imalopolska

najnowsze wiadomości

admin

admin

Polska

Dr Kurek: W czasie gdy Niemcy zabijali Polaków, Żydzi starali się u nich o autonomię. To zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu

a-68

Strona główna &gt Polska &gt Dr Kurek: W czasie gdy Niemcy zabijali Polaków, Żydzi starali się u nich o autonomię. To zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu Dr Kurek: W czasie gdy Niemcy zabijali Polaków, Żydzi starali się u nich o autonomię. To zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu a303 Polska 3

Przez 70 lat od zakończenia wojny środowiskom żydowskim udało się bardzo dobrze zakłamać dwie rzeczy: jedną, jaka poszła w świat jest getto jako forma represji Niemców wobec Żydów – i druga, że Żydzi od 1939 r. byli prześladowani – mówiła podczas występu w Klubie Ronina w listopadzie 2015 r. historyk dr Ewa Kurek.

Wczytanie się w źródła żydowskie obala ten mit. Wystarczy wnikliwie poczytać „Dzienniki” Czerniakowa. Jeśli się je czyta, to od pierwszych stron (Czerniakow był przewodniczącym warszawskiego Judenratu i szefem Żydowskiej Gminy w Warszawie od 1941 r.) otwartym tekstem (bodajże 19 maja 1941 r.) pisze: „Dziś z rąk Niemców odebrałem nominację na burmistrza autonomii żydowskiej w Warszawie”.

To był właśnie ten moment, który przede mną jako historykowi postawił pytanie: czemu przewodniczący warszawskiego Judenratu mówi o autonomii żydowskiej?

Podjęta przez Żydów próba w 1939 roku zbudowania na polskich ziemiach autonomii żydowskiej jest zbrodnią przeciwko narodowi polskiemu. Polacy walczyli, bili się, krwawili – opowiadała dr Kurek.

Cały świat wie, że Żydzi cierpieli, Żydzi ginęli, o nas nikt nie wie. Jedyne co jest przerażające dla mnie, to stosunek państwa polskiego do tematu, że my pojedynczy obywatele nie mamy siły przebicia. Po 1989 r. żaden rząd nie prowadził polityki historycznej i odkłamywania tej historii, tych bzdurnych oskarżeń wobec Polaków. My, Polacy musimy się bić w piersi, że tego nie pilnujemy.

Źródło: http://dzienniknarodowy.pl/dr-kurek-czasie-niemcy-zabijali-polakow-zydzi-starali-sie-u-nich-o-autonomie-zbrodnia-przeciwko-narodowi-polskiemu-wideo/


Read the full article – wolna-polska.pl

Świat

10 największych firm zbrojeniowych na świecie, czyli kto dziś zarabia na wojnach

a-67

Strona główna &gt Świat &gt 10 największych firm zbrojeniowych na świecie, czyli kto dziś zarabia na wojnach 10 największych firm zbrojeniowych na świecie, czyli kto dziś zarabia na wojnach a303 Świat 0

Co roku świat wydaje na wojny prawie 1,7 triliona dolarów, z czego tylko w 2016r. 375 miliardów przeznaczono na sprzęt zbrojeniowy. W dzisiejszych czasach niezależnie czy chodzi o broń, czołgi, samoloty, pociski czy statki, każde państwo znajdzie dostawcę na produkt, który szuka. A dostawca nieźle na tym zarobi.

Poniżej przedstawiono listę 10 firm zbrojeniowych, które w 2016 osiągnęły najwyższe dochody ze sprzedaży swoich produktów. Dane pochodzą ze Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), zajmującego się analizą transakcji kupna i sprzedaży na rynku broni:

NR 1: Lockheed Martin.

Firma amerykańska, której sprzedaż w 2016r. wyniosła 40,8 mld dolarów. Obecnie zatrudnia ponad 140 tys. pracowników na całym świecie. Ma siedzibę także w Polsce, gdzie zakupiła nasze największe zakłady lotnicze PZL Mielec, założone jeszcze przed wojną w 1938r. Producent słynnych samolotów wielozadaniowych F-16 oraz F-35, które mają je zastąpić. W 2017 tylko na sprzedaży systemu antyrakietowego THAAD do Arabii Saudyjskiej koncern zarobił 15 miliardów dolarów.

NR 2: Boeing.

Firma amerykańska, której sprzedaż w 2016r. wyniosła 29,5 mld dolarów. Najczęściej kojarzy się z samolotami pasażerskimi, jednak Boeing od lat działa również w branży zbrojeniowej. Przykładowo, w trakcie II Wojny Światowej jego zakłady, zatrudniające już wtedy ponad 40 tys. pracowników, produkowały głównie bombowce. Część z nich okryła się nawet niechlubną chwałą, tak jak Boeing B-29 zrzucające bomby na Hiroszimę i Nagasaki. Aktualnie firma odczuwa dotkliwie konkurencję ze strony Airbusa. Jej sytuację miał poprawić B787 Dreamliner, z ceną 150 mln dolarów za sztukę, który jednak nie spełnił pokładanych w nim nadziei.

NR 3: Raytheon.

Firma amerykańska, której sprzedaż w 2016r. wyniosła 22,9 mld dolarów. W 2017 koncern podpisał umowę ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi na dostawę 100 amerykańskich pocisków GEM-T z ceną 4,3 mln dolarów za sztukę. Firma zatrudnia prawie 80 000 osób na całym globie. Produkuje systemy obrony powietrznej i antybalistycznej, m.in. Patriot, do którego kupna przymierza się nasz kraj.

Nr 4: BAE Systems.

Firma brytyjska, której sprzedaż w 2016r. wyniosła 22,8 mld dolarów. Koncern posiada swoje placówki w 40 krajach, także w Polsce gdzie wraz z Solarisem współpracuje przy produkcji hybrydowych napędów elektrycznych do autobusów. Poza sprzętem dla cywilów, w asortymencie jego produktów znajdzie się także broń nuklearna oraz bomby kasetowe, dla których część krajów domaga się wprowadzenia zakazu ich używania ze względów humanitarnych. W styczniu tego roku firma zaproponowała Amerykańskiej Marynarce Wojennej zakup broni mikrofalowej zdolnej do obezwładniania systemów elektronicznych samolotów i śmigłowców, a nawet bezzałogowych pojazdów podwodnych.

NR 5: Northrop Grumman.

Firma amerykańska, której sprzedaż w 2016 wyniosła 21,4 mld dolarów. Ten największy producent okrętów na świecie, poza statkami i branżą zbrojeniową zajmuje się także astronautyką i aeronautyką. W ostatnim czasie przejął firmę Orbital ATK produkującą rakiety kosmiczne i satelity do zastosowań wojskowych i komercyjnych. Dzięki tej transakcji koncern ma nadzieję na opracowanie nowych modeli pocisków wyposażonych w systemy rakietowe.

NR 6: General Dynamics.

Firma amerykańska, której sprzedaż w 2016 wyniosła 19,2 mld dolarów. Na swoim koncie ma dostawę pierwszej w historii amerykańskiej armii łodzi podwodnej (SS-1) w 1900r. Wiele lat później koncern zajmował się produkcją F-16, obecnie oferowanych przez Lockheed Martin. Obecnie firma produkuje głównie sprzęt dla wojsk lądowych i marynarki wojennej. W najbliższym czasie planuje zainwestować 2 miliardów dolarów w swoje stocznie w związku ze zwiększonymi zamówieniami ze strony amerykańskiej armii.

NR: 7 Grupa Airbus.

Konsorcjum europejskie z główną siedzibą w Holandii i sprzedażą w 2016 w wysokości 12,5 mld dolarów. Firma zatrudnia ok. 50 tys. pracowników w różnych krajach Europy oraz… w Chinach! Poza samolotami cywilnymi koncern działa także od lat 90-tych w branży wojskowej, produkując głównie powietrzne tankowce oraz samoloty transportowe. Obecnie ma spore kłopoty z powodu zarzutów korupcyjnych w Wielkiej Brytanii.

NR: 8 BAE Systems (spółka córka)

Firma amerykańska, ze sprzedażą w 2016 za 9,3 mld dolarów.

NR: 9 L3 Technologies

Firma amerykańska, ze sprzedażą w 2016 za 8,9 mld dolarów.

Nr: 10 LEONARDO

Firma włoska, ze sprzedażą w 2016 za 8,5 mld dolarów.

USA, USA!

Powszechnie wiadomo, że Stany Zjednoczone są jednym z głównych graczy w branży zbrojeniowej. Jednak powyższe dane jednoznacznie wskazują na ich pozycję lidera. Na 10 największych firm w tym przemyśle 7 jest amerykańskich. 3 z nich zajmuje pierwsze pozycje rankingu.

Biorąc pod uwagę ranking SIPRI przedstawiający nie 10, lecz 100 największych firm zbrojeniowych w 2016r., okazuje się, że na amerykańskie koncerny przypada 58% zysku całej branży, tj. 217 mld dolarów.

3 pozostałe firmy z pierwszej dziesiątki to firmy europejskie.

W rankingu 100 największych firm zbrojeniowych pierwszy rosyjski koncern, United Aircraft Corporation, pojawia się dopiero na 13 pozycji.

