imalopolska

najnowsze wiadomości

admin

admin

Polska

Gen. Szymczyk o komunikacie policji: Nieprofesjonalne. Wyciągniemy konsekwencje

58p42xr4krwb91gu5tpihz44zcydr4kc.jpeg


W rozmowie z Marcinem Fijołkiem generał Szymczyk podkreślił, że na chwilę obecną, nie ma żadnych dowodów na to, aby funkcjonariusze działali w sposób nieodpowiedni w czasie interwencji wobec pani Joanny z Krakowa.

Gen. Szymczyk: Nie potwierdza się polecenie, żeby pani Joanna miała kaszleć

Komendant Główny Policji przypomniał, że już wcześniej informowano, że trwa postępowanie wyjaśniające.

 

– Na ten moment nic nie wskazuje na to, żeby czynności miały zakończyć się sformułowaniem wniosków natury dyscyplinarnej czy karnej. Natomiast jeszcze nie możemy mówić o zamknięciu sprawy – podkreślił.

 

– Wszystko to będzie polegało wnikliwej analizie przez najbliższe kilka dni. Moją intencją jest, żeby do końca tygodnia, pojawiły się wnioski – dodał.

 

ZOBACZ: Sprawa pani Joanny. Psychiatra, która zawiadomiła służby: Dziś zadzwoniłabym tylko na pogotowie

 

Zdaniem gen. insp. Jarosława Szymczyka, według obecnej wiedzy, nic nie wskazuje na nieodpowiednie zachowanie policjantów, którzy prowadzili interwencję.

 

– Z materiałów, którymi dysponujemy na ten moment, nie potwierdza się polecenie, żeby pani Joanna miała kaszleć. Była próba kontroli osobistej, skontrolowania dolnej części bielizny i wynikało to z konieczności przeszukania pod kątem m.in. niebezpiecznych narzędzi – przekonywał.

Komendant Główny Policji: Oświadczenie było nieprofesjonalne

Prowadzący Marcin Fijołek zapytał swojego gościa o pierwsze oświadczenie, które wydane zostało przez krakowską policję. Przypomniał, że wskazano w nim, iż kobieta chce odebrać sobie życie oraz że dokonała aborcji.

 

– Zdecydowanie nie zgadzam się z treścią tego oświadczenia, stąd m.in. to polecenie kierownictwa KGP, żeby to oświadczenie wycofać. Przekazałem komendantowi wojewódzkiemu policji w Krakowie, by wyciągnąć konsekwencje wobec osób, które je przygotowały – podkreślił.

 

Było nieprofesjonalne i nie opierało się na faktach. Przede wszystkim ujawniało elementy tajemnicy lekarskiej, czego nie można było zrobić. Osoba, która doprowadziła do przedstawienia tego oświadczenia, poniesie konsekwencje – mówił.

Gen. Szymczyk: Decyzje były konsultowane

Zdaniem generała Jarosława Szymczyka należy pamiętać, że funkcjonariusze muszą działać w świetle prawa i choć czasem pewne decyzje wydają się trudne do wytłumaczenia, to wynikają one z przepisów.

 

Empatia jest kluczowa, ale policjant musi być asertywny. Trzeba znaleźć właściwy balans w każdej sytuacji. Dzisiaj mamy ten komfort, że patrzymy na sprawę z perspektywy czasu – stwierdził.

 

– Policjanci konsultowali decyzje ze swoimi przełożonymi. Ci podjęli takie, a nie inne działania. Na ten moment, z materiałów, które posiadam, oficerowie analizujący sprawę, nie wyciągają wniosków o prowadzenie działań dyscyplinarnych – mówił.

 

ZOBACZ: Interwencja policji w szpitalu. Pani Joanna zabrała głos: Kazały mi się rozebrać do naga

 

Generał zwrócił się do przedstawicieli mediów i polityków, aby pozostawić sprawę do rozstrzygnięcia odpowiednim organom.

