imalopolska

najnowsze wiadomości

admin

admin

Świat

Pokojowa Nagroda Nobla. Kim jest Aleś Bialacki?

000G664GSLOM3JFK-C429.jpg


Aleś Bialacki od lat 80. był zaangażowany w działalność prodemokratyczną i tworzył na Białorusi podwaliny ruchu praw człowieka. W 1996 roku założył Centrum Praw Człowieka “Wiasna” – organizację, która od tamtej pory zajmuje się monitorowaniem praw człowieka na Białorusi i informowaniem społeczeństwa o ich naruszaniu.

W 2003 roku władze zdelegalizowały “Wiasnę”, jednak nigdy nie przerwała ona swojej działalności. Większość informacji ze szczelnie zamkniętych białoruskich więzień i z utajnionych procesów sądowych dociera do opinii publicznej na Białorusi i poza nią właśnie dzięki działalności Centrum. Organizacja pomaga więźniom politycznym i dokumentuje łamanie praw człowieka.

W związku z falą represji po protestach wyborczych w 2010 roku, Bialacki został skazany na 4,5 roku więzienia za rzekome niepłacenie podatków. Uznano go wówczas za więźnia politycznego, jednak po czterech latach wyszedł na wolność w ramach amnestii.

W lipcu zeszłego roku, gdy władze Białorusi po raz kolejny – lecz tym razem na niespotykaną dotąd skalę – uderzyły w organizacje społeczeństwa obywatelskiego, “Wiasna” znowu stała się obiektem prześladowań. W mieszkaniach pracowników Centrum przeprowadzono rewizje, a także doszło do ich zatrzymań.

Aleś Bialacki i jego współpracownicy ponownie usłyszeli zarzuty, które obrońcy praw człowieka na Białorusi oraz społeczność międzynarodowa jednoznacznie uznały za motywowane polityczne. Początkowo władze oskarżały go ponownie o “niepłacenie podatków”. Potem jednak zarzuty zmieniono na “kontrabandę” i “finansowanie protestów”.

“To czwarty człowiek w historii, który otrzymał pokojową nagrodę Nobla, będąc za kratami” – powiadomiła “Wiasna”. Noblista był wielokrotnie nagradzany za swoje dokonania, a jego uwolnienia domagają się ruchy na rzecz obrony praw człowieka na świecie.

– Aleś Bialacki to jeden z najbardziej znanych i cieszących się autorytetem obrońców praw człowieka. Już po raz drugi przebywa w łukaszenkowskim więzieniu na podstawie sfingowanych oskarżeń – powiedział Waler Kalinouski, przebywający poza Białorusią dziennikarz białoruskiej redakcji Radia Swaboda. Jak stwierdził, międzynarodowa presja powinna doprowadzić do uwolnienia Bialackiego i innych więźniów politycznych.

25 września Aleś Bialacki obchodził swoje 60. urodziny. Podobnie jak inni więźniowie, nie miał w tym dniu możliwości żadnego kontaktu z bliskimi. Jego jubileusz symbolicznie uhonorowało zlikwidowane przez władze Centrum “Wiasna”.

Według białoruskich obrońców praw człowieka w kraju jest obecnie co najmniej 1348 więźniów politycznych. Wraz z Bialackim w więzieniach i aresztach przebywają inni czołowi aktywiści “Wiasny”, m.in. Walancin Stefanowicz, Uładzimir Łabkowicz, Leanid Sudalenka i inni.

Oprócz Bialackiego laureatami tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla została w tym roku rosyjska organizacja badająca zbrodnie stalinowskie Memoriał i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich.


Source link

Polska

Łódź: Mieszkańcy palą czym popadnie. Spada ilość odpadów, wzrasta liczba kontroli pieców

yxkhqmxbi1a45jvibmkrywpka2sba8b4.jpg


Pierwsze chłodne wrześniowe dni pokazały, że tej jesieni i zimy Polacy będą wrzucać do pieców cokolwiek, by tylko się ogrzać. Wszystko przez problemy z dostępnością węgla i jego wysokie ceny. Stolarka okienna, śmieci, odpady po remontach, ubrania – to w ostatnim czasie najczęściej ląduje w piecach mieszkańców Łodzi. Strażnicy miejscy przeprowadzili kilkadziesiąt kontroli.

Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Łodzi zanotowało we wrześniu mniejszą ilość odpadów komunalnych. 

 

– Oznacza to, że gdzieś te odpady się znalazły. Albo ludzie mniej kupują, albo już używają odpadów do palenia. Możemy się spodziewać, że w najbliższych miesiącach, niestety wiele osób, których nie będzie stać na ten węgiel, albo po prostu nie będą w stanie go kupić, będą palili starymi meblami, po prostu wszystkim tym, co posiadają w swoich domowych śmietnikach – mówił Tomasz Kacprzak z MPO Łódź, radny.

 

ZOBACZ: Oszustwa “na węgiel”. Skala zjawiska jest masowa

 

Do straży miejskiej trafia coraz więcej zgłoszeń ws. spalania odpadów. Mieszkańcy skarżą się na dym oraz nieprzyjemny zapach. Funkcjonariusze interweniowali kilkadziesiąt razy. Za spalanie śmieci grozi mandat 500 zł. Strażnicy miejscy mogą skierować też sprawę do sądu. 