Warto dodać, że w zestawieniu nie uwzględniono przedsiębiorstw chińskich ze względu na brak wiarygodnych dla nich wyników sprzedażowych. Jednak biorąc pod uwagę wzrost wydatków tego kraju na sprzęt zbrojeniowy (prawie trzykrotny od 2002) oraz inne informacje związane z tą branżą, można założyć, że w pierwszej dziesiątce rankingu SIPRI znalazłyby się dwie chińskie firmy: lotnicza AVIC oraz Norinco, znana z produkcji samochodów i motocykli dla cywilów oraz materiałów wybuchowych, broni i amunicji na potrzeby armii.

Tłum. Xebola

Opracowano na podstawie:

www.visualcapitalist.com/

https://www.sipri.org/

Źródło polskie: https://xebola.wordpress.com

usawojny
Read the full article – wolna-polska.pl

Świat

Stany Zjednoczone rozgromiły w Syrii całą kolumnę wojsk rosyjskich!

unnamed

Strona główna &gt Bliski Wschód &gt Stany Zjednoczone rozgromiły w Syrii całą kolumnę wojsk rosyjskich! Stany Zjednoczone rozgromiły w Syrii całą kolumnę wojsk rosyjskich! bezmetki Bliski Wschód, Świat 18

Ich tam, wojsk rosyjskich (ani na Ukrainie ani w Syrii) nie ma, więc niema co się skarżyć na straty. W międzyczasie Putin zachorował i stracił głos, a media Kremlowskie tylko piszczą…
(przyp.tłum.)

„U chłopaków nie było szans”: USA rozgromiły rosyjską kolumnę w Syrii, ponad 200 poległych”Wagnerowców” —oto najbardziej poczytne szczegóły:

Według wstępnych informacji, pierwsze starcie bojowe USA z Rosją w nocy z 7 na 8 lutego zakończyło się dla agentów Moskwy w Syryjskiej Republice fatalnym i błyskawicznym pogromem. Zmasowany defensywny atak ze strony amerykańskich stealth-myśliwców, śmigłowców, dronów bojowych i artylerii w ciągu kilku minut doprowadził do całkowitej likwidacji kolumny bojowej ” Grupy Wagner, próbującej wspierać natarcie asadytów na pola naftowe w Syrii, będące pod kontrolą sojuszników USA.

Newsader zebrał znaczną ilość informacji z otwartych źródeł informacji , portali społecznościowych i innych zasobów, gdzie podano szczegóły poważnego starcia amerykańskich żołnierzy przeciwko odziałowi rosyjskiemu, w rezultacie którego Rosjanie, ponieśli prawdopodobnie najbardziej poważne straty składu osobowego za całą kampanię syryjską , którą Rosja prowadzi od września 2015 roku. Informacje opierają się również na zarejestrowanych rozmowach w audio rosyjskich najemników.

Rosyjscy najemnicy z prywatnej Grupy Militarnej Wagnera znaleźli się wśród ofiar akcji amerykańskich sił powietrznych 7 lutego podczas próby odbicia u sojuszników znajdujących się pod ich kontrolą pól naftowych. Informuje o tym kanał CBS, powołując się na urzędnika Ministerstwa Obrony USA, a także liczne źródła rosyjskie. Wstępnie można mówić o pierwszym w Syrii epizodzie śmierci rosyjskich żołnierzy pod uderzeniami sił amerykańskich. Liczbę poległych Rosjan szacuje się na ponad 200 osób. Przy tym taka informacja, wiarygodnie obala oświadczenie Moskwy o tym, że ona nie uczestniczyła w tej operacji zwolenników reżimu Baszara el-Asada.

„Oczywiście, chodzi o tzw „Grupę Wagnera„, która działa na terenie złóż kopalin w dolinie Eufratu, — informuje na swojej stronie grupa wolontariuszy ” Conflict Intelligence Team” w swoim kanale Telegram . — Według źródeł w Pentagonie, prawdziwą przyczyną starcia był a sprawa kontroli nad jednym z pól naftowych w tej okolicy. W 2017 roku „Фонтанка”(gazeta z St.Petersburga) informowała o umowie między spółką rosyjską „Европолис” (Europolis), a partnerem z „ЧВК Wagnera”, i władzami syryjskimi na temat „wyzwolenia” i późniejszej eksploatacji zasobów ropy naftowej i gazu Syrii”.

Tym razem w Syrii zdarzyło się coś poważnego

Z kolei Igor Girkin, dowodzący rosyjskimi bojownikami na Ukrainie w 2014 roku, potwierdził, że oddział szturmowy „Wagnera” rzeczywiście poniósł ciężkie straty w trakcie operacji obronnej, którą przeprowadziła pro-amerykańska koalicja.

„Zniszczono 5. oddział szturmowy, grupę bojową i artylerię jednostki. W okolicy miejscowości Ksisham ( „Хишам”), — napisał na swoim koncie „Vkontakte”.

„Jedna prawie całkowicie zniszczona, druga — zniszczona „do szczętu ” — pisał Girkin, wskazując, że rosyjskie straty wyniosły około 100 osób.

Wcześniej zauważył on , że wbrew urzędowym informacjom Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej o tym, że choć „oficjalnych rosyjskich wojskowych” i mimo że wszyscy „w barwach syryjskich to”, „uderzenia amerykańskiego lotnictwa dosięgły 2 taktycznych jednostek „Wagnera”.

Później pojawił się komunikat Girkina o tym, że sprzeczne informacje o stratach rosyjskich „stale rosną”.

„W tej chwili dokładnie jasne, że zabitych i rannych naprawdę setki. Kilkuset… Rzekomo – powyżej 600 (644, czy raczej – i to tylko zabitych)… Wcześniej padały cyfry w 215-217 „200х”… I jeszcze twierdzą, że „nie, defiitywne” — wiele osób zakwlifikowano jako zaginionych bez wieści.. Wykluczyć prawdopodobieństwo wystąpienia takich strat też nie można— bo walki trwają i przyczółek, który (mnie to od dawna wiadomo — od grudnia) został zajęty na wschodnim brzegu Eufratu i był kontrolowany właśnie przez „wagnerowców” — teraz praktycznie został zlikwidowany przy zmasowanej pomocy artylerii i lotnictwa USA. Być może, z wyjątkiem określonej kolumny ucierpiały i inne jednostki” — pisze Girkin, dodając, że pojawia się „coraz więcej informacji, że „w straty” wraz z najemnikami popadł i jakiś oddział Służby Operacji Specjalnych Ministerstwa Obrony ( (ССО)”.

„Przy takich stratach „zamiatać śmieci pod dywan” (a dla kremlowskich strategów wszyscy ludzie —to śmieci) całkowicie się nie uda więc, choć z opóźnieniem, ale skala katastrofy będzie znana we wszystkich szczegółach” — podsumowuje Girkin.

O tym, że „tym razem w Syrii stało się coś poważnego” – czytamy na stronie Telegra.ph. Według autora „ЕЖ„, w nocy z 7 na 8 lutego „wojska USA zniszczyły 5-tą kompanię tych samych „wagnerowców”, którzy „kierują atakiem na pozycje sił Koalicji”.

Według dostępnych danych , przedstawicielom dowództwa USA i Federacji Rosyjskiej nie udało się skontaktować się ze sobą za pośrednictwem „gorącej linii”, powszechnie stosowanej w takich przypadkach, aby uniknąć przypadkowego zderzenia, stąd „rozpoczęła się rzeź”. Jak wynika z notatki, wojska amerykańskie użyły helikoptery, artylerię, a następnie i lotnictwo do odparcia ataku, podjętego przez rosyjsko-syryjskich sprzymierzeńców.

„Podsumowanie — prawie cała 5-ta kompania zniszczona, to ponad 200 osób, ostrzał rozpoczęto z helikopterów i artylerii, potem już wączyła się także piechota ” — czytamy w materiale publikacji.

Podkreśla się, że w trakcie operacji amerykańskie drony zniszczyły artylerię ЧВК „Wagner”, która miała osłaniać atakującą grupę: „Mówią, że tam nawet nie ma co zbierać , bo wszystko doszczętnie zbombardowane”.

Według źródła „Jeż”, po tym incydencie z Syrii ewakuowano około 150 rannych: „Trzy transporty do Moskwy i dwa do Petersburga. W zasadzie wszystko rany odłamkowe, po prostu przeszli po nich lotnictwem/artylerią” — pisze autor, podkreślając, że bezpośredniego starcia z Amerykanami nie było.

Rejestracja głosowa: pindosy (пиндосы)… na początku nakryli artylerią”

W Sieci pojawiły się nagrania rozmów rosyjskich najemników, którzy potwierdzają duże straty w wyniku amerykańskiego ataku. Zapis rozmów cytuje wydanie Znak.com, pomijając przy tym ogromną ilość wulgaryzmów, obficie występujących w oknie dialogowym.

” pindosy (amerykanie)… Najpierw nakryli artylerią, potem podnieśli cztery śmigłowce i uruchomili karuzelę z wielkokalibrowych karabinów maszynowych… U naszych oprócz automatów nic nie było. W ogóle zorganizowali tam piekło. Pindosy konkretnie i jasno wiedzieli, że to my idziemy, Rosjanie szli fabrykę odbierać, a oni w tym zakładzie siedzieli… Bardzo wielu przepadło bez wieści” — mówi głos na pierwszym zapisie, stwierdzając, że „od razu” zginęło 200 osób z pierwszej kompanii, 10 w drugiej i jeszcze iluś w trzeciej.