 

– Nie godzę się na to, żeby ferować wyroki, linczować funkcjonariuszy, przekładać sytuację na całą formację – podkreślił.

 

– Zasada domniemania niewinności istnieje w każdym postępowaniu, nie tylko karnym. Tu już podano wyroki, osądzono i podjęto decyzje. Proszę, żebyśmy tego nie robili – zaapelował.

Śledztwo w sprawie granatnika. “Nikt nie nacisnął na spust”

W trakcie rozmowy pojawił się temat wybuchu granatnika granatnika, do którego doszło w grudniu ubiegłego roku w budynku Komendy Głównej Policji. Generał Szymczyk stwierdził, że wyjaśnienie tej sprawy leży po stronie prokuratury i obecnie nie może udzielać szczegółowych informacji.

 

ZOBACZ: Sprawa pani Joanny. Psychiatra, która zawiadomiła służby: Dziś zadzwoniłabym tylko na pogotowie

 

– Ja nie mogę się wypowiadać, jestem stroną postępowania. Złożyłem bardzo obszerne zeznania w charakterze świadka i osoby pokrzywdzonej w prokuraturze. Ta sprawa toczy się od siedem miesięcy, wykonano szereg czynności, mój status się nie zmienił. Cały czas czuję się osobą pokrzywdzoną – podkreślił.

 

– Wierzę, że wcześniej czy później to wyjaśnienie ujrzy światło dzienne. Mogę powiedzieć, że nikt nie nacisnął spustu granatnika. Już teraz mówię za dużo – podsumował.

 

Wcześniejsze odcinki programu “Gość Wydarzeń” można obejrzeć tutaj.

pgo/Polsat News

Czytaj więcej


Source link

Świat

Rosjanie ostrzelali Odessę. Boli to, że Rosja niszczy naszą kulturę

kojmjkhbcy1is5s57fer1p1txh62bdg2.png


Minionej nocy Rosja zaatakowała Odessę nad Morzem Czarnym. Nie żyje przynajmniej jedna osoba, a ponad 20 zostało rannych. O sytuacji w mieście opowiedziała w Polsat News Anastazja Streltsova-Nikolenko z Zarządu Związku Polaków na Ukrainie z oddziału im. Adama Mickiewicza.

Rosjanie z soboty na niedzielę kolejny raz zaatakowali Odessę. Wróg wystrzelił 19 rakiet. Zginęła co najmniej jedna osoba, a ponad 20  zostało rannych. Zniszczona została zabytkowa część miasta. 

 

ZOBACZ: Ukraina. Zaatakowano Odessę i Mikołajów. Są zabici i ranni

– Ostatni tydzień jest bardzo trudny ze względu na to, że Rosjanie każdej nocy ostrzeliwują Odessę. Tym razem zniszczonych zostało wiele domów historycznych. Co najmniej 25 budynków, które są pomnikami architektury zostało uszkodzonych. Wśród nich są domy wybudowane przez Polaków – powiedziała Anastazja Streltsova-Nikolenko w rozmowie z Polsat News. 

 

WIDEO: Anastazja Streltsova-Nikolenko o sytuacji w Odessie

Pociski uszkodziły tamtejszą architekturę i zrujnowały zabytki. Zniszczeniu uległa cerkiew i katedra, a w nich obrazy i ikony. Dodatkowo Rosjanie zbombardowali pasaże, pałace i muzea. 

– Bolą nie tylko te zniszczenia, te ostrzały, to, że nasze dzieci ciągle chodzą do schronów, albo śpią na korytarzach, ale boli też to, że Rosja niszczy naszą kulturę – dodała.  

kar/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Sport

UFC: Marcin Tybura – Tom Aspinall. Relacja i wyniki na żywo

d2pi6bz563c6q7w3wyhspy2khfgeee8o.png


Transmisja gali UFC od godz. 21:00 w Polsacie Sport Extra oraz Polsacie Box Go. Początek studia o godz. 20:00.

