak się oficjalnie mówi, wymagają podłączenia pod respirator, a że tych wszędzie brakuje, robi się zbiórki, by obywatele zrzucali się na sprzęt, którego nie kupiła władza.

Jednak już w marcu zaczęły pojawiać się głosy m.in. z Włoch, Niemiec i USA, że jest poważny problem z oficjalnym protokołem terapii ciężkich przypadków COVID-19. Większość ludzi na respiratorach umiera dość szybko. A w świecie medycyny wiadomo od pewnego czasu, że im dłużej pacjent jest na respiratorze, tym mniejsza szansa przeżycia, także długoterminowo, z powodu poważnego uszkodzenia płuc (zob. artykuł z The Lancet z 2015 r.). W przypadku COVID-19 w Wielkiej Brytanii na dzień 27 marca tylko jedna trzecia pacjentów podpięta pod respirator (jeszcze) żyła (raport ICNARC). We Włoszech również ok. 2/3 podpiętych do respiratora umiera, w Nowym Jorku aż 80%. Respiratory raczej szkodzą większości, niż pomagają. To fakt.

SKĄD WIĘC BŁĘDNY PROTOKÓŁ?

W drugiej połowie lutego przedstawiciele WHO byli na „misji” w Chinach, na podstawie której sporządzono protokół leczenia (raport z misji upubliczniony 28 lutego). Ten protokół został następnie w marcu odgórnie zaprowadzony wszędzie, gdzie wybuchła epidemia COVID-19. Wobec krytycznie chorych pacjentów polecono stosować bardziej inwazyjną metodę intubacji respiratorem. Miało to też zmniejszyć ryzyko zakażenia personelu medycznego wirusem poprzez aerozol.

[Zob. porady WHO z 13 marca: „Clinical management of severe acute respiratory infection (SARI) when COVID-19 disease is suspected”, a także protokół CDC z USA, protokół unijnego ECDC oraz protokół brytyjskiego NHS.]

Medialne i rządowe straszenie śmiertelnym wirusem, który nie jest bardziej śmiertelny od grypy wywołało panikę lekarzy, którzy stosowali bezkrytycznie tę metodę.

WŁAŚCIWA DIAGNOZA ORAZ WŁAŚCIWY PROTOKÓŁ (I SZKODLIWOŚĆ RESPIRATORÓW)

Z czasem personel medyczny zaczął się orientować, że oficjalny protokół nie prowadzi do niczego dobrego. Dr Cameron Kyle-Sidell, kierujący oddziałem intensywnej terapii w Nowym Jorku ogłosił już 31 marca, że respiratory się źle używane przy pacjentach z COVID-19. Trzymając się oficjalnego protokołu leczy się nie tę chorobę, co trzeba. COVID-19 to nie wirusowe zapalenie płuc. Protokół trzeba zmienić natychmiast, ponieważ wielu ludzi już ucierpiało z tego powodu i jeszcze ucierpi. Pacjentom nie potrzeba ciśnienia, ale po prostu tlenu. Lekarze dziwią się, że w tych ciężkich przypadkach brakuje ludziom tlenu, ale nie tracą przytomności. Jest to podobne do choroby wysokościowej. Dr Kyle-Sidell wspomina 31 marca, że Włosi ogłosili te same wnioski dwa dni wcześniej.

Niektórzy lekarze z USA mówią, że zamiast podłączać pacjentów z COVID-19 pod respiratory wystarczy pomóc im przekręcić się na bok, żeby lepiej złapali oddech. W wielu przypadkach to wystarcza, by w kilka minut pacjent wrócił z niskiego poziomu tlenu do normalnego.

Dr Matt Strauss na łamach The Spectator przytacza treść rozmowy, jaką przeprowadził z doktorem Paulem Mayo, który jest również lekarzem intensywnej terapii w Nowym Jorku:

„[Dr Mayo] opisał narastający nacisk ze strony administratorów szpitali, w całym mieście, by pacjentów chorych na COVID-19 podłączać do respiratorów wcześniej, niż jest to rekomendowane (komentarz COVID1984PL: a skąd ten nacisk? Pieniądze, jak mówi dr Scott Jensen: w USA $39.000 za każdego na respiratorze). Administratorzy myślą, że podłączanie pacjenta chorego na COVID-19 do sprzętu oddychającego z zamkniętym obiegiem powietrza (i.e. do respiratora) może obniżyć zakażalność pacjenta wobec pracowników szpitala. Ale czy to znaczy, że na sercu leży nam najlepszy interes pacjenta, gdy podpinamy go pod respirator? Mówiąc wprost, nie wiemy, ile ludzi respiratory mogą uratować w Wielkiej Brytanii lub uratują. Wydaje się, że przynajmniej dwie trzecie prób odsunięcia śmierci przy ich użyciu nie powiedzie się krótkoterminowo. Z pozostałej jednej trzeciej, nie wiemy, ile się powiedzie średnio i długoterminowo. Nie wygląda to na zbytnio przekonujące rozumowanie za tym, aby wyłączyć brytyjską ekonomię, przekierować dotychczasową produkcję na respiratory i zawiesić wolności obywatelskie, po to, żeby zyskać trochę czasu na tej próbie. A ci, którzy opłakują nieudolność rządu w proszeniu o coraz więcej respiratorów powinni zatrzymać się na chwilę i zadać sobie pytanie: czy to naprawdę jest właściwe rozwiązanie”.