” Popatrz no brat. Tam 177 zabitych — a to tylko 5 kompania. 2-ki praktycznie nie zaczepiło. W skrócie, 5-ka cała zniszczona, ich tam rozsiekali lotnictwem, śmigłowcami, artylerią i Kurdowie z Amerykanami na nich natarli, u facetów po prostu nie było szans, 5-ka padła prawie cała”, — poinformowano na drugim zapisie.

Trzeci zapis świadczy, że rosyjsko-аsadowskie siły artyleryjskie sił próbowały atakować amerykańską kolumnę bojową, z demonstracyjnie podniesioną flagą USA, jednak amerykańskie śmigłowce operatywnie zneutralizowały zagrożenie ze strony „Wagnera”, który w końcu stracił 215 zabitych. Według jego słów, „wagnerowcy” „w szyku kolumny „, „nie dojechali do pozycji koalicji oddalonych o 300-700 metrów”.(..)

„Tę amerykańską flagę podnieśli i po tym artyleria zaczęła ostro …gromić wszystko, a potem śmigłowce nadleciały i zaczęły rozbijać wszystkich… Teraz kumpel oddzwoinił— w sumie 215 „двухсотых-dwusetnych”(zabitych), chyba tak, w skrócie, rozwalili wszystko równo…Popisali się… Nasi w ogóle na co liczyli?… (Uciec)? przestraszyli sIę?”, — zastanawia się głos.

Według czwartego zapisu „z techniki, mówią, ocalał jeden czołg i jeden BRDM, a wszystkie pozostałe czołgi zostały od razu zniszczone w pierwszych minutach bitwy”.

Źródło WarGonzo, jedno z rozprzestrzeniających te nagrania, podało , że artyleria nie zdołała obronić „wagnerowców” z powodu ataku dronów” USA.

Bój o Ropę

Kanał Directorate 4 łączy śmierć Rosjan z uderzeniami 8 lutego, kiedy „lotnictwo krajów Zachodu zadało cios części wojsk rządowych, atakujących pozycję „Syryjskich sił demokratycznych” (СДС) w okolicy miejscowości Хишам”. Podkreśla się, że stało się to w trakcie walki o pole naftowe Koneko -„Конеко”, które stało się celem wojsk rządowych wspieranych, najwyraźniej przez rosyjską ЧВК Wagner.

„Niebacząc na to, że fizycznie jest pod kontrolą СДС,, szejk miejscowego plemienia obiecał oddać go w użytkowanie rządowi Syrii (a raczej jednemu z syryjskich biznesmenów osobiście). Wynikiem tej umowy i stał się atak Syryjskiej Arabskiej Armii (SAA), — pisze Directorate 4. — Wszystkie strony potwierdzają, że w wyniku uderzenia zginęło około 100 osób. Wśród nich zarówno zwykłych żołnierzy, jak i wysokich rangą oficerów w tym generał brygady Yusuf Aisha Haider”.

Podkreśla się, że „oprócz bezpośrednio żołnierzy SAA, w ataku brali udział irańskie „Brygady Fatimiju” i przedstawiciele ЧВК Wagner”, jednak na osąd o liczbie strat Directorate 4 się nie poważył.

„Spośród nich zginęło 217 (dane aktualizowane)” — informuje grupa, dodając, że informacje te nie będą ujawniane „w telewizji”.

„Lotnictwo koalicji USA bezkarnie … (unicestwiało) obywateli Rosji prawie przez 4 godziny. Najpierw uderzyła artyleria. Potem Lockheed AC-130 Spectre i para śmigłowców polowała i dobijała tych, którzy próbowali ukryć się” — piszą autorzy notatki, biorąc pod uwagę, że u Rosjan nie było nawet nawet podręcznych środków obrony przeciwlotniczej . Ich zdaniem, „większość zabitych — to stos szczątków”, niemożliwych do identyfikacji.

„Bardzo duży problem tkwi w tym, dlaczego ..środki obrony przeciwlotniczej u Rosjan (Newsader) nie pojawiły się wcześniej, przynajmniej na etapie przygotowania tej pechowej operacji. Czy ktoś myślał, że Amerykanie nagle przestraszą się pokazać swoją siłę, wiedząc, że formalnie ich za to nie będą obwiniać?”, — skarży się autor materiału na stronie enotcorp.org.

Tymczasem konto ВК pod nazwą „ЦСН FSB Federacji Rosyjskiej” ogłosiło „swoje kondolencje wszystkim rodzinom, bliskim i znajomym składu osobowego 5-go oddziału szturmowego, którzy zginęli w walce 7 lutego 2018 roku, w rejonie syryjskiego Dajr az-Zora”.

„W wyniku ataku sił koalicji na konwój oddziału, zginęło *** ludzi, w szpitalu znajduje się nieokreślona liczba rannych w różnym stanie, — czytamy w oświadczeniu. — Oddział został zaatakowany przez artylerię, śmigłowce, które urządziły „karuzelę”, a także baterią artyleryjską , miejscami starcie z piechotą wroga działo się w bliskiej odległości. Artyleria oddziału, a także wszystkie pojazdy pancerne spalone. Sił i środków do zwalczania lotnictwa przeciwnika po prostu nie było. Walka toczyła się w ciągu 4 godzin, w wyniku której 5-ty oddział szturmowy jako jednostka już nie istnieje. Ci, którzy próbowali się ukryć, stawali się łupem dla helikopterów. Ocalałym udało się wyjść pieszo z powrotem do pozycji przyjaznych sił”.

Wojskowy reporter Roman Saponkow skomentował sytuację w następujący sposób:

„W ЧВК Wagnera, w ogóle, jest potwierdzenie udaru na kolumnę. Ale nie jest jasne, jaka jest liczba ofiar. Policzcie sami. Wszyscy zginąć nie mogli. Statystycznie w walce proporcje wynoszą 1 zabity i 3 rannych. Jeśli nie było walki strzeleckiej , a pole bitwy nie było kontrolowane przez przeciwnika, to taki będzie stosunek. Jeśli pole bitwy zajął wróg, to zrozumiałe, że rannych będzie dobijać/weźmie do niewoli. Jeśli wierzyć liczbie 100 zabitych, to rannych powinno być dwa-trzy razy więcej. Czyli kolumna powinna składać się z minimum 300 najemników. Trzeba założyć, że pewna ich licba nie została poszkodowana. To znaczy, że kolumna liczy dwa bataliony. To jest co najmniej 10 ciężarówek, plus pojazdy sztabowe (Ryś/Tygrys), pick-up’y itp. Za jednym razem przykryć takiej liczby maszyn nie można, mimo wszystko maszyny zniszczono , ludzie powyskakiwali z maszyn i rozproszyli się. Oczywiście, tam pustynia i ukryć się nie da. Ale jeśli nie było kolejnych nalotów lotnictwa, z korektą z powietrza (czytaj, wykończenia), to takich strat nie mogło być. Jeśli dobijanie miało miejsce, to inna sprawa…” — pisze reporter.

Jego zdaniem, rzeczywiste straty”Wagnera” są dziesięć razy m, niższe niż o tym mowa w innych źródłach.

„Dlaczego poleźli na Amerykanów, to wielkie pytanie. Być może, z własnej inicjatywy. Nakryli ich dronami i аrtylerią” — informuje Saponkow.

W sieciach społecznościowych również wypowiadają wątpliwości w odniesieniu do liczby ofiar śmiertelnych.

Wersja Strony Amerykańskiej

Jak pisał wcześniej Newsader, według danych amerykańskich, tej nocy, w natarciu rosyjsko-asadowskim brało udział około 500 ludzi, rosyjskie czołgi T-54 i T-72, a także artyleria. Według CNN, w ich neutralizacji wzięły udział myśliwce- stealth,myśliwce piątej generacji F-22 oraz F-15 i drony bojowe MQ-9.

„20-30 jednostek artylerii i czołgów rozmieszczono w promieniu 500 metrów od siedziby sztabowej SDF zanim, Koalicji udało się nanieść uderzenia, powiedział amerykański urzędnik. Podkreślił, że USA oceniły manewry sił pro-reżimowych jako próbę uchwycenia pobliskich dochodowych pól naftowych, które SDF uwolnili od IGIL we wrześniu i teraz utrzymują ten teren, relacjonuje kanał telewizyjny CNN.

Według danych Ministerstwa Obrony USA, zlikwidowano ponad 100 ludzi, podczas gdy Amerykanie i ich sojusznicy strat nie ponieśli.

„Przedstawiciele koalicji regularnie kontaktowali się z rosyjskimi kolegami i przed, i w trakcie, i po ataku ( sił proreżimowych— Newsader) — powiedział rzecznik Pentagonu. — Rosyjscy funkcjonariusze zapewnili Koalicję, że nie będą jej atakować „.

Wg informacji strony amerykańskiej, Koalicja uznała atak ze strony asadytów jako „niesprowokowany akt agresji” i została zmuszona odpowiedzieć zmasowanym ogniem .