Na ten dzień czekali wszyscy kibice sportów walki w Polsce. Przed nami bowiem gala UFC w Londynie, podczas której w pojedynku wieczoru Marcin Tybura (24-7, 9 KO, 6 SUB) zmierzy się z Tomem Aspinallem (12-3, 9 KO, 3 SUB). Relacja i wyniki na żywo na Polsatsport.pl.

Dla Tybury pojedynek z Brytyjczykiem to niebywała okazja, aby dołączyć do ścisłej czołówki kategorii ciężkiej tej najbardziej prestiżowej federacji MMA na świecie. Łatwo jednak nie będzie, ponieważ Aspinall już się w niej znajduje.

 

Brytyjczyk plasuje się bowiem na piątym miejscu w rankingu kategorii ciężkiej UFC, podczas gdy Tybura jest na dziesiątej lokacie. Polak nie jest bez szans na sprawienie niespodzianki. W UFC spisuje się bardzo dobrze, czego dowodem bilans siedmiu zwycięstw z ośmiu ostatnich walk.

 

ZOBACZ TAKŻE: Aspinall uszczypliwy dla Tybury. “Nie jesteś już gruby”

 

Ostatni raz do oktagonu wszedł 4 lutego w Las Vegas. Wówczas zmierzył się z Blagoyem Ivanovem (19-6, 1 NC, 6 KO, 6 SUB). Bułgar był słabszy zarówno w stójce, jak i parterze i przegrał po jednogłośnej decyzji sędziów.

 

Aspinall będzie mógł liczyć na duże wsparcie brytyjskich kibiców w stolicy Anglii, ale i Tybura powinien mieć za sobą doping wielu Polaków przebywających w Londynie. Zapowiada się zatem gorąca atmosfera.

 

Karta walk:

 

265 lb: Tom Aspinall (12-3) – Marcin Tybura (24-7)
125 lb: Molly McCann (13-5) – Julija Stoliarenko (10-7-1)
145 lb: Nathaniel Wood (19-5) – Andre Fili (22-9, 1 N/C)
185 lb: Paul Craig (16-6-1) – Andre Muniz (23-5)
155 lb: Jai Herbert (12-4-1) – Fares Ziam (13-4)
145 lb: Lerone Murphy (12-0-1) – Joshua Culibao (11-1-1)
135 lb: Davey Grant (13-6) – Daniel Marcos (14-0)
170 lb: Danny Roberts (18-7) – Jonny Parsons (8-3)
155 lb: Joel Alvarez (20-3) pokonał Marc Diakiese (16-7) przez poddanie (duszenie d’arce) w drugiej rundzie
265 lb: Michael Parkin (7-0) pokonał Jamala Poguesa (10-4) jednogłośnie na punkty (3x 30:27)

185 lb: Makhmud Muradov (26-8) pokonał Bryana Barberenę (18-11) jednogłośnie na punkty (3x 30:27)
135 lb: Ketlen Vieira (14-3) pokonała jednogłośnie na punkty (3×29:28) Pannie Kianzad (16-7)

155 lb: Chris Duncan (11-1) pokonał Yanala Ashmouza (7-1) jednogłośnie na punkty (2×30:27, 29:28) 
115 lb: Bruna Brasil (9-3-1) pokonała Shaynę Bannon (5-1) jednogłośnie na punkty (2×29-28, 30-27)
125 lb: Jafel Filho (15-3) pokonał Daniela Bareza (16-6) przez poddanie (trójkąt rękoma) w pierwszej rundzie

 

Transmisja gali UFC od godz. 21:00 w Polsacie Sport Extra oraz Polsacie Box Go. Początek studia o godz. 20:00. Relacja i wyniki na żywo na Polsatsport.pl.

KN, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

170 lb: Danny Roberts (18-7) – Jonny Parsons (8-3)

Kolejna walka przed nami.

