imalopolska

najnowsze wiadomości

Polska

Alternatywy III RP; praca organiczna u podstaw, czy wybory ?

afi

Strona główna &gt Polska &gt Alternatywy III RP; praca organiczna u podstaw, czy wybory ? Alternatywy III RP; praca organiczna u podstaw, czy wybory ? AdRo203 Polska 0

Każdy okres przedwyborczy charakteryzuje się zwiększeniem agitacji wszelkiego autoramentu „elit”, wzywających społeczeństwo do „uniknięcia grzechu zaniechania” i wzięcia udziału w wyborach „w celu wpłynięcia na losy naszej kwitnącej ukochanej ojczyzny”.

Warto więc zadać sobie pytanie, czy i w jakim stopniu można tego dokonać przy pomocy wspomnianego „demokratycznego” procesu?

Patrząc z perspektywy, w okresie tzw. „transformacji ustrojowej”, istniały realne możliwości wpłynięcia na losy Ojczyzny w ten sposób. Podczas przekazywania Polski spod okupacji Wschodniego Imperium Zła do Zachodniego, „transformacji”, a raczej cudownemu przemienieniu ulec musiały okupacyjne elity. Najbardziej spektakularnym cudem tego okresu była „transformacja” tow. „profesora” Balcerowicza z tępego doktrynera komunistycznej gospodarki nakazowej w „mesjasza wolnego rynku”. Cudownej przemianie ulegli także wszyscy pozostali członkowie „elit”, a zwłaszcza funkcjonariusze służb specjalnych.

Proces przeformowywania „elit” i służb z podległości wschodniemu ośrodkowi decyzyjnemu na zachodni nie mógł odbyć się całkowicie bezproblemowo. Stąd też mógł zaistnieć w Sejmie, legendarny już pryncypialny i nieprzekupny poseł Gabriel Janowski ( https://en.wikipedia.org/wiki/Gabriel_Janowski), a nawet nastąpić taka wpadka chronicznie nieudolnych braci Kaczyńskich, jak sformowanie koalicji rządzącej PiS/LPR/Samoobrona, miast planowanego POPiSu! Co prawda, na polecenie swych autentycznych pryncypałów, „pan prezes” Jarosław skorygował ten błąd w połowie kadencji, ale niesmak wpadki pozostał do dziś.

Natomiast dziś, w okrzepłej już w III RP „zachodniej demokracji parlamentarnej”, władza trzymana jest pewnymi dłońmi przez zmieniające się marionetki sceny politycznej, posłusznie wypełniające wszelkie polecenia zachodnich ośrodków decyzyjnych.

Oczywiście nasi krajowi władcy mają pewne pole do działania, mogą oni na przykład wprowadzić nakaz używania świateł mijania w samochodach przez całą dobę, lub wymiany opon letnich na zimowe w październiku, ale już likwidacja sezonowych zmian czasu musi być zaakceptowana przez wyższą hierarchię unijnych marionetek w Brukseli. Truizmem jest stwierdzenie, że wszelkie bez wyjątku strategiczne decyzje dokonywane są przez oligarchię finansową rządzącą światem Zachodnim.

Tak więc, motywowanie udziału w wyborach, zarówno biernego (kandydowania) jak i czynnego (głosowania), chęcią poprawy istniejącej sytuacji, jest po prostu groteskowe. Zwłaszcza w przypadku wyborów do tzw. „europarlamentu”, nie posiadającego żadnych uprawnień, twierdzenie takowe jest najzwyklejszym kłamstwem.

Z drugiej strony uczestnictwo w wyborach legitymizuje władzę i jej system funkcjonowania, czyli wyrażając się kolokwialnie, uwiarygadnia dzisiejszą władzę szatana nad Zachodem. Jeśli ktoś siada do gry w karty z szulerami, to automatycznie akceptuje swą porażkę i nie może mieć o to pretensji do nikogo innego poza sobą.

Tak więc można założyć, że również nasi obecni patrioci z tzw. Konfederacji motywowani są jedynie swymi ambicyjkami politycznymi i/lub chęcią nabicia sobie kieszeni unijnymi srebrnikami.

Gdyby naprawdę pragnęli dobra Ojczyzny i niczego innego, miast wikłać się w przepychanki polityczne, zakasaliby rękawy i wzięli się za pracę organiczną u podstaw. A obecnie możliwe są jej trzy etapy:

1. Niekonfrontacyjna budowa równoległych struktur państwowych we wszystkich kluczowych dziedzinach życia społeczno-politycznego; w przypadku oporu okupanta, przejść do kolejnej fazy:

2. Budowy państwa podziemnego na podobieństwo tego z okresu Generalnej Guberni, ze wszystkimi jego atrybutami, w tym władzy sądowniczej i wykonawczej; pozostawiając sobie jako ostateczną alternatywę:

3. Powstanie przeciw administracyjnym strukturom okupacyjnym.

Szanse na sukces takiego stopniowego scenariusza są nikłe, ale innych alternatyw ,poza modlitwą, nie widać na mrocznym horyzoncie.

Ignacy Nowopolski

Za: https://www.salon24.pl/u/ignacynowopolskiblog/954212,alternatywy-iii-rp-praca-organiczna-u-podstaw-czy-wybory AdRo203 farsa demokracjiIII RPkomedia niepodległościNowopolskiPolska neokolonią syjonizmu
Read the full article – wolna-polska.pl

Leave a Comment