Według oświadczenia sztabu Koalicji, obiektem ataku ze strony reżimu Asada stał się „dobrze znany” sztab syryjskich sił demokratycznych (SDF), ulokowany około ośmiu kilometrów na wschód od rzeki Eufrat. Ta ostatnia służy jako linia rozgraniczająca pomiędzy strefami operacji USA z jednej strony i reżymu rosyjsko-asadowskiego z drugiej.
W tym samym czasie Ministerstwo Obrony Rosji wcześniej oświadczyło, że 7 lutego ataku dokonała”syryjska milicja, prowadząca operację przeciwko „uśpionej komórce” „państwa Islamskiego” w rejonie byłej rafinerii „El-Исба (El-Isba””.

„Podczas wykonywania zadania milicja znalazła się pod nagłym ostrzałem z moździerzy i РСЗО , po czym uderzyły na nich helikoptery podległe dowodzonej przez USA koalicji międzynarodowej”, — napisano w komunikacie MON Federacji Rosyjskiej .

—————————

YouTube:

США Нанесли Авиаудары По Российским Военным В Сирии
Uderzenie sił powietrznych USA na Rosjan w Syrii


А. Сотник: „ТРАУРНЫЙ МАРШ ВАГНЕРА”
A.Sotnik: „Marsz Pogrzebowy Wagnera”

US Strike on Syrian Forces and Russian Mercenaries

Uderzenie USA na siły syryjskie i rosyjskich najemników

19,620 views


Близкие убитых в Сирии бойцов ЧВК «Вагнера» рассказали, как убивали их родных
Bliscy poległych w Syrii najemników „Wagnera” opowiedzieli jak ich zabijano
5,616 views
08.01.2018 ВОЕННАЯ СТЫЧКА США И РОССИИ В СИРИИ!
Wojenne starcie USA i Rosji w Syrii!
США размолотили путинских ихтамнетов. Как это было.
USA zmieliły putinowskich „ich-tam-niema”. Jak to było.
136,117 views

https://www.youtube.com/watch?v=SIxsaPdozWQ
ВВС США разнесли в пух и прах наемников Асада и ЧВК „Вагнер”
Siły Zbrojne USA rozniosły w puch i proch najemników Assada i grupy Wagnera
1,443 views


Отработанный материал. Ни почестей, ни денег, ни здоровья. Наемники РФ.
Zużyty materiał. Ani szacunku ani pieniędzy, ani zdrowia. Najemnicy RF
257,554 views

—————————

źródło:
https://vk.com/cco_cccp
(СОЮЗ СОВЕТСКИХ ОФИЦЕРОВ и всех, верных СССР!)
tytuł: США РАЗГРОМИЛИ В СИРИИ ЦЕЛУЮ КОЛОННУ РОССИЙСКИХ ВОЙСК! ЧИСЛО ПОГИБШИХ – ОТ 250 ДО 600 ЧЕЛОВЕК! ПУТИН-СМИ УПОРНО ХРАНЯТ МОЛЧАНИЕ УЖЕ 4-Й ДЕНЬ!
ПОЛНОСТЬЮ: http://newsader.com/42918-u-pacanov-ne-bylo-shansov-s..

autor: nieujawniony

————————-

Wybór, tłumaczenie i opracowanie: bezmetki

Rozpowszechnianie zawartości przetłumaczonych materiałów:
dozwala się wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych,
ze wskazaniem adresu tekstu źródłowego i nick’a autora tłumaczenia.

grupa wagnerkoalicja proamerykańskaRosjarozbita atakująca kolumna syryjsko-rosyjskaSyriausa
Read the full article – wolna-polska.pl

Świat

Żydowska historia od Mojżesza do Bibiego. Gilad Atzmon

a-63

Strona główna &gt Świat &gt Żydowska historia od Mojżesza do Bibiego. Gilad Atzmon Żydowska historia od Mojżesza do Bibiego. Gilad Atzmon a303 Świat 2

Żydowska oś czasu jest swoistą, jednostronną anty-historyczną narracją, która nieuchronnie zaczyna się w momencie gdy wykrywa się żydowskie cierpienie, i ignoruje wcześniejsze okoliczności, które mogły doprowadzić do tego cierpienia. W żydowskiej historii członkowie wybranego plemienia nigdy nie są agresorami, ani nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za swój los. Wręcz odwrotnie, oni zawsze są ofiarami „irracjonalnych” Gojów i „bezlitosnej nienawiści do Żydów”.

Wczoraj premier Izraela Benjamin Netanyahu pokazał oszukańczy charakter żydowskiej historii:

W przemówieniu po incydencie w którym nad Syrią zestrzelono izraelski F-16, skupił się na irańskiej agresji, zarzucając, że Iran wysłał drona na terytorium Izraela. Oczywiście nie jestem przekonany czy w ogóle istniał taki dron, a jeśli tak, to czy kierowali nim Irańczycy. Ale premier wyraźnie postanowił pominąć swojej narracji to, że to on, jego jastrzębi rząd wraz z satelickimi żydowskimi pomocnikami na świecie (AIPAC, CRIFF, CFI, LFI etc.) od co najmniej dekady prowadzą krucjatę o akcję wojskową i sankcje przeciwko republice islamskiej.

Ile razy słyszeliśmy izraelskich polityków przysięgających atak na Iran? W 2012 The Time of Israel poinformował, że „Premier Benjamin Netanyahu i minister obrony Ehud Barak rozkazali swoim szefom bezpieczeństwa w 2010 przygotować się do ataku na irańskie placówki nuklearne, a odrzucone przez szefów bezpieczeństwa”. Niemniej jednak przedstawiona wczoraj przez Bibi oś czasu anulowała dekadę izraelskiej wojowniczości wobec Iranu. Ta oś czasu konfliktu z Iranem rozpoczęła się 48 godzin wcześniej, powiedział, kiedy irański dron rzekomo przekroczył izraelską granicę.

Ta wyjątkowa forma iluzji i / lub obłudnego oderwania się od rzeczywistości nie została wymyślona przez syjonistów czy Izraelczyków. Jest głęboko zakorzeniona w kulturze żydowskiej, żydowskiej ideologii, a nawet w Starym Testamencie. Na przykład holokaust jest nauczany jako „systematyczne, biurokratyczne, sponsorowane przez państwo prześladowania i mord 6 mln Żydów przez nazistowski reżim i jego kolaborantów” (Muzeum Holokaustu USA). Jest to opowiadanie pozbawione jakiegokolwiek historycznego kontekstu. Kalendarium holokaustu jest konstruktem judeo-centrycznym, który rozpoczyna się od wykrycia żydowskiego cierpienia (1933). Aby holokaust stał się właściwym rozdziałem historycznym, trzeba zapytać „jaka była sytuacja, która doprowadziła do gwałtownego wzrostu antyżydowskich uczuć w Europie i poza nią?”*

I znowu, kiedy zbadamy żydowską historię o XIX-wiecznych pogromach we wschodniej Europie, albo hiszpańskiej inkwizycji, to znajdziemy kalendarium napędzane przez to samo odrzucanie historyczności. Jak w żydowskiej historii holokaustu czy we wczorajszym prze-mówieniu Bibi, to kalendarium rozpoczyna się od punktu wykrycia żydowskiego cierpienia, i pomija okoliczności, które mogły doprowadzić do takich wydarzeń. Mamy tu do czynienia z narracjami pozbawionymi ich najistotniejszego elementu, ich racjonalnego uzasadnienia. Jesteśmy świadkami wiecznej walki o tłumienie autorefleksji.

Wszystko to może tłumaczyć żydowski strach przed antysemityzmem. Żydowski lęk to musi być strach przed „bezlitosnymi i nienawidzącymi Gojami”, a bardziej prawdopodobnie strach przed autorefleksją – spojrzeniem w lustro – wzięciem na siebie odpowiedzialności za swoje czyny raz na zawsze.

Żydowska historia jako forma samowolnego oderwania się jest tak stara jak Żydzi. Zbadajmy sposób w jaki w biblijny eksodus wprowadzony jest faraon:

„Lecz rządy w Egipcie objął nowy król, który nie znał Józefa. 9 I rzekł do swego ludu: „Oto lud synów Izraela jest liczniejszy i potężniejszy od nas. 10 Roztropnie przeciw niemu wystąpmy, ażeby się przestał rozmnażać. W wypadku bowiem wojny mógłby się połączyć z naszymi wrogami w walce przeciw nam, aby wyjść z tego kraju”. (Wyj 1:8-10)

Chociaż faraon wyraźnie pokazuje antyżydowskie uczucia, tam nie ma żadnego kontekstu, który uczyniłby tę narrację naprawdę znaczącą. W jakim sensie Żydzi byli „potężniejsi”? Dlaczego byli podejrzewani o zdradę, czy mieli podwójne obywatelstwo? Czy dominowali w mieście, czy w jego kulturze? A może był to bardzo wczesny egipski przemysł filmowy, który dominowali? Tę informację Biblia trzyma dla siebie.

Sugeruję, że może żydowska historia jest wyrachowanym mechanizmem zaślepiającym, którego używa się do odmawiania Żydom zdolności do autorefleksji, zobaczenia realiów takimi jakie są, i drugiego człowieka jako równego o takich samych potrzebach.