155 lb: Joel Alvarez (20-3) pokonał Marc Diakiese (16-7) przez poddanie (duszenie d’arce) w drugiej rundzie

265 lb: Michael Parkin (7-0) pokonał Jamala Poguesa (10-4) jednogłośnie na punkty (3x 30:27)

Czekamy na kolejne starcie.

265 lb: Michael Parkin (6-0) – Jamal Pogues (10-3)

185 lb: Makhmud Muradov (26-8) pokonał jednogłośnie na punkty (3×30:27) Bryana Barberenę (18-11)

Kolejna walka!

185 lb: Makhmud Muradov (25-8) – Bryan Barberena (18-10)

135 lb: Ketlen Vieira (14-3) pokonał jednogłośnie na punkty (3×29:28) Pannie Kianzad (16-7)

135 lb: Ketlen Vieira (13-3) – Pannie Kianzad (16-6)

Czas na następny pojedynek!

155 lb: Chris Duncan (11-1) pokonał jednogłośnie na punkty (2×30:27, 29:28) Yanala Ashmouza (7-1)

Czas na kolejną walkę!

155 lb: Chris Duncan (10-1) – Yanal Ashmouz (7-0)

Znamy już pierwsze rozstrzygnięcia:

Jafel Filho (15-3) pokonał Daniela Bareza (16-6) przez poddanie (trójkąt rękoma) w pierwszej rundzie
Bruna Brasil (9-3-1) pokonała Shaynę Bannon (5-1) jednogłośnie na punkty (2×29-28, 30-27)

Karta walk:

265 lb: Tom Aspinall (12-3) – Marcin Tybura (24-7)
125 lb: Molly McCann (13-5) – Julija Stoliarenko (10-7-1)
145 lb: Nathaniel Wood (19-5) – Andre Fili (22-9, 1 N/C)
185 lb: Paul Craig (16-6-1) – Andre Muniz (23-5)
155 lb: Jai Herbert (12-4-1) – Fares Ziam (13-4)
145 lb: Lerone Murphy (12-0-1) – Joshua Culibao (11-1-1)
135 lb: Davey Grant (13-6) – Daniel Marcos (14-0)
170 lb: Danny Roberts (18-7) – Jonny Parsons (8-3)
155 lb: Marc Diakiese (16-6) – Joel Alvarez (19-3)
265 lb: Michael Parkin (6-0) – Jamal Pogues (10-3)
185 lb: Makhmud Muradov (25-8) – Bryan Barberena (18-10)
135 lb: Ketlen Vieira (13-3) – Pannie Kianzad (16-6)
155 lb: Chris Duncan (10-1) – Yanal Ashmouz (7-0)
115 lb: Bruna Brasil (8-3-1) – Shayna Bannon (5-0)
125 lb: Jafel Filho (15-3) – Daniel Barez (16-6) 

Dzień dobry! Czas na galę UFC w Londynie!

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Polska

Pożar hali w Zielonej Górze. Sprzeczne informacje ws. ewakuacji mieszkańców

m64v356eox8ejn3kf45ar9cdj5prh89j.png


Początkowo pojawiła się wiadomość, że prezydent Zielonej Góry ogłosił ewakuację, ale straż pożarna zaprzeczyła tej informacji.

 

“Rozpoczynamy ewakuację mieszkańców z sołectwa Przylep” – przekazał w mediach społecznościowych prezydent Janusz Kubicki.

Poinformował, że mieszkańcy zostaną przewiezieni autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji do wyznaczonych przez miejsc.

“Prosimy o szybkie przygotowanie się do ewakuacji i zabranie ze sobą tylko najpotrzebniejszych rzeczy” – podkreślił prezydent.

 

 

Prezydent poinformował, że kolejny komunikat dotyczący ewakuacji zostanie podany “jak najszybciej”.

 

“Czekamy na wyniki badania powietrza, które potwierdzą konieczność ewakuacji” – dodał.