 

WIDEO: Mieszkańcy palą czym popadnie

Straż Miejska kontroluje piece i wlepia mandaty

– Kontrole są wzmożone. Wiele z nich wykazało nieprawidłowości. Natomiast w 12 przypadkach na 48 interwencji, które chociażby od 1.09 do nas wpłynęły i zostały przeprowadzone przez funkcjonariuszy, zakończyło się postepowaniem mandatowym – powiedziała Joanna Prasnowska, rzeczniczka Straży Miejskiej w Łodzi. 

 

W innych przypadkach kontrole zakończyły się pouczeniem. Zdarzają się również interwencje niepotwierdzone. 

 

ZOBACZ: “Debata dnia”: Eksperci nie mają wątpliwości. Zima będzie ciężka

 

– Wiele osób, z którymi dzisiaj rozmawiałam powiedziało, że może faktycznie, ze względu na tę wyjątkową sytuację, nie powinno się aż tak bardzo zwracać uwagi na to, czym pali się w piecach (…) Było też kilka wypowiedzi, że absolutnie nie powinno być żadnej taryfy ulgowej, ale systemowa pomoc, tak żeby ludzie nie musieli palić czym popadnie – mówiła reporterka Polsat News Agata Gwizdała. 

dsk/zdr/Polsat News

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!


Source link

Ciekawostki

Dzień Dziewczyn: Kiedy jest? Ważne przesłanie. Co kupić? Jaki prezent?

000G65G3J9QXGGYG-C429.jpg


Kiedy jest Dzień Dziewczyn? Międzynarodowy Dzień Dziewczynek (znany też jako Międzynarodowy Dzień Dziewcząt) to święto stosunkowo młode, bo ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ dopiero w 2011 roku. Obchodzimy je co roku 11 października. W Polsce święto nie cieszy się jeszcze szczególną popularnością – znacznie huczniej obchodzi się bowiem Dzień Kobiet, przypadający 8 marca. Warto jednak zwrócić uwagę również na Międzynarodowy Dzień Dziewcząt, ponieważ święto to niesie ze sobą ważne przesłanie.

Dzień Dziewczynek to coroczne święto, które zostało ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Skupia się na młodszych kobietach i ma na celu zwrócenie uwagi na kwestie równouprawnienia. Celem ONZ było ukazanie całemu społeczeństwu, z jakimi przeszkodami i trudnościami zmagają się dziewczynki w różnych miejscach na świecie. W niektórych krajach wciąż mają problemy z możliwością nauki w szkole, są wydawane za mąż w młodym wieku czy poddawane okaleczaniu narządów płciowych. Doświadczają też przemocy seksualnej lub fizycznej.

Rezolucję, dotyczącą ogłoszenia dnia 11 października Międzynarodowym Dniem Dziewczynek, przyjęto 19 grudnia 2011 roku. Święto to ma na celu również zwrócenie uwagi społeczeństwa na potrzebę budowania poczucia wartości u dziewcząt. To ważne zwłaszcza w Polsce, ponieważ – według badań HBSC (Health Behaviour in School-age Children) polskie nastolatki mają najniższą samoocenę w Europie.

Dzień Dziewczyn co roku obchodzony jest pod innym hasłem. Pierwszy Międzynarodowy Dzień Dziewcząt świętowany był 11 października 2012 roku. Jego celem było zwrócenie uwagi na problem dziecięcych małżeństw, dlatego hasło przewodnie brzmiało wówczas: “Moje Życie, Moje Prawo, Koniec Dziecięcych Małżeństw”. Właśnie pod tym hasłem podjęto mnóstwo działań – w tym między innymi debaty parlamentarne.

W kolejnych latach eksponowano też kwestię między innymi mniejszych szans dziewcząt na kompletną edukację czy problemów z samooceną i odżywianiem. W roku 2021 hasło przewodnie Międzynarodowego Dnia Dziewczynek brzmiało: “Cyfrowe pokolenie. Nasze pokolenie”. Skupiono się na problemie braku dostępu do Internetu, co miało szczególne znaczenie w czasie pandemii. UNICEF zwrócił uwagę, że wciąż mnóstwo młodych osób nie ma w domu Internetu. Z nowych technologii częściej korzystają też chłopcy, mając do nich łatwiejszy dostęp. Przepaść między nimi a dziewczynkami stale się zatem pogłębia.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziewczynek organizuje się różnego rodzaju wykłady, happeningi czy zbiórki. W szkołach również coraz częściej świętuje się ten dzień – chłopcy przynoszą koleżankom drobne podarki, a nauczyciele realizują specjalny program.

Coraz częściej obchodzony jest w Polsce Dzień Chłopaka, który przypada 30 września. W tym dniu chłopcom składane są życzenia i wręczane drobne upominki. Do popularnego Dnia Kobiet (8 marca) dołączył też Dzień Mężczyzny (10 marca). Kiedy jest Dzień Dziewczyn? Obchodzimy go 11 października i warto w jakiś szczególny sposób uczcić to ważne święto.

Życzenia na Dzień Dziewczyny można złożyć przyjaciółce, koleżance czy partnerce. Do życzeń warto dołączyć jakiś prezent – choćby drobiazg. Najważniejsza jest bowiem pamięć. Jako prezenty na Dzień Dziewczyn sprawdzą się na pewno czekoladki, kosmetyki, książki czy kwiaty, ale upominki mogą też być związane z zainteresowaniami danej osoby. Jeśli ktoś uwielbia jakiś zespół, warto zdobyć bilety na koncert, a dziewczyny uprawiające sport na pewno ucieszą się z karnetu do siłowni czy gadżetów sportowych. 