Myśl judaistyczna od czasu do czasu miała świadomość tego iż jest mechanizmem kastracyjnym. Na przykład biblijni prorocy mieli przebłyski takiej autorefleksji. Wprowadzili oś czasu, przyczynę, logos, czy też powinniśmy powiedzieć racjonalne uzasadnienie, ale tu raz za razem ponosili fiasko. To samo można powiedzieć o Jezusie, Spinozie i Marksie.

Zdumiewające jest to, że wczesny syjonizm był tak naprawdę rozpaczliwą próbą żydowskiego zajęcia się żydowskich zaprzeczeń historyczności. Książka Bernarda Lazare’a Antysemityzm, jego historia i przyczyny / Anti-Semitism its History and Causes, przedstawiła głębokie syjonistyczne badanie roli Żydów i ich kulturze w ich własnym cierpieniu. Lazare nie był sam w tym badaniu. Ber Borochov, Max Nordau, a nawet Herzl próbowali zrozumieć kwestię żydowską w odpowiednim historycznym kontekście. Ich diagnoza żydowskiej kultury w diasporze była mądra, ale ich lekarstwo było w dużej mierze katastrofą, jak pokazała przerażająca polityka Izraela w siedmiu ostatnich dziesięcioleciach.

Choć wczesny syjonizm był w dużej mierze antyżydowski, syjonizm wkrótce został porwany przez żydowskość – to poczucie ułudnego judeo-centryzmu, który odrzuca inność i neguje historyczność. Przemówienie premiera Netanyahu pokazuje tę wyjątkową niezdolność do autorefleksji. Przedstawiona przez Netanyahu historia rozpoczyna się od rzekomego aktu irańskiej agresji, a jednocześnie „zapomina”, że to Izrael od lat rzuca w Syrii bomby i od dekady grozi atakiem na Iran. Czy Netanyahu ma urojenia? Czy jest obłudny? To nie mnie osądzać, a właściwie mnie to nie obchodzi. Moim zadaniem jest rozszyfrowanie wiadomości, a nie analizowanie posłańca.

Jeśli wczesny syjonizm powstał po to żeby nauczyć Żydów autorefleksji, by stali się „narodem jak wszystkie inne narody”, Netanyahu, Izrael i współcześni syjoniści są dowodem na to, że syjonistyczny plan był próżny. Kiedy państwo żydowskie otacza się jeszcze większą ilością murów separacyjnych, kiedy lobby syjonistyczne i syjocons wpychają do więcej globalnych konfliktów dla Izraela, staje się jasne, że syjoniści są naprawdę narodem jak żaden inny naród, którzy nie potrafią zdobyć się na autorefleksję czy wziąć na siebie odpowiedzialność za własne czyny.

Gilad Atzmon — gilad.co.uk – 11.02.2018

Tłum. Ola Gordon

The Jewish Timeline – From Moses to Bibi

http://www.thetruthseeker.co.uk/?p=165630

Izraelsyjonizmżydzi
Read the full article – wolna-polska.pl

Zdrowie

Kiedyś w szczepionkach nie było aluminium co się stało? Catherine J. Frompovich

a-62

Strona główna &gt Zdrowie &gt Kiedyś w szczepionkach nie było aluminium co się stało? Catherine J. Frompovich Kiedyś w szczepionkach nie było aluminium co się stało? Catherine J. Frompovich a303 Zdrowie 0

Czy wiesz, że adiuwanty aluminium w szczepionkach nie wymagają aprobaty klinicznej? To szczepionka dostaje aprobatę, a to są szczegóły techniczne wytyczone przez różnych niezależnych badaczy szczepionek!

Biorąc to pod uwagę, aluminium jest neurotoksyną dającą niepożądane skutki neurotoksyczne i prawdopodobne powiązania „przyczyny i skutku” dla różnych chorób, przede wszystkim stwardnienia rozsianego, kiedy zniszczeniu ulega osłonka mielinowa [the myelin sheath is destroyed].

Inną zmieniającą życie chorobą klinicznie rozpoznaną przez francuskich badaczy i lekarzy w paryskim Henri Mondor Hospital jest MMF (Macrophagic Myofasciitis, rzadka choroba mięśni), której Henri Mondor stał się głównym centrum badawczym, bo tu naukowcy potwierdzili to odkrycie, że aluminium w szczepionkach jest oczywistą „przyczyną i skutkiem”, zwłaszcza bogatych w aluminium adiuwantów szczepionek jak HPV (Human papilloma virus), które wywołują ostre zmieniające życie, niepożądane reakcje zarówno u dziewcząt jak i u chłopców.

Każda 0.5-mL dawka szczepionki zawiera też średnio 500 mcg aluminum (jako AAHS), 9,56 mg chlorku sodu, 0,78 mg L-histydyny, 50 mcg polisorbatu 80, 35 mcg boranu sodu, <7 mcg białka drożdżowego i wody do wstrzyknięcia.

(Source)

Naukowcy w Mondor poinformowali amerykańskie CDC, że MMF może być spowodowana szczepionkami/szczepieniami. Zastanawiam się co CDC z tym zrobiła.

Wodorotlenek glinu / aluminum hydroxide jest najpopularniejszym z 4 preparatów aluminium, które można stosować w szczepionkach. Stał się dostępny w 1927, kiedy „uważano go za bezpieczny”, bez żadnych aktualizowanych badań naukowych dotyczących bezpieczeństwa! Mówimy o współczesnej medycynie i farmakologii żyjących w przeszłości, a propagu-jących to, że są „najnowocześniejszą medycyną”!

Historycznie, aluminium wydaje się mieć „czystą kartę”, który, podobnie jak przemysł mikro-falowy, opiera się na przestarzałej dokumentacji, bo niedawne badania uznałyby oba, mikro-fale i aluminium za neurotoksyny! Poniżej wyniki tych starych badań aluminium, które wymagają aktualizacji w umysłach wielkiego biznesu:

  • 1854: Aluminium uznane za metal nieszkodliwy
  • 1886: Aluminium aprobowane w naczyniach kuchennych
  • 1891: Dwaj niemieccy naukowcy powiedzieli, że aluminium może przedostać się do żywności podczas gotowania.

W 1997 adiuwant aluminium przetestowano w Ameryce stosując radioaktywny izotop aluminium wstrzyknięty DWÓM królikom, a później zmierzono poziom radioaktywnego aluminium w wydzielanym przez króliki moczu. Po 28 dniach wydzieliły tylko 6% aluminium, 94% pozostało w królikach! W tym badaniu jest widoczny jakiś hokus pokus: badacze pominęli kości królików, biologiczne miejsce gdzie gromadzi się aluminium, i sugeruje się, że uległy zniszczeniu kości! Dwa króliki, 28-dniowe badania bez żadnych późniejszych badań, i nikt nie może znaleźć próbek, które powinno się skatalogować . Ciekawe? Inna historia oparta na tych królikach jest taka, że WHO najwyraźniej jeszcze bardziej przyćmiła problem aluminiowego adiuwanta, stosując 28-dniowe badania na dwóch królikach dla ludzi, co jeszcze bardziej zamąciło „naukę”.

Aluminium jest substancją bardzo reaktywną biologicznie, która musi być usunięta ze szczepionek, medycyny, i mieszanki chemicznej rozpryskiwanej w „chemtrails” [Solar Radiation Management / SRM).

Ale naukowcy w Henri Mondor udokumentowali, i skatalogowali bibliotekę aluminium i informacje od pacjentów z MMF. Dlatego ten szpital zdobył reputację jako eksperckie źródło w badaniu obu. Naukowcy z Mondor wykonywali biopsje mięśnia naramiennego, w który zwykle podaje się szczepionki, i znaleźli aluminium osadzone w tych mięśniach, a także pacjenci poddani biopsji również wykazywali objawy MMF i pogarszający się stan zdrowia, często przez wiele lat bez odpowiednich diagnoz!

Był kiedyś czas kiedy francuski producent szczepionek, Pasteur Institute, używał w swoich szczepionkach bezpiecznego adiuwanta – bez aluminium. Co się stało? Sanofi kupił Instytut i…

Fosforan wapnia substytutem adiuwantów aluminiowych?

Calcium phosphate: a substitute for aluminum adjuvants?

Masson JD1, Thibaudon M2, Bélec L3, Crépeaux G4,5.

Streszczenie

Fosforan wapnia używano jako adiuwant we Francji w szczepionkach przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i polio / chorobie Heinego-Medina / poliomyelitis. Pod koniec lat 1980 zastąpiono go zupełnie solami aluminium, i nadal jest aprobowanym przez WHO adiuwantem w szczepionkach dla ludzi. Teraz fosforan wapnia uważa się za jedną z substancji która mogłaby zastąpić sole aluminium w szczepionkach. Celem tego artykułu jest dokonanie przeglądu istniejących danych dotyczących fosforanu wapnia jako adiuwanta, żeby pokazać mocne i słabe strony jego stosowania na dużą skalę.

Komentarz eksperta: Fosforan wapnia jest związkiem naturalnie występującym w organizmie, bezpiecznym i już stosowanym w szczepionkach dla ludzi. W porównaniu z innymi adiuwantami, fosforan wapnia jest dobrym kandydatem do zastąpienia lub uzupełnienia soli aluminium jako szczepionkowego adiuwanta.