 

Pożar hali w Zielonej Górze. Straż pożarna dementuje informacje dot. ewakuacji 

– Trwają pomiary. Wszystko po to, by określić, co się znajduje w niebezpiecznej chmurze. Nie wszystkie substancje, które są w magazynach, zostały zidentyfikowane – powiedział Lubuski Komendant Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Patryk Maruszak. 

 

 

– Podczas posiedzenia zespołu kryzysowego rozpatrywane były różne scenariusze. Chciałbym zdementować wyraźnie – na chwilę obecną decyzja o ewakuacji nie zapadła – dodał. 

 

“Nie ma decyzji o ewakuacji mieszkańców” – informował również Władysław Dajczak, wojewoda lubuski. 

 

Pożar hali w Zielonej Górze. Podstawiono autobusy

– Na ten moment mamy przygotowanych dziesięciu kierowców. Czekamy na sygnał. Na miejscu mamy cztery pojazdy, na lotnisku w Przylepie jest jeden pojazd – powiedział Robert Karwacki, prezes MZK w Zielonej Górze.

 

Dodał, że na ewakuowanych mieszkańców czekają trzy miejsca.

 

Autobusy czekające na ewakuację mieszkańcówPolsat News

Autobusy czekające na ewakuację mieszkańców

Pożar hali w Zielonej Górze. RCB rozszerzyło alert

“Uwaga! w m. Przylep (22.07) palą się substancje niebezpieczne. SMS-owe ostrzeżenia uruchomiono również w pow.: zielonogórskim, świebodzińskim, krośnieńskim, żarskim, żagańskim, nowosolskim i wschowskim” – napisało w sobotę na Twitterze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

 

 

Pożar hali z niebezpiecznymi materiałami. Do Zielonej Góry przyjechał wojewoda lubuski

Obecnie na miejscu z pożarem walczą 44 zastępy straży pożarnej i cały czas dojeżdżają kolejne. Do dyspozycji PSP są dwa samoloty gaśnicze. Według strażaków w hali znajdowało się ok. 5 tys. metrów sześciennych składowanego materiału.

 

W związku z sytuacją do Zielonej Góry udał się wojewoda lubuski Władysław Dajczak. O godz. 18:30 rozpoczęło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

 

 

– Ogień nie jest opanowany, wciąż się rozwija, objął całą halę. Sytuacja jest dynamiczna – przekazał strażak w rozmowie z polsatnews.pl st. kpt. mgr inż. Arkadiusz Kaniak. 

 

ZOBACZ: Warszawa: Agresywny pasażer w tramwaju na Woli. Mężczyzna wybił szybę w drzwiach motorniczego

 

– Co chwilę dochodzi do wybuchów środków chemicznych zgromadzonych w środku hali – dodał kilkadziesiąt minut później na antenie Polsat News st. kpt. Kaniak. Przekazał, że płoną “substancje z bardzo szerokiego spektrum związków chemicznych“, co jest bardzo groźne. 

dsk/mbl/polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Świat

Brazylia: Zapowiedziano powstanie latających taksówek. Mają działać w 2025 roku

xgx2tqj8n2ot5oocub95kvy93oc2vrxn.jpg


Brazylijski producent zapowiedział powstanie fabryki latających taksówek niedaleko Sao Paulo

W Sao Paulo może dojść do przełomu w branży transportu. Brazylijski producent samolotów chce zbudować fabrykę do produkcji latających taksówek. Według zapowiedzi elektryczne maszyny nie będą potrzebowały pasa startowego ani lądowiska. Mają przewozić do sześciu osób i być przyjazne dla środowiska.

Brazylijski producent samolotów Embraer przekazał, że planuje zbudować nową fabrykę do produkcji elektrycznych, latających taksówek. Firma ma powstać w Taubate, około 140 km od Sao Paulo. 
 

