imalopolska

najnowsze wiadomości

admin

admin

Świat

Nie żyje współzałożyciel zespołu Bon Jovi. Alec John Such miał 70 lat

tfbyaqah28scwrkc2vv8qic36e2sxgqo.jpg


Nie żyje Alec John Such. Współzałożyciel i były basista legendarnego amerykańskiego zespołu Bon Jovi miał 70 lat. O śmierci muzyka grupa poinformowała w mediach społecznościowych. “Będzie nam go bardzo brakowało” – napisali członkowie zespołu w oświadczeniu.

Alec John Such urodził się 14 listopada 1956 roku w Perth Amboy w stanie New Jersey. Był jednym z założycieli oraz pierwszym gitarzystą basowym grupy Bon Jovi. Grał w zespole w latach 1983-1994. Zastąpił go basista Hugh McDonald.

 

Muzyk zmarł 5 czerwca w wieku 70 lat. O jego śmierci zespół poinformował w mediach społecznościowych. Przyczyna śmierci nie jest znana.

“Będzie nam go bardzo brakowało”

“Mamy złamane serce na wieść o odejściu naszego drogiego przyjaciela Aleca Johna Sucha. Był oryginałem. Jako współzałożyciel Bon Jovi, Alec był integralną częścią procesu formowania się zespołu” – napisano w wiadomości.

 

ZOBACZ: Jacek “Budyń” Szymkiewicz nie żyje. Muzyk miał 48 lat

 

“Such był kluczowy w sprowadzeniu do zespołu gitarzysty Richiego Sambory i perkusisty Tico Torresa w początkowym okresie jego istnienia” – czytamy w oświadczeniu.

 

“Szczerze mówiąc, trafiliśmy do siebie przez niego – był przyjacielem Tico z dzieciństwa i przyprowadził Richiego, żeby zobaczył nasze występy. Alec był zawsze dziki i pełen życia. Dziś te wyjątkowe wspomnienia wywołują uśmiech na mojej twarzy i łzę w oku. Będzie nam go bardzo brakowało” – napisano.

 

dk

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Kultura

Nie żyje Ann Turner Cook. Słynne dziecko z etykiety Gerbera

y32tbyckv2xd743ona9oyrivita3tv75.jpg


Nie żyje Ann Turner Cook znana jako dziecko z etykiety marki Gerber. Ann zmarła w wieku 95 lat w mieście Tampa w amerykańskim Floryda. Jej wizerunek znalazł się na produktach marki Gerber w 1931 roku.

Firma Gerber przekazała doniesienia o śmierci Ann Turner Cook za pośrednictwem Instagrama. 

“Gerber jest głęboko zasmucony odejściem Ann Turner Cook, oryginalnego “dziecka Gerber”, którego twarz została naszkicowana, aby stać się kultowym logo Gerber ponad 90 lat temu. Wiele lat, zanim została niezwykłą matką, nauczycielką i pisarką, jej uśmiech i wyrazista ciekawość podbiły serca na całym świecie i będą nadal żyć jako symbol dla wszystkich dzieci. Składamy nasze najgłębsze współczucie rodzinie Anny i każdemu, kto miał przyjemność ją poznać” – napisano w komunikacie marki.

Historia słynnego logo – “dziecko Gerbera”

Wizerunek Ann Turner Cook został pierwotnie naszkicowany węglem przez artystkę i sąsiadkę rodziny – Dorothy Hope Smith. Cook miała wówczas 5 miesięcy.

 

ZOBACZ: Rosyjska modelka Ewgenia Simonova nie żyje. Wypadła z balkonu podczas imprezy

 

Portret został zgłoszony do organizowanej przez markę Gerber kampanii marketingowej związanej żywnością dla dzieci. W 1931 rysunek został zaakceptowany przez przedsiębiorstwo jako znak towarowy i stał się rozpoznawalny na całym świecie zdobiąc produkty, etykiety i billboardy reklamowe.

 

Amerykańska marka istnieje od 1927 roku.

nat/Associated Press

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

“Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii”, 5 czerwca, oglądaj

to8bsip86xkz8drojaedao44n14vuyoj.jpg


W programie m.in. polityczne komentarze po mobilizacji i zapowiedzianej ofensywie PiS, którą ogłosił Jarosław Kaczyński podczas wczorajszej konwencji pod Warszawą, a także o akceptacji polskiego KPO i wizycie szefowej KE Ursuli von der Leyen w Polsce. Transmisja “Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii” od 9:55.

W sobotę w podwarszawskich Markach odbyła się konwencja PiS, której głównym punktem było wystąpienie prezesa partii i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

 

Zapowiedział on m.in. wsparcie dla osób, których może nie być stać na ogrzanie węglem domów. – Podjęliśmy decyzję, że zapewnimy ludziom, którzy opalają węglem swoje domy, a ten węgiel dzisiaj bardzo zdrożał, nawet do trzech tysięcy złotych za tonę, ceny na poziomie tej, która była jeszcze do niedawna – zadeklarował.

“Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii”. Kto gościem?

Wśród zaproszony przez Bogdana Rymanowskiego gości są: Grzegorz Schetyna, Platforma Obywatelska, Paweł Kukiz (Kukiz’15), Krzysztof Bosak, Konfederacja, Piotr Zgorzelski, Polskie Stronictwo Ludowe, Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, Nowa Lewica oraz Paweł Szrot z Kancelarii Prezydenta. 

 

ZOBACZ: Politycy opozycji krytycznie o konwencji PiS: reanimacja partyjnych struktur

 

Transmisja programu w Polsat News, polsatnews.pl i Interii.

 

Więcej odcinków dostępnych jest tutaj.

dk/Polsat News, Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Sport

Liga Narodów: Serbia – Holandia. Relacja i wynik na żywo

4zp3jt6j1ayrr3myzegw7fcwvq4y8jf1.jpg


Serbia i Holandia zmierzą się w niedzielnym meczu Ligi Narodów siatkarek. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.

W pierwszej fazie rywalizuje 16 drużyn. Osiem najlepszych zespołów fazy zasadniczej zagra w play-off. Decydujące mecze VNL 2022 siatkarek zostaną rozegrane w dniach 13–17 lipca.

 

Liga Narodów siatkarek po raz pierwszy odbyła się w 2018 roku, zastępując rozgrywki World Grand Prix. Trzy dotychczasowe edycje wygrała reprezentacja Stanów Zjednoczonych (2018, 2019, 2021).

 

Relacja na żywo i wynik meczu Serbia – Holandia od godziny 12:00 na Polsatsport.pl.

CM, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.


Source link

Świat

Włochy. Fala upałów. Pogoda. Najwyższe alarmy z powodu upałów

000FJ12FUEDPEXGG-C429.jpg


W Rzymie, Perugii, Campobasso, Frosinone i Rieti obowiązuje w niedzielę najwyższy, trzeci alarm z powodu upałów. Drugi stopień alertu został wprowadzony w Palermo i Katanii na Sycylii oraz w Latinie niedaleko Wiecznego Miasta.

Długi weekend we Włoszech, po czwartkowym Święcie Republiki mija pod znakiem wyjątkowych upałów, przypominających pełnię lata. Po raz pierwszy w tym roku resort zdrowia ogłosił stan alarmowy z powodu temperatur przekraczających 30 stopni Celsjusza.

Kilkanaście milionów Włochów wyjechało na krótki wypoczynek, który jest ważnym testem dla całej branży turystycznej, przeżywającej wyraźne ożywienie. W wielu miejscowościach nadmorskich zajęte są niemal wszystkie miejsca w hotelach i pensjonatach.

Obecne wysokie temperatury to efekt zjawiska pogodowego antycyklonu, któremu włoscy meteorolodzy nadali imię Scypiona Afrykańskiego, bo masy gorącego powietrza napłynęły z Tunezji. W maju pierwszą falę upałów nazwano Hannibal.

ZOBACZ: Antycyklon Lucyfer. Włochy: Padł rekord temperatury. Blisko 50 stopni Celsjusza na Sycylii

Według długoterminowych prognoz tegoroczne lato we Włoszech może być rekordowo gorące. 




Source link

Świat

Alexander Zverev i kontuzja podczas French Open. Niemiec zabrał głos

3ke9ojhcfkqbyuybr237no5wz85ynp26.jpg


Niemiec Alexander Zverev nagrał wideo po tym, jak z powodu poważnej kontuzji musiał przerwać półfinałowy pojedynek French Open z Rafaelem Nadalem. Na filmie tłumaczy, że kontuzja wygląda na bardzo poważną.

Niemiec doznał kontuzji w piątek w drugim secie pojedynku z Nadalem. Nagle przewrócił się i krzycząc z bólu chwycił się za kostkę. Uraz od początku wyglądał na bardzo poważny.

 

 

Tenisista bardzo cierpiał, opuścił kort na wózku. Później wrócił na niego o kulach, by podziękować paryskim kibicom za wsparcie. 

Kontuzja Zvereva. Niemiec nagrał wideo 

Na opublikowanym później wideo Zverev tłumaczy, że za nim “bardzo trudny moment na kortach”. – Oczywiście to był fantastyczny mecz aż do chwili, gdy to się stało. Wygląda na to, że doznałem bardzo poważnej kontuzji, ale lekarze wciąż to analizują – dodał.

 

 

Do momentu kontuzji Zverev toczył wyrównany bój z królem paryskiej mączki Rafaelem Nadalem, który triumfował w imprezie 13 razy. Hiszpan okazał się lepszy w pierwszym secie, zakończonym emocjonującym tie-breakiem 7:6 (10-8).

 

Wszystko wskazywało na to, że tie-break będzie rozstrzygał w kolejnym.  Niemiec musiał jednak skreczować przy stanie 6:6.