We Włoszech już w pierwszej połowie kwietnia, Gianpaolo Palma, kardiolog z Pawii głośno zaczął bić na alarm, że w przypadku komplikacji COVID-19 nie dochodzi do zapalenia płuc, ale do rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego, zwłaszcza w płucach. Po prostu dochodzi do licznych, małych zakrzepów we krwi, która z tego powodu nie rozprowadza dobrze tlenu w organiźmie. Jego Facebookowy wpis został skopiowany przez różne media i rozprzestrzenił się po Włoszech jeszcze szybciej niż wirus.

Na nic intensywna terapia i respiratory, jeśli nie rozwiąże się problemu zakrzepów, pisał już wtedy dr Gianpaolo Palma. COVID-19 to choroba układu sercowo-naczyniowego, nie układu oddechowego. Tę chorobę łatwo się leczy w domu antybiotykami oraz lekami przeciwzapalnymi tak, jak przy grypie. Gdy zaczęto tak robić we Włoszech, mówi dr Palma, nastąpił szybki wzrost ozdrowieńców. Pomimo drwin ze strony rządowego „eksperta”, wirusologa Burioniego (który razem z Ricciardim i kilkoma innymi gra we Włoszech rolę Fauciego i Birx z USA), lekarze z Mediolanu, Brescii, Pawii, Bergamo, Neapolu i Palermo wymienili się szybko informacjami i zaczęli inaczej leczyć pacjentów.

50 autopsji przeprowadzonych w Bergamo i 20 w Mediolanie potwierdziło diagnozę kardiologa z Pawii.

Podobne wnioski wyciągają lekarze w innych krajach (np. w Południowej Korei), ale media ciągle bezmyślnie o potrzebie respiratorów…

NIEMCY – WYNIKI AUTOPSJI POTWIERDZAJĄ DIAGNOZĘ

Prof. Klaus Püschel, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej Kliniki Uniwersyteckiej Hamburg-Eppendorf, wykonuje autopsje wielu zmarłych zaliczonych do ofiar COVID-19 w Hamburgu. Od początku mówił, że koronawirus SARS-CoV-2 nie jest tak groźny, jak się go przedstawia i umierają wyłącznie ludzie starsi i schorowani (więcej informacji w artykułach P. Gabisia: cz. I, cz. II, cz. III). Niemożliwa jest śmierć zdrowego człowieka przed sześćdziesiątką na tego wirusa. Prof. Püschel wykonał już 190 autopsji i okazało się, że wielu pacjentów zmarło na zatory w płucach.

ZAWYŻANIE ŚMIERTELNOŚCI

Oczywiście niewłaściwa diagnoza i powszechny wręcz błąd medyczny bezpośrednio zawyża śmiertelność COVID-19, tym bardziej, gdy metoda diagnozy choroby jest nieprecyzyjna (kwestia niewiarygodnych testów). Wielu ludzi na pewno niepotrzebnie umarło.

Ale ten sposób sztucznie zawyża śmiertelność COVID-19 także pośrednio. Przy korzystaniu z oficjalnego protokołu z respiratorem potrzebna jest większa liczba personelu, niż przy metodzie mniej inwazyjnej czy wczesnym leczeniu w domu. Zwalnia to ręce do pracy i odciąża personel medyczny.

PODSUMOWANIE

Jak widać, wszystko z tą „pandemią” nie gra: testy, zawyżana śmiertelność, dziwne procedury zaliczania zgonów, aż po błędną diagnozę przypadków ciężkich i oficjalny protokół. Do tego dochodzą ciągłe sprzeczności ze strony władz sanitarnych, państwowych oraz rządowych ekspertów oraz manipulacje i sianie paniki przez media i rządy. Gdy weźmie się pod uwagę sposób, w jaki rządy walczą z wirusem (inwigilacja, obowiązkowe szczepienia, aplikacje i czipy, obrót bezgotówkowy, etc.) i zestawi z danymi medycznymi jawne się staje, że tu nie chodzi o zdrowie ludzkości, ale o „nową normalność”.