ZOBACZ: Ukraina musi przerobić samoloty. Ma patent na pociski SCALP

Jak podał, maszyny miałyby działać w 2025 roku. Latające taksówki mają być wykonane przez spółkę Eve. Mają wyglądać jak mały helikopter z miejscami dla maksymalnie sześciu pasażerów. 

  
Przelot taką taksówką ma kosztować od 50 do 100 dolarów (od 200 do 400 złotych) za osobę. Firma Eve powiedziała, że ma już zamówienia na prawie 3 tys. taksówek. 

Latające taksówki odpowiedzią na miejskie korki. Prototyp już w tym roku

Producent chce zbudować prototyp jeszcze w 2023 roku. Na razie firma pokazała plany i wizualizację modelu przyszłej taksówki. Jak podaje BBC, elektryczny śmigłowiec pionowego startu ma nie potrzebować pasa startowego ani lądowiska. Będzie mógł pokonywać duże odległości, a przy tym nie zwiększać hałasu i nie zanieczyszczać środowiska, tak jak w przypadku standardowych samolotów. 

 

 

Pojazdy mają być w 100 proc. elektryczne. 

 

ZOBACZ: USA: Na pokładzie samolotu zrobiło się zbyt gorąco. “Pasażerowie tracili przytomność”

Argumentem za powstaniem taksówek powietrznych jest zmniejszenie korków w zatłoczonych miastach. Są też rozpatrywane jako alternatywa dla transportu ładunków. Pierwsze z taksówek mają mieć pilota, jednak w późniejszych planach jest wprowadzenie pojazdów bezzałogowych. 
 

kar/dsk/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Kultura

Nie żyje Josephine, córka Charliego Chaplina

xic6a8637ziybu5ayn2d1a652ssep66q.jpg


Nie żyje Josephine Chaplin. Scena z filmu “L’odeur des fauves”, 1972

W wieku 74 lat zmarła Josephine, córka jednego z najpopularniejszych aktorów XX wieku Charliego Chaplina. Kobieta – podobnie jak ojciec – była aktorką.

Josephine Chaplin zmarła w czwartek 13 lipca w Paryżu, o czym poinformowała rodzina aktorki w nekrologu dla francuskiej prasy, w tym m.in. dla “Le Figaro”.

Josephine Chaplin zaczynała od filmów ojca 

Josephine urodziła się 28 marca 1949 roku w Santa Monica w Kalifornii. Jako dziecko pojawiła się w kilku filmach swojego ojca, w tym w małych rolach w “Światłach rampy” z 1952 roku i “Hrabinie z Hongkongu” z 1967 roku.

 

Jej późniejsze osiągnięcia obejmowały m.in. główną rolę w “Escape to the Sun” z 1972 roku oraz miniserialu “The Man Without a Face” z 1975 roku.

 

 
Charlie Chaplin miał 11 dzieci. Josephine była jedną z ośmiorga ze związku aktora z Ooną O’Neill. Poślubił ją w 1943 roku.

 

ZOBACZ: Nie żyje Tony Bennett. Legendarny wokalista miał 96 lat

 

Josephine Chaplin miała trzech synów: Charliego, Arthura i Juliena Roneta. Była wdową po śmierci drugiego męża, Jeana-Claude’a Gardina, który zmarł w 2013 roku. Pierwsze małżeństwo zawarła z Nicholasem Sistovarisem.

kg/ac/polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Świat

Ekstremalna pogoda we Włoszech. Kamery uchwyciły niszczycielskie tornado

44m6wrvtrf7xhzyxrx5nf4hrkkrnd1tu.jpg


Ekstremalne zjawiska pogodowe nawiedziły Włochy. Media informują o ofiarach w związku z zaobserwowanym tornadem w rejonie Mediolanu. Silny wiatr wyrywał drzewa z korzeniami i zrywał dachy.

Tornado utworzyło się między włoskimi Gessate i Cernusco sul Naviglio. Wichura wyrwała część drzew i pozrywała dachy. 

