Dżennet Połtorzycka-Stampf’l odeszła w czwartek. Miała 95 lat. O śmierci współautorki powieści radiowej “Matysiakowie” poinformowało w Polskie Radio 24.

“Był to przede wszystkim bardzo dobry, ciepły, życzliwy człowiek. Lubiła słuchać, ale lubiła też opowiadać” – powiedział w piątek na antenie Polskiego Radia 24 dziennikarz i dramaturg Janusz Adam Dziewiątkowski.

Przypomniał, że przeżyła Powstanie Warszawskie. “Całą okupację przecież spędziła Warszawie” – dodał.

“Myślę, że była to osoba, która była zaangażowana w pomoc innym. Kochała zwierzęta” – podkreślił Dziewiątkowski.   

Urodziła się 29 sierpnia 1924 r. w Warszawie. Ukończyła Wydział Filozoficzno-Społeczny Uniwersytetu Warszawskiego. Pracowała m.in. w Spółdzielni Wydawniczej “Czytelnik”, była redaktorką m.in. “Ani z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery.

Od 1960 r. współtworzyła – z Jerzym Janickim i Władysławem Żesławskim, a potem z Januszem Adam Dziewiątkowskim – powieść radiową “Matysiakowie”. W 2011 r. została nagrodzona honorowym Złotym Mikrofonem za całokształt swojej pracy.

Przez lata aktywnie działała w organizacjach pozarządowych zajmujących się ochroną przyrody i zwierząt; pracowała w Lidzie Ochrony Przyrody Warszawa-Południe oraz w Zarządzie Fundacji ANIMALS, z ramienia której przedłożyła Sejmowi projekt Ustawy o Ochronie Zwierząt.

Dżennet Połtorzycka-Stampf’l, była odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1996) oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą tego orderu (2001). Otrzymała też Nagrodę miasta stołecznego Warszawy dla wybitnych warszawiaków działających na rzecz rozwoju stolicy (2010).

– MSiT informuje:

5 marca 2020 roku w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, pod przewodnictwem Minister Sportu Danuty Dmowskiej-Andrzejuk, odbyło się inauguracyjne posiedzenie Społecznej Rady Sportu.

– Dziękuję Państwu za przyjęcie mojego zaproszenia do Społecznej Rady Sportu oraz za to, że zechcieliście się Państwo podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem – powiedziała podczas powitania Minister Sportu. – Zaprosiłam do tego wyjątkowego gremium także osoby, które na co dzień działają w obszarze sportu osób z niepełnosprawnościami, w tym także osób z niepełnosprawnością intelektualną. Uważam, że sport jest jeden, dlatego będziemy wspólnie pracować na rzecz jego rozwoju– dodała.

– Idea powołania Społecznej Rady Sportu jest bardzo dobra. Pani Minister w ramach Rady może powoływać zespoły ekspertów, które pomogą wypracować często zdroworozsądkowe rozwiązania, korzystne dla polskiego sportu – powiedział Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, członek Społecznej Rady Sportu. Potencjał Rady jest duży, Pani Minister powinna z niego korzystać – dodał prezes PZN.

Na początku spotkania członkowie Rady otrzymali akty powołania, następnie Alojzy Nowak został wybrany przewodniczącym, a Paulina Malinowska – Kowalczyk i Ryszard Stadniuk wiceprzewodniczącymi. Następnie dr Jerzy Skucha z Instytutu Sportu – Państwowego Instytutu Badawczego, przedstawił informację dotyczącą przygotowań do XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Ze względu na sytuację związaną z epidemią koronawirusa i wystąpieniem przypadku w Polsce, Minister Sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk przekazała członkom rady informację na ten temat, a także poprosiła o przedstawienie stanowiska przez dr Jarosława Krzywańskiego z Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej. O zapowiadanym i planowanym audycie polskiego sportu mówiła Joanna Żukowska-Easton, Dyrektor Biura Ministra. – Audyt pomoże nam zdiagnozować obecną sytuację, zamknąć i rozliczyć cykl olimpijski po Igrzyskach w Tokio, a także lepiej przygotować się do rozpoczęcia prac nad nowym dokumentem strategicznym, który będzie przygotowywany na kolejne lata przez ministerstwo – powiedziała Danuta Dmowska-Andrzejuk. Na postawione w agendzie spotkania pytanie: Sport czy nie sport? – w kontekście e-sportu- odpowiadali, Paweł Witkowski Zastępca Dyrektora Departamentu Sportu Wyczynowego oraz Joanna Olszewska, Dyrektor Departamentu Prawnego. Informację na temat sportu osób z niepełnosprawnością intelektualną, a także o aktywności sportowców po zakończeniu kariery sportowej przedstawił Paweł Witkowski, zastępca Dyrektora Departamentu Sportu Wyczynowego.