 

W niedzielnym finale Nadal zagra z rewelacją turnieju, Norwegiem Casperem Ruudem, dla którego będzie to pierwszy mecz o tak wysoką stawkę w karierze. W drodze do finału Ruud pokonał m.in. Huberta Hurkacza. 

 

Dziś finał kobiet, w którym Iga Świątek zagra o swój drugi tytuł w paryskiej imprezie. Jej rywalką będzie 18-letnia Amerykanka Cori “Coco” Gauff.   

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Polska

30 lat temu upadł rząd Jana Olszewskiego

9r5zg3q8hwx7o79ww88pxvgw9mqda19j.jpg


Pierwsze od kilkudziesięciu lat w pełni wolne wybory odbyły się 27 października 1991 r. O ich wyniku w dużej mierze zadecydowała przyjęta przez Sejm kontraktowy ordynacja proporcjonalna, nieprzewidująca ogólnopolskiego progu wyborczego. Takie prawo wyborcze w połączeniu z kształtującym się systemem partyjnym zaowocowało niezwykle rozbitym składem Sejmu.

 

W ławach poselskich zasiedli reprezentanci aż 24 ugrupowań, z których tylko dziesięć wprowadziło do izby więcej niż dziesięciu posłów. Powołanie nowego rządu wymagało zawarcia niezwykle szerokiej koalicji, łączącej formacje o bardzo różnym programie. Legitymizację nowego Sejmu osłabiała także wyjątkowo niska frekwencja wyborcza, która wyniosła zaledwie 43 proc.

Rząd nie cieszył się sympatią głowy państwa

Jesienią 1991 r. prezydent Lech Wałęsa powierzył misję sformowania nowego gabinetu Bronisławowi Geremkowi reprezentującemu posiadającą najwięcej mandatów Unię Demokratyczną. Jednak Geremek nie był w stanie utworzyć większości wystarczającej do uzyskania wotum zaufania.

 

ZOBACZ: Konwencja PiS w Markach. Jarosław Kaczyński przedstawi plany partii

 

Ostatecznie więc Rada Ministrów została skonstruowana przez Jana Olszewskiego w oparciu o koalicję Porozumienia Centrum, ZChN i Porozumienia Ludowego, bez trwałej większości parlamentarnej. Co równie istotne, rząd nie cieszył się wsparciem głowy państwa ani sympatią zdecydowanej większości mediów. W kolejnych miesiącach konflikt polityczny z ośrodkiem prezydenckim coraz bardziej się zaostrzał. Spór dotyczył m.in. obsady stanowiska szefa Sztabu Generalnego.

Rząd Olszewskiego. Jednym z celów dekomunizacja

Mimo niestabilnej większości parlamentarnej w programie nowego gabinetu pojawiły się ambitne założenia. Wśród nich na plan pierwszy wysuwało się przyspieszenie reform politycznych, dekomunizacja sfery publicznej oraz zacieśnianie kontaktów z Unią Europejską. Po raz pierwszy jako strategiczny cel Polski wymieniono członkostwo w NATO.

 

– Musimy podjąć wyzwanie szybko biegnącej historii. Musimy sprostać chlubnym tradycjom naszego narodu. Świadomi naszych słabości i wad, z pokorą, ale w poczuciu dziejowej odpowiedzialności musimy starać się podjąć dziedzictwo Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – powiedział Olszewski w exposé z 21 grudnia 1991 r.

Spory z obozem prezydenckim i “utrata zaufania”

Przedmiotem sporu z obozem prezydenckim i wspierającymi go stronnictwami parlamentarnymi były także kwestie związane z negocjowanym wycofaniem wojsk rosyjskich z terytorium RP. 22 maja 1992 r. prezydent Lech Wałęsa po raz pierwszy udał się z wizytą do niepodległej Rosji. W trakcie rozmów wynegocjowano porozumienie, którego jeden z punktów mówił, że obie strony “stworzą warunki” dla zakładania mieszanych przedsiębiorstw polsko-rosyjskich na terenie baz opuszczanych przez armię rosyjską w Polsce.

 

ZOBACZ: Elektryczny samolot przeleciał rekordowe 2244 km. Wśród zainteresowanych samolotem jest armia USA

 

Rząd wysłał wtedy do przebywającego w Moskwie Wałęsy szyfrogram sprzeciwiający się podpisaniu porozumienia. Zdaniem premiera Olszewskiego zapis ten czyniłby z Polski rosyjską niesuwerenną kolonię gospodarczą, bo byłyby to dla kraju “spółki przymusowe”.

 

Po powrocie z Moskwy prezydent Wałęsa rozpoczął konsultacje polityczne zmierzające do obalenia premiera Olszewskiego. 26 maja napisał w liście do marszałka Sejmu Wiesława Chrzanowskiego, że “stracił zaufanie” do gabinetu Olszewskiego.