Czytaj też: 

Zmiany klimatu nie uderzają po równo. Kobiety cierpią bardziej 

Biżuteria – prezent na lata dla twojej córki 

Prezent na Dzień Nauczyciela – gdzie szukać inspiracji z upominkami? 


Source link

Polska

Nie żyje młody 23-letni piłkarz. Zmarł nagle dzień po rozegranym meczu

death-2421821_960_720.jpg


W niedzielne popołudnie nagle i niespodziewanie zmarł młody i obiecujący bramkarz Łużyczanki Lipinki Łużyckie, Szymon Kondycki. Miał zaledwie 23 lata i jego odejście pozostawiło po sobie pustkę nie do zapełnienia.

Nic nie wskazywało na to, że ze zdrowiem młodego zawodnika jest coś nie w porządku. Piłkarz był w pełni swojej formy i zaledwie dzień wcześniej, w sobotę 1 października wraz ze swoją drużyną rozegrał mecz.

Informacja o przedwczesnej śmierci piłkarza pojawiła się krótko po jego odejściu. Jego macierzysty klub przekazał smutną wiadomość za pośrednictwem mediów społecznościowych. Klub w opublikowanym wpisie przypomniał, że Szymon jeszcze dzień wcześniej wspólnie z kolegami Łużyczanki Lipinki Łużyckie grał, jak zawsze, na boisku. Teraz, gdy go zabrakło pojawił się ból i żal. Koledzy z klubu z głębokim żalem przyjęli wiadomość o nagłej śmierci kompana. Autorzy wpisu pożegnalnego przypomnieli, że Szymon Kondycki był wychowankiem zespołu, jednak jeszcze przed rozpoczęciem obecnego sezonu zdecydował o powrocie do macierzystej drużyny. Na koniec wpisu złożono kondolencje rodzinie oraz bliskim zmarłego.

W sobotę bramkarz Szymon Kondycki rozegrał mecz w A klasie przeciw MKS Budowlani Gozdnica. W związku z tym faktem śmierć zawodnika poruszyła także środowisko zielonogórskiej piłki nożnej.

Oficjalnie Szymona pożegnał także jego były klub MLKS Budowlani Lubsko, zapewniając, że „Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci żywych.”. Dawni koledzy wyrazili smutek faktem nagłego odejścia z tego świata Szymona i jednocześnie przypomnieli chwile świetności, kiedy to jego interwencje na boisku wielokrotnie ratowały zespół przed utratą bramek.

Jak podaje „Gazeta Lubuska” śmierć nastąpiła nagle z nieznanych przyczyn. Informacja taka nie pojawiła się w przestrzeni publicznej co stało się powodem do licznych domysłów oraz spekulacji. Dla niektórych komentujących sam fakt użycia słowa „nagle” wskazuje, że powodem jest iniekcja tzw. szczepionki kowidowej. Brak informacji co do przyczyny śmierci tylko dodatkowo podsyca w niektórych środowiskach rozwój teorii w tym temacie.


Source link

Kultura

Literacka Nagroda Nobla 2022. Laureatką Annie Ernaux

obangoj9bt9qzf22i5jwq2buxmc879r2.jpg


Francuzka Annie Ernaux otrzymała Literacką Nagrodę Nobla 2022 – poinformowała Akademia Szwedzka. Wyróżnienie przyznano za “odwagę i kliniczną ostrość, z jaką odkrywa korzenie, wyobcowanie i zbiorowe ograniczenia pamięci osobistej”. “W twórczości bezustannie i pod różnymi kątami przygląda się życiu naznaczonemu licznymi problemami związanymi z płcią, językiem i klasą społeczną” – dodała Akademia.

Annie Ernaux, urodzona w 1940 roku, tworzy krótkie, autobiograficzne powieści, w których analizuje emocje człowieka. Pojawiają się w nich również motywy feministyczne.

 

Zadebiutowała w 1974 roku i od tego czasu napisała ponad 20 książek. Za przełomowy moment w jej karierze uznaje się wydanie powieści “La place” i “Une femme”, w których opisała życie i śmierć rodziców.

 

Annie Ernaux z Noblem. Powiedział jej o tym dziennikarz

Nobel to nie pierwszy laur w karierze Ernaux. W 1984 roku otrzymała Nagrodę Renaudot, a pięć lat temu – Nagrodę im. Marquerite Yourcenar.

 

Z kolei w 2019 roku jej powieść “Les Années” weszła na krótką listę tytułów nominowanych do Nagrody The Man Booker International.

 

ZOBACZ: Nagroda Nobla z chemii. Carolyn R. Bertozi, Morten Meldal i K.Barry Sharpless laureatami

 

Akademii Szwedzkiej nie udało się skontaktować z noblistką przed ogłoszeniem werdyktu. Ernaux dowiedziała się, że otrzymała prestiżowe wyróżnienie od dziennikarza. – Nie! Naprawdę? – zareagowała.

 

Jak przekazała szwedzka agencja TT, Francuzka pracowała od rana i chociaż słyszała telefon, nie odebrała go.