(Source)

Fosforan wapnia jest z rodziny substancji i minerałów zawierających jony wapnia (Ca2+) i nieorganiczne aniony fosforanowe. Niektóre tzw. fosforany wapnia zawierają również tlenek i wodorotlenek. Są to białe substancje stałe o wartości odżywczej. Wikipedia https://en.wikipedia.org/wiki/Calcium_phosphate: „Występuje w wielu żywych organizmach np. minerale kostnym i szkliwie zębowym /Calcium phosphates are found in many living organisms, e.g., bone mineral and tooth enamel„.

[W polskiej wersji tego nie ma: https://pl.wikipedia.org/wiki/Fosforan_wapnia]

Pasteur Institute używał fosforan wapnia w swoich produkowanych we Francji szczepionkach w latach 1980, i w 1987 zastąpił go szkodzącymi zdrowiu formami aluminium znajdującymi się od tej pory we wszystkich szczepionkach.

Aluminiowego adiuwanta nie było w szczepionce DTP (Diphtheria, Tetanus, and Pertussis / błonica, tężec i krztusiec)!

Ciekawą sprawą w przypadku fosforanu wapnia jest to, że kosztuje znacznie mniej jako składnik szczepionki, i dlatego były znacznie tańsze szczepionki dostępne na rynku! Chodzi o kasę?

Nowa genetycznie modyfikowana forma fosforanu wapnia

Niedopuszczalną, moim zdaniem, rzekomo „bezpieczną” formą szczepionkowego substytutu adiuwanta nowej generacji są nanocząsteczki fosforanu wapnia (CaP-NPs).

Ponieważ forma ta najwyraźniej jest wytwarzana poprzez modyfikację genetyczną, CaP-NPs może stanowić inne nieznane zagrożenie dla zdrowia po umieszczeniu w ciele ludzkim, nawet jeśli fosforan wapnia jest bezpiecznym adiuwantem, ale jest zmodyfikowany tak, by można go było przyczepić do wytworzonej przez człowieka nanocząsteczki, z czym fizjologia człowieka nie miała do czynienia w procesach ewolucyjnych.

Nanocząsteczki zawsze są strzeżonym „naukowym” aspektem procesu patentowego w celu uzyskania określonego patentu na szczepionkę. O to właśnie chodzi: szczepionki chronione patentem mają „zastrzeżony interes” i nie mają statusu odpowiedzialności cywilnej z tytułu szkód, specjalny profit korporacyjny dany twórcom szczepionek w 1986 przez Kongres USA.

Ale nanocząstki GM są pożądaną o „zastrzeżonym interesie” częścią „tajemnic handlowych”, które nie są ujawniane CDC / FDA podczas etapów przyznawania licencji na szczepionki, ani konsumentom opieki zdrowotnej w ulotkach szczepionek po wejściu na rynek.

Na portalu Sanofi Pasteur czytamy:

1987 pierwszy raz wpuszczono na rynek szczepionkę przeciwko zapaleniu wątroby typu B /Hepatitis B vaccine (opartą na inżynierii genetycznej). [1]

Catherine J. Frompovich

Tłum. Ola Gordon

Once Upon A Time There Were Aluminum-free Adjuvant Vaccines: What Happened?

Once Upon A Time There Were Aluminum-free Adjuvant Vaccines: What Happened?


Read the full article – wolna-polska.pl

Polska

Uchodźcy – Nachodźcy. Grzegorz Braun

a-61

Strona główna &gt Polska &gt Uchodźcy – Nachodźcy. Grzegorz Braun Uchodźcy – Nachodźcy. Grzegorz Braun a303 Polska 2

Uchodźcy mają tu do odegrania zaledwie rolę lodołamacza, torującego drogę zgoła innym przybyszom – rolę buldożera wyrównującego plac pod całkiem inną konstrukcję.

Komu się zdaje, że problem imigrantów na naszym terytorium dotyczyć ma głównie i wyłącznie nieszczęśników uciekających, bądź nasyłanych z Bliskiego Wschodu– tego śpieszę wyprowadzić z błędu. Oto bowiem rozmaite znaki na niebie i ziemi wskazują, że z Polską wiążą wielkie nadzieje i daleko idące plany mieszkańcy zupełnie innych stron, ludzie nie będący bynajmniej wyznawcami Mahometa. Ci ostatni mają tu do odegrania zaledwie rolę lodołamacza, torującego drogę zgoła innym przybyszom. Rolę buldożera wyrównującego plac pod całkiem inną konstrukcję.

Na trop nowej mądrości etapu naprowadza osobliwa retoryka, jaką posłużył się ostatnio pan podsekretarz stanu USA Tony Blinken, który wymogowi gościnności względem imigrantów poświęcił osobny ustęp swego warszawskiego przemówienia.

Z jednej strony starał się on utwierdzić wiarę tubylczego audytorium w szczerość amerykańskich zamiarów zapewniania bezpieczeństwa w naszym regionie, z drugiej jednak mimochodem uzależnił ziszczenie się tej wizji od skwapliwości, z jaką przyjmiemy szukających u nas wytchnienia przybyszów.

Blinken sięgnął przy tym po intrygujący argument: „Przyjęcie imigrantów, uchodźców i osób ubiegających się o azyl jest niezwykle trudnym zadaniem dla każdego z krajów. […] Ale wzywam was do tego, byście nie zamykali oczu. Patrzymy przecież na ludzi. Na matki. Na ojców. Na synów. Na córki. Na ludzi takich jak my. Nasi ojcowie i dziadowie pokonali w przeszłości często te same drogi, szukając schronienia przed przemocą”.

Zauważmy: oto dla wzmocnienia imperatywu otwartości względem wyznawców Mahometa, imperialny rewizor odwołuje się do domniemanej wspólnoty przeżyć „naszych ojców i dziadów”. Jakaż jednak może być dziś analogia losów uciekinierów z Syrii i paryskich świadków holocaustu, wśród których dorastał Tony Blinken? Okazuje się, że bardzo ścisła.

Niespełna pół roku temu wyklarował to dobitnie prezydentowi Rosji prezes Europejskiego Kongresu Żydowskiego. Podczas styczniowej wizyty na Kremlu pan Wiaczesław Mosze Kantor miał oświadczyć m.in., że: „Statystycznie sytuacja Żydów w Europie jest najgorsza od czasów zakończenia II wojny światowej” (sic!), a „widmo exodusu Żydów z Europy jest dość realne”. [Oby się spełnił… – admin]

Z kontekstu wynikało przy tym niezbicie, że zdaniem Kantora, największe niebezpieczeństwa czyhają dziś na Żydów w Europie Zachodniej. Tak też musiał zrozumieć to jego rozmówca, Włodzimierz Putin, skoro odpowiedział krótko i serdecznie: „Przyjeżdżajcie do nas!” (sic!).

Zauważmy, że niejako na marginesie, liderzy Europejskiego Kongresu Żydowskiego uznali w Putinie gwaranta swego bezpieczeństwa. Najwyraźniej więc nie dla wszystkich największym zmartwieniem jest „wzmacnianie wschodniej flanki NATO” w obliczu „zagrożenia ze strony Rosji” – ta wersja serwowana na użytek publiczności polskiej wcale niekoniecznie obowiązywać musi cały establishment europejski i światowy.

Czy jednak zachodnioeuropejscy Żydzi zechcą skorzystać z zaproszenia do Rosji, by tam rewitalizować swoją autonomię, dajmy na to, w Birobidżanie? Mocno wątpliwe. Bo i po cóż mieliby jechać aż do Azji, skoro sentymenty lokują znacznie bliżej?

Podejmując w niedalekiej przyszłości kolejną wędrówkę, Żydzi nie będą raczej szukali szczęścia na Syberii. Wyjaśnia nam to ważna publikacja sprzed lat paru – obszerny artykuł Seweryna Aszkenazego, zasłużonego lidera i sponsora judaizmu reformowanego w III RP.

Jego tekst – ze wszech miar wart lektury in extenso – formułuje jasny program żydowskiego powrotu do Polski: „Skoro historia się powtarza, w takim razie być może to, co nie do pomyślenia ‒ exodus Żydów z Europy zachodniej pod presją fizycznego zagrożenia ‒ znów będzie do pomyślenia” – stawia kwestię Aszkenazy, po czym przechodzi do rzeczy: „Jeśli wszyscy Żydzi znów będą musieli opuścić zachodnią Europę, w którą stronę powinni się udać? I gdzie natrafią na najbardziej gościnne przyjęcie? Zakładam tu czysto teoretycznie, że z tych czy innych powodów, nie zdecydują się na wyjazd do pozostającego w stanie nieustannej wojny i zagrożenia z zewnątrz, przeludnionego Izraela.”

Aszkenazy sugestywnie i przekonująco rysuje niewesoły zaiste obraz recydywy antysemityzmu w krajach Zachodu – nie wyłączając Stanów Zjednoczonych z ich rosnąca populacją muzułmańską – po czym zadaje retoryczne, w świetle przytoczonych przezeń faktów, pytanie: „Czy europejscy Żydzi nie powinni zamiast wyjeżdżać z Europy, przenieść się na jej wschód?”