Wywiad z Wyszkowskim. “W Sejmie zasiada 60 posłów będących tajnymi współpracownikami SB”

Wiosną roku 1992 w MSW działał kierowany przez Piotra Woyciechowskiego Wydział Studiów stworzony na polecenie Antoniego Macierewicza. W maju ten zespół był już w dużym stopniu gotowy do podania informacji o współpracy z komunistyczną bezpieką parlamentarzystów i najwyższych rangą urzędników. 28 maja w dzienniku “Nowy Świat” ukazał się wywiad z działaczem opozycji Krzysztofem Wyszkowskim, który stwierdził, że w Sejmie zasiada 60 posłów będących tajnymi współpracownikami SB.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Dwóch dziennikarzy rannych w ostrzale pod Siewierodonieckiem. Nie żyje kierowca

 

Pod wrażeniem tego wywiadu i w obliczu groźby odwołania rządu 28 maja 1992 r. poseł Unii Polityki Realnej Janusz Korwin-Mikke zgłosił wniosek o przyjęcie uchwały ujawniającej nazwiska posłów, senatorów, ministrów, wojewodów, sędziów i prokuratorów będących tajnymi współpracownikami Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa.

 

Po upadku Rady Ministrów Korwin-Mikke zaznaczył, że celem jego działań było przerwanie serii oskarżeń o agenturalność, wysuwanych wobec wielu osób publicznych, m.in. szefa MSZ prof. Krzysztofa Skubiszewskiego. Nie powiodła się podjęta przez opozycję próba zerwania quorum. W głosowaniu wzięło udział 233 posłów.

Teczki, tajni współpracownicy i uchwała lustracyjna

Wykonując sejmową uchwałę lustracyjną, szef MSW Antoni Macierewicz o poranku 4 czerwca przekazał szefom klubów parlamentarnych listę zawierającą nazwiska 64 posłów, senatorów i członków rządu, których nazwiska widniały w zasobach archiwalnych MSW. Wśród nich byli m.in. prezydent Wałęsa, marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski, minister spraw zagranicznych prof. Skubiszewski i minister finansów Andrzej Olechowski.

 

ZOBACZ: Każdy projekt, który da sędziom wpływ na wybór do KRS, jest dobry – Sylwia Gregorczyk-Abram

 

Po przyjęciu przez Sejm uchwały lustracyjnej, podczas spotkania z ministrem Macierewiczem, Wałęsa skrytykował próbę ujawnienia agentury, a także poprosił o przekazanie mu “jego teczki”. Macierewicz argumentował, że głównym celem jego działań jest nie tylko ujawnienie tajnych współpracowników bezpieki.

 

– Rzecz nie w oskarżeniu, ale w tym, aby ludzie, których dotknęło to nieszczęście, sami się usunęli – odpowiedział szef MSW.

Tzw. lista Macierewicza

W dniu ujawnienia tzw. listy Macierewicza, 4 czerwca, w południe Kancelaria Prezydenta przesłała oświadczenie, w którym Lech Wałęsa przyznawał się do współpracy z bezpieką.

 

“Aresztowano mnie wiele razy. Za pierwszym razem, w grudniu 1970 roku, podpisałem 3 albo 4 dokumenty. Podpisałbym prawdopodobnie wtedy wszystko, oprócz zgody na zdradę Boga i Ojczyzny, by wyjść i móc walczyć. Nigdy mnie nie złamano i nigdy nie zdradziłem ideałów ani kolegów” – napisał prezydent.

 

ZOBACZ: Podlaskie. Gruzin przewoził migrantów. Policjantkę zaatakował kijem baseballowym

 

Po kilkudziesięciu minutach oświadczenie zostało wycofane, a Wałęsa uznał materiały SB za “sfabrykowane”. “Zastosowana procedura jest działaniem pozaprawnym. Umożliwia polityczny szantaż. Całkowicie destabilizuje struktury państwa i partii politycznych. Kwestie etyczne związane z całą tą operacją, mającą już w swoim założeniu charakter manipulacji pozostawiam bez komentarza” – oświadczył prezydent.

Ostatnia próba

– Nie da się tworzyć nowej historii Polski bez odtworzenia jej moralnych fundamentów. Istniejemy jako państwo tylko dzięki temu, że przez pokolenia umieliśmy sprostać wielkim wymaganiom. Chwila obecna stawia nas przed nowym egzaminem. Wolnym narodem, niepodległym państwem, nie mogą rządzić ludzie zniewoleni własną przeszłością – mówił premier Jan Olszewski w wystąpieniu telewizyjnym wyemitowanym w obu programach TVP wieczorem 4 czerwca 1992 r. Była to ostatnia, skazana na niepowodzenie, próba uchronienia jego gabinetu przed odwołaniem.