Niszczycielskie tornado we Włoszech

Do sieci trafiło nagranie pokazujące niszczycielską siłę tornada. 

Trąbie powietrznej towarzyszyła także gwałtowna burza z dużymi bryłami gradu. W centrum Werony uderzył piorun.

Portal meteoweb.eu informuje, że w Bubbiano, na zachód od Mediolanu, do kanału została zmieciona furgonetka. Kierowcy na szczęście udało się uciec. 

 

Przeprowadzono co najmniej 110 interwencji w rejonie Mediolanu, głównie z powodu powodzi. Corriere TV informuje o kilku ofiarach niebezpiecznej pogody. 

aas//Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

Premiera filmu Barbie. Lewica ze specjalną akcją

jpk46o48rdtc8pbkdjp4ik6e5rip2yfk.jpg


W piątek na ekrany polskich kin wszedł film “Barbie” z Margot Robbie i Ryanem Goslingiem w rolach głównych. Obraz ma szansę stać się kasowym przebojem wakacji. Gorączka związana z filmem udzieliła się również polskim politykom.

Film Grety Gerwig Barbie, opowiada historię tytułowej Barbie, która żyjąc w idealnym, bajkowym świecie przechodzi kryzys egzystencjalny.

 

Obraz jeszcze przed premierą bił rekordy popularności, jeśli chodzi o rozgłos w prasie i mediach społecznościowych. Według ekspertów ma również szansę stać się kasowym przebojem roku.

 

 

“Według danych The BoxOffice Company, zajmującej się statystykami dotyczącymi dochodów z filmów, film w weekend premiery ma szansę uzyskać lepszy wynik sprzedaży niż “Avatar: Istota wody”. Druga część filmu Jamesa Camerona była dotychczas najgorętszą premierą tego roku i zadebiutowała z wynikiem box office (czyli sprzedaży biletów w kinach) na poziomie 134 mln dolarów” – czytamy w serwisie Interia Biznes. 

Premiera filmu Barbie. Robert Biedroń jako… Ken

Gorączka związana z filmem udzieliła się również… polskim politykom Lewicy. 

 

W piątek na oficjalnym koncie twitterowym partii pojawił się wpis nawiązujący do premiery filmu. Na dołączonej do niego grafice widzimy posłankę Katarzynę Kotulę z podpisem “Ta Barbie walczy o legalną aborcję na żądanie” oraz posła Krzysztofa Gawkowskiego z podpisem “Ten Ken walczy z okradaniem Polski przez PiS”.

 

 

Chwilę później podobną grafikę opublikował również współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń, który podpisał swoje zdjęcie “Ten Ken walczy o prawo do ślubu z drugim Kenem”. 

 

“Bo miłość to miłość” – napisał polityk. 

 

dk/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Kultura

Nie żyje Tony Bennett. Legendarny wokalista miał 96 lat

bgmrhcty2h51us2ty8h8h22qkrdhnji3.jpg


W Nowym Jorku zmarł amerykański wokalista Tony Bennett. Wielokrotnie wyróżniany nagrodą Grammy artysta miał 96 lat. Konkretna przyczyna śmierci muzyka nie jest znana.

O śmierci wokalisty poinformowała w piątek jego współpracowniczka, Sylvia Weiner. Konkretna przyczyna śmierci muzyka nie została ujawniona. W 2016 roku zdiagnozowano u niego chorobę Alzheimera.

 

Bennett był znany z takich piosenek jak “The Way You Look Tonight”, “Body and Soul” oraz “I Left My Heart In San Francisco”.

Zdobywca nagród Grammy

Swój pierwszy album wydał w 1952 roku. Łącznie miał ich na swoim koncie ponad 70. 

 

“Podczas swojej kariery, która trwała osiem dekad, piosenkarz sprzedał miliony płyt i zdobył 20 nagród Grammy, w tym nagrodę za całokształt twórczości” – informuje BBC.