Literacki Nobel 2022. Kogo obstawiali eksperci oraz bukmacherzy?

Literacka Nagroda Nobla przyznawana jest od 121 lat i w tym czasie wyróżniono nią 118 osób. Decyzję o tym, kto ją otrzyma, podejmuje Akademia Szwedzka – taka była wola fundatora nagrody, przemysłowca i wynalazcy dynamitu Alfreda Nobla.

 

Pierwszym, który otrzymał literackiego Nobla, był francuski poeta Sully Prudhomme. Stało się to w 1901 roku, a cztery lata później wyróżnienie otrzymał Polak Henryk Sienkiewicz.

 

Wśród naszych rodaków nagrodzonych tym Noblem są również Władysław Reymont (1924), Czesław Miłosz (1980), Wisława Szymborska (1996) oraz Olga Tokarczuk (za 2018, przyznana w 2019).

 

W tym roku Polaków nie było na liście faworytów do Nobla. Wśród potencjalnych kandydatów eksperci i bukmacherzy wymieniali m.in. rosyjską pisarkę Ludmiłę Ulicką, znaną ze sprzeciwu wobec polityki Putina, a także Joyce’a Carola Oatesa, syryjskiego poetę Adonisa, Milana Kunderę, Jona Fosse’a i Karla Owe Knausgårda.

wka/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Świat

Nosiła 23 soczewki kontaktowe w jednym oku. Myślała, że nie trzeba ich zdejmować

3qwh9pfjqrxqx8s51brkoug8f9gvt3jb.png


W amerykańskiej klinice California Eye Associates w Newport Beach przeprowadzono nietypowy zabieg. Do placówki zwróciła się kobieta z prośbą o pomoc, skarżąc się na “niewyraźne widzenie” mimo korzystania z soczewek kontaktowych.

 

Gdy zajmująca się tym przypadkiem właścicielka kliniki, Katerina Kurteeva, zbadała pacjentkę, zrozumiała istotę problemu. Przyczyna narzekań kobiety zszokowała okulistkę.

 

 

W oczodole pacjentki znajdowały się 23 soczewki kontaktowe, które zmieniły kolor na zielony po zastosowaniu specjalnego, bezpiecznego dla oczu barwnika, w celu łatwiejszej lokalizacji początkowo przezroczystych elementów. Aby udokumentować zabieg ich usuwania, Kurteeva postanowiła nagrać cały proces.

 

“Rzadka okazja (by zobaczyć – red.) gdy ktoś “zapomni” usunąć soczewki kontaktowe na noc i zakłada nowe każdego poranka. 23 dni z rzędu!!! – opisała wideo na instagramowym profilu kliniki lekarka. “Nie zasypiajcie w swoich soczewkach” – zaapelowała w materiale z zabiegu.

Złogi z soczewek. Zalegały w oku pacjentki

Na nagraniu widać, jak okulistka delikatnie odciąga palcem powiekę, aby drugą ręką z patyczkiem zakończonym watą ostrożnie wyjąć zalegające w tzw. worku spojówkowym soczewki.

 

ZOBACZ: Wielka podróż i walka z czasem. Rodzice pokazują dzieciom świat, zanim one stracą wzrok

 

“Starannie rozdzieliłem wszystkie soczewki kontaktowe i naliczyłam ich w sumie 23. Do ich oddzielenia musiałam użyć bardzo cienkiego narzędzia chirurgicznego, kleszczy jubilerskich. (Soczewki – red.) Były w zasadzie sklejone po trzymaniu ich pod powieką przez miesiąc” – napisała Kurteeva w opublikowanym kilka dni po zabiegu poście ze zdjęciami wyjętych ciał obcych z oka kobiety.

 

 

Internauci nie mogli uwierzyć, jakim sposobem pacjentka zgłosiła się do lekarzy dopiero po tak długim czasie. “A ja wariuję, gdy mam rzęsę w oku!” – zwrócił uwagę jeden z komentujących. “Opadła mi szczęka” – podzielił się swoimi wrażeniami użytkownik Instagrama. “Kto przychodzi w makijażu do okulisty?” – zastanawiał się kolejny obserwator.

 

Wideo polubiło ponad 60 tys. fanów i pojawiło się pod nim trzy tysiące komentarzy. Interia zwróciła się do Kateriny Kurteevy z prośbą o komentarz.

23 soczewki w jednym oku. To nowy rekord

Mimo kilkunastoletniego doświadczenia w praktyce lekarskiej, dr Kurteeva nie spotkała się wcześniej z podobnym przypadkiem. Mogła natomiast słyszeć o 65-latce z Wielkiej Brytanii, która przez 35 lat nosiła 27 soczewek kontaktowych. Prawdopodobnie miała by je do dzisiaj, gdyby w 2017 roku nie przygotowywała się do operacji zaćmy.

 

ZOBACZ: Słowacja. Fatalny błąd lekarzy. Usunęli pacjentowi zdrowe oko

 

Dopiero wtedy lekarz Rupal Morjarii ze szpitala Solihull koło Birmingham zauważył w każdym jej oku skupiska zlepionych ze sobą szkieł kontaktowych. Jak można przeczytać w raporcie z zabiegu opublikowanym na łamach prestiżowego czasopisma “British Medical Journal”, pierwsza grupa soczewek składała się z 17 warstw, natomiast w drugiej znajdowało się ich 10.