 

ZOBACZ: Frans Timmermans obiecuje górnikom lepiej płatną pracę. Wskazuje na transformację energetyczną

 

W tym samym czasie w Sejmie trwały gorączkowe konsultacje prezydenta Wałęsy z liderami ugrupowań postsolidarnościowych przeciwnych rządowi (Kongresu Liberalno-Demokratycznego, Unii Demokratycznej, Konfederacji Polski Niepodległej) oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. W ich trakcie ukształtowała się tymczasowa koalicja zdolna (przy poparciu posłów klubów postkomunistycznych – PSL i SLD) do odwołania rządu Olszewskiego. Wałęsa naciskał na głosowanie wniosku o wotum nieufności jeszcze tej samej nocy.

Obalenie rządu Olszewskiego

Tuż przed głosowaniem premier Olszewski po raz ostatni zabrał głos z trybuny sejmowej.

 

– Chciałbym mianowicie, wtedy, kiedy ten gmach opuszczę, kiedy skończy się dla mnie ten – nie ukrywam – strasznie dolegliwy czas, kiedy po ulicach mojego miasta mogę się poruszać tylko samochodem albo w towarzystwie torującej mi drogę i chroniącej mnie od kontaktu z ludźmi eskorty, że wtedy, kiedy się to wreszcie skończy – będę mógł wyjść na ulice tego miasta, wyjść i popatrzeć ludziom w oczy. I tego wam – Panie Posłanki i Panowie Posłowie – życzę po tym głosowaniu – mówił. Za wotum nieufności głosowało 273 posłów przy 119 przeciw i 33 wstrzymujących się.

 

ZOBACZ: Francja: ofiary pedofilii w Kościele mogą otrzymać do 60 tys. euro odszkodowania

 

– Rząd Jana Olszewskiego, gdyby nie podjął tematu lustracji, to i tak zostałby obalony. Być może stałoby się to kilka lub kilkanaście dni później. Ten rząd nie miał większości, a to sprawiało, że w warunkach braku mechanizmu konstruktywnego wotum zaufania musiał zostać odwołany. W podobny sposób upadł rząd Hanny Suchockiej – podkreślił historyk prof. Antoni Dudek.

“Olszewski odchodzi – agenci pozostają”

Konflikt i upadek gabinetu Olszewskiego zaostrzył dotychczasowe podziały ideowe, szczególnie widoczne w przestrzeni medialnej. Jednoznacznie przeciwko lustracji opowiedziało się środowisko “Gazety Wyborczej”. Na łamach tego dziennika popularna była także teza o przygotowywanym przez rząd Olszewskiego zamachu stanu.

 

Plan ten miał zakładać m.in. aresztowanie prezydenta Wałęsy. Podnoszono argumenty niekompletności archiwum, sfałszowania części materiałów SB oraz konieczności ochrony praworządności. Pisano, że lustracja byłaby “pośmiertnym zwycięstwem esbecji” lub kompromitacją Polski na arenie międzynarodowej. Po stronie Olszewskiego opowiadała się prasa związana z prawicą. “Olszewski odchodzi – agenci pozostają” – zwrócono uwagę w dzienniku “Nowy Świat”, podsumowując wydarzenia z “nocy teczek”.

Spory polityczne i społeczne i kwestia “zakupu milczenia”

Czerwiec 1992 r. nie przerwał jednak gry teczkami toczonej przez tych, którzy dokonali “prywatyzacji” materiałów bezpieki.

 

– Wielu myśli, że kupili sobie milczenie i że ich tajemnice spoczywają w archiwach MSW. Ale być może nie wszystko znajduje się na Rakowieckiej – mówił w wywiadzie dla “Trybuny” jeden z liderów SdRP, Leszek Miller.

 

ZOBACZ: Ceny paliw. Wzrosty na stacjach i czterocyfrowe wyświetlacze na pylonach

 

Zdaniem prof. Antoniego Dudka sprawa lustracji była jednak głównie przedmiotem sporu politycznego, a nie społecznego. Przypomniał o apatii społecznej, która była wynikiem fatalnej sytuacji gospodarczej.

 

– Większość pozostawała obojętna. Dowodem tego jest fakt, że po upadku rządu nie było żadnej reakcji w postaci manifestacji w jego obronie. Przestrzeń publiczną zdominowały dwie radykalne mniejszości – antylustracyjna i prolustracyjna – ocenił historyk.

Gabinet Hanny Suchockiej

5 czerwca nowym pełniącym obowiązki premiera został przedstawiciel PSL Waldemar Pawlak. Był pierwszym po 1989 r. członkiem formacji postkomunistycznej na czele Rady Ministrów.

 

– Trzeba docenić odwagę prezydenta Lecha Wałęsy, który zgłaszając kandydaturę Pawlaka, dokonał kroku rzeczywiście historycznego – argumentował lider SdRP Aleksander Kwaśniewski.