Nie tai, że największe nadzieje wiąże właśnie z naszym krajem: „Sądzę, że znowu, jak kiedyś, na Polskę, niczym latarnię morską wśród wzburzonych fal, mogą spoglądać zachodnioeuropejscy Żydzi, chcący zacząć nowe życie w środowisku bezpiecznym dla nich i ich rodzin, ale tak, by nie opuszczać Europy. Polska może nawet posłużyć za bezpieczną bazę i główną siedzibę dla żydowskich elit biznesu z Europy, których interesy mają charakter globalny”.

Ożywiony wizją Polski jako najbezpieczniejszej przystani dla Żydów, Seweryn Aszkenazy stara się zjednać czytelników dla tej koncepcji rozwiewając ewentualne zastrzeżenia: „Jednym z powodów jest gościnność Polaków, pomimo utrzymujących się wciąż uprzedzeń podsycanych przez niechętnie poddający się przemianom Kościół katolicki, otwartość polskiej gospodarki na żydowską przedsiębiorczość oraz otwartość Polski na kulturę żydowską”.

Jak z tego wynika, wizja żydowskiego powrotu do „nowego Kanaanu” – jak przed wiekami zwali Polskę przodkowie Aszkenazego, Kantora i Blinkena – nie jest bynajmniej wizją księżycową, oderwaną od współczesnych realiów. Wręcz przeciwnie. Skoro widzimy, że sprawie tej poświęcili już sporo namysłu ludzie tak poważni – nie wypada ich przemyśleń bagatelizować. Bynajmniej nie powinno to oznaczać automatycznego entuzjazmu – warto bowiem odrobić tę lekcję historii do końca, przypominając sobie m.in. jaki los przypadł w udziale mieszkańcom podbitego Kanaanu. Grzegorz Braun Źródło: http://www.bezc.pl/artykul/49/uchodzcy-nachodzcy/2 Za: https://marucha.wordpress.com/2018/02/13/uchodzcy-nachodzcy/


Read the full article – wolna-polska.pl

Zdrowie

Przeszczepianie narządów prowadzi do dziwnych skutków

a-57

Strona główna &gt Zdrowie &gt Przeszczepianie narządów prowadzi do dziwnych skutków Przeszczepianie narządów prowadzi do dziwnych skutków a303 Zdrowie 3

Przeszczepianie narządów już dawno przestało być czymś sensacyjnym. Ale nawet w świecie naukowym transplantologia zajmuje szczególne miejsce.

Materialistyczni naukowcy odrzucają mistycyzm, ale przyznają, że niektóre aspekty dotyczące transplantacji narządów pozostają dla nich całkowitą zagadką. I co może się stać z człowiekiem z cudzym narządem w ciele – w końcu nie wie nikt.

Cudza krew

Czy zmienia się człowiek po przeszczepieniu narządów? Przez długi czas uważano, że transplantologia nie ma „mistycznych” skutków ubocznych i nie wpływa na stan kliniczny organizmu. Ale nie tak dawno temu w Australii naukowcy musieli zmierzyć się z oczywistością – niewiarygodną. Mieszkance Sydney, 15-letniej dziewczynie, odmówiła wątroba i został jej przeszczepiony organ dawcy.

Jakiś czas po przeszczepie Australijka zachorowała. W jej sytuacji, jak uważali specjaliści, choroba groziła nieuchronną śmiercią. Ale kiedy dziewczyna została zabrana do kliniki i pobrano jej krew do analizy, to hepatolodzy nie uwierzyli własnym oczom. Okazało się, że u młodej Australijki zmieniła się grupa krwi, która jest dawana danej osobie raz na zawsze od chwili urodzenia!

Powtórne testy potwierdziły: ciecz rubinowa w organizmie dziewczyny stała się dokładnie taka sama jak krew u jej dawcy. Kiedy stan pacjentki się polepszył, dokładne badanie wykazało, że jest całkowicie zdrowa. Tak bardzo, że nie musi przyjmować więcej leków – immunodepresantów – preparatów, zapobiegających odrzucenie narządów dawcy.

Ten przypadek jest bezprecedensowy. Po jego ogłoszeniu naukowcy po raz pierwszy otwarcie stwierdzili, że w wyniku przeszczepu narządów człowiek może stać się inny. Co prawda, wyjaśnić, co się jednak stało z dziewczyną z Australii, nie potrafili. Zjawisko to jest teraz szczegółowo badane.

Rozdwojenie osobowości

Ponad trzydzieści lat Amerykanka Debbie W. była przekonaną abstynentką i ogólnie – gorącą zwolenniczką zdrowego stylu życia. Ale pierwszą rzeczą, jaką zechciała po przeszczepieniu serca, było piwo. Kiedy pozwolono jej usiąść za kierownicą, usiadła i pojechała do baru z fast foodami, gdzie najadła się aż do przesytu kurczaka w cieście.

W Stanach Zjednoczonych nie ukrywa się, od jakiego dawcy pobiera się narząd do przeszczepu. Zatem Debbie dowiedziała się, że w jej ciele bije serce 18-letniego murzyńskiego chłopaka Khoviego, który rozbił się na motocyklu. Że w kieszeni jego kurtki znaleziono torbę z jego ulubioną przekąską – smażonym kurczakiem w cieście. A oprócz tego uwielbiał on piwo …

Istnieją też inne ciekawe fakty z praktyki badawczej. Oto tylko kilka z nich. 47-letni robotnik, nie interesujący się sztuką, po tym jak przeszczepiono mu wątrobę młodego skrzypka, zadziwił otoczenie nagłym wybuchem miłości do muzyki klasycznej.

Student, któremu przeszczepiono serca utopionego człowieka, nagle zaczął odczuwać irracjonalny lęk przed zbiornikami wodnymi.

Młoda kobieta po przeszczepie serca zaczęła odczuwać okropne bóle pleców. Okazało się, że swego czasu kręgosłup jej dawcy został poważnie poraniony.

Istnieje przykład, kiedy po operacji mieszkanka Massachusetts, który bardzo bała się wysokości, została alpinistką. Adwokat z Milwaukee, który nienawidził słodkiego – pokochał czekoladowe batony, a siedmioletnia dziewczynka po przeszczepie serca, pobranego z zamordowanego dziecka, zaczęła widzieć po nocach koszmary, w których stawała się ofiarą zabójcy …

Unikalnych historii jest niemało. Ich badacze z kolei twierdzą, że mogłoby być ich znacznie więcej. Po prostu wielu pacjentów krępuje się mówić o dziwnych przeżyciach, obawiając się, że zostaną uznani za wariatów.

Jakie będą wersje?

Osoba, która poddaje się przeszczepowi ważnych narządów, może nabyć cechy charakteru należące do dawcy. Wniosek taki wysunął słynny naukowiec Gary Schwartz, profesor psychologii i medycyny z Uniwersytetu w stanie Arizona. Jego zdaniem narządy wewnętrzne w procesie życia wytwarzają energię elektromagnetyczną. Przeniesione do nowego ciała, zaczynają na swój sposób wpływać na komórki nerwowe – jedne komórki wyciszają, inne pobudzają, trzecie – budzą z długiego snu. W rezultacie zmieniają się odruchy psychosomatyczne – u człowieka pojawiają się nowe nawyki, a nawet umiejętności.

Według profesora Schwartza najpotężniejszym generatorem jest serce – po jego przeszczepie zmiany, które pojawiają się u danej osoby, mogą okazać się najbardziej odczuwalne. Zresztą, nawet kiedy przetaczają krew, niektórzy pacjenci zaczynają doświadczać dziwnych wrażeń. Na przykład od dawcy przekazywana jest aktywność, senność, łobuzerstwo. Co prawda, ten efekt jest tymczasowy – w przyszłości u danej osoby pracuje już własny narząd krwiotwórczy.

Niemiecki neurolog Friedrich Strian twierdzi, że żywe tkanki posiadają pamięć komórkową. A każdy organ wewnętrzny jest swego rodzaju przechowalnią informacji, pochodzących z impulsów mózgu. Po transplantacji ta informacja jest usuwana – osoba zaczyna odczuwać cudze myśli, uczucia, obawy. W tym również i bóle fantomowe.

Źródło: http://3rm.info/publications/25376-peresadka-organov-privodit-k-strannym-posledstviyam.html

Tłumaczył Andrzej Leszczyński

9.2.2018 r.


Read the full article – wolna-polska.pl

Polska

Dr Ewa Kurek: „Żydzi zrobili genialny PR na swojej zagładzie!” O słabości PL i oszustwach Izraela!

a-56

Strona główna &gt Polska &gt Dr Ewa Kurek: „Żydzi zrobili genialny PR na swojej zagładzie!” O słabości PL i oszustwach Izraela! Dr Ewa Kurek: „Żydzi zrobili genialny PR na swojej zagładzie!” O słabości PL i oszustwach Izraela! a303 Polska 0

Petycja do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej w Sprawie Wznowienia Ekshumacji w Jedwabnem

http://www.citizengo.org/pl/84089-petycja-do-sejmu-rzeczpospolitej-polskiej


Read the full article – wolna-polska.pl

Polska

Globalne oblicza antypolonizmu. Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński

a-55

Strona główna &gt Polska &gt Globalne oblicza antypolonizmu. Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński Globalne oblicza antypolonizmu. Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński a303 Polska 1

Komentarz: Artykuł został napisany w 2001 r., ale aktualny jest, niestety, po dziś dzień. Bakteria chazarska bardzo długo zbierała ślinę aby tak mocno i jawnie, w skali globalnej, móc splunąć nam w twarz, jak to uczyniła obecnie. Red. W-P.