 

 

W czasie swojej kariery współpracował z różnymi gwiazdami muzyki m.in. Arethą Franklin i Frankiem Sinatrą. 

 

Artysta nie zamykał się również na współpracę ze współczesnymi muzykami. W 2014 roku w wieku 88 lat Bennett pobił rekord jako najstarszy żyjący wykonawca, którego album “Cheek to cheek”, projekt muzyczny stworzony wspólnie z Lady Gagą, zajął pierwsze miejsce na liście tygodnika “Billboard”.

 

 

“Nie tylko przetrwał rozkwit muzyki rockowej, ale przeżył go tak długo i tak dobrze, że zyskał nowych fanów i współpracowników, spośród których niektórzy byli na tyle młodzi, że mogliby być jego wnukami” – napisała o muzyku agencja Associated Press.

dk/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Świat

Ogromna wygrana w Powerball. Trafił szóstkę i dostanie ponad miliard dolarów

uf3wm6oeqc28uvkt84ryqiwkfhdsbozn.jpg


W amerykańskiej loterii, Powerball padła zawrotna wygrana w wysokości 1,08 miliarda dolarów. Szczęśliwiec z Los Angeles skreślił sześć zwycięskich numerów w sklepie spożywczym Las Palmitas w centrum miasta. Prawdopodobieństwo wygranej w loterii wynosi 1 do 292 milionów.

Zwycięskie numery, które padły w losowaniu to 7, 10, 11, 13, 24 i czerwona 24. Świeżo upieczony miliarder może wypłacić pieniądze w całości – wtedy po opodatkowaniu1,08 miliarda dostanie “zaledwie”558 milionów dolarów, lub zdecydować się na wypłatę całej sumy w ratach rozłożonych na 30 lat – informuje New York Post.

 

Dodatkowo w loterii trzy inne osoby wygrały nagrodę w wysokości 2 milionów dolarów. A trzydzieści sześć kolejnych – w tym dwie w New Jersey i pięć w Nowym Jorku – dostanie po milion dolarów.

 

Prawdopodobieństwo wygranej w loterii Powerball wynosi 1 do 292 milionów

Wygrana, która padła w środę wieczorem, nastąpiła po 39 losowaniach bez głównej nagrody. Ostatnim zwycięzcą był mieszkaniec Ohio, który 19 kwietnia skreślił prawidłowa kombinację liczb i wygrał 252 milionów dolarów (ponad miliard złotych). 

 

Szansa na wygranie głównej nagrody w losowaniu Powerball wynosi 1 do 292 201 338.

 

Kupon na środową wygraną skreślono w sklepie spożywczym Las Palmitas Mini Market w Los Angeles przy 1205 Wall Street. To już trzeci raz, kiedy ktoś w Kalifornii wygrał co najmniej 1 miliard dolarów w Powerball.

 

 

Wygrana ze środy jest trzecią najwyższą wygraną w historii loterii Powerball.

 

Największa wygrana padła w listopadzie 2022 roku. Mieszkaniec Golden State, Edwin Castro, wygrał w losowaniu 2,04 miliarda dolarów (ponad osiem miliardów złotych).

 

ZOBACZ: Gigantyczna nagroda Amerykanina. Jedna z największych w historii

 

Castro zdecydował się na wypłatę gotówki w wysokości 997,6 miliona dolarów. Zaraz po odebraniu pieniędzy wydał 25,5 miliona dolarów na luksusową rezydencję w Hollywood Hills. Mężczyzna jest jednak oskarżany o kradzież zwycięskiego kuponu.

 

W kwietniu 2016 roku Marvin i Mae Acosta, para z Chino Hills w Kalifornii, podzielili się wygraną w wysokości 1,6 miliarda dolarów (prawie 6,5 miliarda złotych) ze zwycięzcami z Florydy i Tennessee w 2016 roku.

mbl/dk/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link