Zostawianie soczewek kontaktowych na noc. Czym to grozi?

Nawet kontakty wielokrotnego użytku trzeba regularnie dezynfekować i dać oczom odpocząć od nich przez noc. Skuteczne czyszczenie gwarantuje przechowywanie ich przez kilka godzin w specjalnym pojemniku z płynem odkażającym. Jeżeli zaśniemy w soczewkach, na ich powierzchni mogą rozwinąć się szkodliwe drobnoustroje.

 

ZOBACZ: Cierpiała przez 10 lat. Implant piersi omal jej nie zabił

 

Po otwarciu oczu rano zapominalscy czują zazwyczaj pieczenie oczu – gałki są zaczerwienione, wysuszone i niedotlenienie. Użytkownik szkieł kontaktowych ma dodatkowo wrażenie “opuchnięcia” oczu i powiek.

 

Jak podaje strona soczewki365.pl, u osób zasypiających w popularnych kontaktach ryzyko pojawienia się zapalenia rogówki rośnie dziesięciokrotnie. W skrajnych przypadkach może uszkodzić wzrok, doprowadzając nawet do ślepoty.

 

map/ sgo/polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Sport

Eliminacje Euro 2024. W niedzielę losowanie, mocna polska delegacja.

8gvjhtt3662jgdjdyg254n2kxnffuoyh.JPG


– Jako federacja mamy prawo wysłać, zgodnie z wytycznymi UEFA, pięciu przedstawicieli na ceremonię losowania: prezesa, sekretarza generalnego, selekcjonera, team menedżera reprezentacji i rzecznika prasowego związku – powiedział PAP Jakub Kwiatkowski, który pełni dwie z ostatnich wymienionych funkcji.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ranking FIFA: Polska wciąż na 26. miejscu. Liderem nadal Brazylia

 

Dzięki temu PZPN wyśle jeszcze jedną osobę do Frankfurtu – odpowiadającego za sprawy logistyczne Łukasza Gawrjołka.

 

Polska delegacja stawi się w Niemczech już w sobotę i każdy z jej członków będzie miał swoje zadanie. Np. Kwiatkowski weźmie udział w spotkaniu poświęconym mediom (tzw. media forum), a władze PZPN – Kulesza i Wachowski – mają zaplanowane spotkania ze swoimi odpowiednikami z innych federacji.

 

W sobotni wieczór odbędzie się natomiast oficjalna kolacja – w nowej siedzibie Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB) we Frankfurcie.

 

Większość polskiej delegacji uda się do Niemiec bezpośrednio z Warszawy, ale nie wszyscy.

 

Trener Michniewicz poleciał niedawno do Kataru, gdzie doglądał ostatnie przygotowania m.in. w hotelu Ezdan Palace – bazie biało-czerwonych podczas mundialu. Następnie selekcjoner udał się do Arabii Saudyjskiej na spotkanie z grającym w tamtejszej lidze Grzegorzem Krychowiakiem i właśnie z tego kraju przyleci do Niemiec.

 

Niedzielne losowanie w centrum wystawowym Festhalle rozpocznie się o godz. 12.

 

Dzięki wrześniowemu zwycięstwu 1:0 nad Walią w Lidze Narodów i korzystnym wynikom w innych grupach najwyższej dywizji Polska będzie losowana z pierwszego koszyka.

 

Oprócz biało-czerwonych są w nim: Chorwacja, Włochy, Holandia, Hiszpania, Belgia, Dania, Portugalia, Węgry oraz Szwajcaria.

 

O rozstawieniu decydował ranking na podstawie rezultatów w fazie grupowej Ligi Narodów. Dlatego do drugiego koszyka trafiły m.in. Francja i Anglia (ta ostatnia spadła z najwyższej dywizji).

 

Wiele będzie zależeć od szczęścia w losowaniu. W drugim koszyku, oprócz wspomnianych potęg, są zespoły teoretycznie od nich słabsze, choćby Izrael czy Finlandia. Z trzeciego można trafić na Norwegię ze znakomitym Erlingiem Haalandem albo na Armenię czy Albanię. Z czwartego – np. Turcję lub Wyspy Owcze, a z piątego – Słowację (pokonała Polskę 2:1 na ostatnim Euro) lub np. znacznie niżej notowane Gibraltar i Maltę.

 

Losowane z czwartego koszyka Wyspy Owcze zajmują w światowym rankingu 122. miejsce, a będąca dopiero w piątym koszyku Słowacja – 55.

 

– Nie rozmawialiśmy dotychczas na temat naszej grupy marzeń. Oczywiście wiemy, że można trafić bardzo różnie, ale czekamy po prostu na to, co los przyniesie – przyznał Kwiatkowski.

 

W eliminacjach ME wystąpią 53 drużyny, które zostaną rozlosowane do dziesięciu grup – siedmiu z pięcioma zespołami i trzech z sześcioma. Niemcy, jako gospodarz turnieju finałowego, nie wystąpią w eliminacjach. Nie zagra także Rosja, wykluczona ze wszystkich rozgrywek pod egidą UEFA z powodu inwazji na Ukrainę.

 

– Najpierw zostaną wylosowane drużyny z pierwszego koszyka, więc będziemy czekać na dolosowanie do nas rywali – podkreślił team menedżer reprezentacji i rzecznik prasowego PZPN.

 

Dwie najlepsze drużyny z każdej z 10 grup awansują do turnieju finałowego (14 czerwca – 14 lipca 2024), a pozostałych trzech finalistów wyłonią baraże spośród najlepszych zespołów Ligi Narodów, które nie wywalczyły tego awansu.

 

UEFA zaznaczyła, że w czasie losowania będą obowiązywać pewne ograniczenia. Jako pierwsi będą losowani do grup A-D (pięciozespołowych) uczestnicy Final Four Ligi Narodów – Chorwacja, Hiszpania, Holandia i Włochy, aby w terminie turnieju finałowego (14-18 czerwca) nie rozgrywać meczów eliminacji.

 

Z przyczyn politycznych nie mogą do jednej grupy trafić: Armenia z Azerbejdżanem, Ukraina z Białorusią, Bośnia i Hercegowina z Kosowem, Serbia z Kosowem oraz Gibraltar z Hiszpanią.

 

Pod uwagę będą brane również czynniki związane z klimatem (maksymalnie dwie drużyny w grupie z krajów określonych jako “zimowe”, gdzie mecze mogą być rozgrywane w trudnych warunkach) oraz z minimalizowaniem dalekich podróży.

 

– Terminarz poszczególnych grup, podobnie jak w ostatnich latach, zostanie wyłoniony po losowaniu, komputerowo. Wszystkie mecze eliminacji Euro 2024 odbędą się w przyszłym roku. Tzw. okienka na spotkania międzynarodowe to marzec, czerwiec, wrzesień, październik i listopad – przyznał team menedżer reprezentacji Polski.

 

Po losowaniu uwaga polskich kibiców będzie już skupiona na rozpoczynających się 20 listopada w Katarze mistrzostwach świata.

 

Do 21 października wszystkie federacje uczestniczące w turnieju muszą zgłosić do FIFA szeroką kadrę na mundial – lista powinna zawierać 55 nazwisk, w tym czterech bramkarzy. Ostateczna, składająca się z 26 piłkarzy, w tym minimum trzech golkiperów, ma być ogłoszona do 14 listopada.

 

W przypadku reprezentacji Polski, co potwierdził Kwiatkowski, szeroka lista zostanie oficjalnie ogłoszona 20 października w Zakopanem podczas Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki (rozpoczyna się dwa dni wcześniej). Będą tam obecne władze PZPN i selekcjoner biało-czerwonych.

 

Podział na koszyki przed losowaniem grup eliminacji ME 2024:

 

koszyk 1: Chorwacja, Włochy, Holandia, Hiszpania, Belgia, Dania, Portugalia, Węgry, Szwajcaria, Polska

 

koszyk 2: Francja, Austria, Czechy, Anglia, Walia, Izrael, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Szkocja, Finlandia

 

koszyk 3: Ukraina, Islandia, Norwegia, Słowenia, Irlandia, Albania, Czarnogóra, Rumunia, Szwecja, Armenia

 

koszyk 4: Gruzja, Grecja, Turcja, Kazachstan, Luksemburg, Azerbejdżan, Kosowo, Bułgaria, Wyspy Owcze, Macedonia Północna

 

koszyk 5: Słowacja, Irlandia Północna, Cypr, Białoruś, Litwa, Gibraltar, Estonia, Łotwa, Mołdawia, Malta

 

koszyk 6: Andora, Liechtenstein, San Marino.

fdz, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl


Source link

Polska

Janusz Kowalski nie wyklucza komisarzy w Warszawie i Poznaniu. Podał, co musi się stać

8aukpaeeixztv4nhcqy5oqidnar9ofp1.jpg


Rząd znalazł nowy sposób, jak rozprowadzić węgiel po całej Polsce: w jego dystrybucję miałyby włączyć się samorządy. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa napisała na Twitterze, że “zaopatrzenie w energię elektryczną, ciepło i paliwa gazowe” jest “obowiązkowym zadaniem gmin”.

 

 

– Nie pozwolimy zrzucić na samorządy odpowiedzialności za bezradność, bezczynność i nieudolność. Rząd bezczelnie traktuje wspólnotę lokalną – ripostował w Polsat News szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kowalski: Podczas wojny w Ukrainie nie możemy mieć w Polsce piątej kolumny

Stanowisko Anny Moskwy popiera z kolei Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa z Solidarnej Polski. W jego ocenie “polskie prawo nakazuje samorządowcom dbanie o bezpieczeństwo energetyczne w gminach”, w tym zapewnienie dostaw ciepła oraz prądu.

 

– Jeżeli mamy do czynienia z nieodpowiedzialnymi samorządowcami z PO, jak Rafał Trzaskowski i Jacek Jaśkowiak (prezydenci Warszawy i Poznania – red.), którzy uchylają się od ustawowych obowiązków, powinny być tam wprowadzane zarządy komisaryczne – stwierdził.

 

ZOBACZ: “Gość Wydarzeń”. Dariusz Rosati: NBP musi podnosić stopy procentowe

 

Wprowadzania rządowych komisarzy, zastępujących władze wybrane w wyborach, nie wykluczał wcześniej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. W sobotę pisał na Twitterze, że “jeśli samorządy będą celowo obniżać temperaturę w szkołach, by przejść na tryb zdalny, a są takie sygnały z samorządów prowadzonych przez PO, to będziemy występować o zarząd komisaryczny”.