Źródła i więcej informacji:

28 lutego, Raport ze wspólnej misji Chin i WHO ws. choroby koronawirusowej z 2019 r. (COVID-19)

5 marca, Silvio A Ñamendys-Silva, „Wsparcie oddychana u pacjentów z infekcją COVID-19” (The Lancet)

13 marca, WHO: „Clinical management of severe acute respiratory infection (SARI) when COVID-19 disease is suspected”

31 marca, DocCheck, „COVID-19: wentylowanie i co dalej?”

1 kwietnia, dr Cameron Kyle-Sidell (Youtube chyba sztucznie zaniża liczbę wyświetleń), wyjaśnia, że protokół musi być zmieniony (polskie napisy do filmu lekarza, wraz z innymi materiałami, w filmie na kanale P. Choińskiego)

4 kwietnia, dr Matt Strauss na łamach The Spectator: „Respiratory nie są lekarstwem na tę pandemię koronawirusową”

6 kwietnia, New York Post: „Lekarz z miasta Nowy Jork mówi, że respiratory na wysokich obrotach powodują uszkodzenia w płucach pacjentów koronawirusowych”

8 kwietnia, Sharon Begley, „Podczas gdy coraz bardziej brakuje respiratorów, lekarze mówią, że tego sprzętu używa się zbyt często przy COVID-19”

8 kwietnia, AP: „Niektórzy lekarze odchodzą od respiratorów dla pacjentów z wirusem”

10 kwietnia, Dr John Whyte, wywiad z drem Kyle-Sidellem o pilnej konieczności zmiany protokołu

11 kwietnia, Blitz Quotidiano: „Dlaczego umiera się na koronawirusa? Lekarz z Pawii: to nie zapalenie płuc, ale minizakrzepy wewnątrznaczyniowe”

12 kwietnia, Maurizio Blondet na swoim blogu: „Heparyna działa – odkrycie geniuszu włoskiego (i jego przeciwieństwa)”

13 kwietnia, Lecce Sette: „COVID-19: hipoteza zakrzepicy. Czy to jest przyczyną wyzdrowień na reanimacji?”

13 kwietnia, Mike Whitney, The UNZ Review: „Czy respiratory zabijają więcej ludzi niż ratują?”

13 kwietnia, Die Welt: „Niepokojąca śmiertelność pośród pacjentów na respiratorach”

14 kwietnia, Quotidiano Napoli: „Doktor Palma: ‚Zakrzepica możliwą główną przyczyną zgonów na COVID-19”

14 kwietnia, RTA Live: „Nocera inferiore, leczenie pacjentów chorych na COVID heparyną w domu”

14 kwietnia, Maurizio Blondet na swoim blogu: „Covid-19, zbyt wiele zgonów. AIFA zatwierdza użycie heparyny, ale oddziały intensywnej terapii już puste”

14 kwietnia, PubMedInfo: „Covid-19 nie prowadzi do ‚typowego’ zespołu ostrej niewydolności oddechowej – dr Cameron Kyle-Sidell”

14 kwietnia, The New York Times: „Lekarze z pierwszej linii chcieliby wiedzieć o tym miesiąc temu”

„Fakty o COVID” [Swiss Propaganda Research], aktualizacja artykułu z 18 kwietnia

19 kwietnia, dr Stefano Montanari: „Jaką śmiercią umierać”

21 kwietnia, Health.com: „Kładzenie ludzi na brzuchu jest obiecującą terapią na koronawirusa – oto jak to działa”

25 kwietnia, Cesare Sacchetti na swoim blogu: „Autopsje w Bergamo: ‚głównym problemem nie był koronawirus’”

27 kwietnia, Daily Mail: „PILNE: ‚To horror’. Pielęgniarka pracująca na linii koronawirusowego frontu w Nowym Jorku twierdzi, że miasto ‚morduje’ pacjentów COVID-19 umieszczając ich na respiratorach i powodując uraz płuc”

30 kwietnia, RAM na Neon24: „Covid-19: W szpitalach nowojorskich, chorych zabija się!”

4 maja, Pakistańskie Stowarzyszenie Patologów: „Włoskie Stowarzyszenie Klinicznych i Sądowych Patologów” (Pakistańczycy informują o wynikach autopsji przeprowadzonych w Lombardii i o zmianie protokołu)

6 maja, Kit Knightly na Off-Guardian: „COVID-19: Czy respiratory zabijają ludzi?”

źródło: covid1984pl.wordpress.com

Respiratory


Source link

Leave a Comment