Co pewien czas w naszym kraju nagłaśniane są różnego rodzaju wstrząsające wydarzenia z przeszłości. Rzecz ciekawa, wydarzenia te dotyczą przede wszystkim Narodu Polskiego, który ukazywany jest w jak najgorszym świetle, nawet jako naród zbrodniarzy. Widzowie siedzący przed telewizorami nagle dowiadują, że kilkadziesiąt lat temu Polacy kogoś zamordowali. Aż dech zapiera. Każdy dzień przynosi nowe wiadomości, powielane przez rozliczne kanały telewizyjne, programy radiowe, artykuły w prasie. Sytuacja jest dramatyczna. Upokorzenie i rozpacz stają się chlebem powszednim dla milionów naszych rodaków. Dlaczego to wszystko się dzieje?

Spróbujmy odcyfrować mechanizm manipulacji. Powstaje pytanie: po co pewne rzeczy są nagłaśniane a inne nie? Dlaczego np. nie jest nagłaśniane to, że w czasie II Wojny Światowej na południowo-wschodnich rubieżach Rzeczpospolitej tamtejsi mieszkańcy spalili tysiące wsi polskich i wymordowali co najmniej 200 tys. Polaków w sposób tak bestialski, że nawet Niemcy byli tym przerażeni?[1]

Dlaczego nie jest nagłaśniane to, że hitlerowska WaffenSS była jednostką ochotniczą, a w jej skład wchodzili: Albańczycy, Białorusini, Bośniacy, Brytyjczycy, Bułgarzy, Chorwaci, Duńczycy, Estowie, Finowie, Flamandowie, Francuzi, Gruzini, Grecy, Hindusi, Holendrzy, Kirgizi, Kozacy, Łotysze, Litwini, Norwegowie, Ormianie, Rumuni, Rosjanie, Serbowie, Słoweńcy, Szwedzi, Szwajcarzy, Tatarzy, Turkmeni, Ukraińcy, Uzbecy, Walonowie, Węgrzy, Włosi, z których niektórzy służyli nawet pod własnymi sztandarami?[2]

A jednak w skład tej zbrodniczej jednostki nie wchodzili Polacy. Dlaczego nie jest nagłaśniane to, że Powstanie Warszawskie było bezwzględnie dławione nie tylko przez Niemców, ale również przez jednostki ukraińskie? A wreszcie członkowie jakich narodowości kierowali po wojnie Urzędem Bezpieczeństwa odpowiedzialnym za śmierć setek tysięcy naszych rodaków? Wiemy z całą pewności, że wielu z nich nie byłe hitlerowska

Dlaczego z Polaków, którzy pierwsi stawili czoła hitlerowskiemu najeźdźcy, którzy walczyli o wolność tylu narodów, których kraj i ludność ucierpiała przez wojnę w sposób niewyobrażalny, dziś traktuje się jak katów? To są pytania, które każdy Polak musi zadać i musi znać na nie odpowiedź.

Niestety, większość z nas przestaje pytać, przestaje szukać odpowiedzi, lecz bezwiednie daje się sterować za nos różnym mediom, które wprost tańczą na naszej niewiedzy i bezsilności.

I teraz dopiero widać, kto zbiera owoce dalekosiężnego programu edukacji, który kilku pokoleniom odebrał prawdziwą wiedzę o naszej przeszłości. Ale widać również, co to znaczy nie mieć własnych mediów w skali Polski. Jeżeli jedne media pozostają ciągle w ręku twórców systemu totalitarnego, który niewolił Polskę przez pół wieku, jeżeli inne media przejmowane są lub tworzone przez obcych, to trudno spodziewać się, że celem tych mediów jest przybliżanie prawdy o dziejach Polskiego Narodu. Spodziewać się raczej można albo obojętności, albo wręcz wrogości. Większość mediów nie ukazuje piękna i wielkości Polski i Polaków, wyolbrzymia natomiast lub wręcz finguje, a więc zmyśla zło, aby naród nasz upokorzyć. I to nie jest wszystko jedno, kto jest właścicielem mediów, kto decyduje o rozdziale częstotliwości, jacy dziennikarze w mediach pracują. Przychodzą bowiem momenty, w których fałszywe oskarżenia nie znajdują odparcia, bo nie ma mediów, które zechciałyby prawdę przekazać, dając szansę obrony.

Pojawia się wobec tego kolejne pytanie: po co wobec tego nagłaśniane są różne wydarzenia, które najczęściej mijają się z prawdą, a które mają nasz naród upokorzyć?

Działania takie to nie jest wynik bezinteresownej dociekliwości dziennikarzy, jest to fragment dość poważnych akcji przekraczających granice Polski. Afery antypolskie nagłaśniane są medialne nie dla nas, ale nade wszystko dla za granicy.

Przebywając za granicą można zobaczyć, jak cały mechanizm wygląda: oto ukazują się w różnych mediach artykuły bądź programy np. przeciwko Radiu Maryja (artykuł pochodzi jeszcze z czasu gdy Radio Maryja ukrywało swój filosemityzm a o. Tadeusz Rydzyk nie pozował do sesji zdjęciowych z żydowskimi lobbystami z tymczasowego państwa położonego w Palestynie. Redakcja W-P), w których zarzuty pod adresem Radia są szyte tak grubymi nićmi, że każdy rozsądny Polak gołym okiem widzi manipulację. Polak w Polsce widzi, ale co widzi i co rozumie Niemiec, Belg czy Francuz, który rano czyta Süddeutsche Zeitung, La libre Belgique lub Le Figaro, a w których to pismach znalazł się artykuł o Radiu Maryja z powołaniem się na polską prasę?

A takich artykułów pojawiają się w prasie zagranicznej nie dziesiątki, ale setki. Dla czytelnika zagranicznego owe grube nici manipulacji stają się już niewidzialne, przyjmuje wszystko za dobrą monetę, a więc utwierdzony zostaje w złym nastawieniu do Radia Maryja, a także do Polaków. Media zachodnie bardzo często utrwalają obraz Polaka jako klerofaszysty i antysemity, ponieważ jedynym źródłem ich informacji są niektóre media w Polsce. Z kolei media w Polsce, świadome swej siły, preparują materiały antypolskie na użytek odbiorcy zagranicznego. W ten sposób koło się zamyka, Polacy są osaczeni, znajdują się w niewidzialnej pętli mediów.

Jaki jest jednak cel takiego osaczania?

Chodzi o to, żeby naród upokorzyć do tego stopnia, aby nie miał siły walczyć o swoje prawa, aby zgodził się na stopniową kolonizację własnego kraju, aby za granicą godził się na przyjmowanie wyłącznie drugorzędnej pracy, aby w przekonaniu, że jest winny i że jest nikim, zgodził się na niewolę.

A właśnie na to, jako Polacy, nie możemy się zgodzić. Bo mamy prawo i do własnej ojczyzny i do narodowej godności. To nie tylko prawo, to nasz obowiązek: znać prawdę, nie dać sobą poniewierać i z dumą podnosić głowę.

Prof. dr hab. Piotr Jaroszyński, Rodzina Polska, 2001-07-30

Źródło: http://web.archive.org/web/20071031014523/http://www.rodzinapolska.pl/antypol/archiwum/2001/35_1.htm
——————————————————————————–
[1] Zob. „Okupacja i ruch oporu w dzienniku Hansa Franka 1939-1945”, Warszawa 1970, t. 2, s. 451, 454, 455, 478, 521.
[2] O. Skorzeny, Nieznana wojna, tłum. A. Nieuważny, Warszawa 1999, s. 43.


Read the full article – wolna-polska.pl

Świat

Ofiary kruchego lodu na Ukrainie

lod

HomeŚwiat

Kilkadziesiąt przypadków utonięć zanotowały w tym roku służby ratunkowe na Ukrainie. Są to ofiary kruchego lodu. Wśród nich większość to amatorzy zimowego wędkowania.

Jak poinformowała ukraińska Państwowa Służba do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych od początku roku w wyniku załamania się lodu utonęło 60 osób. Jak czytamy w komunikacie – pokrywa lodowa na ukraińskich rzekach i jeziorach jest wyjątkowo krucha. Wynika to ze zmiennych temperatur. W dzień słupek rtęci oscyluje w okolicach zera stopni, bądź przekracza o kilka kresek zero, w nocy jest niewielki mróz. Przeważająca liczba ofiar załamania się lodu to wędkarze.

Na Ukrainie łowienie ryb z przerębla jest bardzo popularne. Pracownicy Państwowej Służby do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych patrolują okolice zbiorników wodnych i informują wędkarzy o grożącym im niebezpieczeństwie.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/kj

fot.pixabay.com


Read the full article – wiadomosci.com