 

ZOBACZ: Patryk Jaki o KPO: Są prawdziwe kamienie milowe

 

Po nieskutecznej próbie powołania rządu Pawlak podał się do dymisji. Obóz ugrupowań postsolidarnościowych w lipcu 1992 r. stworzył nową większość, która wyłoniła gabinet Hanny Suchockiej. Latem 1992 r. w Sejmie przedstawiono kilka projektów ustaw lustracyjnych, ale nie zostały one rozpatrzone.

 

– Musiało upłynąć kilka lat, aby Sejm uchwalił ustawę lustracyjną – przypomniał  prof. Dudek.

Oczyszczanie polskiego życia publicznego

Dyrektor Biura Lustracyjnego IPN, prokurator Jarosława Skrok, ocenił, że fakt, iż Polska była jednym z ostatnich krajów bloku komunistycznego, który przyjął procedury lustracyjne, negatywnie wpłynął na funkcjonowanie państwa.

 

– Powodem takiego stanu rzeczy był silny i skuteczny opór ze strony wpływowych wówczas grup i środowisk, skierowany na nieujawnianie kompromitującej – agenturalnej przeszłości wielu osób pełniących eksponowane funkcje publiczne. Skutki opóźnienia procesów lustracjach są trudne do oszacowania, tym niemniej takie opóźnienie – z punktu interesów państwa – należy ocenić jednoznacznie krytycznie – zauważył.

 

W jego opinii celem lustracji jest nie tylko poznawanie przeszłości, lecz i doprowadzenie do samooczyszczenia polskiego życia publicznego.

 

ZOBACZ: USA: rekordowe ceny paliw uderzają w portfele Amerykanów

 

– Jednym z ważnych efektów ustawy lustracyjnej z 1997 r. było doprowadzenie do sytuacji, w której wiele osób, które miały kontakty z organami bezpieczeństwa państwa, postanawia zrezygnować z pełnienia funkcji publicznych. Taki sam efekt prewencyjny obserwujemy w związku z aktualnie obowiązującą ustawą lustracyjna z 2006 r. – zauważył.

Co przesądziło o upadku?

Wydarzenia, które do historii przeszły jako “nocna zmiana”, wciąż są przedmiotem licznych dyskusji historyków i publicystów. Większość z nich niezależnie od poglądów politycznych podkreśla, że działania Jana Olszewskiego w tamtych dniach nie miały na celu utrzymania władzy, lecz realizację jego wizji oczyszczenia życia publicznego w Polsce.

 

ZOBACZ: Ceny paliw. Wzrosty na stacjach i czterocyfrowe wyświetlacze na pylonach

 

W wywiadzie rzece opublikowanym przez dziennikarzy “Tygodnika Solidarność” trzy miesiące po wydarzeniach czerwca 1992 r. były premier bronił swojej decyzji o ujawnieniu listy agentów SB oraz wyjaśniał, jakie czynniki zdecydowały o jego odwołaniu. Jego zdaniem o upadku rządu przesądził “wspólny interes całej sfery nomenklaturowej i okrągłostołowej […], który przez ujawnienie teczek i proces lustracji zostałby zburzony. Bo po rzetelnym przeprowadzeniu lustracji układ ten poniósłby tak olbrzymie straty personalne, że nie dałoby się go utrzymać”.

Podziały na polskiej scenie politycznej są wciąż aktualne

W opinii prof. Antoniego Dudka ówczesne podziały polityczne mają swoją kontynuację na dzisiejszej scenie politycznej.

 

– Obszar sporów był nieco inny. Przesłaniała je sprawa lustracji, ale w tle były m.in. kwestie dotyczące polityki zagranicznej oraz kontroli nad siłami zbrojnymi – zaznaczył. Według historyka na pozycję gabinetu Olszewskiego wpływały również ambicje prezydenta Wałęsy, który w okresie premierostwa Jana Krzysztofa Bieleckiego dominował na polskiej scenie politycznej.

 

– Jan Olszewski, w zgodzie z konstytucją, uważał, że pozycja rządu musi być niezależna. To było podstawą tego konfliktu. Dopiero w maju pojawiła się sprawa lustracji, która przesądziła upadek rządu. Gdyby Olszewski miał większość parlamentarną lub poparcie prezydenta Wałęsy, to funkcjonowałby dłużej – dodał prof. Dudek.

nat/PAP

Czytaj więcej


Source link

Ciekawostki

Nowa iluzja. Tylko 14 procent ludzi jej nie widzi. Jesteś wśród nich?

000FILSDDPIGSLK2-C429.jpg


Na początek sprawdźmy, czy jesteś w stanie doświadczyć iluzji. Spójrz na powyższą grafikę. Jeżeli dostrzegasz, że centralna czarna dziura rozszerza się, to jesteś w gronie 86 procent ludzi, którzy też to widzą.

Iluzję i wyniki badań opisali naukowcy czasopisma Frontiers in Human Neuroscience. Psychologowie z Uniwersytetu w Oslo w Norwegii są zaskoczeni, jak bardzo iluzja oszukuje nasz mózg. “Poszerzająca się dziura” zmusza do rozszerzania się źrenic oczu, aby wpuścić więcej światła. Zupełnie tak, jak byśmy faktycznie wchodzili do ciemnego pomieszczenia.