 

 

Kowalski w rozmowie z Polsat News mówił też, że podczas wojny za wschodnią granicą “nie może być tak, że mamy piątą kolumnę w części samorządów, bojkotującą pomoc milionom Polaków w zapewnieniu dostaw węgla na zimę”.

 

– Samorządowcy z PO, którzy kłamią, bo nie znają prawa energetycznego i zadań własnych gminy, powinni zrezygnować z funkcji – uznał.

“Wicepremier Sasin trafił w sedno”

Janusz Kowalski komentował również czwartkowy wpis wicepremiera Jacka Sasina, zdaniem którego “luka węglowa” powstała, ponieważ “samorządowe ciepłownie kupowały rosyjski węgiel”.

 

“Spółki państwowe nie miały na ten rok zakontraktowanej ani tony rosyjskiego węgla! Dziś musimy się razem zmierzyć z tym problemem. Dziękuję wszystkim samorządom, które włączyły się w pomoc mieszkańcom” – stwierdził.

 

ZOBACZ: Śląskie. Długie kolejki po węgiel i zapisy na zapisy

 

– Wicepremier Sasin trafił w sedno. Sam czekam na informacje, ile rosyjskiego węgla kupowała ciepłownia w Opolu, kontrolowana przez prezydenta miasta Arkadiusza Wiśniewskiego. Jej udziałowcem jest niemiecki E.ON (…). Samorządowcy z PO ukrywają informacje, ile węgla z Rosji kupowały ich ciepłownie – powiedział Kowalski.

Związek Miast Polskich: Pomożemy w dystrybucji węgla, ale rząd działa z opóźnieniem

O tweecie Sasina mówił również w Polsat News Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa i sekretarz Związku Miast Polskich. Postanowił go “sprostować”.

 

– W Ciechanowie mamy swoją ciepłownię dostarczającą ciepło systemowe do ponad połowy mieszkańców miasta. Mamy zapasy węgla i zakontraktowany węgiel na ten sezon. Nigdy nie kupowaliśmy węgla rosyjskiego – zapewnił.

 

Jak dodał to, co napisał Jacek Sasin “to dla wielu samorządów informacja nieprawdziwa”. – Bardzo chętnie zaangażujemy się w pomoc przy dystrybucji węgla, ale nie da się ukryć, że działania są bardzo opóźnione. Rząd nie poradził sobie z tą sprawą. Gdyby władze państwowe usiadły do rozmów w kwietniu albo maju, byłby czas na wprowadzenie odpowiednich zmian w prawie – ocenił Zieliński.

wka/ sgo/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej


Source link

Ciekawostki

Dzień Nauczyciela: Co kupić? Jaki prezent? Najlepsze, oryginalne pomysły

000G5MTM7MM9FDM0-C429.jpg


Dzień Nauczyciela właściwie zwany jest Dniem Edukacji Narodowej, ponieważ jego zwyczajowa nazwa została zmieniona w 1982 roku. Jednak nadal częściej używa się pierwotnego sformułowania.

Dzień Nauczyciela wypada zawsze 14 października. Jest to dzień ustawowo wolny od zajęć szkolnych i w tym roku jest to piątek, dzięki czemu pracownicy i uczniowie mogą liczyć na dłuższy weekend. 

Od lat sprawdzonym sposobem na upominek dla nauczycieli były kwiaty. Jest to tradycyjny, ponadczasowy prezent, który zawsze będzie taktowny i miły. Można zdecydować się na pojedynczy kwiat np. różę albo na bukiet. Jeśli jednak chcemy podarować nauczycielowi coś bardziej oryginalnego, można wykonać taki bukiet własnoręcznie np. na szydełku.

Kolejnym tradycyjnym prezentem na Dzień Nauczyciela jest czekolada lub bombonierka. To także sprawdzony upominek, który zawsze jest mile widziany i da radość nauczycielowi. I w tym przypadku możemy postawić również na coś bardziej oryginalnego, ponieważ istnieje wiele firm zajmujących się wytworami z czekolady, które wyglądają ciekawie i mogą być personalizowane.

Chcąc postawić na coś bardziej szykownego i eleganckiego, można podarować prezent od całej klasy, który będzie już z nieco wyższej półki. Taki prezent na Dzień Nauczyciela będzie bardziej praktyczny niż np. kolejny bukiet kwiatów i pozostanie na dłużej, regularnie przypominając o uczniach.

Eleganckim prezentem na Dzień Nauczyciela może być wieczne pióro lub długopis dobrej marki. Jeśli znacie dobrze zainteresowania i hobby swojego pedagoga, możecie mu podarować voucher do sklepu, w którym wyposaży się w sprzęt niezbędny do realizowania swoich pasji. Jeśli nauczyciel kocha sztukę, wręczcie mu bilet do teatru lub opery.

Jeśli znamy gust nauczyciela, którego chcemy obdarować, to dobrym pomysłem na prezent będą perfumy lub delikatna, neutralna biżuteria. Oryginalnym upominkiem na Dzień Nauczyciela jest zawieszka z napisem, bransoletka lub broszka, nawiązująca do przedmiotu, który prowadzi dany pedagog.

Wybierając prezent na Dzień Nauczyciela, można postawić na coś, z czym ta osoba nieodłącznie nam się kojarzy, czyli na typowo szkolne upominki. Warto kupić coś funkcjonalnego, co na co dzień przyda się nauczycielowi, tak jak np. kalendarz czy notatnik, które można dodatkowo spersonalizować.