Społeczna Rada Sportu to organ doradczy, w skład której wchodzą przedstawiciele polskiego sportu m.in. zawodnicy, trenerzy, nauczyciele akademiccy, prawnicy, a także osoby reprezentujące wojsko, PFRON, PKPAR i wiele innych instytucji współpracujących na co dzień z Ministerstwem Sportu.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Załączniki do komunikatów są dostępne za pośrednictwem nowej Platformy Serwisowej PAP: serwis.pap.com.pl Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)

kom/ mom/

NASA opublikowała niezwykłą panoramę Marsa. Obraz pochodzi z łazika Curiosity i został złożony z ponad tysiąca zdjęć. Fotografia jest wyjątkowa, bo jeszcze nigdy wcześniej nie mogliśmy ujrzeć “Czerwonej Planety” w tak gigantycznej rozdzielczości – 1,8 mld pikseli!

Panorama została złożona z ponad tysiąca pojedynczych zdjęć i – jak podkreśla NASA – “zawiera prawie 1,8 miliarda pikseli marsjańskiego krajobrazu”. 

Zdjęcia zostały wykonane między 24 listopada i 1 grudnia 2019 roku, w czasie gdy Amerykanie obchodzili Święto Dziękczynienia. Ujęcia wykonywano w sumie przez sześć i pół godziny w ciągu czterech dni.

– Podczas gdy większość osób z naszego zespołu była w domu i cieszyła się świątecznym indykiem, Curiosity przygotowało tę ucztę dla oczu – mówi Ashwin Vasavada, naukowiec projektu Curiosity z NASA Jet Propulsion Laboratory. – Po raz pierwszy podczas misji poświęciliśmy nasze działania stworzeniu panoramy w 360 stopniach – dodaje.

Zapierająca dech w piersiach panorama ukazuje region Glen Torridon u zbocza góry Sharp, nazwany tak na cześć północno-zachodnich wyżyn Szkocji. Jest on bogaty w minerały ilaste i wzbudza szczególne zainteresowanie wśród badaczy.

Dla miłośników “Czerwonej Planety” NASA przygotowała niespodziankę. Najnowszą fotografię Marsa w pełnej rozdzielczości można pobrać tutaj. 

Na stronie znajdują się dwie wersje panoramy: bez łazika (1,8 mld pikseli) i mniejsze (650 mln pikseli), które pokazuje również ramię łazika i jego pokład. 

Nie żyje Ulay, niemiecki artysta, który w latach 70. i 80. tworzył razem z serbską artystką Mariną Abramović bodaj najsłynniejszą parę performerów. Zmarł w Lublanie po długoletniej chorobie. W tym roku miałby 77 lat.

Byli partnerami w życiu prywatnym i zawodowym przez 12 lat. Najbardziej widowiskowe okazało się… rozstanie. W 1988 roku chińskie władze zgodziły się na ich ostatnią, nietypową akcję zatytułowaną “Kochankowie” (Lovers). Oboje chcieli przejść Wielki Chiński Mur, ale każdy z innego końca.

Ulay (jego prawdziwe nazwisko to Frank Uwe Laysiepen) zaczął wtedy wyprawę od strony pustyni Gobi, Marina – od Morza Żółtego. Minęło półtora miesiąca, gdy spotkali się na środku Muru, ale spotkanie nie zakończyło się ślubem, choć takie były plany. Ulay był już związany z chińską tłumaczką, z którą spodziewał się dziecka.

Wcześniej wieloletnia twórczość Ulaya z Mariną była określana jako pionierska, zaliczana nawet do klasyki historii sztuki współczesnej.

Wspólnie stworzyli manifest życia artystycznego “Art Vital”. Żyli bez przerwy w ruchu, podróżowali vanem po Europie, podejmowali ryzyko, całkowicie zdawali się na przypadek.

Po rozstaniu nie utrzymywali jednak kontaktów przez całe lata. Spotkali się dopiero w roku 2010, gdy Ulay nieoczekiwanie pojawił się na wystawie “The Artist Is Present” w Nowym Jorku. Każdy ze zwiedzających mógł wówczas spędzić minutę z Mariną Abramović w milczeniu. Przyszedł i usiadł naprzeciwko niej. Artystka chwyciła go za ręce.  

Po śmierci Ulaya Marina Abramović napisała na Facebooku, że był “wyjątkowym artystą i człowiekiem”, że będzie go “bardzo brakować” i że “z wielkim smutkiem przyjęła informację” o jego śmierci.

Jeszcze niedawno mówiła w rozmowie z “Wysokimi Obcasami”: “Teraz z Ulayem się przyjaźnimy. Będziemy pisać książkę o tym, co przeżyliśmy razem. Martwię się o niego, bo jest bardzo chory, stracił na wadze, skóra i kości. Kocham go. I właśnie takie jest życie. Dziwne uczucie ta miłość, potrafi odejść i potrafi wrócić”.

Już jednak nie wróci.

CIEKAWOSTKI | Niedziela, 1 marca (16:00)

Potężne zamiecie, jakie w ubiegłym tygodniu nawiedziły amerykański stan Nowy Jork, pozostawiły po sobie zimowy krajobraz. Domy znajdujące się nad jeziorem Erie zostały pokryte lodem.

1 / 7

Stało się to z powodu połączenia silnego wiatru i ujemnej temperatury.

Źródło: East News

Autor: FR171450 AP/Associated Press

udostępnij