Zobacz także: Prof. Pyrć: Małpia ospa nie jest chorobą gejów

Naukowcy z Oslo zaprezentowali iluzję 50 osobom ze zdrowym wzrokiem i poprosili ich o ocenę, jak silnie ją postrzegają. Podczas eksperymentu naukowcy zmierzyli ruchy gałek ocznych, a także nieświadome zwężenia i rozszerzenia źrenic. Co niezwykle ciekawe, około 14 proc. uczestników nie dostrzegło żadnej iluzji, gdy dziura była czarna, a aż jedna piąta nie doświadczała jej, gdy dziura była kolorowa.

Naukowcy nie są pewni, dlaczego nie wszyscy są w stanie w pełni doświadczyć iluzji. Teoretycznie obserwator powinien doświadczać wyraźnego przepływu optycznego, jakby kierował się do przodu do dziury lub w głąb tunelu. Naukowców intryguje również fakt, że ci, którzy nie dostrzegli iluzji, nie doświadczyli żadnej zmiany źrenicy

To zmusiło badaczy z Oslo to wyciągnięcia wstępnych wniosków, że rozszerzenie i zwężenie naszych źrenic nie jest spowodowane tylko rzeczywistymi zmianami w naszym środowisku. Jak mówi Dr Bruno Laeng, profesor na Wydziale Psychologii Uniwersytetu w Oslo, autor badania, to zmienia perspektywę w badaniu wzroku:

Nowa iluzja pokazuje, jak w rzeczywistości postrzegamy światło oraz udowadnia, że praca naszych źrenic zależy także od naszego własnego, wyobrażonego postrzegania otoczenia.

Naukowcy chcą dowiedzieć się, dlaczego na nową iluzję nie są wrażliwi wszyscy badani. Badacze nie wiedzą też, czy inne gatunki kręgowców, a nawet bezkręgowców takie jak ośmiornice, również mogą postrzegać tę samą iluzję, co my.

Zobacz także: Przekrwione oczy – co to może oznaczać?

Przyszłe badania mogą ujawnić inne rodzaje zmian fizjologicznych lub cielesnych, które mogą rzucić światło na działanie iluzji. Niemniej iluzja “poszerzającej się dziury” pozwoli lepiej zrozumieć złożone procesy, których używa nasz system wzrokowy do przewidywania i nadawania sensu światu wizualnemu.


Source link

Świat

Wojna na Ukrainie. Media: Chiny chcą pomagać Rosji bez narażania się na sankcje

000FIKYNN6UTKFEQ-C429.jpg


Według “The Washington Post” Moskwa przynajmniej dwa razy naciskała na Pekin, by wprowadzić “nowe formy ekonomicznego wsparcia”. Jeden z urzędników przyznał, że miało chodzić m.in. o wsparcie finansowe i technologiczne

Chiny wyraziły swoje stanowisko w sprawie sytuacji w Ukrainie i nielegalnych sankcji wobec Rosji” – przekazała osoba po stronie Pekinu, która bezpośrednio wiedziała o rozmowach z Moskwą

Jak wskazuje “WP”, Chiny chcą przede wszystkim działać w jak najlepszym dla siebie interesie. Według gazety w tym momencie Chiny są w ciężkiej sytuacji, ponieważ jednocześnie chciałyby wspierać swojego najważniejszego partnera strategicznego i nie narażać się na zachodnie sankcje. Pekin nie przewidział także tego, że wojna w Ukrainie potrwa dłużej niż trzy miesiące.

Chińscy i amerykańscy urzędnicy, na których powołuje się “WP” stwierdzili, że prezydent Xi Jinping zlecił, by jego doradcy znaleźli sposób na pomoc Rosji, ale bez naruszania czy narażania się na zachodnie sankcje.

ZOBACZ: Blinken: Chiny to najpoważniejsze wyzwanie dla porządku międzynarodowego

Chiny próbują zostać z Rosją, publicznie sygnalizować neutralność i jednocześnie nie chcą być zagrożeni finansowo” – ocenił amerykański urzędnik. 

Po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę, Chiny wzywały do zakończenia wojny. Jednocześnie stały na stanowisku, by na Rosję nie nakładano sankcji. 




Source link

Sport

Iwanow: Czesław na obserwacji. Skoro lepiej gramy z mocnymi, to może wyprawy do Brukseli i Rotterdamu nie będą takie straszne?

ebhk1mid88enmny8nkyebb1tn41ugvjd.jpg


Mocna brygada polskiego sztabu reprezentacji Polski jest w podróży. Marcin Dorna obserwuje Meksyk już pod kątem rywalizacji na Mistrzostwach Świata w Katarze. Czesław Michniewicz i wieloletni znakomity analityk „biało-czerwonych” Hubert Małowiejski są już w Brukseli, by na żywo zobaczyć naszych dwóch kolejnych rywali w trzeciej edycji Ligi Narodów. Belgów i Holendrów, którzy o 20.45 rozpoczną swój start w tych rozgrywkach (transmisja w Polsacie Sport od 20.35).

Obaj szkoleniowcy zobaczą dziś jednak z pewnością nieco inne wyjściowe składy naszych najbliższych przeciwników niż te które staną naprzeciw polskim piłkarzom. Roberto Martinez i Luis Van Gaal właśnie w piątkowy wieczór wystawią mocniejsze „jedenastki” niż przeciw Polakom i Walijczykom, słusznie uznawanym za mniej wymagających. Kwestie zmęczeniowe i urazowe również ich zmuszą do rotacji. Cztery mecze w ciągu kilkunastu dni to wyzwanie nie tylko dla naszego selekcjonera. Wieczorem Belgia i Holandia postawi na to, co ma w tej chwili najlepsze. I zdrowe. Z kilku powodów.

 

Choć zarówno w jednej jak i drugiej federacji o Lidze Narodów mówi się głównie jako o przygotowaniach do katarskich Mistrzostw Świata, to obydwa zespoły liczą na pozytywny start w UEFA Nations League, by być może wygrać grupę. I dzięki temu zostać gospodarzem turnieju finałowego. I wreszcie w tych rozgrywkach triumfować. W pierwszej edycji Holendrzy jeszcze pod wodzą Ronalda Koemana minimalnie przegrali mecz o „złoto” z Portugalią, która gościła pierwsze „Final Four”. Przed rokiem we Włoszech Belgowie w półfinale w pierwszej części „bawili się” z Francją prowadząc do przerwy 2-0. Przegrali jednak 2-3 i w spotkaniu o trzecią lokatę ulegli potem Italii. „Złote Pokolenie” znów nic nie wygrało, młodsze nie będzie i mimo ciągłego liderowania w rankingu UEFA ( w klasyfikacji FIFA wyprzedziła ich Brazylia) za faworytów Mundialu raczej już nikt nie będzie ich uważał. Jeżeli mają coś w końcu „podnieść”, to najbliżej im właśnie do Pucharu Ligi Narodów.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jerzy Engel wskazał bohatera meczu Polska – Walia

 

Z „Pomarańczowymi” sytuacja jest nieco inna. Od lat 70 tych do 2014 roku mieli ciekawszy i bardziej uzdolniony materiał ludzki niż dzisiaj. Zostali najlepszym zespołem Starego Kontynentu tylko w 1988 roku, ale finały na Mistrzostwach Świata przegrywali często w przedziwnych okolicznościach. Na EURO 2020 zawiedli, mundial w Rosji oraz ME we Francji oglądali przed telewizorami w domach. Bliski sąsiad miał ostatnio zdecydowanie lepszy okres. Holandia z Belgią w ostatnim ćwierćwieczu najwyżej remisuje. A wiadomo, że ta rywalizacja ma nie tylko sportowy wymiar.

 

Oba zespoły będą więc chciały ustawić się na początku rywalizacji na „pole position”. Gospodarze nie będą mogli skorzystać ze swojego „strażnika” i bohatera finału Champions League przebywającego już na zasłużonych wakacjach Thibaut Courtois. Ciekawe, czy w pierwszym składzie pokaże się inny triumfator Ligi Mistrzów z Realem, ale nie odgrywający tam praktycznie żadnej roli Eden Hazard? O złym czasie w Chelsea będzie chciał zapomnieć Romelu Lukaku. Niedoświadczony bramkarz „Oranje” Mark Flekken będzie miał pełne ręce roboty, bo Roberto Martinez skorzysta pewnie także z Kevina De Bruyne, którego każdy kontakt z piłką niesie ze sobą zapach gola.

 

Wśród Holendrów trwa transferowy letni zamęt. Do Manchesteru, ale jego czerwonej części może się przeprowadzić Jurrien Timber, były podopieczny z Ajaksu nowego managera United Erika Ten Haaga. Frenkie De Jong wolałby zostać w klimacie Barcelony mimo, że i on łączony jest z Old Trafford, aby w Katalonii znalazły się fundusze na Roberta Lewandowskiego.

 

Mimo, że przeciw Polsce zarówno Belgia jak i Holandia oszczędzi kilku swoich gwiazdorów to styl gry, strategia i ustawienie pozostaną takie same. Poziom gry nawet „drugich garniturów” reprezentacji Beneleksu może nie będzie aż tak wysoki, ale czy będzie osiągalny dla naszego zespołu? Michniewicz w marcu udowodnił, że potrafi znaleźć sposób na niewygodnego szwedzkiego rywala. Skoro jego drużyny wolą i potrafią grać lepiej z mocniejszymi przeciwnikami to… Nie kończę tego zdania. Lepiej nie zapeszać.

Przejdź na Polsatsport.pl


Source link