Innym pomysłem na prezent dla nauczyciela może być zestaw kaw z filiżanką, który na pewno będzie niezwykle przydatny podczas ciężkiego dnia pracy. Można też wybrać kubki z zabawnym napisem lub z zamówionym przez nas nadrukiem.

Upominkiem, który będzie zarówno praktyczny, jak i elegancki, jest personalizowana teczka z grawerem lub skórzany organizer na biurko.

Książki są upominkami wręczanymi na Dzień Nauczyciela, które są zawsze taktowne i sprawdzą się u większości pedagogów. Wystarczy tylko odpowiednio dobrać literaturę. Unikajmy raczej takich gatunków jak horrory, romanse oraz tytułów kontrowersyjnych.

Najlepszym rozwiązaniem jest dobranie książki np. do przedmiotu, który prowadzi nauczyciel lub do jego zainteresowań.

Oprócz podanych propozycji, mamy do wyboru jeszcze kilka innych pomysłów na prezent na Dzień Nauczyciela. Podpowiadamy, co jeszcze można wręczyć swoim belfrom:

  • Dyplom lub statuetkę z podziękowaniami
  • Kosz prezentowy ze słodyczami
  • Zestaw ekskluzywnych herbat
  • Oprawione zdjęcie klasowe
  • Vouchery do księgarni lub do sklepów z kosmetykami
  • Kwiat doniczkowy
  • Zestaw świec zapachowych
  • Kubek termiczny

Czytaj również:

Prezent na Dzień Nauczyciela – gdzie szukać inspiracji z upominkami?

Broniarz: Żądamy podwyżek dla nauczycieli. Teraz, nie w 2023 roku

Uczniowie pokazują plany lekcji. Zajęcia do późna, religia w środku

Zobacz także:


Source link

Ciekawostki

Koncerty: Sanah, Karaś/Rogucki, Zalewski, Podsiadło. Plan występów, po ile bilety

000G51D2QU2OCN88-C429.jpg


Po zakończeniu “Uczty”, Sanah zaprasza nas na poprawiny, czyli “Bankiet”. Tym razem wokalistka rezygnuje z polskich aren, ogłaszając występy w nieprzypadkowych miejscach – filharmoniach i instytucjach kultury. Nie będą to zwykłe koncerty, ponieważ artystce będzie towarzyszyć pięćdziesięcioosobowa orkiestra oraz trzydziestoosobowy chór.

Sanah planuje odwiedzić sześć miast: Poznań, Katowice, Gdańsk, Kraków, Bielsko-Biała oraz Warszawa. Co więcej, w każdym miejscu zagra dwa dni z rzędu. Uczestnicy są proszeni o ubranie się według specjalnego dress code’u: “obcasy, fraki, dywan z róż”. Pula biletów (od 359 zł) szybko się kończy.

Zespół Karaś/Rogucki wyrusza w jesienną trasę po Polsce ze swoim najnowszym wydaniem pt. “Czułe Kontyngenty”. Tak jak w przypadku występów promujących poprzedni album “Ostatni bastion romantyzmu”, koncerty znów odbędą się pod szyldem romantycznej tematyki utworów. Według Roguckiego, miłość ma sprawić, że na chwilę zapomnimy o “chaosie, w którym pogrąża się świat”, o czym opowiada płyta.

Grupa zagra w 12 miastach, rozpoczynając 28 października od Jeleniej Góry. Finał trasy odbędzie się 21 grudnia w stolicy. Cena wejścia na koncert zaczyna się od 79 zł, a linki do biletów są zawarte w wydarzeniach zespołu na Facebooku.

Już 10 listopada we Wrocławiu rozpocznie się trasa Ralpha Kamińskiego & My Best Band In The World. Będzie obejmować kilka stolic województw i promować płytę “Bal u Rafała”.

W przeciwieństwie do poprzedniego wydawnictwa wokalisty pt. “Kora”, oddającego hołd Oldze Jackowskiej, album rozbrzmiewa elektroniką rodem z lat osiemdziesiątych. Kamiński zaprasza nas na koncerty do Katowic, Poznania, Bydgoszczy, Gdańska, Wrocławia oraz Krakowa. Wejściówkę można zakupić poprzez różnych dystrybutorów, których można znaleźć u wokalisty na Facebooku.

Krzysztof Zalewski po roku intensywnej promocji albumu “Zalewski MTV Unplugged” oraz dwóch latach płyty “Zabawa“, ogłasza “Koniec Zabawy” – ostatni koncert zamykający oba projekty. Będzie to wyjątkowy wieczór wzbogacony o dwie sceny, a także gości specjalnych. Po występie wokalista planuje dłuższą przerwę, aby zebrać siły na następne lata, zwłaszcza że podczas każdego swojego show Zalewski jest wulkanem energii.

Ostatni tegoroczny koncert piosenkarza odbędzie się 17 grudnia w warszawskim Torwarze. Ceny biletów rozpoczynają się od 99zł.

Oczywiście w zestawieniu nie mogło zabraknąć Dawida Podsiadło z trasą POSTProdukcja Tour. Wokalista zagra na największych polskich arenach i halach. Niestety mamy złą wiadomość dla fanów – wszystkie bilety zostały wyprzedane.

Maja Krawczyk


Source link