Zwłoki kobiety w wieku ok. 30 lat i ok. rocznego dziecka znaleziono obok bloku w Białymstoku.
W pobliżu jednego z bloków mieszkalnych w Białymstoku znaleziono w poniedziałek przed południem ciała 31-letniej kobiety i 8-miesięcznego chłopczyka. Jak nieoficjalnie dowiedzie się polsatnews.pl doszło do rozszerzonego samobójstwa. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury.
Zwłoki kobiety i około rocznego dziecka zostały znalezione w poniedziałek przed jednym z bloków przy ul. Wiadukt w Białymstoku.
– Przed godz. 10:00 otrzymaliśmy informację, że przy bloku przy ul. Wiadukt leżą dwie osoby – poinformował Polsatnews.pl podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Gdy na miejsce przyjechali policjanci, okazało się, że obydwoje nie żyją – dodał.
ZOBACZ: Katowice. Śmierć na budowie. Operator dźwigu zmarł w kabinie
Policja ustala okoliczności tragedii
Na miejscu pracowali śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, którzy zbierali ślady oraz przesłuchiwali świadków. Według rzecznika zmarła kobieta miała 31 lat, a chłopczyk – osiem miesięcy.
– Trwa ustalanie okoliczności tego zdarzenia – mówił rzecznik białostockiej policji podinspektor Tomasz Krupa.
ZOBACZ: Zwłoki kobiety i dziecka w Wejherowie. Sąsiedzi nie wierzą w samobójstwo rozszerzone
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, doszło do rozszerzonego samobójstwa.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Białymstoku.

hlk/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej